Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Czy da się mieszkać w burdelu?

Obserwator, 24.01.2018

Wiecie Państwo czym się różni pojęcie "dobra wspólnego" od pojęcia "dobra publicznego"?

Otóż "dobro wspólne" jest dla każdej wspólnoty tym, do czego każdy coś z siebie lub od siebie dokłada na rzecz wspólnoty (rzecz jasna mniej lub bardziej chętnie, ale jednak), aby WSZYSCY członkowie wspólnoty mogli mieć WSPÓLNĄ korzyść, również rozumianą w kategoriach pokoleniowych.
Natomiast "dobro publiczne" to coś, z czego w zamian za swój jakiś tam wkład każdy kto chce (lub daje radę) może coś dla siebie czerpać, a więc pewien układ quasi-biznesowy w kategoriach "coś za coś".

Jednym słowem różnica pomiędzy "dobrem wspólnym" a "dobrem publicznym" jest dokładnie taka sama jak pomiędzy wspólnym domem a domem publicznym.

No i tu jest ten istotny powód, dla którego "dobra zmiana" zaczyna nam się niestety rozsypywać gdzieś po urzędach - po prostu choć sama koncepcja "dobrej zmiany" była tworzona przez ludzi myślących w kategoriach dobra wspólnego, to jej realizacja trafiła w ręce urzędników wszelkiej maści, dla których "dobro wspólne" i "dobro publiczne" jest tym samym. Nie dość zresztą że tych dwóch całkowicie odmiennych podejść nie rozróżniają (bo jest to całkowicie poza ich porządkiem mentalnym), to jeszcze ludzi myślących w kategoriach "dobra wspólnego" traktują jak skrajnych naiwniaków albo cwanych spryciarzy, no bo skoro nie widać żadnej bezpośredniej korzyści z danej koncepcji dla takiego delikwenta, to albo jest durniem, albo robi z urzędoli durnia, skoro nie są w stanie dostrzec gdzie tu tę swoją korzyść przemyślnie ukrył.

Trudno się zresztą dziwić, bo pojęcie "dobra wspólnego" było wypracowane wyłącznie w Cywilizacji Łacińskiej, natomiast dla ludzi ukształtowanych w mentalności bizantyńskiej jest ono równoznaczne z "dobrem publicznym", jako że tam Państwo jest właścicielem wszystkiego (za wyjątkiem tego co pozwala mieć prywatnie) no a w Turańskiej to już w ogóle nie ma mowy o "dobru wspólnym", bo na wszystkim łapę trzyma władza która nie podlega żadnym prawom i jedynie jak się uda człowiekowi coś cichcem jej zachachmęcić, to może mieć czasowe wrażenie że się w ogóle ma coś dla siebie (vide: casus Chodorkowskiego). I teraz cała koncepcja "dobrej zmiany" idzie się czochrać właśnie z tego podstawowego powodu: ci którzy powinni wcielać ją w życie, rozpisując na głosy wykonawcze w poszczególnych urzędach, w ogóle nie są w stanie ogarnąć o co w tym wszystkim chodzi, bo przez wszystkie lata "rządów miłości" i panowania Bredzisława Bezwąsego właściwie tylko tacy mogli po urzędach się uchować.

To dlatego coraz więcej znaków na niebie i ziemi mówi, że "dobra zmiana" w obecnej formie zbliża się do kresu możliwości egzekwowania jej od administracji, o czym najlepiej świadczy "Konstytucja dla biznesu" i jej szczegółowe zapisy.

Tak więc "dobra zmiana" zaczęła nam rozpadać się z przyczyn całkowicie podstawowych, natomiast zupełnie zasadne jest pytanie, czy jest jeszcze możliwość jej uratowania?

Bo ja osobiście na ten przykład wolę jednak mieszkać we wspólnym domu, choćby był siermiężny i w ogóle w trakcie budowy (byle na łeb nie kapało), niż musieć kolejne lata przemykać się pomiędzy lustrami w złoconych ramach i po marmurowych korytarzach jakiegoś luksusowego domu publicznego.

I chyba jest to trochę więcej, niż tylko kwestia smaku...

