Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Wojna Polski z Iranem?
Wysłane przez elig w 19-01-2019 [18:57]
Sam pomysł podobnego konfliktu wydaje się absurdalny. W ciągu tysiąca lat żadnych zatargów między tymi państwami nie było,, a ostatnio wspominaliśmy ciepło życzliwe przyjęcie przez Irańczyków Polaków z armii Andersa. Ostatnio jednak pojawiły się publikacje wręcz straszące nas możliwością wybuchu takiej wojny. Trzy dni temu w Salonie 24.pl ukazał się tekst Romualda Kałwy "Czy Polska napadnie na Iran?" {TUTAJ}, a Grzegorz Braun {TUTAJ} pisze o groźbie wojny z Iranem. Dlaczego?
Wszystko przez Stany Zjednoczone. Romuald Kałwa stwierdza:
"sekretarz stanu USA Mike Pompeo ogłosił, że za około miesiąc w Polsce odbędzie się międzynarodowa konferencja na temat zagrożenia światowego pokoju przez Iran. Zaczyna się „niebezpieczna zabawa” największych sojuszników Polski: USA i Izraela.
Zaproszenia do 70 państw zostały już wysłane, tymczasem dziennik „Tehran Times” pisze:
Kamal Kharrazi, szef Iranskiej Strategicznej Rady ds. Stosunków Zagranicznych, powiedział we wtorek, że akcja Polski w organizacji amerykańskiej konferencji przeciwko Iranowi jest zniewagą dla tożsamości Europejczyków.
"Stany Zjednoczone ustalają polski interes narodowy, organizując program polityczny, a to działanie Polski jest obrazą dla tożsamości europejskiej i narodów europejskich", powiedział podczas spotkania z norweską delegacją akademicką.
Źródło: https://www.tehrantimes.com/ne...
Sposób podania wiadomości przez amerykańskich polityków robi wrażenie, jakby polscy politycy o amerykańskich planach nie wiedzieli. Amerykanie i Izrael po prostu sprawdzają, na ile sobie mogą pozwolić, a widać, że mogą na bardzo dużo. Czy to akurat w Polsce muszą szukać sojuszników do wojny z Iranem? Ze swojego punktu widzenia – tak. Lepszy taki sojusznik niż żaden,a kimś przecież gębę trzeba wycierać.
Wojciech Szewko – wykładowca akademicki i ekspert Narodowego Centrum Studiów Strategicznych ds. Bliskiego Wschodu na Twitterze napisał, że Iran oficjalnie poinformował Polskę, że udzielanie gościny antyirańskiej konferencji jest aktem wrogim wobec Iranu, który może się „odwzajemnić” podobnymi działaniami. Polska w odpowiedzi tłumaczy, że konferencja nie jest antyirańska (czym zapewne wzbudza politowanie – przyp. R. K.).
3 dni temu media poinformowały, że Ministerstwo Kultury Iranu zawiesiło zaplanowany na koniec stycznia festiwal filmów polskich w Teheranie.
Polska potrzebna jest jako żyrant tej napaści. Przecież nienawiść całego świata za kolejną wojnę nie może skupić się tylko na Izraelu i USA. Sytuacja jest bardzo poważna, a my możemy spodziewać się wrogości i aktów terrorystycznych na swoim terytorium.
Jeśli Polska nie wycofa się z takich działań, zginie wielu Polaków ".
Grzegorz Braun alarmuje:
"Zarządził zagraniczny minister, sekretarz stanu, tutaj naradę wojenną – stwierdził Grzegorz Braun o konferencji wywołującej napięcia na linii Polska-Iran. – Jakie naród polski ma kwestie, nie mówię konfliktowe, ale w ogóle sporne z narodem irańskim? Żadne. Mamy historyczne długi wdzięczności wobec Iranu – zauważył w rozmowie z Piotrem Barełkowskim.
