Robienie szumu, czyli polityka zagraniczna USA

  Za czasów Obamy polityka zagraniczna USA właściwie nie istniała.  Trump oparł swoją o pogróżki i coś, co nazywam "robieniem szumu".  Dobrym przykładem tego była sprawa Korei Północnej.  Przez prawie cały 2017 rok słyszeliśmy o tym, że lada moment wybuchnie wojna miedzy Koreą Płn. a USA.  Apogeum takiej propagandy było w sierpniu 2017, kiedy to Trump oświadczył "Korea Północna spotka się z furią i ogniem jakiej świat jeszcze nie widział" {TUTAJ}.  Potem napięcie zaczęło spadać, a w 2018 roku mówi się już tylko o różnych inicjatywach dyplomatycznych.

  Z czymś podobnym mieliśmy do czynienia w ostatnich dniach w sprawie Syrii.  Po ataku chemicznym na miasto Duma, który przypisano reżimowi Asada, Stany Zjednoczone zapowiadały atak na Syrię.  Przez kilka dni tworzono wrażenie, jakby miała się zaraz rozpocząć wielka wojna na Bliskim Wschodzie.  Wreszcie w sobotę, 14 kwietnia 2018 doszło do ataku rakietowego na cele w Syrii.  USA wystrzeliły 103 rakiety, Francja - 12, a Wielka Brytania nie podała ile.  Zaatakowano kilka celów w Damaszku i okolicy miasta Homs.  Nie wiadomo, jakie były skutki tych działań.  Rosjanie, sojusznicy Asada, twierdzą, że większość rakiet została zestrzelona przez Syryjczyków, a USA poinformowały, iż wszystkie dotarły do celu.  Wiele wskazuje na to, że zbombardowano puste budynki.  Ofiar w ludziach nie było, a szkody były ograniczone.

  Wojciech Szewko, znany ekspert od spraw Bliskiego Wschodu tak skomentował tę akcję na Twitterze {TUTAJ}:

  "Po nocnym ataku wszyscy są ewidentnie szczęśliwi; rebel - celebrują atak na Assada, prorządowi - że "odparli atak" i trafiono ich ewakuowane bazy/ budynki, US/UK/ Fra że zaatakowali "infrastrukturę do wyrobu broni chemicznej" i wysłali "mocny sygnał", Rosjanie - że to nie w nich".

  Dzisiaj [15.04.2018] Trump oświadczył, że:

  "Połączone siły amerykańskie, brytyjskie i francuskie przeprowadziły serię ataków w Syrii w ramach akcji odwetowej za użycie broni chemicznej przez reżim prezydenta Syrii Baszara el-Asada. Prezydent Trump podziękował koalicjantom wojskowych działań i stwierdził, że misja została zakończona." {TUTAJ}.

  Wynika z tego, iż dalszych ataków nie będzie.  Dziennikarze przypomnieli, że rok temu był podobny atak na Syrię, tylko o połowę mniejszy [użyto 56 rakiet].  Nie wpłynął on wcale na sytuację w Syrii.  Obecny atak został określony przez część syryjskich rebeliantów jako "farsa" {TUTAJ}.  Nie wydaje się, by cokolwiek on zmienił.  Samo "robienie szumu" nie wystarcza do osiągania konkretnych rezultatów.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika jazgdyni

15-04-2018 [13:46] - jazgdyni | Link:

Niestety, ten wpis ponownie świadczy o tym, że nie jesteś w stanie w pełni zrozumieć zawiłych meandrów polityki. Posłuchaj choćby dr Targalskiego, to może więcej zrozumiesz.
Po raz kolejny proszę, pozostań przy relacjonowaniu zdarzeń, bo robisz to dobrze i odczep od analizowania polityki. Sorry.
W przypadku ataku gazowego i rakietowego odwetu najbardziej skorzystał Baszszar Assad. Dlaczego? To już sama rozgryź.

Obrazek użytkownika angela

15-04-2018 [16:46] - angela | Link:

Nie wiem co skorzystal Assad, ale pewnie wie, ze jak znow zacznie prowokowac, to Ameryka tak przypierniczy, ze tylko dymek poleci.
Bo Amerykanie tez wiedzieli, ze tam nic nie ma, dletego sie zdecydowali.
Probowanie sil.  W Korei tez bylo probowanie sil.
 

Obrazek użytkownika paparazzi

15-04-2018 [22:37] - paparazzi | Link:

No i Baby Face wysłał sygnał ze chce rozmawiać.

Obrazek użytkownika angela

16-04-2018 [17:47] - angela | Link:

Dokladnie tak. 

Obrazek użytkownika zbieracz śmieci

16-04-2018 [08:35] - zbieracz śmieci | Link:

Przez lata ruscy i kitajce szantażowali połowę świata Kimami bo są nieobliczalni i gotowi na wszystko .
KIm zrozumiał ,ze trafił na faceta który prowadzi politykę w sposób do tej  pory niespotykany bo bez niekończących się spotkąń,sankcji ,pomocy żywnościowej którą pożerała armia i aparat partyjny a on dalej robił swoje .
Kim jest socjopatą jak i cała jego rodzina ale nie idiota i nie chce zdychać zbyt wcześnie mając wszystko co tylko zechce.Trump skończył ze zgniłą dyplomacją która polegała na niekończących ,umowach zrywanych następnego dnia ,przekaz dla KIma jest prosty wystrzelisz coś dalej i umrzesz i tacy jak Kim to rozumiejgą..
Syria to inna bajka i tam USA mogą robić co chcą bo są niezależni energetycznie i ruchawka czy zablokowanie dostaw nie ma już na ich gospodarkę żadnego wpływu