Dzisiaj [12.05.2017] w portalu Rp.pl {TUTAJ} ukazał się tekst "Sondaż CBOS: 53 proc. Polaków nie wierzy w bezstronne media". Przedstawiono w nim wyniki sondażu przeprowadzonego: "metodą wywiadów bezpośrednich wspomaganych komputerowo w dniach 30 marca - 6 kwietnia 2017 r. na liczącej 1075 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.". Dowiedzieliśmy się, że:
"Spośród osób, które zgodziły się ze stwierdzeniem, że przekaz w różnych mediach o tych samych wydarzeniach jest tak różny, że nie wiadomo, gdzie leży prawda 31 proc. zrobiło to zdecydowanie, a 48 proc. raczej się zgodziło. 13 proc. ankietowanych nie zgadza się z tym stwierdzeniem, z czego 11 proc. raczej się nie zgadza, a 2 proc. zdecydowanie się nie zgadza. 8 proc. badanych odpowiedziało "trudno powiedzieć".
Badani zostali też zapytani o stwierdzenie, że większość mediów w Polsce zachowuje bezstronność. Z tym stwierdzeniem zgadza się 32 proc. badanych, z czego 5 proc. zdecydowanie, a 27 proc. raczej się zgadza. Łącznie 53 proc. badanych nie zgadza się z tym stwierdzeniem, z czego 40 proc. raczej się nie zgadza, a 13 proc. zdecydowanie się nie zgadza. 15 proc. badanych odpowiedziało "trudno powiedzieć".
Ponadto CBOS zapytał ankietowanych o stwierdzenie, że aby wyrobić sobie zdanie na temat bieżących wydarzeń należy korzystać z różnych źródeł informacji. Zgadza się z tym łącznie 92 proc. badanych, z czego 49 proc. zgadza się zdecydowanie, a 43 proc. raczej się zgadza. 3 proc. ankietowanych nie zgadza się z tym stwierdzeniem. 5 proc. odpowiedziało "trudno powiedzieć".".
CBOS zbadał dystans z jakim respondenci traktują doniesienia mediów:
"43 proc. badanych we wszystkich trzech omawianych kwestiach wybrało odpowiedzi wskazujące na znaczny dystans wobec przekazu medialnego, 40 proc. w dwóch kwestiach odpowiedziała w sposób dystansujący się wobec przekazu medialnego, 13 proc. w jednej, a 4 proc. badanych nie zdystansowali się w żadnym z wymienionych wymiarów.".
Sondażownia zajęła się też oceną pracy dziennikarzy:
"CBOS zapytał również, czy ankietowani zgadzają się ze stwierdzeniem, że obecnie dziennikarze zamiast informować wyrażają własne poglądy. Z tym stwierdzeniem zgodziło się 64 proc. badanych, z czego 18 proc. zgodziło się zdecydowanie, a 46 proc. raczej się zgodziło. Łącznie 21 proc. badanych nie zgodziło się z tym stwierdzeniem, z czego 19 proc. raczej się nie zgodziło. 15 proc. ankietowanych odpowiedziało "trudno powiedzieć".".
CBOS poruszył sprawę własności mediów:
" Ze stwierdzeniem, że udział kapitału zagranicznego na rynku medialnym w Polsce jest zbyt duży, zgodziło się 50 proc. badanych, z czego 22 proc. zdecydowanie, a 28 proc. raczej się zgodziło. Nie zgodziło się z tym stwierdzeniem 17 proc. badanych (...) CBOS pytał również o stwierdzenie, że ważne jest, aby media funkcjonujące w Polsce należały do różnych właścicieli. Z tym stwierdzeniem zgodziło się 73 proc. badanych, z czego 31 proc. zdecydowanie, a 42 proc. raczej się zgodziło. 13 proc. nie zgodziło się z kolei z tym stwierdzeniem, CBOS pytał również o stwierdzenie, że ważne jest, aby media funkcjonujące w Polsce należały do różnych właścicieli. Z tym stwierdzeniem zgodziło się 73 proc. badanych, z czego 31 proc. zdecydowanie, a 42 proc. raczej się zgodziło. 13 proc. nie zgodziło się z kolei z tym stwierdzeniem".
Muszę powiedzieć, że sondaż ten wprawił mnie w dobry humor. Wynika z niego, że nie jest tak łatwo robić ludziom wodę z mózgu przy pomocy mediów. Z pewnością jest to trudniejsze, niż sądzą pracownucy mediów oraz właściciele tych środków przekazu.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4776
Problem jest o wiele głębszy. Wiele osob za tendencyjna uważa TVP, ale TVN już nie. Latwo to wytlumaczyc przewaga jednej opcji medialnej przez wiele długich lat. Kiedy nagle wchodzi jakas inna, to ludzie uwazaja, ze to ona musi być wlasnie tendencyjna.
Z bliższego podworka. Nasz przyjaciel Jabe, np, uważa, ze TVP zawlaszczyla sobie większość rynku medialnego, a reszta mediów jest niszowa (czyli wszystkie antypisowskie). I jak tu z takim człowiekiem gadac?
Mój znajomy z Kanady nie mógł uwierzyć, ze trwa gorąca dyskusja na temat 8 - 11 zł miesięcznie na wszystkie programy publiczne, myślał, ze tyle się płaci za każdy osobno.