D...pa nie hippis, skoro się bał przyjść na pogrzeb Kory

Typowy hipis.

no nie wiem...misia uszatka ? kaczora donalda ? ok skoro panu drrr wolno pisać o pgrzebie kogoś "tu jest pies pogrzebany" to mnie wolno wspomnieć o uczestnikach j.w. gdyby kto pytał...

No nie wiem. Ramonka była i, z całym szacunkiem dla nieboszczki prezentowała się i zachowywała chyba najgodniej ze wszystkich obecnych, chociaż osobiście uważam, że była na prochach.

Szanowny Autorze
Przypomnę Panu,że w dniu śmierci Kory napisał Pan notkę zupełnie inną w swej wymowie a dziś nie potrafił Pan uszanować dnia JEJ pogrzebu i trzeba było "dowalić" nieprawdaż ....nikczemność .Niech mój komentarz dopełni  tekst tego wstrząsającego  utworu. 
,,Niech będzie pohańbiony I obleczony w hańbę I zawstydzony niechaj będzie Niechaj w sromocie tonie Niech będzie jako plewy Na wiatr rzucone nocą I niech ta droga długa Prowadzi na zginienie Niech mu zaniemieją wargi Usta niegodne i kłamliwe Zapłatą niech mu będzie Pogarda sprawiedliwych Niech będzie spustoszony Niech będzie podeptany Niech zatracony ginie I w poniżeniu kona Niech wodą się rozpłynie i w niwecz się obróci Niech będzie jako strzała w cięciwie połamana Niech będzie rozproszony wypadnie z pamięci Niech będzie mu zagłada ze świata czterech stron Niechaj ci będzie synu, człowieku, który źle myślisz przeciwko drugiemu, zagłada, niechaj ci będzie synu, człowieku. Niechaj ci będzie zagłada. Niechaj ci będzie synu człowieku, który źle myślisz przeciwko drugiemu... Niechaj ci będzie zagłada.''  https://www.youtube.com/…

Istotnie tym wpisem wspiał się Pan na wyzyny szarmanckości nie mogąc uwolnic sie od nienawiści do pana Terleckiego . Kazda okazja nawet pogrzeb dobra do ataku na tego czlowieka prawda?

Pasierbiewicz, jesteś obrzydliwy...
A swoją drogą co na to Admin -"Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie "

Wpisy tego blogera dotyczą w większości swojego środowiska. Typowy krakowski zaścianek. Nie byłeś w Vis a vis lub w Pod Baranami to jesteś prowincjusz.
Studiowałem w Krakowie na elitarnym kierunku na uczelni technicznej i miałem średnią jak dzieci profesorów. Przez 5 lat żaden z nich się nie do mnie sam z siebie nie odezwał.
Po studiach pracowałem w różnych firmach i wiem, że Twojej oferty nie zaakceptuje Krakus, jak z nim nie bawiłeś się w piaskownicy. Szkoda czasu na dyskusję. Jak ktoś co rana jest w Vis a vis lub spędza wczasy co roku w tym samym miejscu, to nie wie ile jest ciekawych miejsc w naszym kraju i co myślą inni ludzie i ich dyskryminuje. Podejmowanie dużych inwestycji dla Krakowa nie musi być powiązane z wiedzą gdzie w Krakowie 200 lub 500 ludzi chodzi na kawę lub coś mocniejszego. Myślenie tego gościa jest totalnie zaściankowe. Jak ma się Kraków rozwijać bez napływu innego myślenia, Przepraszam za taki ogólny komentarz.

Kim jesteś ty, co się odważasz sądzić cudzego sługę? To, czy on stoi, czy upada, jest rzeczą jego Pana … Tak więc każdy z nas o sobie samym zda sprawę Bogu … A swoje własne przekonanie zachowaj dla siebie przed Bogiem.  (Rzym. 14:1,4,12,22)

Pasierbiewiczu, tenisisto, narciarzu, emerytowany lowelasie z siwą grzywą, odpowiem ci w konwencji, którą sam przyjąłeś pisząc o dupie w tytule. Przestań się prężyć, bo to trud daremny, przestań pozować i prowokować, bo sam ryjesz nochalem tuż nad ziemią i wkrótce w niej spoczniesz. Co ty wiesz o Terleckim i jego relacji z niegdyś, być może fajną, interesującą młodą dziewczyną? Jakim prawem przyzgredziały ciućmoku oceniasz relacje, o której gówno wiesz? Każdy ma prawo do tego, by reagować, lub nie, w dowolny sposób. Zachował się tak, jak uważał za stosowne. Jeśli nie był na pogrzebie, to widać miał swój powód, a tobie nic do tego stary, kulawy pajacu. Sprawdź lepiej, kiedy masz umówioną najbliższą wizytę u lekarza pierwszego (być może ostatniego) kontaktu i zastanów się, kto na twój pogrzeb nie przyjdzie - zamiast wścibiać nochal w sprawy, o których masz pojęcie - jak świnia o gwiazdach. Różaniec, modlitwa na zakończenie dnia i drżyj, czy jutra dożyjesz stary capie. Nic mnie tak nie wk...rwia, jak takie "macho - geriatrio", jak ty. Do spowiedzi dziadu i o łaskę przebaczenia błagać, a nie cudze sprawy roztrząsać!!!