PS: Zapraszam też "do siebie" na http://www.obserwator.info

  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 12080
Zygmunt Korus

Zygmunt Korus

25.01.2018 23:51

A mnie najbardziej zastanawia początkowa faza, gdy chodzi o wybijanie się po Komunie na niepodległość: najpierw entuzjazm a potem nagły brak przyśpieszenia. Zawsze się znajdzie jakiś hamulcowy u steru. Choćby ten spowolniony, somnambuliczny Jarosław niby-Wielki, już drugi raz staje się lelum polelum, ciamciaramciam. Zauważmy jakiego rozpędu SPRAWOM za każdym razem nadawał Antonii Macierewicz! Ile w krótkim czasie potrafił ugrać! Wiedząc, że taka chwila, którą daje Opatrzność, może się już nie powtórzyć. Szlag mnie trafia, żeby po dwóch latach, mając wszystkie atuty w rękach, tak dać się ograć! To prawda, że urzędniczy opór jest, ale przecież Rachwalska w mig sobie poradziła ze sprawnym wdrożeniem 500+. Tak jak Macierewicz z MON-em. Tylko Kaczyński stale ma jakąś potrzebę włączania biegu wstecz. Ot STRATEG. Prowadzony na czyich lejcach? Pejsatych?
Domyślny avatar

Kaciszek

25.01.2018 14:05

Dodane przez Zygmunt Korus w odpowiedzi na A mnie najbardziej zastanawia

Te właśnie lejce są coraz wyraźniejsze. Najpierw sprawy personalne: wyrzucenie z rządu jednoznacznych katolików, a obecnie JP Morgan u bram. U prezia też można te lejce zobaczyć.
Domyślny avatar

Goral Supreme

25.01.2018 14:52

Dodane przez Kaciszek w odpowiedzi na Te właśnie lejce są coraz

Nie tylko lejce !..Kij bejsbolowy rowniez..Po jego wczorajszej deklaracji w Davos na temat Euro w Polsce i "osobiste" zyczenie jej wprowadzenia wszystko jest juz jasne..
Ciekaw jestem czy "Polski Machawieli i Genialny Strateg- po trzykros niech bedzie poblogoslawiona jego Slawa i Geniusz" ustosunkuje sie w publicznej wypowiedzi do pragnien swojego protegowanego ? czy jeszcze glebiej schowa sie w dziurze z ktorej bedzie dyrygowal atakiem na kohorty  "nazistow" i hodowcow zwierzat futerkowych :-))

Marek1taki

Anonymous

25.01.2018 08:26

"aby WSZYSCY członkowie wspólnoty mogli mieć WSPÓLNĄ korzyść, również rozumianą w kategoriach pokoleniowych."
Warto o tym pamiętać w trakcie niekończących się dyskusji o systemie emerytalnym (czyli demografii i bankructwie ZUS) oraz o służbie zdrowia (czyli wierze w siłę sprawczą chciejstwa). Lepiej mniej państwa a właśnie tam gdzie wszyscy mają wspólną korzyść, a nie jak najwięcej aby silniejsi wyrywali swój ochłap słabszym.
Obserwator_3

Obserwator

25.01.2018 16:02

Dodane przez Marek1taki w odpowiedzi na "aby WSZYSCY członkowie

Święte słowa, amen. Ale problem leży w tym, że na terenie administrowanym przez rząd RP żyją dwa rodzaje wspólnot: taka, która posługuje się kategoriami "dobra wspólnego" i takie, dla których Państwo to "postaw sukna" (czyli rozumują w kategoriach "dobra publicznego").
Ponieważ nie jest możliwe zbudowanie takiego systemu, który byłby skutecznie oparty o te dwa sprzeczne kierunki naraz, są jedynie dwa wyjścia:
a) dla zwolenników turańszczyzny lub bizantynizmu jest to prosta dychotomia "kto - kogo" (czyli w wersji soft: kto akurat wygrał wybory, będzie innym narzucał swój system, w wersji hard: wojna domowa do poziomu unicestwienia drugiej strony, wyjście "kompromisowe" - podział terytorialny);
b) dla zwolenników Cywilizacji Łacińskiej: system "jak sobie pościelesz, tak się i wyśpisz" (wielość systemów prawnych różnych zdeklarowanych wspólnot, ale nie terytorialnie a personalnie, w ramach jednego ogólnego i prostego systemu funkcjonującego na płaszczyźnie wspólnej - żadna nowość, przez stulecia tak było).
Polecam: http://docs.google.com/uc?export=download&id=1nyPxg0hX-HwVLdGyRi0FljBrdMmDowH3 (do pobrania) lub https://drive.google.com/open?id=1nyPxg0hX-HwVLdGyRi0FljBrdMmDowH3 (do wyświetlenia na ekranie).
Marek1taki

