Marsz Niepodległości pójdzie pod hasłem "My chcemy Boga!"

Krzysztof Pasierbiewicz, 18.10.2017

Jak podaje portal „dorzeczy” – vide: https://dorzeczy.pl/kraj/44332/My-chcemy-Boga-Pod-takim-haslem-przejdzie-tegoroczny-Marsz-Niepodleglosci.html, cytuję: “11 listopada o godz. 15.00 z Ronda Romana Dmowskiego w Warszawie wyruszy kolejny Marsz Niepodległości. Tegoroczna manifestacja odbędzie się pod hasłem "My chcemy Boga". Informacje na temat tegorocznej manifestacji przekazali podczas dzisiejszej konferencji prasowej przedstawiciele Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. – W czasie upadku obyczajów, w czasie dyktatury poprawności politycznej, w czasie bezpardonowej walki z Bogiem, w czasie utopii ogarniającej całą Europę – My Polacy chcemy odwołać się do wartości, które są fundamentem naszej tożsamości, naszego narodu, rdzeniem Europy i rdzeniem będącej w dalekiej destrukcji cywilizacji łacińskiej. Dzisiaj chcemy iść jak nasi przodkowie pod Wiedniem, jak w walce z nawałą bolszewicką w 1920 roku – chcemy iść pod sztandarami Boga!– mówił na briefingu Robert Bąkiewicz…”, konice cytatu.

Ta wiadomość szczególnie mnie wzrusza.

Dlaczego?

Odpowiedź znajdziecie Państwo w lekturze tekstu pt. „Słowa Donalda Trumpa były godne postaci historycznej” opublikowanego w „Wielkopolskim Kurierze WNET” – czytaj:

http://wnet.fm/2017/08/07/wielkopolski-kurier-wnet-382017-krzysztof-pasierbiewicz-slowa-donalda-trumpa-byly-godne-postaci-historycznej/

Powyższy tekst to dokonana przez Redakcję rzeczonego Kuriera kompilacja dwóch moich blogerskich notek: „Jak niegdyś Cieślik, dziś Trump strzelił zwycięskiego gola ruskim” oraz „My chcemy Boga”, a zarazem świadectwo, że moja blogerska działalność nie idzie na marne.

Takie świadectwo dodaje także weny do pisania w chwilach zwątpienia blogera, kiedy sobie zadaje pytanie, czy to, co robi ma jakieś znaczenie dla Polski.

Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki, niezawisły bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)

Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
Odsłony: 6244

To niewiarygodne, że MY PoLACY potrafimy robić TAK Wielkkie Rzeczy, jak ostatnio Różaniec do Granic i jednocześnie potrafimy się TAK beznadziejnie kłócić.
Mam na myśli przestrzeń publiczną.
Jest czymś naprawdę wielkim, że w czasie Marszu Niepodlegóści odwołamy się do TRWAŁYCH Wartości ! - Nigdy Nie Przemijających.

To hasło najlepsze z możliwych.Nie tylko dla Polski ale i całej współczesnej Europy.A byc może nie tylko.Natomiast my Polacy nie jesteśmy beznadziejnie kłótliwi.Jednak jest zasadnicza różnica między Polakami a"'" polactwem".

U1 masz całkowitą rację ! Jak widać Bona nie bardzo rozumie kto z kim się kłuci pisząc „jednocześnie potrafimy się TAK beznadziejnie kłucić“. Bona – to nie Polacy się kłucą ! Ty musisz rozróżniać Polaków od polskojęzycznych przedstawicieli „mniejszości etnicznych” do których należy wszelkiego typu lewactwo i postkomunistyczne męty, w tym ci cholerni PO-wcy, Now. durnie itd. Musisz sobie uświadomić, że ci osobnicy to anty PIS-owski psychiatryk, że PO to nie Platforma Obywatelska, a Platforma Oszustów, a ich przedstawiciele w UE to nie europarlamentarzyści tylko eurorasiści, donoszący stale na Polskę. To są zdrajcy narodu polskiego !!!
Przy tej wiedzy będziesz dokładnie wiedziała kto z kim się kłuci jeśli już to robi. Należy jednyk stwierdzić, że po następnych wyborach zostanie ich tylko garstka, a reszta „tych mniejszości” musi się usunąć z życia politycznego, podobnie zresztą jak było to z przygłupami palikociarni czy SLD.
Polacy doskonale wiedzą, że po wrednym komuniźmie i postkomuniźmie mają pierwszy raz rząd i Prezydenta, którzy są uczciwi, nie kradną i robią naprawdę dobre zmiany. Poparcie Polaków dla zjednoczonej prawicy stale rośnie, i odwrotnie, maleje dla tego całego anty psychiatryka. Będzie dobrze !

