Kafka? Witkacy? Mrożek?

"Wiadomości" podały, kto odpowiada za porażkę referendum. "Odrzucone głosami senatorów PO".
http://wiadomosci.gazeta…
Również Paweł Mucha przekonywał, że nie uważa głosów wstrzymujących się za przeciwnych referendum, a krytyczne głosy należały do senatorów opozycji.

Echo - "et consortes tylko ręce zacierają. Kończę, bo mnie zaraz krew zaleje!"
jak już to nie krew, a nadmiar alkoholu, do tego narkotyku TVN :))))))))))))
Ta sprawa jest dla bardziej kumatych, do których Pan nigdy nie należał.
Przypomnę pewne veto Prezydenta, jak to miał żal, że z nim nikt nie konsultował, co ma podpisać, podobnie jest z referendum, cała Polska mówiła, że to ryzykowne, do tego kosztowne, a i do pytań i daty były zastrzeżenia.
Zabawne, że Pan tyle jadu wylał na Prezydenta, a teraz roni łzy, "Boże strzeż mnie przed takimi przyjaciółmi.........."

Do kwestii referendum podeszłam z umiarkowanym optymizmem.Zaskoczyły mnie jednak nieco wczesniejsze wypowiedzi z ust rzecznika  Prezydenta pana Łapińskiego namawiającego do szerokiego udziału w refeendum.Stwierdził,że to naród układał i pisał pytania,a Kancelaria jedynie je akceptowała.Czyżby odpowiedzialnościa za np.nieudane referendum obarczał naród a ni pomyslodawców?Nie zgadzam się też ze stwierdzeniam o ,,szerokich konsultacjach'' z narodem,nic takiego nie miało miejsca.Odrzucenie kompletnie nieprzygotowanego projektu jednak źle podsumował marszałek Karczewski uznajac to za sukces prezydenta.To słowo sukces zbyt nadużywane nawet przy niezbyt udanych przedsięwzięciach brzmi niepoważnie..

Wszytko to, co w tytule naraz,a w sumie po prostu dureń.