Anonymous

25.01.2018 14:29

Dodane przez Obserwator_3 w odpowiedzi na Święte słowa, amen. Ale

Ten klarowny podział dotarł do klasy politycznej. U zarania III RP nie było tej jasności. Jeżeli świadomość tego podziału cywilizacyjnego będzie powszechna pojawi się szansa, że IIIRP skona.
Zacieranie tych kardynalnych różnic jest podstawą propagandy i podstawą rozwiązań politycznych niedopuszczających do ustępstw. Również personalnych, bo ze świadomości płynie interpretacja rzeczywistości i działanie.
Dlatego uruchomiona została aktywność belwederskiej Dolores i stąd jej "No pasaran".
Marek1taki

Anonymous

26.01.2018 00:06

Dodane przez Marek1taki w odpowiedzi na Ten klarowny podział dotarł

P.S. Pomija Pan wpływy cywilizacji żydowskiej, tak silne obecnie, zwł. w UE. Nie ma UE bez wpływów wolnomularstwa i marksizmu należących do tej cywilizacji wg Konecznego. Bizantynizm jest w unii rzekomoeuropejskiej istotny, ale wydaje się nie być wiodący. Podporządkowanie etyki prawu mamy nie tylko w bizantynizmie, ale i w cywilizacji żydowskiej. Interpretacja "po uważaniu" też nie jest wyłączna dla turańskiej.
Domyślny avatar

Goral Supreme

26.01.2018 20:14

Dodane przez Marek1taki w odpowiedzi na P.S. Pomija Pan wpływy

Przytomna uwaga..Tez zadalem sobie to pytanie...Jakie sa jeszczce Determinanty zewnetrzne ,ktore Konieczny nie mogl uwzglednic bowiem nie byly znane w jego czasach..Na ile te nowe Dynamiki i uwarunkowania  determinuja w naszych czasach trafnosc jego koncepcji ,ktora wydaje sie byc dosc spojna...?
Pytanie to adresuje rowniez do autora tego posta...SVP
Obserwator_3

Obserwator

26.01.2018 21:41

Dodane przez Goral Supreme w odpowiedzi na Przytomna uwaga..Tez zadalem

Jeżeli chodzi o wpływy Cywilizacji Żydowskiej (w rozumieniu prof. Konecznego), to są one bardzo pośrednie, ale rzeczywiście silne, tyle że nie wprost. Na czym w skrócie rzecz polega: Cywilizacja Żydowska sensu stricto jest cywilizacją typu sakralnego. Wskutek konfliktów powstających na styku niezmiennych przepisów religijnych oraz dynamiki dnia codziennego, wykształcił się w jej obrębie specyficzny rodzaj podejścia do prawa, którego istotą było takie interpretowanie jego zapisów, aby - pozostając w zgodzie z jego literą - dostosować jego interpretację najpierw do zmienionych warunków, a w konsekwencji również do własnych potrzeb (np. podobno w wypadku stosunku ze śpiącą służącą-nie żydówką, nie mamy do czynienia ani z gwałtem, ani z cudzołóstwem, wszelako pod warunkiem że się kobieta nie obudzi, podobnie seks analny lub oralny nie jest traktowany jak stosunek w rozumieniu przepisu o cudzołóstwie).
Ponieważ na obszarze Polski diaspora jest bardzo nieliczna, wpływ Cywilizacji Żydowskiej jako takiej byłby w zasadzie pomijalny, gdyby nie to kazuistyczne podejście do prawa, cały czas funkcjonujące już w oderwaniu od źródła pochodzenia. Oczywiście ogromny wpływ na to miały osoby pochodzenia żydowskiego oraz osoby przez nie kształcone, niemniej z racji ateizacji bardzo wielu osób pochodzenia żydowskiego, nie mogą one być kontynuatorami Cywilizacji Żydowskiej ze względu na jej wspomnianą sakralność, co z zadeklarowanym ateizmem się cokolwiek kłóci.
Natomiast owa kazuistyka rozpleniła się wyjątkowo mocno w obszarze Cywilizacji Bizantyńskiej, z racji wagi prawa stanowionego dla tej cywilizacji, szczególnie od momentu nie tylko całkowitej sekularyzacji Państwa, ale jego wręcz programowo antychrześcijańskiego charakteru. Tak czy owak, na końcu tej spirali jest Hobbes ("homo homini lupus est") i afirmacja siły jako zupełnie wystarczającej legitymizacji władzy, no a to już jest turańszczyzna.
Tak więc, o ile w obszarze zateizowanej, zeświecczonej i zdemoralizowanej Europy Zachodniej, ludzie odwołują się do wykształconych jedynie w Cywilizacji Łacińskiej pojęć jak "wolność osobista", "indywidualność", "wolność słowa" etc., choć z samej Cywilizacji Łacińskiej pozostały tam jedynie szczątki, to podobnie kazuistyka prawnicza i sposób stosowania prawa właściwe dla Cywilizacji Żydowskiej w dalszym ciągu funkcjonują w najlepsze, pomimo że z tej cywilizacji też już niewiele zostało.
To oczywiście w pewnym uproszczeniu.
Marek1taki

