Programy Rodzina 500 plus i Mieszkanie plus mocno pracują w internecie na rzecz poparcia dla PiS
1. Interesującą analizę dotyczącą wpływu sztandarowych programów realizowanych przez rząd premier Beaty Szydło: Rodzina 500 plus i Mieszkanie plus na wzrost poparcia dla Prawa i Sprawiedliwości przedstawia portal politykawsieci.pl.
Według analityków tego portalu apogeum zainteresowania programem Rodzina 500 plus w tym roku miało miejsce w sierpniu (analiza dotyczy okresu od 1 stycznia do końca sierpnia tego roku), przy czym tzw. geolokalizacja tych zainteresowań jest największa w zachodniej części kraju (lubuskie, dolnośląskie), a także w województwach, w których największe poparcie wyborcze miała obecna opozycja (np. pomorskie, kujawsko-pomorskie, czy śląskie).
Z kolei największe zainteresowanie w internecie programem Mieszkanie plus miało miejsce w lipcu tego roku, tuż po Kongresie Prawa i Sprawiedliwości w Przysusze i tutaj tzw. geolokalizacja tego zainteresowania była znowu największa w województwie pomorskim, później mazowieckim i lubelskim.
Co więcej zainteresowanie tymi programami w internecie przejawiały głównie młode osoby, które do tej pory nie interesowały się polityką i nie uczestniczyły w wyborach, teraz popierają te rozwiązania i będą głosować na gwaranta programów Plus w tym w szczególności Rodzina 500 plus i Mieszkanie plus.
Analitycy dodają, że miesięczny zasięg tzw. dotarcie programów Plus (np. programu Rodzina 500 plus to średnio 11 milionów osób), przewyższa 2-3 krotnie wszystkie tematy polityczne wprowadzane do debaty publicznej przez opozycję.
2. Przypomnijmy tylko, że do końca 2016 roku z programu Rodzina 500 plus zostało wypłacone ponad 17,6 mld zł, czyli o 0,6 mld zł więcej niż wcześniej przewidywano w budżecie państwa, ponieważ zostało nim objęte aż 1,6 mln „pierwszych” dzieci (500 zł przysługuje takim dzieciom, jeżeli miesięczne dochody na członka rodziny nie przekraczają 800 zł, a w przypadku dziecka niepełnosprawnego 1200 zł na osobę).
Z programu na koniec 2016 roku korzystało już 3,8 mln dzieci i w związku z tym poprawia on znacznie sytuację materialną rodzin wychowujących dzieci, ponieważ zmniejsza się wyraźnie ilość takich rodzin obejmowanych pomocą społeczną.
Programem na koniec 2016 roku było objętych 55 % wszystkich dzieci do 18 roku życia, przy czym w gminach wiejskich było to aż 63% dzieci, w gminach miejsko-wiejskich 58% dzieci i w gminach miejskich 48% dzieci, co tylko potwierdza, że do tej pory najwięcej wielodzietnych niezamożnych rodzin funkcjonowało w środowisku wiejskim.
3. Z kolei zasadniczą częścią programu Mieszkanie plus, jest budowanie mieszkań na wynajem, ale także mieszkań z opcją wejścia wynajmującego w jego własność po około 20-30 latach użytkowania.
Mieszkania w tym systemie budowane będą przez podmioty rynkowe w oparciu o specjalną linię kredytową w Banku Gospodarstwa Krajowego, ale na uzbrojonych gruntach nieodpłatnie (albo za symboliczną odpłatnością) udostępnionych przez państwo (chodzi między innymi o grunty będące w dyspozycji PKP i innych spółek państwowych, Agencji Mienia Wojskowego, czy Agencji Nieruchomości Rolnych), albo samorządy przekazywane do KZN).
W związku z tym cena metra kwadratowego takiego mieszkania nie powinna być wyższa niż 3 tys. zł, a w konsekwencji wysokość czynszu dla wynajmującego byłaby około 40-50% niższa niż obecne czynsze rynkowe (nawet z opcją wejścia we własność po ok. 30 latach).
Jak podał resort infrastruktury i budownictwa czynsz w mieszkaniach na wynajem będzie wynosił pomiędzy 10, a 20 zł za metr kwadratowy, natomiast z opcją wykupu na własność od 12 do 24 zł za metr kwadratowy (w zależności od lokalizacji mieszkania).