Wchodzę tu od czasu do czasu i nie mogę wyjść z podziwu ilu różnych frustratów i zwykłych idiotów się tu zlatuje aby zwymyślać i naurągać KP niezależnie czy ma rację czy nie

Pan Pasierbiewicz śledził pogrzeb wyłacznie oczekując obecności pana Terleckiego? Zapewne nie dostrzegł jaką parodię pogrzebu uczynili przyjaciele i fani zmarłej wokalistki. Niestosowne do powagi ceremonii ubrania,zachowanie,polityczne deklaracje i wystąpienia polityków, różnych Mannów i Śród rozbiegane oczka celebrytów wyszukujacych w tłumie kamer i fotografów do zrobienia ujęć-to wszystko nie było rażące i uwłaczające ? Towarzyszenie w ostatniej drodze to indywidualna decyzja,bardzo osobista i nazwanie kogoś d..ą i tchórzem z powodu nieobecności jest  niegodne i pokazuje elementarny brak  kultury.Zwłaszcza jeśli czyni to czlowiek chwalący sie na codzień swoim stopniem naukowym i szarmanckością.

Szanowny Panie Doktorze, wszyscy hipisi, których znałem byli właśnie tacy jak Pan pisze w tytule dzisiejszego feuilletonu :-)

Emerytowany nauczycielu akademicki, pragnę niniejszym odnieść się do twojego "Post Post Scriptum". Cytat: "Ponieważ nie wszyscy czytają komentarze, na deser zacytuję Państwu fragmenty dodanego do tej notki przyjaznego ludziom i miłością bliźniego promiennego komentarza modelowego „ortodoksyjnego pisowca” piszącego pod nickiem @Ewandra (...) Na wszelki wypadek, gdyby Autor ten komentarz skasował, zrobiłem sobie kopię". PO PIERWSZE - jestem przyjazny ludziom i przepełniony miłością do bliźnich, także do ciebie, jako dziecka bożego - być może specjalnej troski - ale jednak..., Jak pewnie wiesz - miłość wymaga, by czasem napomnieć po bratersku, więc napomniałem cię bracie nauczycielu akademicki, emerytowany w żołnierskich słowach, adekwatnych do tytułu twojego posta, w który nazywasz Terleckiego dupą (celowo nie daję kropeczek, bo przecież wszyscy wiedzą, że d...pa, to dupa, prawda Krzysztofie akademicki, narciarzu, tenisisto emerytowany i co tam jeszcze?). PO DRUGIE - kompromitujesz się jako były akademicki bla, bla bla..., bo logiki w twoim wywodzie nie ma za grosz. Piszesz o mnie "modelowy ortodoksyjny pisowiec", nie próbując nawet jednym słowem uzasadnić swojej, jakże odkrywczej tezy. A niby dlaczego jestem ortodoksyjnym pisowcem? Bo zaprotestowałem przeciw obrzucaniu gównem gościa, który jest dziś wicemarszałkiem Sejmu z ramienia PiS, a kiedyś był hippisem (pseudo - Pies)? Stary durniu, bez względu na to kim był kiedyś i kim jest dzisiaj Terlecki, oburzyło mnie twoje wścibstwo i insynuacje pod jego adresem - godne pogaduszek w maglu u pani Jadzi, bo nie znając prawdziwych przyczyn jego nieobecności na pogrzebie Kory, pozwoliłeś sobie na bezczelną i niczym nieuzasadnioną  ocenę jego zachowania i to publicznie. Jeśli coś wiesz, to napisz, a jak nie wiesz, to stul pysk plociuchu. I PO TRZECIE - cieszę się, że zarchiwizowałeś sobie mój wpis, bo teraz będziesz mógł go sobie wydrukować, oprawić w ramki i powiesić nad łóżkiem, żeby zawsze, do końca swoich dni pamiętać, że nie wolno bluzgać na ludzi, zwłaszcza jeśli się gówno wie o sprawie. Plotkowanie i dawanie fałszywego świadectwa Krzysztofie emerytowany to grzech jest!!! Pamiętaj! No, a teraz... Różaniec, modlitwa na zakończenie dnia i drżyj, czy jutra dożyjesz tenisisto. Papatki :-*