Lektor !!!!!
"klucic.....klucic........klucic"??????????? czy moze POPRAWNIE PO POLSKU "Klocic"?
Jak myslisz? Widac na powrot do szkoly nigdy nie jest za pozno........................

Wysłuchałem rozmowy z panem Bąkiewiczem i przychylam się do opinii, że takie hasło na Marsz Niepodległości jest dobre. Po pierwsze odsieje elementy obrotowe, skupione wokół Platformy, które dotąd skutecznie symulowały swoje "zakotwiczenie" w wierze i Kościele, jako element szerszej polityki "oszwabiania" Polaków. Odsianie to nastąpi w wyniku niechybnej polaryzacji, bowiem wszystko co poprze PIS, jest z gruntu złe dla V kolumny. Jedna sprawa będzie pozamiatana. Nie ulegałbym jednak złudzeniu, że wszystko, co odnosi się do Boga i ma boskość w hasłach i na sztandarach musi być od razu dobre dla Polski. Przykładem niech będzie niewinna mała scysja w siedzibie IPP, gdzie pan Karoń wygłaszał swoje tezy dotyczące protestantyzmu. Oczywiście są siły, które dążą obecnie do tego, by wszelkie odłamy chrześcijaństwa europejskiego połączyły siły we wspólnej obronie świata wartości przed lewactwem i islamem, czyli wartości, które zbudowały tradycyjną kulturę Europy i trzech czwartych świata, a ostatnio siły te ujawniły się w formie konferencji i dyskusji dotyczącej znaczenia reformacji. Istnieje jednak obawa, że tego rodzaju awanse nie zdołają pogodzić od wieków zwaśnionych religii, zaś zgoda jednych zaraz spowoduje wybrzuszenie w innym miejscu i jeszcze bardziej zapiekłą niezgodę innych. Wiemy przecież, jak trudny i niebezpieczny jest np. dialog z prawosławiem moskiewskim, którego niekoronowanym zwierzchnikiem jest obecnie Władimir Putin. Stracimy na to cenny czas, a czas teraz gra dla islamistów oraz marksistów. Jest też jeszcze inne i mniej zanalizowane zagrożenie, które jakoś nadal nie przebija się do świadomości komentatorów zarówno lewej (krytycznej) jak i prawej (ucieszonej) strony, a które może zostać wykorzystane niejako przy okazji do zdławienia w zarodku wszelkich prób zjednoczenia krajów Europy kategorii B, wokół idei Trójmorza i przy okazji rozsadzenia całego regionu. Jest to możliwość takiego przesterowania w "chceniu Boga", żeby miejsce obecnego ekumenizmu, jeszcze do tego w wersji próbnej, zajął radykalny ko-islam. Ko- jest takim sprytnym przedrostkiem dodawanym do pojęć matematycznych, żeby opisać zjawisko odwrócenia wszystkich strzałek, z którego lubię tu korzystać dla uwypuklenia pewnych cech omawianych zagadnień.

Wszelkie Pana wątpliwości i rozterki odnośnie ekumenizmu rozwiała wypowiedź prymasa Polaka w ,,Tygodniku Powszechnym''.

