„Do polityki nie idzie się dla pieniędzy” czyli koniec gry

Trudno jednoznacznie stwierdzić co J. Kaczyński miał na myśli wygłaszając to zdanie oraz obniżając pobory samorządowców. Szef PiS ma bowiem skłonność do podejmowania zaskakujących decyzji. Spróbujmy jednak zrozumieć co prezes miał na myśli.
Ok. Zatem skoro w wyborach samorządowych nie zgłaszamy się dla pieniędzy więc po co?
Parę rzeczy przychodzi w odpowiedzi do głowy. Wielu ludzi np. spragnionych jest poklasku. Czyż to nie przyjemne kiedy staniesz się ważny i każdy mówi ci grzecznie dzień dobry? Ludzie przychodzą z prośbami a ty obiecujesz im to i tamto? Pojawiasz się w gazetach i na bankietach. Przecinasz wstęgi. Fajna sprawa! Dodatkowym aspektem, który też jest jednym z ważnym powodów by wygrać wybory jest poznanie innych ważnych ludzi. To przyjemne uczucie że trafiło się do elity. Kiedy jak równy z równym gadasz z różnymi ministrami np. Kto wie! Jeśli będziesz mieć szczęście może zaproszą cię nawet do jakiejś Sowy i zostaniesz nagrany! W ten sposób można nawet przejść do historii. Czyż to nie piękne? Oczywiście. Warto wygrać te wybory.
Ale jeśli nawet nie masz takich górnolotnych pragnień to i te przyziemne są niezłe. Ok. Pieniędzy nie zarobisz bo jak powiedział J. Kaczyński nie po to tam się idzie. Ale można przecież tyle dobrego zrobić dla innych! Dla swojej rodziny. Dla przyjaciół czy też znajomych przedsiębiorców. Ludzie są w potrzebie a ty możesz im pomóc. To ważne. A jeśli jesteś członkiem partii to wręcz jest to twoim obowiązkiem. Pomóc swoim!

Czy to miał na myśli prezes PiS? Najprawdopodobniej. Bo przecież jest człowiekiem zdrowego rozsądku i pragmatyki.
Oczywiście. Słyszy się czasem że w Polsce nastały były różne układy. Że miasta są rządzone przez różne ala mafie, kiedy starzy towarzysze z pod znaku czerwonej książeczki wykorzystując swoją wiedzę tajemną i możliwości a dodatkowo dysponując gotówką spiknąwszy się rzutkimi ludźmi rozumiejącymi biznes, stworzyli lokalne władze kontrolujące swój teren. Słyszy się że owe nieformalne władze mają lokalne gazetki (sponsorowane przez magistraty) portale internetowe, mają te całe biznesy zbudowane na majątku, który kiedyś jakoś tak zmyślnie od samorządów nabyli. A potem wygrywali przetargi itd. Niektórzy, mówią że przez te całe lata system ten został nijako zalany betonem. Jak kiedyś wójt, pan i pleban tworzyli tą całą kulturę władzy i mądrości. Tak dzisiaj znów wójt, panowie (starzy lub nowi towarzysze od kasy) i pleban czyli dobrotliwy wujek do mediów, wespół z lokalnym gronem sędziowskim stanowią tą samą elitę władzy i mądrości. A ich macki podobno sięgają wszędzie. Bo przecież mają wszystko! Pieniądze. Media. Sądy. Ludzi. Trzymają rzeczy w garści i przy dobrej wódeczce ustalają kierunki dalszego działania.
Ukradli, zniszczyli, wylali beton i zbudowali swoje. Tak mówią. Są jak nowa arystokracja a cała reszta ma jedynie pracować na tych złodziei i potomków czerwonych towarzyszy.