– Mnie obiecał ten główny bandzior, że tutaj rzekomo nie pozwoli mnie skrzywdzić tym z sąsiedniej ulicy, to ja czuję się zobowiązany razem z nim wziąć udział w skoku na pobliski zieleniak – metaforycznie opisał stosunki Polski i USA Grzegorz Braun dodając, że nie chce, by naród polski był wplątywany w wojnę na Bliskim Wschodzie. Zdaniem zaangażowanego społecznie reżysera i publicysty, taki potencjalny konflikt „nie ma nic wspólnego z polskim interesem narodowym i z polską racją stanu”, zaś na warszawskiej konferencji „Polska będzie występowała w charakterze głównego lokaja.".
Prawda jest taka, że:
"Bliskowschodni szczyt w Polsce w dniach 13-14 lutego jest inicjatywą Amerykańską, którą Waszyngton wcześniej uzgodnił z Warszawą. Na korytarzach w MSZ można było o tym usłyszeć już w grudniu 2018 r. Ambasadorowie krajów arabskich dowiedzieli się o nim nieoficjalnie, "ze swoich źródeł", dwa dni przed upublicznieniem tej informacji przez sekretarza stanu Mike’a Pompeo w Kairze 10 stycznia. (...) Formalnie szczyt ma odbyć się na poziomie ministerialnym, ale nadal nie wiadomo na jaki szczebel reprezentacji zdecydują się poszczególne kraje ani ilu delegatów przyjedzie. Proszący o dyskrecję ekspert wyraża obawy, że trudno już mówić o szczycie, a co najwyżej o konsultacjach, czy wręcz seminarium, które następnie zostanie rozdmuchane przez MSZ w celu stworzenia wrażenia wielkiego, międzynarodowego sukcesu." {TUTAJ}.
Wygląda na to, że Amerykanie wydali rozkaz, a Polska pokornie posłuchała. Wielu się to nie podoba. Możemy przeczytać {TUTAJ}:
"Problemem jest rezygnacja z podmiotowości w polityce zagranicznej, a także wewnętrznej. Niedawno dowiedzieliśmy się, że ambasador Stanów Zjednoczonych jest w stanie domagać się od polskiego rządu procedowania, lub nie, takich czy innych ustaw. Przykładem może być próba uzyskania przywilejów podatkowych dla amerykańskich firm. Do tego doszło skuteczne wymuszenie na partii rządzącej rezygnację z prób uregulowania działalności Ubera.
W tej chwili ambasador USA zachowuje się względem polskiego rządu, niczym rosyjscy ambasadorowie u schyłku Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Nie można mieć do niej o to pretensji – robi tylko to, na co nasze władze pozwalają. Robią to dlatego, że to oni czegoś chcą od Stanów Zjednoczonych, a nie na odwrót. Postawę tą bezbłędnie opisał Radosław Sikorski w trakcie nagranej w „Sowie i Przyjaciołach” rozmowie. Dokładnie zresztą przewidując, jak będzie wyglądać polska polityka zagraniczna po ewentualnej zmianie władzy.
Z drugiej strony jednak taka postawa może dziwić. W końcu czy Prawo i Sprawiedliwość nie przekonuje nas wszystkich, że dopiero teraz Polska jest na drodze do odzyskania podmiotowości? Że wstaje z kolan?".
Bardziej umiarkowana jest opinia Jarosława Kociszewskiego z portalu Wp.pl {TUTAJ} "Szczyt dot. Iranu w Polsce: Możemy odegrać pozytywną rolę albo wplątać się konflikt". Autor zauważa:
"Największym jednak wyzwaniem dla Warszawy jest uniknięcie roli "widelca w oku Unii", jak określił to Piotr Łukasiewicz, były ambasador w Afganistanie. Europejczycy nadal starają się obejść, albo przynajmniej złagodzić politykę USA, wobec Iranu, choć próby znalezienia sposobu na obejście sankcji na razie nie przynoszą rezultatu. Amerykanie skutecznie te zabiegi niweczą grożąc restrykcjami wobec każdego, kto nie podporządkuje się decyzjom
Do końca 2019 r. Polska pełni funkcję niestałego członka Rady Bezpieczeństwa ONZ, co pomoże w zorganizowaniu spotkania świadczącego także o zaufaniu USA. Polscy dyplomaci i politycy wielokrotnie podkreślali, że chcieliby pełnić rolę pomostu między Brukselą i Waszyngtonem. Teraz mają taką możliwość.".
