Furia dziwek pozujących na westalki

Polityczna pospolitość skrzeczy, ba, drze mordę tak, że można ogłuchnąć. Skąd u mnie te substytuty dosadności? Szukam więc jędrniejszych epitetów. Ujada, skowyczy, wyje, “ryczy jak byk przed bitwą”… Nie, nawet ekspresja wieszcza z “Reduty Ordona” w zetknięciu z jazgotem propagandowym liberyjnych elyt trąci eufemizmem.
A mnie, aż niezręcznie przyznać, w ostatnich dniach najbardziej zafrapowała informacja, że pani Agnieszka Radwańska wystąpi w “Tańcu z gwiazdami”. Chociaż właściwie dlaczego niezręcznie? Bo zamieszczane tu blogi nie są kroniką towarzyską? Ech, ta wąska specjalizacja. Od czego wszak luźny strumień skojarzeń?
Przy grillu grupa rosyjskich pięściarzy zanudzała swe partnerki rozmowami o boksie. Ale bez szemrania przyjęli sugestię zmiany tematu. Ponieważ intelektualne wątki nie wchodziły w grę, a piwo rozluźniało atmosferę, padła propozycja pogwarki o dziwkach. “Ta dziwka Iwanow znów przegrał przez nokaut”, rozpoczął najbystrzejszy…
I tak dotarłem do sformułowanej przez Bronisława Wildsteina celnej syntezy propagandowych poczynań opozycji. Szczególnie donośnie zabrzmiał passus o dziwkach, które usiłują być wyroczniami moralności. I tumaniąc publiczność starym grepsem: “powiem wam wica, jestem dziewica”, domagają się politycznej dintojry na prezesie Jarosławie Kaczyńskim. Ekwilibrystyka interpretacyjna nagrań z Nowogrodzkiej o Srebrnej na temat rzekomo złotej inwestycji jako żywo przypomina zabawne qui pro quo ze starej komedii “Skarb”, w której dociekano sensu zapisku: “Złota 25”. Różnica jest jedynie taka, że w pierwszym przypadku, wedle złowieszczych zapowiedzi mecenasa Giertycha, afera miała się zacząć od bomby, a w filmie na bombie się skończyło. Obie zresztą nie wybuchły. Na marginesie, jeśli ktoś nie oglądał “Skarbu”, polecam.
Zmasowane insynuacje pod adresem prezesa PiS przyćmiły nieco hejt na szefa TVP Jacka Kurskiego i całą instytucję, którą kieruje. Tymczasem jeśli szukać klinicznego przykładu mowy nienawiści(ustalanie definicji tej ideologicznej wydmuszki trwa), to wściekła nagonka na telewizję publiczną może służyć za wzorzec. I dla jasności, wad tego medium nie zdołałbym zmieścić na byczej skórze. Te niewydarzone seriale, ci rolnicy szukający żon, ci starsi państwo w sanatorium miłości, a wszystko w rytmie disco polo nierzadko za gruby szmal… Cóż stąd, że takie produkcje zwiększają oglądalność? Sam mógłbym zaproponować kilka formatów. Ale czy misyjna telewizja powinna schlebiać marnym gustom? Tyle, że hejtowane przez westalki a rebours są przede wszystkim programy informacyjne i publicystyczne, moim zdaniem najmocniejsza strona TVP.
Zdziczenie zajadłych wrogów TVP, przepoczwarzyło się ostatnio z ujadania w agresję fizyczną. W centrum Warszawy rozwydrzona żulia napadła na panią doktor Magdalenę Ogórek. Elyty wyraziły powściągliwą dezaprobatę dla grandziarzy w stylu, że tak czynić nie wypada, ale… Kto sieje wiatr, ten zbiera burzę, jak spointowała zadymę jedna z posłanek PSL. Obserwując publiczne występy pani Izabeli Leszczyny zastanawiam się czasami, skąd u tej damy tyle intelektualnego wdzięku. “Może to przez te nawozy sztuczne”, jak śpiewał Kazimierz Grześkowiak? Lecz co zaszkodziło Donaldowi Tuskowi, który nie zdobył się nawet na enigmatyczny gest empatii dla ofiary motłochu? Brukselka?
