Prof. Staniszkis matką chrzestną nowej partii? "Nowoczesna powinna połączyć się z PO. Można zmienić nazwę na Platforma Nowoczesna"
__
Pani Staniszkis albo udaje,abo nie wie,że ten byt jest poronionym tworem PO,dziełem banksterów i służb wszelakich?
Albo dobrze wie...wszak jej córunia jest tam wsadzona nie po to,by ten byt zginął.
Pani profesor już odleciała w stronę błękitu,mózg w atrofii...tylko szminka coraz mocniejsza.
Teraz mam pytanie...czy faktycznie kraje UE,które poddają utylizacji ludzi po 70-tce....nie mają przypadkiem racji?
Utylizacja....użyłem tego słowa w celu podbicia przekazu...ale UE to tak nazywa!
Czekam na kolejne dzieło naszego 75-latka...i reakcji Redakcji na tę notkę...ale pewnie puszczą...bo jak...okulawić gwiazdora nie nada!
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 5049
No, po prostu dowcip na miarę tych o kominach krematoryjnych w Auschwitz. Jak się zdarzyło, że łeb o takim poczuciu humoru przysiadł się za czasów młodości do ogniska lub do stolika to mu się sprzedawało kopa dla nadania energii kinetycznej. Nie czepiałem się obsesji na temat KP, za którym sam nie przepadam, chociaż kilka wpisów było odrażających. Antyukraińskie fobie autora też da się jakoś zracjonalizować. Ale pochwała eutanazji?
To nadal jest prawicowy portal?
BTW Ile lat ma autor tych paskudztw, bo ciekawi mnie za ile lat się kwalifikuje do zastosowania własnej 'kuracji'.
No i to 'nie nada', to chyba w języku ojczystym, co?
Użyłem zamiast eutanazji innego słowa...i wyraźnie napisałem,że chodziło o wstrzaśniecie czytelnikami.
Moich notek nie powinno sie brać poważnie,bo ja tu piszę w 80% żartobliwie...ale nie każdy umie to odczytać.
I teraz coś osobistego...nie zapraszam nikogo imiennie do siebie,nie zmuszam do czytania,ani komentowania...jak sie nie podoba,to WON!
To WON to tekst Radosława Krawczyka...byłego szefa Salonu 24...wtedy dużo blogerów,zabrało płaszcze...i więcej nie wróciło.
Nie będę z tobą wchodził w dyskusję...bo jesteś dla mnie abstrakcją,mirażem i bytem internetowym.a używając inwektyw....sam bym się stawiał na równi z takim kimś.
Ciao
Zacznę więc od pryncypiów ale już bez cytowania pana Jana Himilsbacha. Przede wszystkim NB to nie są Blogi Tarantogi. Ergo, pisanie komuś WON jest nie na miejscu (pisanie WON wobec mirażu i abstrakcji wskazuje też na niedostatki w obszarze logicznego myślenia ale to już osobie T parę osób wytknęło). Takie zachowania prezentował niejaki Coryllus, jak mu brakowało argumentów.
Następnie, osoba Tarantoga korzysta z popularności NB i pewnego prestiżu jakim cieszy się ten portal. Pytanie, czy wynika z tego jakaś wartość dodana?
Kiedy biłgorajski hunwejbin proponował by zastrzelić, wypatroszyć J. Kaczyńskiego oburzali się wszyscy porządni ludzie, miłośnikowi pizzy dowożonej radiowozem do dziś pamiętamy "dorzynanie watahy", nie jesteśmy też zbyt litościwi wobec drugiej świeżości aktorzynki zbierającej w Teatrze Klątwy grosiki na hitmana.
Jak mamy zatem reagować na palikociarski "żarcik"... "jednego z nas" (w obu przypadkach cudzysłowy zamierzone).
Eutanazja, to według jej zwolenników - zabójstwo z litości, skrócenie cierpień. Nie przyjmujemy tej argumentacji, demaskujemy jej fałsz, mówimy o zabójstwie człowieka nie mającym uzasadnienia.
Osoba Tarantoga posłużyła się zwrotem "utylizacja" i uważa, że spoko. Utylizuje się śmieci. Kilkanaście lat temu chętnie czytałem panią profesor S. Dziś wolałbym aby zaprzestano cytować tę kobietę. Kobietę, podkreślam. Nie przedmiot, nie śmieć. Utylizacja to odebranie człowieczeństwa.
Osoba Tarantoga twierdzi, że to taki żarcik, taki "luzik arbuzik". Nie pisał w gniewie, co choćby w części uzasadniałoby obrzydliwą formę. Po prostu dla żartu podłożył nogę staruszce. Normalnie, publika rży jak jak po bon motach Szczura o Tupolewie.
P.S.: Nie wchodzę w dyskusję. Miejsce na dyskusje jest tam gdzie istnieją jakieś wątpliwości. Wskazuje na problem.