Nic z tego jednak nie wyjdzie, jeśli Warszawa nadal będzie jedynie biernym wykonawczynią poleceń Waszyngtonu. Na razie były szef polskiego MSZ, Waszczykowski apeluje:
"Były minister spraw zagranicznych uważa, że Iran powinien brać udział w szczycie bliskowschodnim w Warszawie. "Apeluję, żeby zaprosić Iran" - mówi RMF FM Witold Waszczykowski. Wcześniej w rozmowie z naszym dziennikarzem ambasador Iranu Masur Edrisi Kermanszahi nazwał lutowe spotkanie organizowane przez Warszawę i Waszyngton błędem Polski i służeniem amerykańskim interesom. (...) Polska jest suwerenna i kieruje się własnymi interesami -mówi Witold Waszczykowski odpierając zarzuty ambasadora Iranu, który w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Grzegorzem Kwolkiem podkreślił, że Polska organizując tego typu spotkanie traci neutralną pozycję w regionie i służy interesom Stanów Zjednoczonych.
Taka konferencja pokazuje, że jesteśmy krajem koncyliacyjnymi - uważa Witold Waszczykowski,ale dodaje, że brak zaproszenia dla Iranu to błąd." {TUTAJ}..
Ciekawe, czy głos Waszczykowskiego zostanie wysłuchany.
Komentarze
19-01-2019 [19:28] - Jabe | Link: Konferencja dot. Iranu, pod
Konferencja dot. Iranu, pod auspicjami USA, to przykład wydarzenia polegającego na tym, że pod wpływem pozornych przyjaciół, narobimy sobie realnych wrogów. – Lech Mucha
19-01-2019 [20:03] - wielkopolskizdzichu | Link: "życzliwe przyjęcie przez
"życzliwe przyjęcie przez Irańczyków Polaków z armii Andersa"
To lekka nadinterpretacja. Irańczycy nie mieli za dużo do powiedzenia, ponieważ byli pod okupacją brytyjską.
Zarówno żołnierze jak i wypuszczeni z łagrów cywile zamknięci byli w obozach ze względu na kwarantannę tak zdrowotną jak i polityczną.
Po pewnym czasie żołnierze polscy byli używani do pilnowania okolicznych odcinków ropociągów i spotykali się z wrogim przyjęciem ze strony tubylczej ludności, która traktowała ich jak najeźdźców - Brytyjczyków.
Zanim pojawiła się życzliwość minęło trochę czasu.
Potem wszyscy dorośli zostali rozwiezieni do pracy bądź na front.
I to trzeba przyznać, dzieci znalazły tam opiekę ze strony Irańczyków
Ciekaw jestem kto z obecnych uchodźców oczekiwałby na taki los w bogatej Europie.
Parę miesięcy pod namiotami, a potem do roboty, albo w okopy.
19-01-2019 [20:10] - cyborg59 (niezweryfikowany) | Link: Kiedy pierwszy raz czytałem
Kiedy pierwszy raz czytałem tekst, kończył się on na : "zostanie rozdmuchane przez MSZ w celu stworzenia wrażenia wielkiego, międzynarodowego sukcesu."
Boję się komentować zmienny tekst !
19-01-2019 [21:55] - elig | Link: To efekt problemów
To efekt problemów technicznych. Coś się pochrzaniło w moim komputerze i musiałam zapisać część tekstu, wyłączyć urządzenie i włączyć jeszcze raz. Tu nie ma niestety funkcji "zapisz jako szkic".