Teraz będzie bezpardonowa inwokacja. O wy, funkcjonariusze nawalanki medialnej generatorów rzeczywistości urojonej, jakim prawem śmiecie(czyli ośmielacie się) traktować z glana ludzi nie śpiewających w waszym chórze insynuacji, półprawd, manipulacji, indoktrynacyjnej chamówy?! Fakt, że skalą głosów przewyższacie klasyczne ansamble, bo tylko u was występują jeszcze kastraci(etyczni naturalnie), może stanowić wabik jedynie dla moralnych eunuchów.
Toż szkoleniowo analiza jednej doby programu TVN 24, gigantycznego billbordu opozycji totalnej, jest treściwsza niż kilka dysertacji naukowych na temat tumanienia maluczkich, poczynając od doboru i kolejności informacji, przez listę gości(autorytetów?), na języku ciała, minach i tonie prezenterów kończąc. Polecam zwłaszcza furię w oczach i zacietrzewione liczko Nadii. Jednym słowem całokształt przekazu zgodny z zasadą: cała blaga całą dobę.
Ta dyrektywa odciska piętno nawet na słusznych skądinąd treściach. Na przykład reportaż obnażający przestępcze poczynania firm produkujących mięso z chorego bydła czy wręcz z padliny, podprogowo zniechęcał do spożywania mięsa w ogóle(weganizm to część składowa new age), uderzał w państwowe(czyli pisowskie) służby weterynaryjne i wreszcie sugerował z powodzeniem odbiorcom unijnym, że z polskim mięsem, o jakość którego powinno dbać pisowskie ministerstwo rolnictwa jest coś nie w porządku. Egzegezy dokonałem wzorując się na metodach opozycyjnej stacji.
Ale ad rem. Funkcjonariusze gru przekonują, że im wolno więcej, bo robią w mediach prywatnych. I z wyraźnym niesmakiem przyznają podobne prawa TV Republika. Jednak już Telewizję Trwam sekują bez opamiętania. Zaś od TVP żądają standardów BBC, cokolwiek to oznacza. No bo jest publiczna i wszyscy na nią łożymy. A niby z czego żyją tzw. stacje prywatne? Podobno z reklam. A skąd reklamodawcy biorą środki na opłatę czasu antenowego? Otóż cena każdego produktu, każdej usługi zawiera fundusz promocyjny. Zatem ja także kupując cokolwiek utrzymuję TVN 24! A udławcie się! Znów wykorzystałem umiejętności wyniesione z analizy modus operandi generatorów. Dobre i to.
Tu drobne zastrzeżenie, musiałbym chyba spaść z Księżyca, by kwestionować czyjekolwiek zbójeckie prawo do inżynierii propagandowej wykorzystującej czarny PR, manipulacje, półprawdy, bodźce podprogowe… Pod warunkiem jednak, że takie poczynania będą traktowane jako zarejestrowana działalność usługowa z pełną ofertą w statucie firmy. Co niestety i tak nie zlikwiduje relatywizmu w ocenach, które medium jest propagandowym burdelem, a które sanktuarium rzetelnej informacji.
I na koniec coś weselszego. Na niedzielnej konwencji Robert Biedroń ogłosił nazwę i program swej partii Wiosna. Wiadomo zatem, że pod jego berłem zapanuje w kraju powszechna szczęśliwość. A ja ten show oglądałem już w sobotę w jednym z kanałów telewizji kablowej. Był to amerykański film z 2006 roku, “Wszyscy ludzie króla”.
Licytacja na rogi obfitości trwa. Podobno powstaje ugrupowanie, które zamierza przyćmić Wiosnę. Otóż Lato obieca połączenie rurociągami mleczarni z rzekami, by Polska stała się krajem mlekiem płynącym. Zaś konfraternia bartników Złota Jesień planuje przebić ofertę mleczarzy miodem. Zaniepokojeni wędkarze obmyślają kontrakcję. Wiosna, Lato, Jesień, Zima… A w Chinach zaczął się rok Świni.
 