Anonymous

27.01.2018 12:35

Dodane przez Obserwator_3 w odpowiedzi na Jeżeli chodzi o wpływy

Dziękuję za odpowiedź.
Zastanawiam się jak oceniłby, gdyby żył współcześnie prof.Koneczny,  cywilizację w Unii Europejskiej. Czy uznałby stan cywilizacji łacińskiej za taki jaki w cywilizacji perskiej nastąpił po podboju przez cywilizację muzułmańską? Czy uznałby za odrębną już cywilizację socjalistyczną wywodzącą się z cywilizacji żydowskiej, a powstałą na gruzach łacińskiej i z elementami bizantyńskiej, czy postrzegałby jako trwające wciąż ich ścieranie?
Liczebność diaspory i ateizacji osób pochodzenia żydowskiego nie wydają się przesądzać o zerwaniu z ciągłością cywilizacji żydowskiej. Zasady cywilizacji żydowskiej są bliskie wielu osobom bez rodzinnych i religijnych powiązań poprzez nasiąknięcie socjalizmem.
"Cywilizacja żydowska jest sakralna; powstała z przepisów religijnych, lecz nie wynika z tego, że kto tych przepisów się nie trzyma zrzuci tym samym , jakby automatycznie, cywilizację żydowska" pisze Koneczny.
Pan z kolei wskazuje na obecne współcześnie źródło konfliktu cywilizacyjnego:
"„...Ja się na to narodziłem i przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie...”. Nic więc dziwnego że faryzeusze i kapłani żądali jego śmierci: przecież oni PRAWDĘ znali, oni mieli na nią monopol, byli jej właścicielami, depozytariuszami, twórcami interpretacji, uczonymi w piśmie, prawie i mądrości."
Prawdę rozpoznajemy a nie ustalamy jak m.in. w cywilizacji żydowskiej.
I konsekwentnie pisze Pan o relacji etyki i prawa:
"gdy prawdę ROZPOZNAJEMY (Cywilizacja Łacińska) to etyka ma prymat nad prawem, a jeżeli prawdę USTALAMY (Cywilizacja Bizantyńska, Turańska, cywilizacje sakralne), to prawo mówi co jest etyczne."
i dalej
"po zastąpieniu (wskutek odrzucenia chrześcijaństwa) reguł moralności regułkami prawniczymi w swobodnej interpretacji arystokracji funkcjonalnej nowych czasów, czyli nietykalnej i replikującej się przez kooptację kasty prawniczo-sądowniczej, wykształciła się dzisiejsza Unia Europejska..." Przypisuje Pan to wpływowi cywilizacji bizantyńskiej. Zgadzam się z tym, ale nie do pominięcia jest ten sam mechanizm wypływający z cywilizacji żydowskiej.
Koneczny pisze o "prawniczości" tej cywilizacji:
"Przyjąwszy żydowski pewnik,że wszystko polega na prawie , przyjęliśmy żydowską metodę prawniczą. Nasza jurisprudencja żywi się komentatorstwem i interpretacją; prawnicy nasi nurzają się w ciągłej i wyłącznej analizie, obchodząc się zgoła od syntezy. Jest to metodą talmudyczną.....Prawniczość nasza osiągnęła to, żeby robić z rzeczy prostej zawikłaną."
Domyślny avatar