Wszelkie czyli jakie? Cytuję za TP: "Środowiska tradycjonalistyczne zbulwersował fakt włączenia się biskupa Rzymu w upamiętnienie początków „schizmatyckiego ruchu”. Być może również wśród katolików niepodzielających skrajnych stanowisk ktoś poczuł się zbity z tropu informacją, że zwierzchnik jego Kościoła „świętuje pamiątkę rozłamu” i dziękuje Bogu za „dary reformacji”. Czy Franciszek dobrze robi, jadąc do Lund? Czy to nieostrożność, czy może jawny błąd? Pewien ksiądz profesor, znany z awersji do Lutra, oznajmił, że wybranie się na te obchody z innego powodu niż chęć doprowadzenia protestantów do konwersji stanowiłoby akt apostazji…" https://www.tygodnikpows… W tym tekście wątpliwość goni wątpliwość i wątpliwością pogania. No chyba, że Pani twierdzi, że powinniśmy się również zgodzić na korytarze humanitarne, rozluźnienie pojęcia rodziny, istoty ludzkiej, wprowadzić nowy sakrament aborcji i eutanazji, śluby homoseksualistów, osiedlanie islamistów w parafiach i olewanie śmierci chrześcijan na całym świecie, w takt chlupania islamskich gir w miednicy przed klęczącym papieżem. Bo tak też sądzi, a czasem nawet mówi w ślad za papieżem wielu biskupów, a nawet prymasów KK. Jeden z komentarzy pod tekstem: "eddiepolo, 01.11.2016, 21:37: Przyszedł czas na nowego, naszego Marcina Lutra - takiego, co w kosmos wysadzi ten przegniły do cmentarnej krypty polski kościół i w kibini mater pogoni jego załgany do szpiku kości, nienawistny ludziom episkopat, wraz z resztą obłudnego kleru. Temu kościołowi należy się Reformacja" Czy to jest ten brak wątpliwości, czy może brak rozsądku i umiarkowania w lansowaniu bluźnierczych polityk wśród ludu w wykonaniu wysokiego kleru? Jeszcze nam tu Pani zacznie cytować księdza Bonieckiego i Jerzego Stuhra, bo też tam piszą artykuły. PS: No nie, tego już za wiele, jeszcze do tego Wyborcza nie może się prymasa nachwalić.

Ależ jest Pan w błędzie co do moich słów choc to ja zawiniłam pisząc tak krótki przez co niezrozumiały komentarz. Wydaje mi się ,że prymas tak niewidoczny i milczący na codzień udzielił tego wywiadu właśnie z powodu obrania takiego hasła.Postanowił wykorzystac tę okazję aby temu ,,ludowi''przypomnieć o wiekszej otwartości i entuzjazmu w przyjmowaniu uchodźców.Tyle że hierarcha albo nie wie albo udaje że nie wie jaka jest różnica między uchodźcą a imigrantami tłumnie zjeżdzajacymi do Europy jak wygląda Francja z ciągnącym się stanem wyjątkowym ,jak zachowuja się imigranci. Górnolotne słowa nie moga zastąpić realnego oglądu czym byłyby te korytarze humanitarne i bezrefleksyjne przyjmowanie nieznanych ludzi w rzeczywistosci. Samo hasło uwazam za niewystarczajace,to nie jest uroczystosć religijna w której uczestniczą katolicy.

Rozumiem. Ja również posłużyłem się pewnymi skrótami myślowymi w wielu miejscach, więc teraz posłużę się żołnierskim skrótem. Chodzi po prostu o to, żeby kościoły europejskie zawarły natychmiast taktyczny sojusz. Ta wspomniana konferencja, to zwykłe błe bla ble bla, które można robić długo i namiętnie. Chodzi o wieczne "wyjaśnianie", czy w Biblii jest przecinek tu, tam albo inne "lub czasopisma". Na to nie ma ani czasu, ani możliwości w obecnej sytuacji. Oczywiście zaraz zacznie się tłumaczenie kto może, a kto nie może być głosem Kościoła X lub Y, więc skończy się to najprędzej tym, co w komentarzu - nową reformacją.

