Kim byli naziści? Polska pyta ONZ

No prawda, że nikt nas nie ubiegł? Nikt dotąd nie sprecyzował, kim byli naziści!
A odpowiedź od jakiegoś czasu się rozmywa: niby wiadomo, że byli Niemcami – ale przecież nie wszyscy! Ba, nawet nie połowa, a może i nie ćwierć? A co z resztą Niemców – antyfaszyści? (pojedźcie do Krzyżowej i obejrzyjcie tamtejsze plansze poglądowe: sami antyfaszyści - autorzy tej mekki polsko-niemieckiego pojednania z cała pewnością nie oglądali „Kabaretu” Boba Fosse’a).
 
No więc przygotujemy (znaczy nasz MSZ) listę pytań, taką np.:
- ilu było niemieckich członków NSDAP (i ilu nie-Niemców!)
- ilu Hitlerjugend  (i innych „organizacji wspierających”)
- ilu esesmanów i gestapowców (w tym ilu i jakiej innej narodowości)
- ilu zagranicznych współpracowników niemieckiej, ludobójczej machiny wojennej: oddziałów zbrojnych, przemysłowców*, gałęzi gospodarczych (np. francuskie kolejnictwo, luksemburskie banki itp.), organów politycznych innych krajów (np. Norwegia, Słowacja, Chorwacja itd.);
listę pytań z pewnością można poszerzyć o takie np. pytania:
- czy żołnierze niemieccy, bombardujący nad ranem 1 września 1939 r. niebroniony Wieluń (w tym oznakowany szpital) - to naziści?
- czy tacy sami żołnierze, podpalający stodoły z zapędzoną tam ludnością cywilną - we wrześniu 1939 r. a i potem (hekatomba w Michniowie i w innych wsiach) - to naziści?
- czy żołnierze niemieccy, okradający dwory i muzea - to naziści, czy zwykli złodzieje jedynie?
itp. itd. (może by komentatorzy dopisali co "ciekawsze" przypadki" wyczynów tych "niemieckich dżentelmenów w oficerskich mundurach" pod tą notką?).
 
Ustalenie liczby nazistów w Europie jest dla nas ważne, gdyż pomoże w sporządzeniu kolejnych liczb: o utracone mienie – przecież należy wymagać odszkodowań od sprawców, prawda?
 
Z całą pewnością wspomogą nas w poparciu tej inicjatywy amerykańscy Żydzi, którzy tak bardzo wyczekują na wysychający strumień pieniędzy zasilający ich projekt finansowy „Holocaust”! Na ustaleniu kim byli naziści bardzio też zależy Izraelowi, którego premier ma, jak się okazało po rozmowie z polskim premierem, spore trudności w tej kwestii.
 
Kto, jak nie ONZ winien zatem te sprawy ostatecznie wyjaśnić, żeby pamięć o wszelkim ludobójstwie „nazistów” różnych nacji nie poległa wraz z niedoskonałą pamięcią polityków?
 
Naprzód, Polsko! Do dzieła!
 
 
 
* takich jak chociażby czeski Austriak Oscar Schindler: W 1935 przystąpił do Partii Sudeckoniemieckiej (SdP), nieco później został członkiem Abwehry-wywiadu i kontrwywiadu niemieckich sił zbrojnych,wstąpił do NSDAP. Po inwazji niemieckiej na Polskę był jednym z wielu przedsiębiorców, którzy szukali zysków na nowych terytoriach. Schindler przejął za niewielkie pieniądze Pierwszą Małopolską Fabrykę Naczyń Emaliowanych i Wyrobów Blaszanych „Rekord” w Krakowie w Podgórzu, którą przemianował na Deutsche Emaillewarenfabrik (Niemiecka Fabryka Wyrobów Emaliowanych), produkując początkowo naczynia emaliowane, a potem amunicję. Do pracy pozyskał około 1300 żydowskich robotników, którzy wykonywali tam niewolniczą pracę. Początkowo ochrona robotników była prawdopodobnie motywowana chęcią pomnożenia zysków (cytat za wiki)
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Guildenstern

04-02-2018 [18:46] - Guildenstern | Link:

Oprócz żołnierzy byli też tzw. zwykli Niemcy. Spotkałem kiedyś nad rzeką gościa, który powiedział: "Dr Oetker zamordował mojego wujka", po czym wyjaśnił, ze wspomniany wujek stanowił jako cukiernik konkurencję dla niemieckiej firmy. Kiedy naziści wtargnęli do mojego miasta, mieli już gotowe listy przedsiębiorców do likwidacji (nie tylko urzędników, żołnierzy czy ludzi nauki).
Drugi przykład. Mój dalszy wujek pracował u Niemca jako parobek. Czegoś nie dopilnował i Niemiec poniósł stratę. Wujek został zamordowany. Bauer jak ochłonął to się przestraszył. Nie tego, że zabił ale że zrobił to wbrew prawu (jak by go wydał na Gestapo to efekt byłby podobny ale legalnie). Razem z przekupionym żandarmem szantażował rodzinę wujka grożąc śmiercią, by w razie pytań zeznali, ze wujek wyjechał na roboty do Niemiec.
Trzeci przykład. Babci rodzeństwo w trakcie wojny było nieletnie. Dziewczynki trafiły do niemieckich gospodarzy. Języka Goethego uczono biciem. Wiele osób może nie wyobrażać sobie jak boleśnie nawet po pięćdziesięciu paru latach może się kojarzyć niemiecka die Löffel (łyżka).
Żadna z wymienionych osób pochodzenia niemieckiego nie była związana ściśle z niemiecką machiną zagłady. Ot, beneficjenci od czasu do czasu biorący sprawy we własne ręce.

P.S.: Do pytań dodałbym jeszcze jedno: Ilu Niemców, dziś mieniącymi się ofiarami nazizmu zaprotestowało wobec zamordowania w majestacie prawa Sophie Schöll znanej jako "Biała Róża" antynazistki?

Obrazek użytkownika damascen

05-02-2018 [14:34] - damascen | Link:

Liczyła, że poruszy sumienia młodych Niemców i pchnie ich do oporu przeciw nazistom. Ale kiedy szła na śmierć, studenci demonstrowali masowe poparcie dla Hitlera. Jak wszyscy buntownicy III Rzeszy, była tyleż odważna, co otoczona murem obojętności. (lead do artykułu: https://wiadomosci.onet.pl/kiosk/sophie-scholl-sciecie-bialej-rozy/r2xs7).

Ma Pan oczywiście rację - to dlatego wspomniałem tak o Krzyżowej, jak i o Schindlerze: "zwykli Niemcy" odnosili - do czasu - korzyści z "nazizmu": te małe, jak przywieziony z przepustki zegarek "jakiegoś Polaka" i te większe, w ramach systematycznego rabunku; z darmowej siły roboczej i z tych choćby zniemczonych Dzieci Zamojszczyzny. Przykładów jest bez liku - jest to jednak "produkt uboczny" istoty prawnej poruszanego zagadnienia: mowa bowiem o wskazaniu sprawców bestialstwa państwowego i jego wykonawców - zwłaszcza wykonawców.