Asumpt do napisania tej notki dał tytułowy aktywista. Aktywista, to – wbrew łatwemu skojarzeniu – człowiek aktywny, ALE aktywny INACZEJ; jego umysłowe wzmożenie powoduje nie intelektualny problem, nie chęć jego twórczej analizy, a wprost przeciwnie:
pełni on bowiem rolę odtwórczą, powiela myśli swego guru, trzyma – jak to się powiada – jego „linię”. Nie może być tu mowy o wkładzie własnym, a już – broń Boże – o od tej linii odejściu! Pokażę na przykładzie - aktywista udostępnił nam swego czasu referat zacnego profesora i członka, badacza „katastrofy smoleńskiej”; udostępnił oczywiście w zachwycie:
To wielka praca i zasługa pana profesora […] oraz grupy niezależnych naukowców, których badania szły początkowo równolegle do badań Zespołu Parlamentarnego pana ministra Antoniego Macierewicza. Wyniki obu zespołów okazały się całkowicie zbieżne.
Cóż więc tam, w tym referacie mamy? Ano zadziwiający misz-masz: obok tez zweryfikowanych (jak np. ta: Badania i naukowe analizy wykonane przez niezależnych badaczy wykazały, że każdy z etapów hipotezy MAK/Millera jest sprzeczny z prawami fizyki i ogólnie dostępnymi dowodami.) mamy tezy niezweryfikowane (Chociaż ogólny przebieg Katastrofy Smoleńskiej jest znany i można go było ustalić na podstawie nielicznych stosunkowo dowodów. Wśród wielu dowodów wskazujących na rzeczywisty przebieg Katastrofy Smoleńskiej są takie, które mają charakter dowodów rozstrzygających. Z praw mechaniki wynika bowiem, że znane z licznych zdjęć podłużne rozerwanie kadłuba mogło nastąpić wyłącznie na skutek wewnętrznej eksplozji.), a więc zwyczajnie propagandowe – bo jak przyznaje sam Autor: śledztwo dotyczące przyczyn Katastrofy wymaga przeprowadzenia badania terenu katastrofy i szczątków wraku samolotu. Bez przeprowadzenia tych badań niemożliwe jest ustalenie wielu ważnych faktów, a tym samym niedopuszczalne byłoby zamknięcie śledztwa. Szczególnie ważne jest ustalenie:
a) jakich szczątków brakuje,
b) jak pasują do siebie szczątki pozostałe,
c) jak wyglądają krawędzie szczątków celem ustalenia przyczyny rozdzielającej.
Niezbędnych jest szereg innych badań – chemicznych, pirotechnicznych, analiza poszczególnych instalacji – elektrycznych, klimatyzacyjnych, odlodzeniowych i analiza szczątków włącznie z kompleksowymi badaniami obecności materiałów wybuchowych. Jeśli wrak samolotu nie zostanie zwrócony Polsce, to dla wykonania tych badań niezbędne będzie stworzenie w Smoleńsku kompleksowego laboratorium polowego.
- zatem Autorowi nie przeszkadza uznawać w jednym zdaniu, iż przyczynę „katastrofy” dopiero poznamy (jak zbadany zostanie wrak), by w drugim, propagandowo wcześniejszym oznajmiać, że „ogólny przebieg Katastrofy Smoleńskiej jest znany” bo „Wśród wielu dowodów wskazujących na rzeczywisty przebieg Katastrofy Smoleńskiej są takie, które mają charakter dowodów rozstrzygających”…
Aktywista wszystkie te propagandowe akrobacje łyka jak przysłowiowy pelikan i grzmi na tych, którzy aktywistami (we wskazanym na początku sensie) nie są – grzmi i „donosi uprzejmie”:
Do tej pory admin pilnował by razwiedka i ofiary jej dezinformacji nie kompromitowały portalu
Drogi Aktywisto!
