Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

PiS giął kark przed UE

smieciu, 10.03.2017
I dostał na co zasłużył. Trudno właściwie stwierdzić na czym miała polegać idea tej gry. Na czym miał polegać spryt naszej rozgrywki. Od początku powołania rządu Szydło UE wbijała nam szpilę za szpilą a Polska pokornie to przyjmowała. Zaczęło się od hipermarketów i frankowiczów. PiS przygotował rozwiązania. UE je odwołała. Potem mieliśmy nieustającą szopkę związaną z TK. Jawne ingerencje w nasze sprawy pod coraz głupszymi pretekstami. W istocie zupełnie kłamliwymi. Polska, rząd Szydło przygotowywali jakieś wyjaśnienia, rozmawiali z Komisją Wenecką. A UE? Kogo to tam obchodziło? Trudno stwierdzić czy ktoś przeczytał tam nasze wyjaśnienia ale łatwo stwierdzić że czytano materiały przygotowywane przez GieWu, na podstawie których formułowano kolejne, nie mające związku z rzeczywistością, zarzuty.
UE otwarcie promowała KODy a szczyt tego kuriozum miał miejsce w grudniu zeszłego roku. Na jakiej właściwie podstawie J. Kaczyński stwierdził że mieliśmy próbę puczu? W jaki uwierzył scenariusz? Ano taki że przecież w Polsce pojawił się Tusk. KOD wezwał do obywatelskiego nieposłuszeństwa ale jedyną siłą zdolną tak naprawdę do pchnięcia spraw do przodu była UE. Tylko jej błogosławieństwo mogło dać międzynarodową akceptację do obalania demokratycznego rządu. Bez UE pucz powieść się nie mógł.
Wobec obecnego poparcia dla rządu nie ma szans na oddolne „rewolucje”. Pucz mogły zrobić tylko służby spiknięte z UE. Jeśli J. Kaczyński mówił o puczu to chyba nie podlegał orwellowskiemu „double thinking” sugerując że UE jest zła a jednocześnie ciągle zachowując się jakby była dobra?

TK, Pucz itd. to jasne sygnały. Są jedynie logiczną konsekwencją. UE działa  w sposób jasny i przemyślany od lat. Promując systematycznie lewactwo, gender i jawnie zmierzając ku centralistycznemu EZSRR. Stworzenia wielkiego eurokołchozu, gdzie granice, narody i stare tradycje odejdą do przeszłości.
W tym kontekście naprawdę dziwaczne było i jest postępowanie PiSu. Przecież jeśli ktoś bierze prawicowe idee na serio to musi dojść do wniosku że są one nie do pogodzenia z filozofią UE. Owszem, można przyjąć inną strategię. Czyli mówić o zmianie UE. Jak to nieśmiało czynił PiS. Ok, można tak robić tylko wcześniej należy odpowiedzieć sobie na podstawowe pytanie: bawimy się w dzieci czy jesteśmy dorosłymi politykami?
Bo jeśli nie bawimy się w dzieci i w politykę infantylną to musimy zauważyć żelazną siłę stojącą za UE forsującą te wszystkie lewackie idee. Siłę potrafiącą narzucać to w całej Europie nawet wbrew woli obywateli. Jeśli ktoś zamierza na serio stanąć wobec tej siły to musi to zrobić właśnie na serio a nie na niby. Żeby walczyć trzeba wyrobić sobie szersze poparcie. Bo chyba tam w PiS nie uważają że zmienią Europę gabinetowo za pomocą samodzielnego geniuszu prezesa?

Jeśli ktoś w polskim rządzie na serio myśli o prowadzeniu niepodległościowej prawicowej polityki to pierwszą rzeczą jaką powinien był robić to budować społeczne poparcie dla tej polityki. Powinien skupić się na systematycznym podważaniu autorytetu UE. W każdej sprawie i przy każdej okazji. Tak by ewentualne twarde antyunijne działania mogły zostać przez społeczeństwo zaakceptowane.
Niestety. Obrana przez PiS taktyka pokornego, niezdecydowanego petenta wydała przeciwne owoce. PiS nie zdobył się na jawną krytykę, sprzeciw. Raczej można było odnieść odwrotne wrażenie. Że UE musi być, tylko należy ją trochę zmienić. Ale należy wzmocnić służby specjalne, unijne wojsko itd. Równie żałosna jest krytyka Tuska za Brexit! PiS wysyła jasny sygnał: jesteśmy za Unią. No i tak właśnie jest, Polacy są za Unią.
PiS ani realnie ani też (co ważniejsze) w umysłach obywateli nie przedstawił Uni jako wroga wolności, samodzielnej polityki.
PiS tak naprawdę systematycznie wzmacniał siłę przeciwnika.

To samo miało miejsce na arenie międzynarodowej. PiS miał szansę ale błyskawicznie udupił ideę budowy silnej Grupy Wyszehradzkiej. Grupa ta mogła stać się szerszym oparciem, siłą dążącą do zmian w działaniu UE. Niestety. Po pierwsze nasz rząd od razu zadeklarował się jako przydupas USA. Od razu wszedł w mocno antyrosyjską retorykę. Ok Rosja nie jest naszym przyjacielem. Ale o UE możemy powiedzieć dokładnie to samo. Czemu nasza polityczna gra ma polegać na jawnej wrogości wobec Rosji a jednocześnie podlizywaniu się UE, która generalnie jest przyjacielem Rosji! Co dla UE, Hollande, Merkel jest ważniejsze? Polska czy Rosja?
Słowem idiotyzm. Wobec Rosji prężymy muskuły a wobec to samo reprezentującej UE podlizujemy się.
Taka polityczna kreacja od razu więc pogrzebała Grupę Wyszehradzką, której państwa mają przecież skomplikowane stosunki z Rosją i UE. Takie Węgry np. dostawały od dłuższego czasu łupnia od UE a nie od Rosji. Jeśli Polska miała stać się motorem Grupy Wyszehradzkiej, czyli z samego założenia Grupy będącej jakimś tworem rozłamowym w UE to oczywiste jest że nasza polityka musiałaby być inna! Bardziej neutralna wobec Rosji Czyli zaciskamy zęby (nie wyskakując przeciw Putinowi) by najpierw zbudować pozycję. A jesteśmy bardziej zdecydowani, oporni wobec UE. No i przede wszystkim musimy prowadzić politykę niezależną!
Nasze podporządkowanie się USA było dla Węgier i innych jasnym sygnałem: Decyzje nie zapadają w Warszawie. A skoro tak co możemy zbudować skoro istnieje wyższy ośrodek władzy. Po co zwracać się do Polski skoro w istocie należy rozmawiać z USA?

To był pierwszy i szybki cios, który zablokował budowę szerszego jednolitego frontu wobec dotychczasowej UE. Wkrótce jednak nastąpił cios nr 2 i ostateczny gwóźdź do trumny. Samobójczy ruch PiS. Tym gwoździem stała się CETA.
CETA pokazała w całej okazałości uległą postawę rządu Szydło. Nie było właściwie żadnej dyskusji. Żadnego sprzeciwu. Zrobiliśmy jak nam kazano.
PiS został bez autorytetu.
CETA była świetną okazją do montażu środka oporu. Do tego by stanąć na czele. Była świetnym pretekstem by sprawę rozdmuchać i przedstawić UE w Polsce w jak najgorszym świetle budując wizerunek PiSu jako partii silnej, zdecydowanej i walczącej o nasze prawo do głosu i stanowienia. O nasze podstawowe dobra jak żywność itd.
CETA była też świetną okazją by pokazać że jednak jesteśmy samodzielni i zdolni do przywództwa we Wschodniej Europie. Że się NIE BOIMY!

Tylko że właśnie się boimy. Przez cały czas rząd PiS wszystkiego się boi. Boi się że jeśli będzie zły wobec UE to ta będzie zła wobec nas! Ale przecież to absurd. Przecież tam dobrze wiedzą kim jest J. Kaczyński i jego pokorne działania nie tylko tego nie zmienią ale wręcz zachęcą do ataku!