Program budowy mieszkań czynszowych jest skierowany głównie do rodzin o średnich dochodach, które nie mają szans na uzyskanie własnego mieszkania, przy czym będzie zawierał preferencje dla rodzin wychowujących dzieci.
Program Mieszkanie plus, jest, więc wreszcie pierwszym w Polsce kompleksowym rozwiązaniem zaadresowanym do rodzin o średnim i niskim poziomie dochodów, zorientowanym nie na wspieranie „własności mieszkaniowej”, ale na wynajem, co zapobiegnie wpadaniu w pułapki zadłużeniowe, tak charakterystyczne obecnie dla wielu młodych rodzin (szczególnie tzw. frankowiczów).
4. Program Rodzina 500 plus jest sprawnie realizowany już od 1,5 roku i jak podaje GUS oprócz likwidacji biedy w rodzinach wielodzietnych przynosi także wyraźny wzrost urodzeń (w tym roku liczba urodzeń przekroczy 400 tysięcy dzieci i będzie to najlepszy wynik od kilkunastu lat), z kolei program Mieszkanie plus dopiero rusza, choć w ramach tzw. pilotażu już na wiosnę przyszłego roku oddanych zostanie do użytku kilkaset mieszkań w Białej Podlaskiej i Jarocinie.
Jeżeli także program Mieszkanie plus będzie realizowany na znacznie większą skalę niż do tej pory (docelowo w ramach tego programu ma być budowane kilkadziesiąt tysięcy mieszkań rocznie), to jak się wydaje poparcie dla Prawa i Sprawiedliwości wśród ludzi młodych, będzie się utrzymywać na wysokim poziomie.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 6293
Polacy doceniliby gdyby państwo rozwiązało sprawy sądów, aby frankowicze nie byli zakładnikami banków do końca życia. Skoro Państwo skupiło banki, to dlaczego nie mieliby ludzie docenić zmian działania tych banków? Nic nie słychać aby zmieniły się w polskich bankach (głównie państwowych teraz) zasady udzielania kredytów. Nie słyszałem aby banki udzielały leasingu na mieszkania prywatne, a to rozwiązuje część tego z czym "bohatersko walczy" Mieszkanie +. Dlaczego nie działają w oparciu o te banki narzędzia finansowe do inwestowania w budowę mieszkań z możliwością wykupu, w oparciu o kapitał osób fizycznych, banku i deweloperów? Banki wykupione za pieniądze ludzi potrzebujących mieszkań działają jak poprzednio. Za dotacje stworzyłyby specjalne warunki i ludzie zaczeliby je spełniać jak w "ministerstwie głupich kroków". Tak jest np. z dotacjami do paneli słonecznych do robienia prądu - państwo dotuje, żeby ktoś coś drogo kupił, a przy tym zawracanie głowy z papierami, żeby spełnić kryteria.
W gruncie rzeczy można dać po 500+ każdemu - niech się każdy rozlicza tą pięćsetką ze swoich zobowiązań wobec państwa. De facto to i tak funkcjonuje, bo państwo daje i zabiera. Tylko czy państwo chce od ludzi współodpowiedzialności? Nie, chce wyciągnąć ile się da z każdego, a potem dzielić po uważaniu.
Pani uwaga jest słuszna co do zasady, ale oderwana od rzeczywistości.
W tej rzeczywistości uznaliśmy, że dobra zmiana jest dobra, bo lepsza od złej.
Zła atakuje dobrą za to co dobra robi dobrze, a pomija lub pozoruje sprzeciw w sprawach złych.
To zapewne zbieg okoliczności, wywołujący fałszywe wrażenie.
Co jednak gdy dobra zmiana jest kontynuatorem działań złej na nowym etapie polityki światowej?
Czy w takiej sytuacji zajmuje się hodowlą Polaka świadomie, czy bezwiednie?
Niezależnie od stanu świadomości hodowcy ograniczają zakres tego co wolno robić.
Nie ma więc dylematu czy robić i czy łatwo coś może byś zrobione, tylko czy wolno i pod jakimi warunkami.
To może sprawy błahe, ale skoro tak daleko sięga regulująca ręka państwa to czy nie za głęboko?