Sekator
 
PS.

- Kto to jest Nadia? - pyta mój komputer.

- Nigdy nie oglądałeś kropki Nadii - odpowiadam pytaniem.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Jabe

05-02-2019 [21:04] - Jabe | Link:

Kargul zagląda przez płot do Pawlaka, Pawlak do Kargula. Krytykują wzajemnie brud na swoich podwórkach i licytują się, który jest gorszym krytykantem. Byłoby to śmieszne, gdyby nie to, że ta nudna już tragifarsa uderza w mieszkańców tego kraju, a nawet w jego dalszą egzystencję.

Popisowcy! Zajmijcie się porządkowaniem podwórka, każda strona swojego. Nie potraficie się zająć niczym innym, tylko tym, co za płotem? Chcesz, Autorze, zostawić temat Srebrnej tamtym? A może warto byłoby, żeby zajął się nim ktoś nie plujący jadem? No bo do mnie dotarło tyle, że rząd kupił bank, a teraz ten bank pożycza miliard firmie należącej do pewnej fundacji. Sęk w tym, że i rząd, i fundacja są de facto w rękach tej samej osoby.

Obrazek użytkownika xena2012

05-02-2019 [22:45] - xena2012 | Link:

A czy w Polsce znajdzie się jeszcze ktoś nie plujący jadem na PiS? Z tego plucia zrobiono już sport narodowy.

Obrazek użytkownika Jabe

05-02-2019 [23:15] - Jabe | Link:

To tak, jak z żydami, których nie wolno skrytykować, bo to antysemityzm, a więc mowa nienawiści.

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

06-02-2019 [01:43] - Imć Waszeć | Link:

Prezes miał doradcę, który miał świetny pomysł. Proponował on, żeby po gwałcie oświęcimskim PIS ogłosił chęć wybudowania muzeum "polokaustu", co dałoby pozytywne wyniki w rok (rok właśnie mija). Tymczasem znalazły się tylko pieniądze na kolejne muzeum "odtwarzania obecności żydowskiej w Polsce", pseudo reklamę w stylu późnego gierkizmu, cenzurę oraz na socjal. To dużo mówi o priorytetach władzy. W sieci cenzura już działa i podobnie jak we Francji służby są w stanie pozbawić każdego głosu w sekundę. To zresztą jest część projektu europejskiego tak samo jak Akamai. Tak samo nie zostały podjęte żadne inne działania służące informowaniu opinii światowej o prawdziwych dziejach IIWŚ, ale udało się np. pogonić rządowego envoya do rozbicia protestu Polonii przed głosowaniem nad aktem 447. Wydaje się, że to wszystko nie ma sensu i że władza się plącze, ale to tylko złudzenie. Gdyby bowiem chodziło tylko o skuteczne opóźnianie podjęcia obrony przez Polaków przed uroszczeniami, to wszystko zaczyna się zgadzać włącznie z rojeniem o stu kadencjach. Tak więc penalizacja mowy nienawiści jest też tylko środkiem do celu, a sprawą drugorzędną pozostaje, która część układu okrągłostołowego ją dopnie i właściwie zaimplementuje. Stąd właśnie ta walka z "narodowcami" i hodowla rozwydrzonego nietykalnego lewactwa.

https://www.rp.pl/Publicystyka...

Obrazek użytkownika wielkopolskizdzichu

06-02-2019 [02:11] - wielkopolskizdzichu | Link:

" PIS ogłosił chęć wybudowania muzeum "polokaustu", co dałoby pozytywne wyniki w rok (rok właśnie mija)."