Problem w tym ,że naród jeszcze nie odzyskał pełni suwerennego wpływu na swoje państwo. W tym momencie wola Polaków nie jest jeszcze uznawana przez część tzw. elit. To są szerokie środowiska przystosowane do życia w kraju kolonialnym, gdzie wszystko było na niby, a oni są przystosowani do wszystkiego. Są w różnych środowiskach , także w Kościele, I robią wszystko , aby osłabić nurt zmian , bo niepodległości prawdziwej się boją. I blokują tę niepodległość cały czas.
To hasło "My chcemy Boga" jest hasłem znanym z pieśni, aktualnym w czasach komunizmu, gdy religię rugowano z książek i ze szkól.( Za pewne rzeczy można było nieźle oberwać )
Dzisiaj nie wiem czy wypada , bo Boga masz. W każdej chwili. Ale jeżeli nie odzyskasz władzy nad państwem, elity mogą wrócić jak barbarzyńcy i zniszczą wszelkie dobre dzieła tworzone w duchu patriotyzmu i wzajemnego poszanowania i z wiary. Czyli znowu wróci bezrobocie, egoizm, drenaż kasy, demoralizacja, upadek ducha, co będzie widać po korupcji i słabym poziomie w sporcie. Niestety elity przystosowane do państwa kolonialnego nie przejmą się tym za bardzo. Cierpieć będą tylko młodzi szlachetniejsi.
Dlatego uważam to hasło za słabe. Boże wybacz mi !
Tym bardzie ,że to powtarzanie za D.Trumpem, opisujacym stan z roku 1979, a Polak nie musi być papugą , ani swoim własnym echem. To już było.
Chodzi komuś o zmianę barwy emocjonalnej tego marszu. Po prostu.
A jak K.Pasierbiewicz załącza ładne obrazki , to już żółta lampka się zapala.

Ja też uważam ze hasło nie jest wystarczające do rangi uroczystosci. To nie jest bowiem uroczystość religijna czy koscielna.Niestety w ten sposób odsuwamy jej wymiar niepodległosciowy. Czy ludzie kochajacy Polskę ale niewierzący mają być wykluczeni z obchodów ?

Imc Waszec
Cytuje pana: "pan Karoń wygłaszał swoje tezy dotyczące protestantyzmu........." tak to wszystko sie zgadza tylko mysle ze jest pan NIEPRECYZYJNY lub pan manipuluje. Pan Karon nie wyglaszal SWOICH TEZ, TYLKO referowal FAKTY HISTORYCZNE i kazdy uczciwy czlowiek co zna temat zrobilby dokladnie to samo. Uwazam ze mial swietne wystapienie i w koncu tego wystapienia wykazal ZE MA RACJE, ale ludzie szczegolnie mlodzi sa bardzo pewni siebie, "zaczadzeni niewiedza" tudziez zaslepieni i nie przyjmuja racjonalnych argumentow. Widac bylo ze nawet gospodarz spotkania tego IPP pan Marian Kowalski mimo tego ze utozsamial sie z grupa uczestnikow tego spotkania na koncu wyrazil poglad i swoje spostrzezenia z pobytu w Kanadzie ze to co mowi pan Karon jest prawda i ze ma racje, Jest bardzo trudno wybierac tylko kolor czarny lub bialy w calej gamie kolorow co oznacza ze mamy tutaj do czynienia z materia bardziej skomplikowana niz to sie wydaje mlodym dyskutantom. Mieszkam w USA i wiem dokladnie co sie dzieje w Kanadzie, kraju opanowanym i rzadzonym przez najbardziej chyba zradykalizowane LEWACTWO ktore promuje antykulture i wszelkie patologie z zalegalizowaniem eutanazji a aborcje mozna legalnie przeprowadzac w kazdym CHYBA okresie ciazy, co dla normalnego czlowieka jest ZBRODNIA !!! Najgorsze co zauwazam jest to, ze jest coraz mniej tolerancji dla tych z ktorymi sie nie zgadzamy i zadne merytoryczne argumenty nie zmienia "nieprzemakalnych".....wlasnie to ze Polacy dzisiaj w dobie niespotykanego najazdu muzulmanow czyli WROGOW naszej chrzescijanskiej cywilizacji na Europe chca sie w Marszu Niepodleglosci odwolac do starej jak Polska idei "My chcemy Boga" uwazam jest wspaniale i BARDZO NA CZASIE. Jezeli nie my, to kto nas obroni przed barbarzyncami??? Niech kazdy mlody przemysli to co powiedzial pan Karon, i to bardzo madrze. Panowie, stare powiedezenie staje sie aktualne: W jednosci sila i drobne roznice w obliczu zagrozenia i smierci naprawde nie sa wazne......