Tylko czy tak jest? Czy tak myśli J. Kaczyński? A jeśli tak to czy czuje się trybunem ludowym pragnącym rozbić ten układ domniemanego zła?
No chyba raczej nie.
No bo przecież gdyby tak było. Gdyby faktycznie były takie potężne zabetonowane układy to potrzebna byłaby tytaniczna praca by to rozbić. Potrzebni byliby ludzie z najwyższej półki. Najmądrzejsi. Wyposażeni w odpowiednie narzędzia i motywacje. Ludzie, którzy nie ugną się przed szantażami. Przed szkalowaniem w mediach. Przed tysiącami kłamstw plotek ciągle krążących. Przed kruczkami prawnymi wszędzie czyhającymi. Przed tonami papieru gdzie wystarczy mały błąd bądź „niekompetentny” pracownik. Gdzie normalny człowiek albo by ześwirował zderzywszy się z tym wszystkim albo by się na wszystko wypiął.
Jak jednak się wydaje nie jest aż tak źle. Nie ma potrzeby tej tytanicznej pracy wymagającej wielkich środków. Motywacji. Oparcia. Dlatego np. można było obniżyć wynagrodzenia. Ot, teraz będzie 6-7tys. Jak się wydaje w sam raz. Starczy na to by się polansować. Mieć od czasu do czasu kasę na ośmiorniczki. Odłożyć parę groszy by czasem wyskoczyć z lokalnego zadupia. Nie ma przecież stresu. Jest kasa w samorządach. Ludzie są szczęśliwi, wystarczy przyjść rano do pracy, przerzucić parę papierów by wieczorkiem z poczuciem spełnionego obowiązku wrócić do domu. A jeśli jednak są jakieś problemy to zawsze przecież można się dogadać. Porozmawiać.  Ważne tylko żeby pamiętać że do polityki nie idzie się dla pieniędzy
Kto wie! Czy za taką prostą robotę to może i jeszcze bardziej nie należałoby obniżyć tych pensji? No bo skoro nie ma roboty to uczciwość nakazywałaby nie brać kasy?

Tak chyba należałoby rozszyfrować słowa J. Kaczyńskiego. Na polityce nie zarobisz! Więc po co do niej iść? Jeśli jesteś obrotny, masz łeb na karku, wiedzę, pomysł itd. to idź gdzie indziej! Tam gdzie, to fakt, praca będzie ciężka ale i pieniądz też taki. Natomiast w polityce to ani roboty, ani wiedzy zbytnio nie potrzeba. Politykę można więc zostawić paru społecznikom, entuzjastom, którzy zgromadzą się na listach partyjnych.

Jest dobrze i tak już zostanie!

 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Pani Anna

19-10-2018 [16:07] - Pani Anna | Link:

Jak to mówią, mądry zrozumie w pół słowa, a innnemu, np. panu Śmieciu nie wystarczy nawet biblioteki aleksandryjskiej, aby zrozumieć. 

Obrazek użytkownika wielkopolskizdzichu

19-10-2018 [16:50] - wielkopolskizdzichu | Link:

Prezes Partii traktuje samorządy jak dopust boży, wszak jego edukacja zakończona pracą doktorską której promotorem był komunistyczny politruk, była podporządkowana urabianiu posłusznych wyższym ideom pracowników administracji, a nie tworzeniu współuczestników procesu zarządzania i odpowiedzialności. Kaczyński nie znosi struktur niezależnych od gabinetowej polityki. Nie chodzi tu o barwy polityczne tylko o niemożność zawierania przewidywalnych sojuszy z innym gabinetem którego działanie podlega układom lokalnym.
Kaczyński wszak bez problemu wejdzie w deal z Rydzykiem bo bez względu na jego wręcz chamskie działania, jest on na dłuższą metę przydatny i przewidywalny. Rydzyk bywa przymilnym  petentem, a prezydenci miast i marszałkowie dużych i silnych województw potrafią nimi nie być , tylko mogą powoływać się na opisane ustawami zasady, które dla Prezesa są, nie do zniesienia.

Obrazek użytkownika xena2012

19-10-2018 [17:46] - xena2012 | Link:

Kaczyński wejdzie w deal z Rydzykiem bez względu na jego chamskie działania''-mozna wiedzieć jakie i w jakim stopniu chamskie?