Budowa muzeum, jest przedsięwzięciem bardziej zaawansowanym niż burzenie pomniczka.
Skoro od paru lat, Rosjanie wraz z  swymi przydupasami strzelają sobie selfie na tle pozostałości po wielce patriotycznym czynie w Pieniężnie, by uwiecznić  "polnische wirtschaft" i nikogo to nie rusza, to oczekiwanie iż władze  polskie, uczynią coś sensownego tam gdzie trzeba wytężyć umysły i sypnąć kasę, jest  marzeniem ściętej głowy.
Tu chodzi o beneficja uzyskane na protokołach komisyjnego zatwierdzenia zniszczenia Misia, a nie o żmudną pracę. 

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

06-02-2019 [00:00] - Imć Waszeć | Link:

Niech najpierw PIS zacznie sobie samemu patrzeć na ręce, bo zaczyna działać jak rasowa obca agentura. Jeśli nawet to nie "cały PIS", tylko ten "UW-ol Gliński" itp., to wypadałoby zareagować chociażby na znieważenie Narodu, Flagi, a także "oderwanie kawałka RP", nieprawdaż? To są zbrodnie prowadzące wprost pod TS. Brzmienie odpowiednich paragrafów przytoczyłem u pana Korusa. Są niestety już świadkowie tych działań i papiery - nie ma tylko polskiego sądownictwa, ale to z czasem się zorganizuje.

https://www.youtube.com/watch?...

Obrazek użytkownika xena2012

06-02-2019 [07:16] - xena2012 | Link:

Czy tylko UW-Gliński?A wrogie przejęcie IPN przez panią Mosbacher i spółkę?

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

06-02-2019 [14:51] - Imć Waszeć | Link:

Nawet jeśli Mossbacher coś złowrogo w Polsce przejmuje, to ktoś się na to zgadza, prawda?

Obrazek użytkownika Teutonick

06-02-2019 [23:12] - Teutonick | Link:

Trzeba przyznać, że kolejne niezbyt dyplomatyczne wybryki poruszającej się po naszych krajowych salonach z wdziękiem wyliniałej słonicy w składzie porcelany amasadoressy, reprezentującej na naszym tutejszym poletku pewne najbardziej ponoć przez Polaków umiłowane spośród różnych i przeróżnych, za to każdorazowo niezwykle przyjacielsko usposobionych do nas mocarstw, posiadają dla naszej polskiej sprawy ten jeden pozytywny aspekt, że otwierają oczy temu czy innemu zaślepionemu owym „przyjacielskim usposobieniem” niedowiarkowi na to jak się w istocie sprawy mają. A mają się tak, że realne struktury decyzyjne owego niezwykle przyjacielsko usposobionego mocarstwa, podobnie jak wiele innych realnych struktur decyzyjnych rozkwitających jak grzyby po deszczu pod każdą niemalże szerokością geograficzną (bo tam gdzie znajduje się mamona, mnożąca się na lichwiarskich oprocentowaniach, tam w ślad za nią musi zawitać i rzeczywista władza), już dawno zostały zawłaszczone przez przedstawicieli jednego i tego samego, słynącego wszem i wobec ze swojej legendarnej wręcz szczodrości tudzież rozrzutności, plemienia, które - jak zresztą pokazała także w pełni ubiegłoroczna sprawa ustawy o niemiłosiernie wręcz obecnie przeczołgiwanym IPN – jakimś dziwnym trafem nie jest już do nas równie przyjacielsko usposobione.

