Ks. prof. Zygmunt Zieliński

Chcę zwrócić uwagę naszych Blogerów na artykuł ks.prof. Zygmunta Zielińskiego dotyczący reformy Gowina.
Oto link: http://niepoprawni.pl/comment/...

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Marek1taki

26-06-2018 [23:03] - Marek1taki | Link:

Ta krytyka reformy nie do końca mnie przekonuje pod względem argumentacji. W umocnieniu władzy rektorów nie widziałbym niczego złego gdyby nie brak kadr. Kto niby ma zostać samowładnym rektorem, skoro nie było dekomunizacji i deubekizacji (w sensie wszystkich służb PRL i III RP, a nie byłej SB). Same osoby krytykantów reformy budzą moją niechęć taką samą jak poszczący rezydenci do spółki z ministrami zdrowia. Wart Pac pałaca a pałac Paca - z tych samych powodów co rektorzy.

Brak w tej dyskusji pytań co chcemy osiągnąć, jakich użyć narzędzi. Nikogo nie obchodzi skąd wziąć pieniądze, a wszyscy chcą je wydawać. Jak może być autonomia uczelni skoro uczelnia nie ma własnych środków. Widać kolejnych chętnych do skoku na kasę i autonomii od odpowiedzialności pod pretekstem szczytnych celów. Skąd my znamy ten rodzaj wolności? Z rzekomoliberalnej formy marksizmu. Podstawą reformy musi być zastosowanie w praktyce zakazu propagowania totalitaryzmu marksistowskiego i bez tego żadna reforma nie zrobi niczego. To łatwo sprawdzić po dorobku "naukowym", po grantach, po tematyce wykładów.

Jeżeli za cel uczelni uznamy badania naukowe czysto teoretyczne, praktyczne zastosowanie nauki dla celów rynkowych i dydaktykę to źródła finansowania wskazują się same: państwo, przemysł i kształcący się. Kto płaci ten ma władzę decydowania. Władzom uczelni pozostaje zarządzanie.

Obrazek użytkownika RinoCeronte

27-06-2018 [08:12] - RinoCeronte | Link:

Sprawa jest bardziej delikatna niż się wydaje. Mądry Rektor i wartościowi doradcy mogą być kluczem do sukcesu, ale diabeł siedzi w szczegółach, a mądrości nie da się kupić.
Tego marksizmu tak bym się nie bał, bo stary i własnie odchodzi na emeryturę. Jakie jest społeczeństwo takie będą uniwersytety. Jest jeszcze kwestia finansowania. Ja w projekcie ustawy widzę pewną powierzchowność w tej kluczowej sprawie... Boże chroń Polskę przed rewolucjami!

Obrazek użytkownika Marek1taki

27-06-2018 [19:31] - Marek1taki | Link:

Też nie widzę powodu do działań gwałtownych, ale do kroków racjonalnych, bo subtelności" autorytetów" intelektualnych kończą się zawsze skokiem na kasę (delikatnie, w rękawiczkach) i ideologicznym "no pasaran".
Problem delikatności wynika z trudności oceny gdy brak widocznych bezpośrednich efektów. Nie tylko studentowi trudno jest dokonać wyboru kierunku i uczelni - tym bardziej nie można go wyręczać. Autorytety futurologiczne zlikwidowały szkolnictwo zawodowe, a maszynopisarstwo z elementami poprawności politycznej podniosły do rangi szkolnictwa wyższego. Nauczyciele szkolni i akademiccy nie protestowali.

Marksizm ma się dobrze, tylko zmienił sojusze. Kontroluje sytuację.
Kontroluje uczelnie i media. Efektem jest nie nazywanie rzeczy po imieniu, co jest czerwone, co białe.
Kontroluje sądy. Efektem jest martwy zakaz głoszenia tego antyludzkiego totalitaryzmu.
Kontroluje politykę, również PiS, by utrzymać kontrolę nad finansowaniem, by student nie decydował, ani nie miał potrzeby - skoro za darmo to w zęby nie zagląda.