Goral Supreme

25.01.2018 14:45

Dodane przez Obserwator_3 w odpowiedzi na Święte słowa, amen. Ale

Przeczytalem (drugi link nie dziala) i jestem pod wrazeniem..
Czy posiada pan tlumaczenie tekstu w jez. Angielskim.? znane mi srodowiska byly by Bardzo zainteresowane trescia i jej popularyzowaniem, jak.np.http://gatesofvienna.net/
Obserwator_3

Obserwator

25.01.2018 16:03

Dodane przez Goral Supreme w odpowiedzi na Przeczytalem (drugi link nie

Dzień dobry, dziękuję za uwagi. Problem z tłumaczeniem na angielski jest niestety dla mnie fundamentalny - nie jestem w stanie wykrzesać takiej ilości czasu, aby sprostać zadaniu w sposób odpowiedni, szczególnie że powinien to być jednak "high english" i to subtelny, a mam świadomość swoich deficytów w tym zakresie. W zasadzie najlepiej gdyby tłumaczenie było wykonane przez "double-native speakera", w dodatku z wykształceniem filozoficznym, ze szczególnym uwzględnieniem realizmu filozoficznego, ale jak na razie nie udało mi się kogoś takiego znaleźć (nawet jak się znajdzie, to pozostaje problem jak go namówić...).
Ten sam problem jest z węgierskim (bardzo, bardzo ważne, bo prace prof. Molnara wyraźnie wskazują na potrzebę przekazania tej wiedzy bratankom), francuskim (póki jeszcze ktoś mówi po francusku) no i niemieckim (żeby pomóc Bawarczykom ratować to, co jeszcze jest do uratowania, w czym zapewne bardzo by pomogła możliwość przedstawienia mateirału do oceny kard. Ratzingerowi w jego ojczystym języku - bo polską mentalność po latach współpracy ze św. Janem Pawłem II to zna doskonale).
Ale jeżeli ma Pan jakiś pomysł..
PS. dziękuję za uwagę o linku - już poprawiłem, działa
Domyślny avatar

Goral Supreme

26.01.2018 18:24

Dodane przez Obserwator_3 w odpowiedzi na Dzień dobry, dziękuję za

Witam ponownie.Zrobilem pare wlasnych prob tlumaczenia panskiego tekstu..Terkst jest latwy i jednoczesnie bardzo trudny..Ze wzgledu na jego wyjatkowa wartosc wydaje sie najwazniejszym "spirit of the Thoughts" zawartych w tekscie..Nie jestem zzadowolony z wlasnych przekladow..Poprosilem kolege z U of T o jego przeklad..zobaczymy co z tego wyjdzoe..
Im wiecej wglebiam sie w panski tekst tym bardziej rozumie jego waznosc. To nie jest zwykly szkic Historyczny czy Kulturowy.Spelnia wszystkie znamiona Manifestu Programowego..
Jest bliski mojej wizji rozumienia politycznego ksztaltu Polski..Wart jest upowszechnienia..wyslalem linki z panskim tekstem do wielu przyjaciol...czekam na reakcje..
Niestety nie moge komunikowac sie z panem za pomoca skrzynki wiadomosci. Admin pozbawil mnie tej mozliwosci..Pzdr.
admin

Admin Naszeblogi.pl

26.01.2018 19:09

Dodane przez Goral Supreme w odpowiedzi na Witam ponownie.Zrobilem pare

@Goral - bzdura. Jeśli tak diagnozujesz rzeczywistość jak niemożność skorzystania ze skrzynki to współczuję. Także tym, co takie banialuki czytają. To po 1. Po 2. - wiadomości miało nie być na portalu bo od komunikowania się są MAILE. I mailami proszę się komunikować, bo bezpieczeństwa takich portalowych skrzynek nie można zapewnić. Ale jak już komuś strasznie zależy to może to robić, tylko niech wykasuje stare wiadomości bo jest limit na skrzynce i jak jest przepełniona to nie można nic wysłać ani odebrać. I z oskarżeniami, że administracja specjalnie karze kogoś brakiem dostępu do czegoś radzę się powstrzymać.
Domyślny avatar