Stanąłeś ochoczo i „całym sercem” w jednym szeregu z utytułowanymi uczonymi nie zauważywszy, iż Prawdziwi Badacze mają też swoje – jakby to powiedzieć – „społeczne potrzeby” (jak np. niektórzy utytułowani Sędziowie rozmaitych Sądów), z których najważniejszą wydaje się być potrzeba politycznej afiliacji. To oczywiste , bo takie ludzkie; nie ma ono jednak żadnego przełożenia na dochodzenie Prawdy, gdyż odbywać się ono musi na drodze weryfikacji faktów.
W przypadku Tragedii Narodowej daleko nam do faktów i ich naukowej weryfikacji i to jest uczciwe clou, podane expressis verbis przez Profesora – czytanie ze zrozumieniem z pewnością ostudziłoby Twój inkwizytorski zapał.
Skoro jednak mówimy o Twoim zapale – widzę trzy wyjścia: admin – zgodnie z Twoim żądaniem – będzie pilnował, lub – sam się zbrzydzę Twoim towarzystwem; trzecie wyjście jest jednak najbardziej prawdopodobne, bo naturalne: aktywistów nie ma sensu zwalczać! Ot, właśnie wróciłem z krótkich wakacji (stąd zwłoka z powyższym tekstem), gdzie spotkałem aktywistów „drugiej strony”: są tak samo zabawni w swej zajadłej zapiekłości jak Ty – i tak samo niesamodzielni w myśleniu; z drugiej strony – daleki jestem od tego, by aktywistów ośmieszać, bo los aktywisty nie jest łatwy – napotyka on jednak na argumenty… jak mu z tym żyć?
Kreślę się z wyrazami szczerego współczucia
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4072
- Kolega Imć Waszeć poruszył ciekawy problem DNA; ciekawy w tym, że prokwoje tuska pojechali zbadać "fotele tupolewa" (po dwóch wprawdzie dopiero latach), ale szukali... trotylu; jak to możliwe, że nie śladów DNA - pozostaje tuskową tajemnicą
- nowy (stary) wrak (jak to Kolega ujął) jest problemem delikatnym - i nie chodzi tu o ten trotyl w znaczeniu: "wybuchnięto naszą tutkę", ale o to, "co wybuchnięto" (przecieki z Włoch - podaję za "wPolityce" - wykazują podobno jego ślady)! - toteż problem przez ten czas zastąpić z części różnych tupolewów jest identycznie delikatny: przez czas przed, czy przez czas po...
Poprzedni artykuł (który spowodował wzmożenie aktywisty) wskazywał jak zastąpić jałowe (bo bez dostępu do dowodów) spory śledcze brawurową akcja polityczną, która przynajmniej ten dostęp musiała przynieść: inaczej pozostaje jedynie bicie politycznej piany i ostatnie dwa lata jasno pokazują, że o to chodzi, bo przecież b. Pani Minister SZ powiedziała jeszcze w 2010 w Nowym Jorku, że "Polacy nie dorośli do prawdy o Smoleńsku" - więc może programowo nie robi się tego, co trzeba...
To jest bolesne, ale być może są tzw. racje stanu, które to powodują: nie nam to zważyć - co nie znaczy, że mamy łykać jakąkolwiek papkę propagandową bez pogryzania: dał nam przykład Giordano Bruno, bo vivere non est necesse !
Pozdrawiam Kolegów dyskutantów
Ogólnie chcę pokazać, że każda z różnych hipotez wymaga dokładnej falsyfikacji, a nie zrobiono tego z żadną.
Jeśli wrak samolotu nie zostanie zwrócony Polsce, to dla wykonania tych badań niezbędne będzie stworzenie w Smoleńsku kompleksowego laboratorium polowego. - w kontekście oświadczeń politycznych:
pół roku temu rzeczniczka MSZ FR deklarowała otwarty dostęp do "wraku" - pan min. Waszczykowski odpowiedział, że nie przewiduje się skorzystania z tego zaproszenia...