Obrazek użytkownika Teutonick

06-02-2019 [23:13] - Teutonick | Link:

A może ktoś uznał (tak jak swego czasu Marszałek, a przed nim także paru innych), że w sytuacji gdzie do tej pory istniało kilka nakładających się na nasz nieszczęsny los realnych ośrodków właścicielskich z centralami umiejscowionymi poza naszymi granicami, należałoby ostatecznie postawić na jeden wybrany spośród nich, tak aby móc przynajmniej w jakimś zakresie uwolnić się od pozostałych, a następnie spróbować - na ile to możliwe - wzmocnić się pod parasolem ochronnym tejże wskazanej kurateli. Czyli silna gospodarka przekładająca się z czasem na silną armię, na którą nakłady należałoby tyleż sukcesywnie, co diametralnie zwiększać, a transze kolejnych podwyżek obejmujących pozostających w jej szeregach umiejscawiać nie na poziomie 500, ale co najmniej 1500 zł po to chociażby, aby po zawieszeniu powszechnego poboru na kołek (jeszcze jedna zbrodnia poprzedniej władzy) ochotnicy walili do niej drzwiami i oknami, aby z kolei rekruterzy mieli w kim przebierać, a winno się zaś to wszystko odbywać nawet kosztem ukrócenia spodziewanego coraz większego konsumenckiego rozpasania społeczeństwa (rzecz jasna obok podjętych działań mających na celu m. in. zapewnienie odpowiedniego zaplecza demograficznego), co z kolei wymagałoby skończenia raz na zawsze z fałszywym fetyszem pseudodemokracji, a do tego z kolei potrzebna byłaby silna armia, obdarzona świadomą wyzwań i zagrożeń kadrą – a więc niejako powróciliśmy do punktu wyjścia.
 

Obrazek użytkownika Teutonick

06-02-2019 [23:14] - Teutonick | Link:

Bez spełnienia tych warunków mamy szansę przepoczwarzyć się z biegiem lat jedynie w zbiorowisko - w miarę sytych bo nie najgorzej karmionych aby tym lepiej wypełniać swoje powinności - niewolników. Gorzej, że cała zaawansowana myśl technologiczna również spoczywa w owych obcych, niekoniecznie szczególnie przyjaźnie nastawionych, rękach. I tego z dnia na dzień nie damy nijak rady przeskoczyć. Tak więc być może faktycznie jedyne co nam pozostaje do zrobienia, to zabawa w Konrada Wallenroda. Tyle, że istotnym jest aby wszyscy jej czołowi uczestnicy właściwie pojmując jej sens, zdawali sobie sprawę z tego w czym tak naprawdę uczestniczą bo i sam Naczelnik nie będzie przecież żył wiecznie, a nie ma gwarancji, że jego następcy nie spuszczą z oczu właściwego celu tej gry. Tymczasem jednak może faktycznie jedyną alternatywę w zastanej sytuacji stanowić musi droga przez mękę pokonywana pod gudłajskim batem, podczas której starać musimy się jakoś pomimo przeciwności okrzepnąć nieco jako państwo, aby docelowo zrzucić także owo znienawidzone jarzmo, wybijając się ostatecznie na realną niepodległość. W końcu i 123 lata zaborów nas nie zmogły, dlaczego nie mielibyśmy przetrzymać najgorszego i tym razem? Ponoć nadzieja umiera ostatnia…

 

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

07-02-2019 [00:14] - Imć Waszeć | Link:

Problem tkwi w czymś innym. Jeżeli ustalanie historii i edukacja nadal będzie pozostawała w rekach tych co to wiemy, to nigdy nie wybijemy się nawet na koncert disco polo w Hajnówce. Oni mają to obcykane do bólu. Natomiast emancypacja tych dwóch dziedzin niechybnie prowadzi do zwarcia i wreszcie ktoś powinien powiedzieć sprawdzam, zanim ruscy uzbroją się w kolejne tysiące rakiet i jeszcze bardziej ograniczą nasze ruchy, w naszej kolejnej wojence o wolność waszą i nie naszą. Dlaczego? Ano dlatego, że jako lud tubylczy bez władzy i tak będziemy bydłem do zarżnięcia w pierwszym błysku, ale takim, co dodatkowo nie ma w tej sprawie nic do powiedzenia. Do tego to zmierza.

Tu jest trochę na ten temat i profesor Jan Żaryn potwierdza moje tezy (o OS): https://www.youtube.com/watch?...
A tu na rozwolnienie ;) https://www.youtube.com/watch?...