Goral Supreme

26.01.2018 19:22

Dodane przez admin w odpowiedzi na @Goral - bzdura. Jeśli tak

Admin. Masz problem z wiarygodnoscia u mnie ..,bowiem NIE POSIADAM  na swoim koncie NB funkcji "WYSLIJ WIADOMOSC" CZY "SKRZYNKA WIADOMOSCI"...pisalem o tym wczsesniej a ty mi znowu piszesz jakies banialuki..NIE posiadam mozliwosci kontaktu z innymi uzytkownikami NB bowiem Skrzynki Wiadomosci nie posiadam..a posiadalem w przszlosci...jak wiec mam skasowac "stare wiadomosci" jak nie mam "skrzynki"...czy  dociera do ciebie co mowie ??
admin

Admin Naszeblogi.pl

26.01.2018 19:29

Dodane przez Goral Supreme w odpowiedzi na Admin. Masz problem z

Linki do skrzynki są widoczne na stronie głównej, na prawej kolumnie pod banerem RKW. Tak mają wszyscy i nikt Goralowi tego dostępu nie wyłączał.
Obserwator_3

Obserwator

26.01.2018 19:52

Dodane przez Goral Supreme w odpowiedzi na Admin. Masz problem z

Witam ponownie, fiasko próby wysłania, pokazuje się komunikat że skrzynka jest przepełniona. Proszę spróbować wysłać wiadomość do mnie.
Pozdrawiam
/-/ Obserwator
Domyślny avatar

Goral Supreme

26.01.2018 19:58

Dodane przez Obserwator_3 w odpowiedzi na Witam ponownie, fiasko próby

U mnie to samo :-)) i na dodatek brak funkcji umozliwiajacej dojscie do Skrzynki aby ja wyczyscic ze starych wiadomosci...a Admin powtarza swoje banialuki...:-))
Obserwator_3

Obserwator

26.01.2018 19:37

Dodane przez Goral Supreme w odpowiedzi na Witam ponownie.Zrobilem pare

Bardzo mnie cieszy Pańska opinia, dziękuję za przekazanie materiału innym osobom, oczywiście będę wdzięczny za wiadomość o reakcjach.
Przesyłam Panu wiadomość na Pana konto, jeżeli nie dojdzie, proszę o to z Pańskiej strony - moja skrzynka jest w zasadzie pusta.
Pozdrawiam
/-/ Obserwator
Domyślny avatar

Goral Supreme

26.01.2018 19:41

Dodane przez Obserwator_3 w odpowiedzi na Bardzo mnie cieszy Pańska

Wlasnie sprobowalem wyslac panu moj adres..otrzymalem to :"Your message mailbox is currently full. You are allowed a maximum of 20 messages in your mailbox at one time. You won't be able to send or receive new messages until you delete some existing ones."
Niestety nie moge wyczyscic wlasnej skrzynki bowiem nie posiadam do nie dojscia...brak takiej funkcji na moim koncie NB..O to sie awanturuje z Adminem...:-))
admin

Admin Naszeblogi.pl

26.01.2018 19:58

Dodane przez Goral Supreme w odpowiedzi na Wlasnie sprobowalem wyslac

Weż sobie maila wyślij i daj mi już święty spokój, skoro nie jesteś w stanie wyczyścić wiadomości. Jakoś nikt inny nie ma tego problemu.. no spisek. Jeśli to bug, tym bardziej zachęcam do MAILA czy innego komunikatora
Domyślny avatar

Goral Supreme

26.01.2018 20:00

Dodane przez admin w odpowiedzi na Weż sobie maila wyślij i daj

A co sie stalo z moja Skrzynka Wiadomosci ,ze nie moge z niej skorzystac ?
NB rzekomo oferuje taka mozliwosc..niestety teoretycznie..
admin

