Bomba termobaryczna – nie nowość, ale sprawdzić będzie można

Zaczęło się od trudnej do wyjaśnienia wątpliwości:
 
7 sierpnia 2010
Zaskakujące jest to, że jest szereg przypadków, w których ciała się nie zachowały albo zachowały się w bardzo złym stanie, tak że nie można było zidentyfikować żadnej części ciała, a ubrania zachowały się w dobrym stanie
http://smolensk-2010.pl/2010-08-08-zerwane-dystynkcje-niektore-mundury-wojskowych-ktorzy-zgineli-w-katastrofie-smolenskiej-wrocily-do-polski-z-oderwanymi-dystynkcjami-na-pagonach.html
 
Niedługo później media obiegła wypowiedź eksperta (byłego pilota wojskowego, instruktora-kosmonauty, absolwent moskiewskiego Instytutu Górniczego – w którym studiował technologię ładunków wybuchowych i pirotechniki a potem członka wojskowego zespołu tworzącego broń paliwowo-powietrzną):
Po zaatakowaniu samolotu bronią termobaryczną szczątków byłoby wiele, czuć by było zapach nafty, a ciała pasażerów byłyby nagie
http://niezalezna.pl/3997-rosyjski-ekspert-o-broni-termobarycznej  Dodano: 08.01.2011   
 
- aż wreszcie ukazała się książka dziennikarza śledczego Leszka Szymowskiego:
Joanna Stanisławska,13-04-2011
Tupolew wylądował awaryjnie w błocie, a o 8:39 rozerwał go wybuch bomby próżniowej, która zabiła część pasażerów. Ci, którzy przeżyli zostali zamordowani strzałami z broni palnej. Wszystko zarejestrowały amerykańskie satelity. Takie szokujące tezy przedstawia książka "Zamach w Smoleńsku. Niepublikowane dowody zbrodni" Leszka Szymowskiego
Zdaniem Szymowskiego, tupolew ścinał drzewa, ale poobijany wylądował awaryjnie w błocie. O 8:39 rozerwała go siła wybuchu bomby próżniowej i ona też zabiła część pasażerów. Ci, którzy przeżyli, zostali zamordowani strzałami z broni palnej.
Najbardziej sensacyjną tezą książki jest twierdzenie, że satelity NASA nagrały cały lot tupolewa i moment jego lądowania. Zdjęcie zrobione chwilę później przedstawia już wrak tupolewa, którego fragmenty są porozrzucane. Mają one być dowodem na to, że doszło do zamachu. Amerykanie chcieli oddać zdjęcia w ręce Polaków, ale premier nie zdecydował się skorzystać z oferty Amerykanów
.
http://wiadomosci.wp.pl/tu-154-wyladowal-rozerwala-go-bomba-szokujaca-ksiazka-6032047784952961a
 
W późniejszych latach historia z bombą t-b zdawała się popadać w zapomnienie – aż do kwietniowego wystąpienia „podkomisji Berczyńskiego” – choć przedstawiona 10 kwietnia br. hipoteza nie jest jej nieznana – wysunął ją (w oparciu o przeprowadzone przez siebie  obliczenia i badania pola szczątków) już dwa lata wcześniej członek tej komisji, inż. Glenn Joergensen – z tą tylko różnicą, iż dokumentował wybuch tej bomby nie w powietrzu, a przy ziemi (http://solidarni2010.pl/34951-przypominamy-otwartym-tekstem---rozmowa-z-glennem-j248rgensenem.html  - warto posłuchać!).
 
A przecież wszystkie te „sensacje” przepowiedział, niecały miesiąc po Tragedii!… bloger:
6 maja 2010 r. ukazał się artykuł autorstwa @Stary Wiarus, który winno się zawsze polecać „wątpiącym w zamach” czytelnikom (http://wtemaciemaci.salon24.pl/178536,dymiacy-nagan).
Interesujący nas tu fragment brzmi:
Czy te zwłoki, które przetrwały mniej więcej w całości, prześwietlono? Eksplozja termobaryczna zabija bardzo charakterystycznym mechanizmem 'blast injury' obejmującym m.in obrażenia płuc wywołane skokowym wzrostem ciśnienia w pomieszczeniu do ponad 3MPa. Te obrażenia płuc mają bardzo charakterystyczny obraz radiologiczny na zdjęciach rentgenowskich klatki piersiowej, zwany 'butterfly', czyli motylem. Z kolei pożar paliwa lotniczego osiąga 900-1100 stopni Celsjusza, gdy eksplozja termobaryczna ma 2500-3000 stopni i bardzo wysoki gradient wzrostu temperatury.
 
Jeśli teraz nie wiecie, dlaczego to niby rząd Donalda Tuska zabraniał otwierania trumien – a i do dziś jeszcze jego sympatycy wśród Rodzin Ofiar czynią wszelkie starania, by temu zapobiec (zatem pewnie wiedzą, że da się jeszcze coś, po 7 latach, stwierdzić) – to mamy jedną z przyczyn, choć jedyną możliwą do usunięcia w Polsce; inną – badanie gruntu wokół miejsca „katastrofy” – „usunęli” ówcześni „rosyjscy przyjaciele” Tuska i Komorowskiego: wysłali ciupasem wywrotki z piaskiem, a do dziś „rekultywują” grunt za ul. Gubienki, gdzie nadal nic nie chce się zielenić…
 
Prokuratura zapowiedziała bardzo dokładne, obejmujące wszystkie niespopielone ciała Ofiar Tragedii, badania – to musi zostać dokończone, choć potrwa jeszcze zapewne rok. Warto jednak obdarzyć już dziś te badania zaufaniem – wyniki ich z całą pewnością przyniosą zaskoczenie dla dzisiejszych zwolenników raportów MAK i „polskich specjalistów od katastrof lotniczych” w rodzaju Millera czy Laska (ci zdyscyplinowani funkcjonariusze w zamówionej przez siebie! ekspertyzie zamienili słowo "wybuch" na... "pożar" - ciekawe, czyim to ujdzie na sucho).
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Valdi

26-04-2017 [18:43] - Valdi | Link:

Dosłownie kilka dni katastrofie jej prawdopodobny przebieg został opisany ptzez pewnego księdza z gazety polonijnej w Chicago. W zasadzie nie różnił się on zbytnio od obecnego raportu podkomisji.
Prawda jest znana od samego początku.

Obrazek użytkownika spike

26-04-2017 [20:24] - spike | Link:

Może pamiętacie zdjęcie z gazety Bild, które przedstawiało cały kadłub samolotu pomiędzy drzewami i krzakami, okrzyknięto to jako fałszywka.
Dla potwierdzenia wybuch świadczy choćby to, że całe pogorzelisko jest pokryte "rozpylonym błotem".
Całe to poprzednie dochodzenie, naszpikowane kłamstwami, fałszerstwami, niszczeniem dowodów itd. na spisek i zamach, choćby patrząc właśnie z tego powodu.
W NatGeo co jakiś czas puszczany jest paszkwil katastrofy smoleńskiej, czytałem, że Polonia Kanadyjska wystosowała protest i w Kanadzie nie wiem czy też w USA, tego gniota nie emitują, dlaczego polski rząd tego nie zrobił, skoro dochodzenie nie zostało zamknięte wyrokiem, lub umorzeniem.