Prawda jest więc taka jaka jest. Międzynarodowa polityka PiSu okazała się kompletnie błędna. Naprawdę nie ma co się dziwić że w sprawie Tuska tak sromotnie przegraliśmy. Przegraliśmy bo nic nie zbudowaliśmy. Bo popisywaliśmy się strachem i pokorą. A teraz nie mamy żadnego autorytetu.
Co gorsza PiS przegrał to także wewnątrz, w kraju. Czemu nie odwołał ustawy o bratniej pomocy? Czemu nie zdołał wytworzyć w społeczeństwie silnej antyunijnej postawy?
Teraz byłaby świetna okazja by przystąpić do szerszego ataku: Tusk szefem? Patrzcie jaka jest UE, jak tam forsują antypolskich polityków, którzy najpierw zrujnowali kraj a teraz knują przeciw Polsce z wyższych stołków.
PiS tego nie zrobił i teraz się z takim przekazem szerzej nie przebije. UE jest przecież ok. A nasz rząd to po prostu cielęta nie znające się na polityce.
Taki jest przekaz.
PiS giął kark, był cielęciem. Sam się ustawił w szeregu. Czego oczekiwali od UE? Nie wiadomo. Natomiast UE zrobiła dokładnie to czego można od niej oczekiwać. Czego można oczekiwać od poważnych polityków. Może i marionetek. Ale tak czy siak konkretnych ludzi z konkretnym programem.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 38419
Domyślny avatar

StachMaWielkieOczy

10.03.2017 12:27

Dedekuje totalnej opozycji... czyli jak to sie robi w Bundestagu.
Wlasnie wczorej umknal wielu komentatorom fakt jak sie dba w niemieckim "sejmie" czyli w Bundestagu o to zeby jakies szczerby
nie robily z parlamentu malpiego cyrku.
Podczas wczorajszych obrad niemieckiego parlamentu troje poslow " Die Grünen" ( Zielonych) zaprotestowalo na stojaco odslaniajac jedynie biale koszulki z napisem
w obronie Deniz Yücel ( dziennikarz uwieziony w Turcji)
"Grünen-Abgeordnete fliegen aus dem Bundestag"
Po tej niegodnej parlamentu akcji zostali natychmiastowo wyrzuceni z sali plenarnej obrad przez prowadzacego "marszalka" Norberta Lammerta.
Tak funkcjonuje niemiecka demokracja w parlamencie.
Jabe

Jabe

10.03.2017 15:03

Dodane przez StachMaWielkieOczy w odpowiedzi na Dedekuje totalnej opozycji...

Zgadza się. Porządku i obyczaju trzeba pilnować. Osobą do tego powołaną jest marszałek. On jest mistrzem ceremonii, a nie funkcjonariuszem partyjnym, i ma pilnować, żeby wszystko odbywało się według reguł sztuki. A głosowanie chyłkiem poza salą plenarną jest nieobyczajne.
Domyślny avatar

StachMaWielkieOczy

10.03.2017 17:50

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na Zgadza się. Porządku i

I o dziwo ... zadna banda kretynow nie wylazla na srodek wydzierajac sie do marszalka:
"Przywroc poslow !! "
Domyślny avatar

zbieracz śmieci

10.03.2017 13:24

Tytuł wystarczy aby odpuścić sobie reszttę,kwestią otwartą  natomiast pozostaje czy to działanie blekotu ,szaleju czy innego ziela...!?
Domyślny avatar

