Prawie półtora miesiąca temu, 13.06.2018, napisałam notkę w której odniosłam się do propozycji pytań w referendum konstytucyjnym przedstawionej przez prezydenta Andrzeja Dudę. Zakończyłam ją słowami:
" Innym problemem jest termin owego referendum. Prezydent Duda uparł się, by odbyło się ono 10 i 11 listopada 2018. Jeśli tak się stanie - cisza referendalna źle wpłynie na obchody stulecia niepodległości Polski, a kampania przed wyborami samorządowymi przykryje kampanię przed referendum. Senat RP nie powinien się na to zgodzić." {TUTAJ}.
Wczoraj [25.07.2018] z przyjemnością dowiedziałam się, że Senat RP podzielił moje zdanie. Według portalu Niezalezna.pl {TUTAJ}:
"Senat nie wyraził zgody na zarządzenie przez prezydenta Andrzeja Dudę konsultacyjnego referendum ogólnokrajowego ws. zmian w konstytucji. Za podjęciem przez Senat takiej uchwały [za referendum] opowiedziało się 10 senatorów, przeciw było 30, od głosu wstrzymało się 52, w tym 50 senatorów PiS.".
Zadecydowała właśnie sprawa terminu owego referendum. No cóż - każdy przejaw zdrowego rozsądku cieszy.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2743
A nie dziwi Panią ten pośpiech Kancelarii Prezydenta w celu przeforsowania tego całkowicie niedopracowanego projektu? I o co w nim tak naprawde chodziło?Tylko jedno pytanie bylo celem -pytanie o zwiekszenie prerogatyw prezydenta i zdobycie wiekszej o ile nie calkowitej władzy przy wprowadzeniu systemu prezydenckiego.Reszta pytan to tylko zaslona dymna bez znaczenia,tak na odczepnego.
Poprzednie referendum odbyło się w innym terminie, lecz trudno je nazwać udanym.
Jabe, jest lato, ładna pogoda, więc idź gdzieś w plener, połóż te twoje zwłoki na trawie i daj temu twojemu mózowiu aby trochę odpocząć, a nie zawracaj nam tzw. tylnych części z których zbudowane są nasze organizmy. Kapito ?!
Zgadzam się, że całe to referendum, to zasłona dymna. Tylko, co było jej celem rzeczywistym ? Co miało przykryć ?
Co miało przykryć? Może wpisanie później do nowej konstytucji przyjaźni polsko-izraelskiej,albo wiodacą role Knesetu w Polsce?