Oglądałam cały przebieg Biało-Czerwonego Marszu Niepodległości w Warszawie w TVP Info, TVN24 oraz w telewizji wPolsce. Dziś, 11.11.2018. Dzięki temu zobaczyłam chyba wszystko. TVP Info pokazywała chętnie kolumnę pojazdów wojskowych poprzedzających Marsz oraz jego czoło, gdzie szli politycy PiS, m.in. premier Morawiecki i Jarosław Kaczyński. Marsz rozpoczął się o 15:00 krótkim przemówieniem prezydenta Dudy i odśpiewaniem hymnu narodowego. W tym momencie uczestnicy odpalili mnóstwo rac. Przez chwilę Rondo Dmowskiego wyglądało jak krater wulkanu. O 15;00 ruszyło czoło pochodu, natomiast grupa narodowców stała jeszcze w miejscu przez około 20 minut.
Ucieszyło to bardzo TVN, która doszła do wniosku, iż mamy jednak dwa osobne marsze - rządowy i narodowców. Podzielili oni ekran na dwie części i pokazywali równolegle obie grupy, które dzieliło kilkaset metrów. Potem jednak ci na czele się zorientowali i zaczekali na resztę. Marsz przebiegał niezwykle spokojnie i w dobrej atmosferze, co wyraźnie martwiło dziennikarzy TVN. Nie mam jednak wątpliwości, że poradzą oni sobie i wymyśla jakichś "faszystów". Politycy zakończyli marsz na Rondzie Waszyngtona. a reszta udała się na błonia Stadionu Narodowego. Czoło pochodu dotarło tam przed godz. 17:00, ale tyły wciąż jeszcze idą [jest 18:00]. Według ocen policji w manifestacji wzięło udział ponad 200 tys. osób, a organizatorzy mówią o ćwierci miliona. Na moje oko frekwencja była jeszcze większa.
Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Hanna Gronkiewicz-Waltz próbująca zakazać marszu - powiększyła ilość jego uczestników co najmniej trzykrotnie.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4831
TVN polemizował z własną tezą, że są race, są hasła, a miało nie być, i że są jednak dwa marsze.
Dobrze pinformowane żródł i z jego informacji pani skorzystała rozsiewając więśź jakoby Rosomam koło Rosomaka miał miał strzszyć spokojnych oywateli ,chociaż dobra plota się przydaje
Mam nadzieje ,ze mój pierwszy wpis był wystarczająco zjadliwy.
Pozdrawiam
Witamy na Naszych Blogach.