20-01-2019 [18:51] - cyborg59 (niezweryfikowany) | Link: Twoja notka była pierwszą,
Twoja notka była pierwszą, którą otworzyłem po odblokowaniu dostępu do NB i Niezależnej. Blokada była pochodzenia zewnętrznego. "Ktoś lub coś" dopisuje cechy portalom prawicowym. Z duszą na ramieniu musiałem wyłączyć zaporę windowsową, by odzyskać dostęp. Poprzednią blokadę zaliczyłem w rok po katastrofie smoleńskiej. Trwała równy rok. Wykonawcą był dostawca internetu mobilnego. Na Niepoprawnych były osoby skarżące się, że wyrzucono je z NB. Jest prawdopodobne, że są w podobnej sytuacji. Nie wykluczam próby generalnej przed nadchodzącymi wyborami.
19-01-2019 [22:45] - Marek1taki | Link: Cieszy mnie głos min.
Cieszy mnie głos min. Waszczykowskiego. To wskazuje na różnicę między dobrą a lepszą zmianą. I wskazuje - po "pasmie sukcesów" - na konieczność zmiany rządu przed wyborami. Ten rząd się nie nadawał, nie nadaje i nigdy nie będzie nadawał do reprezentowania polskiej racji stanu. On stoi tam gdzie PO.
19-01-2019 [23:48] - mmisiek | Link: No i właśnie dlatego była
No i właśnie dlatego była potrzebna Nocna Zmiana.
20-01-2019 [00:16] - Zygmunt Korus | Link: Narzekaliśmy na pana
Narzekaliśmy na pana Waszczykowskiego po jego błędzie dobrowolnego podstawienia się pod cięgi Komisji Weneckiej, ale przy "bezzębnym" Czapkutowiczu to poprzednik był naprawdę mężem stanu. Zresztą po dymisji premier Szydło już było tylko gorzej. Naczelnik co krok potyka się o własne nogi. Zresztą nie pierwszy raz.
20-01-2019 [01:56] - mmisiek | Link: "ale przy "bezzębnym"
"ale przy "bezzębnym" Czapkutowiczu to poprzednik był naprawdę mężem stanu."
-
Na to wychodzi. Ale i tak nie jest jeszcze najgorzej bo ministrem mogli od razu zrobić sierżanta gdyby tylko mieli taką fantazję. Casus pana Greya już wszak był.
20-01-2019 [06:15] - xena2012 | Link: ,,Bogata'' Polska jak żadne
,,Bogata'' Polska jak żadne inne świetnie nadaje się na różne szczyty. głównie jako sala bankietowa.Oficjalnie nazywamy to reklamą,wyjściem na świat,pokazaniem jak się w tym świecie liczymy a nieoficjalnie ugoszczeniem po królewsku i poniesieniu kosztów finansowych i politycznych konferencji.
20-01-2019 [10:25] - Jaworowski | Link: Naszą racją stanu jest
Naszą racją stanu jest robienie łaski-laski amerykanom dopóki nie ściągniemy dużej ilości nowoczesnej broni i trochę ich soldiers. Chyba , że wolicie mieć Bundeswehrę na karku lub potomków Wasilija Czapajewa.
20-01-2019 [19:33] - Jabe | Link: Proszę łaskawie przypomnieć,
Proszę łaskawie przypomnieć, ile nowoczesnych helikopterów ostatecznie wojsko kupiło.
21-01-2019 [18:18] - Jaworowski | Link: Zakup złomu typu Caracale. O
Zakup złomu typu Caracale. O to pytasz?
21-01-2019 [18:43] - Jabe | Link: Miałem na myśli nowoczesne
Miałem na myśli nowoczesne helikoptery. Niejasno się wyraziłem?