twardek

10.03.2017 16:42

Dodane przez zbieracz śmieci w odpowiedzi na Tytuł wystarczy aby odpuścić

1. Co do Tuska
Aspirując do opiniotwórczej roli w życiu „NB-społeczności” warto zachować krytyczny (pozytywny/negatywny) umiar szanowny Zbieraczu Śmieci. Otóż zauważmy, że Rząd wprawdzie nie miał innej możliwości jak blokować planowany wybór tego człowieka, rzecz jednak polegała  na tym jak zgłosić sprzeciw i ponosząc łatwą do przewidzenia porażkę (taki nikt jak ja, czy setki innych to przewidzieliśmy) przydać jej format, nazwijmy go techniczny: „no, było w Brukseli głosowanie, sprzeciw Polski, ale jej kontr-kandydatura nie przeszła – i już. Było, minęło”. Tak mogło być i nie mielibyśmy dzisiaj kaca. Niestety, stanowisku Rządu w sprawie Tuska niepotrzebnie przydano tak duży format medialny. Lokalnie i poza Polską. W tej sytuacji zakneblowanie krajów przeciwnych Tuskowi, a co najgorsze trójki z Grupy Wyszegradzkiej i w rezultacie ogranie samotnej Polski - za sukces poczytywać sobie nie możemy. Obłudna obietnica p. Merkel może tłumaczyć wiarę ludzi  przyzwoitych (np. J. Kaczyński czy B. Szydło), nie posiadających operacyjnego doświadczenia w polityce zagranicznej, natomiast takie oczekiwanie ze strony naszych profesjonalistów dowodzi, że są to po prostu tzw. fujary.
Orgazmem lokalnego bydła nie należy się przejmować, ignorując je, ile się da, w państwowych mediach. Nie organizować dyskusji, bo są i gorszące co do formy i pozbawione jakiegokolwiek sensu (schodzenie z pytań).
Co jest tu ważne - „problem Tuska” stworzył precedens jawnego pogwałcenia - jeżeli nie litery – to ducha UE. Są to bardzo niedobre rokowania dla Polski. Zaczynam snuć podejrzenia i odczuwać niepokój, że dziedzina obrony, jako jedna z płaszczyzn działania „krajów 1-szej prędkości”, wymieniona przez Hollande’a, może być kontekstowo wiązana z postanowieniem instrukcji 1066, na tle zaistniałego właśnie precedensu i jego recepcji na przyszłość.
2. Co do sprawy UE/Rosja
Można i trzeba znormalizować stosunki z Rosją pozostając w UE tak długo, jak długo jest to – per saldo – korzystne dla naszego Kraju. To chyba oczywiste. Ot tak sobie programowe ustawianie obywateli przeciw Unii jest wysoce niepolityczne. Lepiej będzie zaznajamiać nas, prostym językiem, z tym czym jest Unia w kolejnych odsłonach (także w takich właściwie „dupactwach” jak sprawa Tuska – ale bez emocji) i dokąd zmierza w wysuwanych/wdrażanych zmianach i jak się to przekłada na interes Polski. W którymś momencie negatywne dokonania spowodują ukonstytuowanie się masy krytycznej, i stanie się to jak amen w pacierzu choćby ze względu na jawną już niemal islamizację Europy, a wówczas można będzie skutecznie przedstawić nam poza-unijną ścieżkę rozwoju, jako żywotną dla Polski konieczność, fundując zrozumiały co do powodów „Plexit”. Oczywiście, mając już produktywizowane i nadal otwarte na nowe segmenty współpracy gospodarczej – stosunki z Rosją oraz - i z nią i poprzez nią – z Chinami (mam na myśli np. kontekst Jedwabnego Szlaku).
smieciu

smieciu

10.03.2017 17:36

Dodane przez twardek w odpowiedzi na Aspirując do opiniotwórczej

Coś takiego tylko inaczej wyraziłem w swoim tekście. Czyli że każdy zdroworozsądkowo myślący polityk powinien wiedzieć czym jest UE. Taki polityk jeśli chce rządzić, jeśli chce coś zmienić musi wydobyć się spod kurateli UE. A żeby to zrobić potrzebuje naprawdę konkretnego wsparcia społecznego. Tej właśnie masy krytycznej o której pan pisze.
Czyli taki polityk powinien budować tą masę, tak bardzo potrzebne oparcie w trudnych momentach.
Tego właśnie nie robił PiS. Przeciwnie, dawał bardzo wiele sprzecznych sygnałów. Tak jak w sprawie bratniej pomocy, wzmacniania roli służb, europejskiego wojska itp. Nie było jasnej kreacji eurosceptycyzmu. Przez co bardzo wiele Polaków uważa właśnie UE jedynie za głupawych dziwaków. Nie widząc potrzeby wielkich zmian a tym bardziej jej opuszczenia.
Bez którego nigdy nie będziemy w stanie prowadzić własnej polityki. Ludzie tego nie rozumieją. Nawet tutaj mam wrażenie jest to lekceważone. Jakoś tak żaden rząd nie mówi o tej kluczowej sprawie.
Nie wiem jak ktoś sobie wyobraża że PiS będzie mógł wyprowadzić Polskę na prostą skoro tak naprawdę ma spętane ręce. I to jest właśnie dziwne. Jak niewiele PiS robi by sobie ręce uwolnić. Stworzyć właśnie tą masę krytyczną, na której będzie się można oprzeć.
Co z tego że PiS będzie mieć trochę fanatycznych popleczników, którzy będą krytykować nawet tak wyważone teksty jak mój. To nie chodzi o garstkę wiernych a całość społeczeństwa. O jego uświadomienie. Czym właśnie jest UE. O zdobycie takiego poparcia, które łatwo uciszy przeciwników. Ale nie tylko. Pozwoli wreszcie na realną walkę z przeciwnikiem!
Tylko że właśnie dzieje się odwrotnie. Niezdecydowana postawa PiSu pozwoliła na zaistnienie silnego sentymentu prounijnego. I nie zmieni tego że w tym miejscu sieci większość ludzi negatywnie widzi UE oraz nie bałaby się z niej wyjść. Po to by odzyskać wolność, możliwość samodzielnego sprawowania rządów.
Czas ucieka. Rzeczy mogły dzisiaj wyglądać inaczej. Zobaczymy jakie będą dalsze ruchy PiSu. Czy nadal będzie toczyć swoje antyPeOwo antytuskowe gierki czy też wreszcie zdecyduje się na jasny przekaz, na wskazanie prawdziwych, czyli unijnych nadzorców marionetek z PO.
michnikuremek

