Grzech ciężki Tadeusza Cymańskiego

ale i slepym naśladownictwem Poncyliusza,Jakubiak i Rostkowskiej,a moze nawet pójściem ta drogą. Trudno bowiem uwierzyć ,ze długoletni polityk naiwnie udziela wywiadu znanej z wrogości do PiS-u gazety .Tylko patrzeć jak zacznie ćwierkać na S24 poseł Libicki zachęcajac do wstąpienia w szeregi PO,jak będą biły się o Cymańskiego i lamentowały nad jego losem stacje radiowe i telewizyjne.

Trzeba manifestować jedność, towarzysze. Zwierać szeregi, bo wróg patrzy i każdą naszą słabość wykorzysta. Trzeba się gromadzić wokół naszego Przywódcy. Odszczepieńcy będą musieli złożyć samokrytykę, inaczej zostaną usunięci, bo stanowią chorą tkankę w naszym jednolitym organizmie.

Polska elita polityczna jest na bardzo nuiskim poziomie ogolnie. Wszyscy gadaja bzdury. Jedna z glownych przyczyn dlaczego tak wielu POlakow nie glosowalo byla wlasnie katastrofa smolenska. Ta katastrofa przypomniala wszystkim wszystkich zmarlych przedwczesnie czlonkow polskich rodzin. Byla to katastrofa aby wszystkich przestraszyc i wlasnie przestraszyla wszystkich. Polacy nie chca juz walczyc o cos czego nigdy nie moga oasiagnac. Mlodzi zyja filmem, telewizja, internetem technologia ktora nie ma zadnego odniesienia do polskiej przasnej rzeczywistosci. Jesli dodamy do tego narkotyki i dopalacze to mamy jeden wielki ugor. Zaden kraj na swiecie nie stracil dwoch prezydentow na raz w jednym zamachu, ktory w tym samym czasie zostal poparty przez cala swiatowa elite. To zgroza. Zgroza ktora napewno odezwie sie w historii i ukarze tych elitarnych leni i ich kraje. Swiat sie kreci. Polacy jeszcze sie nie przebudzili, mysla ze wszystko jakos sie przepchnie. Ale sie nie przepchnie. Niestety nie mamy zadnego duchowego przywodcy, ani kulturalnego ani religijnego ani politycznego ktory pociagnalby nas wszystkich. Nie bedzie dobrze. Szkoda. PO tylu ofiarach nie potrafimy sie odbudowac. Jednak wyglada na to ze zlamano nam skutecznie kregoslup. WIELKA SZKODA.

Bliżej prawdy jest stwierdzenie, że zdarzyła mu się chwila szczerości. Ale podobne bagno jest i w pozostałych partiach, gdzie jeden powie jakąś bzdurę, a drugi wije się jak piskorz, byle tylko nie przyznać, że kolega banialuki opowiada.

Głosując na kandydata na posła obdarzamy go zaufaniem i wierzymy,że reprezentuje pogłądy partii, z którymi również my się utożsamiamy. Wierzymy,że będzie nas godnie reprezentował i nie zdradzi swoich ideałów.Nie powinien publicznie krytykować i wyrażać się negatywnie o swojej partii, bo nikt nie jest idealny i każdy może popełniać błędy,ale jest to węwnętrzna sprawa partii i tylko tam powinno się o tym dyskutować i niekoniecznie szukać winnych,co zrobić,żeby było lepiej.- Najgorszy jest ten ptak,co w własne gniazdo kala -. Pan Cymański powinien przeprosić kolegów i wyborców za swoje zachowanie i obiecać poprawę,

Jeśli "jedność" jest jedna z podstaw programowych partii to pszepraszam bardzo panowie, mamy bardzo poważny problem. Wydaje mi się że w PiS'ie są ludzie, począwszy od Jarosława Kaczyńskiego, którzy tak nie do końca wiedzą czym powinni się zajmować. Mam na mysli podstawy takie jak prawa własnośći, prawa jednostki, odpowiedzialność osobista, obrona narodowa, wolność słowa, wolność religijna, ograniczenie rządu, ulgi podatkowe, gospodarka, itd. Jedność może być tylko wtedy kiedy wszyscy mają pojęcie co tak naprawde robią i co chcą osiagnać. A Jarosław Kaczyński nawet nie wie czy uczestniczyć w debacie przedwyborczej czy nie. Czy ma rozliczać rudzielca z ostatnich czterech lat, czy nie? Jeśli PiS nie jest częścią rozwiązania, jest częścią problemu. I tak własnie mamy kolejne 4 lata stracone. 'Sastrzelimy wypatroszymy' zrobi marjihuane. Będzie euro, będą geje. Wszyscy będą zadowoleni.