Admin Naszeblogi.pl

26.01.2018 20:04

Dodane przez Goral Supreme w odpowiedzi na A co sie stalo z moja

Electronic Mail (email or e-mail) is a method of exchanging messages between people using electronic devices. Email first entered limited use in the 1960s and by the mid-1970s had taken the form now recognized as email. Email operates across computer networks, which today is primarily the Internet. Some early email systems required the author and the recipient to both be online at the same time, in common with instant messaging. Today's email systems are based on a store-and-forward model. Email servers accept, forward, deliver, and store messages. Neither the users nor their computers are required to be online simultaneously; they need to connect only briefly, typically to a mail server or a webmail interface, for as long as it takes to send or receive messages.
Wincy: https://en.wikipedia.org…
Domyślny avatar

Goral Supreme

26.01.2018 20:09

Dodane przez admin w odpowiedzi na Electronic Mail (email or e

Rozumiem twoje poczucie humoru..Preferowalbym jednak mozliwosc przeslania wlasnego adresu mailowego poza zasiegem ogolno dostepnym :-)) Skrzynka daje taka mozliwosc...Na marginesie , co znaczy ta literka "B' przy logowaniu do moje go tutaj konta ?SVP...
Obserwator_3

Obserwator

26.01.2018 20:54

Dodane przez Goral Supreme w odpowiedzi na A co sie stalo z moja

Ponownie witam. Proszę o maila na [email protected] - proszę wybaczyć że zachowuję publicznie incognito, ale - zdając sobie sprawę z wagi zagadnienia - wolę pozostać z tyłu, raczej na pierwszy plan wysuwając istotne treści, aby uniknąć tego, co osobiście odbieram jako słabość naszej sceny zarówno publicznej jak i politycznej: działania sprawiającego wrażenie lansowania danej osoby przy wykorzystaniu jakiejś koncepcji jako pretekstu. A w tym wypadku akurat żadna osoba nie jest ważna, tylko temat i merytoryczna dyskusja. Co innego na priv, stąd podaję kontakt. Proszę tylko o informację poniżej, że wysłał Pan maila.
Pozdrawiam
/-/ Obserwator

Stronicowanie

  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
Obserwator
Nazwa bloga:
z beczki Diogenesa XXI w.
Zawód:
wolny
Miasto:
wędrowiec

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 239
Liczba wyświetleń: 882,734
Liczba komentarzy: 2,234

Ostatnie wpisy blogera

  • W odpowiedzi dla mjk1 na wpis: "Czy lukę popytową można uzupełnić dodrukiem pieniędzy?"
  • Sztuczna samotność ostatniego obrońcy demokracji
  • Boże Ciało

Moje ostatnie komentarze

  • @mjk1Dyskusja nie ma sensu, Pan nie czyta ze zrozumieniem tego co napisałem, tylko konfabuluje Pan na temat moich rzekomych intencji, w dodatku zarzucając mi, że nie napisałem jakie zadałem pytanie…
  • Proszę o cytat, gdzie napisałem, że zapytałem SI "czy lukę popytową można uzupełnić dodrukiem pieniądza" i cytat z miejsca w którym wmawiam czytelnikom, że SI oceniała Pańską koncepcję, albo…
  • @mjk1Bynajmniej nie było moim celem sprawdzanie Twoich koncepcji w OpenAi, tylko mojej, a cała treść dyskusji jest zamieszczona - mój pierwszy prompt miał brzmienie: "...Problemem ekonomii…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Czy Prezydent Duda odpowie na wezwanie Premiera Orbana?
  • p. Gadowski ma przerąbane...
  • Czy naprawdę zostały nam dwa tygodnie, czyli bunt rozłamowy

Ostatnio komentowane

  • mjk1, Szanowny Obserwatorze. Jeżeli  pańska notka nie był na temat mojego wpisu, to po co i w jakim celu Pan o nim wspomniał, zarówno w tytule, jak i w samym tekście? Do czego to Panu było potrzebne?…
  • Obserwator, @mjk1Dyskusja nie ma sensu, Pan nie czyta ze zrozumieniem tego co napisałem, tylko konfabuluje Pan na temat moich rzekomych intencji, w dodatku zarzucając mi, że nie napisałem jakie zadałem pytanie…
  • mjk1, Szanowny Obserwatorze. Oczywiście, że nigdzie nie napisał Pan wprost, że lukę popytową można uzupełnić dodrukiem pieniądza. Zatytułował Pan jednak swój wpis dokładnie tak: W odpowiedzi dla mjk1 na…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności