Jak podaje portal TVP Info – vide: https://www.tvp.info/36066674/ryszard-terlecki-o-noweli-ustawy-o-ipn-zawiodl-nas-instynkt marszałek profesor Terlecki pytany o to, jak wyglądają relacje polsko-izraelskie w związku z dyskusją wokół nowelizacji ustawy o IPN, ocenił, że - cytuję za portalem TVP Info:
„na pewno wiemy, że nie byliśmy przygotowani”. – Zawiódł nas instynkt, który powinien nas ostrzec, że coś takiego może wybuchnąć. Tymczasem ustawa leżała na półce przez cały rok z powodu wątku ukraińskiego, a nie żydowskiego – powiedział.
– Wpędził nas w to ruch Kukiz'15, który stale parł do zaostrzenia przepisów dotyczących Ukrainy, nie godząc się na żadne złagodzenie sformułowań. To na tyle zamazało nam horyzont, że wpadliśmy w kłopoty. Rzeczywiście nikt nie pomyślał o tym, że dzień głosowania zbiega się z rocznicą wyzwolenia Auschwitz – powiedział lider klubu PiS. Zdaniem Terleckiego „skala tego wybuchu jest również po naszej stronie”.
– Potraktowaliśmy tę sprawę tak bardzo poważnie, że stało się to wielkim wydarzeniem, choć tak być nie musiało – powiedział. Pytany, czy strona polska zareagowała za mocno, Terlecki odparł: „tak sadzę”. – Chodzi mi o naszą reakcję na reakcję Izraela – wyjaśnił.
Myślę, że powyższa strusiowato nielotna wypowiedź to złowróżbne świadectwo ciemnej strony mocy marszałka profesora, którą życie właśnie obnażyło.
A jak w notce pt. „Mr. Butapren przeklętym fatum Królewskiego Miasta” napisałem, cytuję: „Na wstępie pragnę zaznaczyć, że nadana marszałkowi Terleckiemu przez Internautów ksywka „Butapren” mnie osobiście nie kojarzy się z wąchaniem kleju w epoce dzieci kwiatów, lecz z łączącą Ryszarda Terleckiego z Jarosławem Kaczyńskim polimeryczną substancją kleistą, która, jak wskazują wszystkie znaki na Niebie i Ziemi, skutkuje adhezją wiążącą rzeczonych osobników ze sobą nierozerwalnie i na zawsze. Zaś genezę owej sprzecznej ze zdrowym rozsądkiem politycznej sklejki najlepiej tłumaczy mechanizm procesu klejenia polegający na tym, że dwa elementy, które chce się ze sobą połączyć, należy pokryć warstwą lepiszcza, docisnąć do siebie i odczekać aż zaschnie. A przekładając to na język polityki ośmielę się postawić tezę, że w przeszłości pan prezes Kaczyński nierozważnie pozwolił posłowi Terleckiemu do siebie przylgnąć, a ten z natury samoprzylepny jegomość tak się do niego docisnął, że Jarosław Kaczyński się już nigdy od pana marszałka nie odklei…” – to mnie posądzono, że Terlecki to moja obsesja i „ortodoksyjni pisowcy” wylali mi na głowę hektolitry pomyj i fekaliów.
No i życie pokazało, że dzisiejsza szczera i pełna skruchy wypowiedź marszałka profesora to niezaprzeczalny dowód, iż Mr. Butapren tak mocno przylgnął do Jarosława Kaczyńskiego, iż się panu prezesowi „zamazał horyzont”.
Nie chcę się wymądrzać, lecz „oliwa nie żywa, ale sprawiedliwa” i w końcu wyszło na moje, bo na swoim blogu wielokroć i bezskutecznie prosiłem Jarosława Kaczyńskiego by się wreszcie odkleił od owego klajstrowatego galicyjskiego wizjonera.
Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki, niezawisły bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)
))- "No i życie pokazało, że dzisiejsza szczera i pełna skruchy wypowiedź marszałka profesora to niezaprzeczalny dowód, iż Mr. Butapren tak mocno przylgnął do Jarosława Kaczyńskiego, iż się panu prezesowi „zamazał horyzont”. -((
Wlasciwie to dziwie sie ze jeszcze nikt temu "becwalowi" sprawy nie zalozyl ...
Myśliciel wybitny się znalazł: jakie by tu jeszcze chamskie inwektywy, obraźliwe wyzwiska i prostackie kłamstwa wymyślić, żeby temu blogerowi albo innym komentatorom napisać...?
"Panie Tatoo! Jestem w stanie dać głowę, że w tajemnicy przed żoną onanizuje się Pan w łazience wspomnieniem mojego tekstu o łabędziej budce. A ponieważ czytelnicy mojego blogu mogą nie wiedzieć o co chodzi, zacytuję teraz ten tekst w całości:"
jak to mówią, każdy sądzi po sobie, łabędzie budki już skasowane, laski mają po ileś gwiazdek, żony poszły w siną dal, a jeszcze nazywa to merytoryczną dyskusją :)))
Czy to juz jakas obsesja na punkcie pana Terleckiego? Czy moze jeszcze nie? Juz sie pogubilem....
Pozdrawiam pana z NJ
Z pewnością zauważyliście Państwo, że na moim blogu od dłuższego czasu "trolluje" mała grupka zawsze tych samych komentatorów. Taka sytuacja sprawia, że ta właśnie grupka oszołomów praktycznie uniemożliwia dyskusję na moim blogu poważnym komentatorom, na czym moim zdaniem cierpi głównie portal Nasze Blogi. Z tego właśnie powodu odpowiadam tylko na merytoryczne komentarze, których jest jak na lekarstwo.
Nie wiem, co Państwo o tym sądzą, ale uważam, że takiej sytuacji mogłoby zapobiec wprowadzenie opcji możliwości kasowania wulgarnych i chamskich komentarzy, łącznie z możliwością blokowania namolnych i niemerytorycznych komentatorów. Taka opcja jest na Salonie24, co pozwoliło mi na pozbycie się trolli i uniemożliwienie zaśmiecania mojego blogu, dzięki czemu do tych samych notek, które zawsze publikuję na NB oraz S24, - na Salonie24 jest o wiele więcej ciekawych i merytorycznych komentarzy, - natomiast na Naszych Blogach na moim blogu jazgocze grupka zawsze tych samych oszołomów, co moim zdaniem niszczy wizerunek portalu Nasze Blogi. Skąd to wiem? Coraz więcej osób telefonuje do mnie i wysyła mi mejle z pytaniem, dlaczego publikuję notki na portalu o tak niskim poziomie dyskusji.
Ciekaw Waszego zdania na ten temat (oczywiście z wyłączeniem oszołomów) serdecznie Państwa pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz
A Napoleon przypadkiem nie dzwoni ... ?!
Taki to z tego "becwala" niezalezny i dbaly rycerz wolnego slowa oddany prawdzie .... pod warunkiem ze to bedzie jego prawda. Zapomnial dodac.
Cale swoje blogowanie zbudowal na klamstwie , swoj zyciorys zaklamal ... dlatego tak przeszkadza mu slowo komentarza . Cenzura sie marzy jak za PRL. Nie dziwie sie pieszczony przez komuchow teskni za ich metodami.
Salon24 dlatego ze pozwala na "kastrowanie" komentatorow blogerom ma opinie , mowia na to to "Sralom" ... NaszeBlogi , dzieki swobodzie dyskusji i braku takich praktyk ... w opini internautow , to sa NaszeBlogi , koniec i kropka ...
Komentarz Internauty piszącego pod nickiem @HenrykHenry vide: [22-02-2018 [09:56] - HenrykHenry] to, właśnie modelowy przykład trollingu jednego z prostackich oszołomów, którzy mój blog zaśmiecają i psują wizerunek portalu Nasze Blogi, co dalej przenosi się na wizerunek partii rządzącej i władzy dobrej zmiany.
No, pisalem ... Napoleon dzwoni ... lekarz psychiatra zle lekarstwa dobral