Po różnych komentarzach sadzę jednak, ze jest cześć, która uważa że można wzorem jednego niespełnionego politologa PISywać listy otwarte w sprawach wewnętrznych partii i niczym niedojrzała psychicznie żona uskarżać się u Drzyzgi na niewierność małżonka. Faktem jest, że jedność jest prawicy teraz potrzebna jak woda do życia. Nie kala się własnego gniazda czyż nie? Pozdrawiam C

Nie cukrujcie Tadzia - do dzisiaj nie wiem jaka była reakcja tego mądralę na mord Naszego Prezydenta w Smoleńsku 10 kwietnia 2010r.- ona?, ta reakcja wiele by nam wyjaśniła.

Nie mam nic przeciwko Jarosławowi, skupiajmy się wokół wodza, tylko bez mądrych zmian , w tym wizerunku, ja wyłysieję, wypadną mi zęby, a Jarosław się sam zasuszy jak mumia i ciągle będziemy się obracać wokół 25-30% poparcia. Takim wizerunkiem, Kuchcińskimi, Lipińskimi i jego krewnymi większości nie pociągniemy.I media musi PIS tworzyć , jakiś biuletyn choćby kierowany do przekonanych 4 milionów, ale też tych wszystkich śpiochów czekających nie wiadomo na co w domu, lub dogadać się z Sakiewiczem, bo bez tego bryndza jest.Cymański nie jest najgorszy, cięty język ma i wizerunek też nie najgorszy.Czy wszyscy muszą tylko lakierować to muzeum.I co takiego strasznego tak naprawdę powiedział-nie ma racji?Morda w kubeł i czekamy jedynie na totalny kryzys?PIS to teraz taki Polonez po liftingu, a tu potrzeba choćby dobrego Opla, o Mercedesie nie wspominając.

Powiedzial to co mysli i takich wlasnie otwartych, odwaznych ludzi nam potrzeba. Co ma europosel Czarnecki do powiedzenia? Jak "pchla szachrajka" skakal z jednej partii do drugiej aby tylko utrzymac swoja pozycje w polityce i dochody, ktore otrzymuje. To aktywny dzialacz Samoobrony, ktory szybko przeskoczyl do PIS by kontynuowac "kariere"..

zwykly oportunistyczny glupek, za kawalek 'szkla telewizjnego' wlasne dziadki sprzedal by diablu; jak mu nie pasi moze isc do polichama czy millera, bo on najbardziej prorobotniczy na prawicy, taka wersja softjaruzela, w razie czego nie bedzie do nich strzelal, to jasne,ale pogadac o nich zawsze kochal---oczywiscie najbardziej samo gadanie.

Ten Pan, którego kiedyś nawet lubiłem za zadziorność w rozmowach z przeciwnikami politycznymi okazał się b.słabo politycznie wyrobionym człowiekiem. Jak 4 lata temu jakiś redaktorzyna zapytał go co myśli o akcji zabierz babci dowód, dał dowód czystej głupoty, braku wyrobienia i wyobraźni politycznej. A dziś podobnie dzwonią do niego z lisowej nory i on nawet nie wyniuchał smrodu jaki się szykuje za tymi, pełnymi troski pytaniami. Miernota i tyle. Bardzo krótko widzi ten heros - niestety, smutne to i zarazem prawdziwe. Wozi się na plecach J.Kaczyńskiego i tyle. Żeby nie mieć świadomości co, gdzie i kiedy powiedzieć toż to niestety cienizna, mielizna i małość.