Szanowny Panie Krzysztofie,
100/100
Oczywiscie ze ma to znaczenie dla Polski, aby dobra "cegielke dorzucac" a tym samym zmuszac ludzi do myslenia i podejmowania madrych decyzji. Madre decyzje mozna podejmowac tylko wtedy gdy nagromadzimy "w temacie" wystarczajaco duzo materialu i uzyjemy logicznego myslenia. Tak, Polska jest wielka inspiracja dla prezydenta USA Trumpa, bo widzi ze w ponad 1000-letniej swojej historii nieraz stawialismy czola wiekszym wrogom i wiekszym "wyzwaniom" i mimo wielu upadkow nie poddalismy sie i w koncu "dopielismy swego" odzyskujac niepodleglosc, wolnosc i doprowadzilismy do sytuacji kiedy nareszcie Polacy moga stanowic sami o sobie na przekor wszystkim wrogom i zaczeli rzadzic w swoim kraju "po swojemu".
To wszystko bylo i jest mozliwe poniewaz wlasnie najwazniejszym filarem naszego przetrwania jest WIARA W BOGA i nasza tradycja chrzescijanska ktora pomogla przetrwac nam ponad 10 wiekow. I to jest ten fenomen do ktorego w swoich wystapieniach nawiazywal i nadal nawiazuje prezydent Trump. Dlatego przypomnial o tym calemu swiatu w Warszawie 6 Lipca 2017 pod pomnikiem Powstancow Warszawskich jako symbolu "polskiego przetrwania za wszelka cene", nawet najwyzsza.. Tak, Bog, Honor, Ojczyzna to jest wlasnie to ze nigdy i przez nikogo nie bedziemy pokonani. Dzisiaj w USA ludzie na blogach pisza ze Polska i polski rzad prowadzi bardzo dobra polityke gdzie Polska jest teraz Nr 1 dla rzadu! Przedtem tak nie bylo. Dokladnie tak jak mowi Trump: America First! Dlatego znowu w swiat wyslemy bardzo wazny sygnal w czasie Marszu Niepodleglosci ze "My chcemy Boga" i jestesmy w stanie zmierzyc sie z kazdym przeciwnikiem bo oprocz tak waznego poparcia administracji prezydenta Trumpa mamy jeszcze po swojej stronie Boga. Polska jak wygra swoja szanse to przy pomocy USA mozemy spokojnie stac sie Korea Poludniowa w Europie Srodkowo-Wschodniej i oby tak sie stalo. Prezydent Reagan mowil, ze Bog ma swoj plan dla kazdego, a ja parafrazujac to powiem ze Bog ma takze plan dla Polski, nie na darmo umiescil nas miedzy Niemcami i Rosjanami ktorzy NIGDY nie byli nam przychylni mowiac "lagodnie"....Nie chce obrazac "wewnetrznych Moskali" i "volksdeutschy".....
Pozdrawiam z New Jersey
PS.
Czy zdazyl pan dostac moja druga odpowiedz do wpisu "O edukacji"?

Mało to już się pogańscy wrogowie nasi w Europie napatrzyli tych wszystkich klęczących fotografii, co to i w narodowo- patriotycznych mediach i w internecie królują od 2 lat bez mała? Ale tego jeszcze nie było: po comiesięcznych modłach ulicznych w centrum Stolicy kraju leżącego w centrum Europy teraz będziem się modlić w Święto Niepodległości naszego Państwa i to z przytupem, z zadęciem trąbami z wiedeńskiej Victorii po placach i ulicach tejże Stolicy. Niech wiedzą, psie juchy,w Europie i świecie całym, niech se nie myślą, żeśmy tylko jacy-tacy,my obronimy tę pogańską Europę przed islamem, tak nam dopomóż wielki Janie III ! Bo oto na nas napaść zamierza i w jasyr wziąć, żeby janczarów z nas zrobić Kara Mustafa dzisiaj Turczyn ten Erdoganem zwany, co nas tu zdradziecko lustruje, a jemu czerwony dywan pod nogi ścielą! I pójdzie śmiech wielki od Bałtyku po Adriatyk, od Atlantyku po Ural - oj, pójdzie on gromki.
Teraz oczekuję świętego oburzenia przekatolickich braci moich w wierze i narodowości. Czekam na wyzwiska, iżem wróg jest Polski, żydowski muzułmanin, antyPolak, bolszewik gestapowski, masoński najemnik polskojęzyczny i t.p., i t.d., etc... Czekam, nie zawiedźcie mnie!