Obrazek użytkownika wielkopolskizdzichu

19-10-2018 [18:06] - wielkopolskizdzichu | Link:

Stworzenie medialnego azylu dla Pana Antoniego z którego to dobiegają pohukiwania na obecnych ministrów to niby jak można inaczej nazwać.
Ale wspólny deal Prezesa i Rydzyka przezwycięża wzajemną antypatię.  

Obrazek użytkownika xena2012

19-10-2018 [20:34] - xena2012 | Link:

To pan Antoni jest jakimś groźnym przestępcą,gangsterem że udostepnienie mu możliwości wypowiadania się jest chamstwem?

Obrazek użytkownika wielkopolskizdzichu

19-10-2018 [20:49] - wielkopolskizdzichu | Link:

Znacznie gorzej. Jest wkurzonym facetem, który poczuł się jak dziecko któremu odebrano zasłużoną zabawkę.
Gangsterzy myślą logicznie, nie podcinają gałęzi na której siedzą, w odróżnieniu od gorących patriotów.

Obrazek użytkownika Goral Supreme

19-10-2018 [16:54] - Goral Supreme | Link:

..."PiS może liczyć na 29 proc. poparcia w wyborach do sejmików"..https://wpolityce.pl/polityka/...
Kunktatorskie I polityczno-samobojcze dzialania Kaczynskiego i tego owoce..
29 %...I co tu wiecej komentowac..Facet ma szczegolny talent do Destrukcji..

Obrazek użytkownika smieciu

19-10-2018 [18:02] - smieciu | Link:

Niestety. Destrukcja to dobre słowo. Ja jestem z kolei ciekaw ich wyniku w moim powiecie. Poprzednie wybory samorządowe poszły PiSowi dość dobrze. Krajowe całkiem dobrze (jeden z lepszych wyników w kraju). Ale gdy patrzę na ten mój lokalny PiS to mi się flaki skręcają. A ja naprawdę nie mam dużych wymagań bo wiem jak to działa. Rozumiem że promuje się swoich tylko czemu już nawet nie miernoty ale ... cenzor by mi to wyciął. Można przyjechać i kręcić film jak działa selekcja negatywna. Byłyby i wątki obyczajowe, czarny humor a może nawet jakieś archiwum X. A wszystko w wiejskim klimacie do niedawna zachlanym przez PSL. Który dostał konkurencję.
W każdym razie. Był już u nas Morawiecki. Była Szydło ale czy to pomoże? Zobaczymy.

A tak swoją drogą naprawdę ciekawi mnie czy ci wszyscy ludzie tutaj tak wielbiący PiS mają jakiekolwiek pojęcie jak to wygląda do środka. Bo ja mam wrażenie że tylko widzą Morawieckiego w TV i na tym kończy się ich horyzont wzrokowy.

Obrazek użytkownika xena2012

19-10-2018 [20:47] - xena2012 | Link:

Przecież ma Pan wybór! Po co glosować na miernoty z PiS jak wokół nas a i Pana zapewne tez startują same potęgi z opozycji.I ma Pan dodatkowo wszystko w pakiecie-dowcipy w stylu Smogorzowskiego,pogróżki Schetyny,groźby podpalenia wobec kandydata PiS w Dąbrowie Górniczej.Nic tylko glosować na przedstawicieli opozycji. 

Obrazek użytkownika smieciu

19-10-2018 [22:12] - smieciu | Link:

Nie o tym był mój tekst. To trochę moja wina, kiedyś napisałem to lepiej ale podczas pisania wcięło mi tamten tekst a ja nienawidzę pisać 2 razy to samo.
Rzecz po prostu w tym że w obecnym układzie niemożliwe jest mieć wybór! Wie to każdy kto zetknął się bliżej z systemem władzy. Rzecz w tym że tam gdzie jest największa i najbardziej rzeczywista potrzeba zmian tam jest największe szambo, najsilniejsze układy. Najwięcej roboty. I NIKT nic nie zrobi za 6 tys. zł. Ludzie nie mają pojęcia jakim gównem jest ta robota kiedy wszędzie starzy tylko się patrzą i czekają na twoje potknięcie a o te jest naprawdę łatwo. Są tamci ludzie, jest finansowy gnój odziedziczony po tamtych i są wielkie oczekiwania podczas gdy co możesz zrobić? To wymaga wielkiej pracy podczas gdy ONI wyciągną każdą pierdołę by cię ośmieszyć, skompromitować. To nie jest normalna robota. Wiem bo mam bliskiego znajomego, który był (jest) burmistrzem, był też zwolennikiem PiS itd. ale przy okazji jest też normalnym człowiekiem i po prostu ma dość. Dość jeśli miałby robić to na serio i dlatego daje sobie z tym spokój. Po co te nerwy, po co się przejmować? Wygrałby bez problemu ale naprawdę co jest cenniejsze? Zdrowie i spokój czy te żałosne pieniądze, które nic tak naprawdę nie dają? Nie pozwalają nawet na odpoczynek?
Tylko jakiś fantasta, utopista (dziecko naiwne czy głupie?) może powiedzieć że do polityki nie idzie się dla pieniędzy. Bo Polityka to właśnie pieniądze! Nic innego. To przecież zarządzanie często ogromnymi sumami. I co? Wszędzie pojawią się jakieś Franciszki z Asyżu, które mając pod nosem te fury pieniędzy poświęcą swoje zdrowie dla marnych paru tysiaków by wyprowadzić gminę z gówna (czego nikt nie zauważy) by narazić się tym wszystkim układom, pracować od 7 do 20 włącznie z weekendami, bo bez przerwy coś się dzieje?
Owszem można to robić, można pracować mniej, można się nie przejmować, można inaczej podejść do tej „misji”. Zdroworozsądkowo. Czyli dokładnie tak jak wszyscy to zrobią. I taka tylko stoi idea za posunięciami takimi jak obcinanie pensji, upartyjnianie wyborów samorządowych, dalsza centralizacja władzy.
Czy nie prościej, logiczniej po prostu zająć się wypijaniem kawki, a przed wyborami zalać asfaltem kilka dróg, zrobić parę festynów dla mas? Lud już praktycznie nie wie że można inaczej. On już tylko pragnie by zalać więcej dróg i festyny były fajniejsze. A skoro tak to w czym problem?

A na koniec przytoczę anegdotę jaką opowiedział mój znajomy burmistrz. Otóż często ma do podpisania stosy papierów. Dostaje taki wachlarzyk powiedzmy 50 papierów do podpisania. Nie da się tego przeczytać, ogarnąć ale to on odpowiada. Ale kiedyś pojechał do ministerstwa centralnego a tam na biurku widzi kilkaset takich papierów. To jest rzeczywistość. Nie rządzi żaden rząd, samorząd. To fikcja. Rządzi wszędzie Układ. Który jest wydajny i nie bawi się w papiery, które są jedynie wielką machiną tworzenia pozorów i kontroli.
 

Obrazek użytkownika Goral Supreme

19-10-2018 [22:10] - Goral Supreme | Link:

.." że tylko widzą Morawieckiego w TV i na tym kończy się ich horyzont wzrokowy"...
Organoleptyczne efekty zyciowej postawy I pozycji "na strusia' :-))

Obrazek użytkownika rolnik z mazur

19-10-2018 [18:45] - rolnik z mazur | Link:

Donald Tusk w jednym z wywiadów mówi o sobie: " Główną motywacją mojej aktywności politycznej była potrzeba władzy i żądza popularności.Ta druga był nawet silniejsza od pierwszej, bo chyba jestem bardziej próżny, niż spragniony władzy" Nic dodać nic ująć.
Moim zdaniem.  Do biznesu idzie się dla pieniędzy a do polityki to do naprawdę dużej forsy. Nie mam na mysli jakichs tam samorządowców z prowincji- dla których zasiadanie w radzie gminy jest jedynym czasami źródłem utrzymania Pzdr

Obrazek użytkownika Zunrin

19-10-2018 [19:43] - Zunrin | Link:

W sumie najśmieszniejsze jest to, że nasi kochani samorządowcy znaleźli sporo sposobów na dorabianie się. Nie dostaną na stołku rządzącym, to dostaną gdzie indziej. Albo ich rodzina. A ile można zarobić na związkach gmin czy powiatów...