22-01-2019 [10:51] - Jaworowski | Link: Mógłbyś wskazać te nowoczesne
Mógłbyś wskazać te nowoczesne helikoptery spełniające nasze wymagania i w zakresie naszej zdolności płatniczej. Co z realnym offsetem a nie fikcją jak za Ryżej Małpy, gdzie kupienie francuskiego złomu miało uratować tysiące miejsc pracy tam a u nas likwidację Mielca i Świdnika, i ten dramat zwolnionych naszych pracowników tylko za poparcie żabojadów na stanowisko króla Eurokołchozu dla Ryżej Małpy...Co z fabrykami i ludźmi w nimi zatrudnionymi na terenie kraju? Kupić by kupić byle złom i dostać łapówki za nic nie znaczące stanowiska(decyzyjność kompletnie gdzie indziej) to tylko WY potraficie. Decyzję o zakupie należy ściśle powiązać z naszym odbudowującym się przemysłem zbrojeniowym uwzględniając interes naszych pracowników a nie obcych. Poklepywanie nas po pleckach, przyjmowanie paciorków jak na kolonię przystało i wasze merdanie ogonkiem do każdej debilnej zachodniej szu, to nie nasza domena.
22-01-2019 [11:20] - Jabe | Link: Czyli naszą racją stanu jest
Czyli naszą racją stanu jest robienie łaski-laski amerykanom dopóki nie ściągniemy dużej ilości nowoczesnej broni, ale tej broni nie ściągamy, bo nie chcemy jej ściągać, lecz produkować u siebie, ale nie mamy przemysłu. Dlatego ściągamy trochę ich soldiers, żeby dopilnowali wykonania ustawy 447.
Poklepywanie nas po pleckach, przyjmowanie paciorków jak na kolonię przystało i wasze merdanie ogonkiem do każdej debilnej zachodniej szu, to nie nasza domena. – Zaklinanie rzeczywistości.
20-01-2019 [19:46] - Live free or Die | Link: Prosto i jasno w punkt.
Prosto i jasno w punkt.
20-01-2019 [20:50] - Zygmunt Korus | Link: Jak Pan myśli: który
@ Jaworowski
Jak Pan myśli: który supermarket łatwiej spylić? Tam, gdzie Pana nie ma, czy ten, co Pan już wziął w leasing? Gdy zajdzie potrzeba i będzie z tego jakaś korzyść, to Polskę się odda innym w pacht nie po kosztach, ale ze sporym zyskiem. Zagrożenie, jak teraz już czujemy przez skórę, ze strony USRaela jest poważne.
A co do tego bzdetu semantycznego ("łaska/laska"), publicznie obrażającego Polaków przez chama Sikorskiego, to już najwyższy czas się temu żenującemu określeniu przeciwstawić, a przynajmniej nie powtarzać głupio na scenie czy do mikrofonu. Pusty oksymoron mógł tylko wykluć się w Pustaku z Kobielina. "Łaskę" to nam robią Amerykanie, a my... i tu miłość oralna Ministra Spraw Zagranicznych z szajki POpaprańców otarła się o papier toaletowy w świetle jupiterów na salonach rządowych. Fuj! Też ci "Oxford"! Kloaka.
20-01-2019 [21:02] - Jan1797 | Link: Zagrożenie, jak teraz już
Zagrożenie, jak teraz już czujemy przez skórę, ze strony USRaela jest poważne.
-----------------------------------------------------------------------------
Jak najbardziej właściwe, kto powinien czuć ten czuje.
22-01-2019 [10:57] - Jaworowski | Link: Korus>>"Łaskę" to nam robią
Korus>>"Łaskę" to nam robią Amerykanie,<<
Ma Pan pełną rację dlatego musimy liczyć się z nimi i znosić w miarę godnie bardzo niedyplomatyczne poczynania ich ambasador.
21-01-2019 [10:04] - Marek1taki | Link: Nasiliły się przygotowania do
Nasiliły się przygotowania do szczytu w Warszawie:
https://nczas.com/2019/01/21/i...
Trwa pasmo sukcesów, w którym mamy zaszczyt uczestniczyć firmując je flagą. Mieliśmy już Układ Warszawski.
22-01-2019 [11:39] - Jaworowski | Link: A u waści "układ" rozumowania
A u waści "układ" rozumowania jak się ma?