michnikuremek

10.03.2017 14:01

Kaczyński grał  po to by osiągnąć 3 cele, które osiągnął:
1/ Tusk jest desygnowany przez RZĄD NIEMIECKI, a nie polski.
2/ Wykazał dobitnie, że Tusk jest LOKAJEM Angeli Merkel i nikim więcej. Taki kapciowy, podnóżek. Jeśli do tej pory ktoś miał wątpliwości w tej sprawie - to teraz już się chyba ich pozbył....
3/ I wreszcie najważniejsze: Kaczyński wykazał ponad wszelką wątpliwość, że Unia Europejska to narzędzie w rękach Niemiec, które nie ma nic wspólnego z demokracją. Angela zarządziła - "Ma być Tusk i mordy w kubeł, zrozumiano?"
Tak więc Kaczyński znowu rozegrał Platformiarzy i zachodnich neokomunistów niczym dzieci w piaskownicy.....
smieciu

smieciu

10.03.2017 14:38

Dodane przez michnikuremek w odpowiedzi na  Kaczyński grał  po to by

Niestety nie osiągnął.
To co pan napisał jest sprawą oczywistą dla każdego z nas.
Natomiast zwykli ludzie odbiorą to jako porażkę PiS. A ściślej to po prostu ich uwaga zostania przeniesiona na inne rzeczy. Jak np. co właściwie jest złego w Tusku jako „Prezydencie” Europy? Czyż to nie jest fajne dla Polski? Tusk nie jest taki zły, to PiS czy raczej prezes go po prostu nie lubi i dlatego go nie chciał. Ale nie zdołał go zablokować. Przy czym nie pomogli nasi domniemani sojusznicy jak Węgry.
Owszem miałby pan rację, gdyby, o czym wyżej napisałem, wcześniej był przygotowywany odpowiedni grunt. Gdyby był kreowany w świadomości zwykłego ludka odpowiedni, negatywny wizerunek UE.
Ponieważ jednak PiS generalnie broniło UE, czyli UE jest ok to dlaczego zwykły koleś nie ma odebrać pozytywnie wyboru Tuska?
Dlaczego zaraz ludzie mają w tym widzieć demoniczną rolę Merkel? Przecież to cała UE tak postanowiła. Dlaczego zaraz UE ma być uznana złą? Skoro przez tak długi czas PiS nie robił prawie nic podważającego działania UE?
Zwykli  ludzie odbiorą to jako unijny prztyczek w pisowski nos. Żadnych wielkich wniosków nie będzie.
Domyślny avatar

Biedronka

10.03.2017 14:42

Dodane przez smieciu w odpowiedzi na Niestety nie osiągnął.

Ludzie nie widzą żadnej demonicznej roli Merkel tylko jej kolejną wpadkę po " hot - spotach". Jakoś tak niestety jest, że na dłuższą metę Niemcy tak jak i Rosjanie mają problemy z demokracją. A. Merkel jest w dodatku fatalnym strategiem bo po tym jak siły ją wspierające skompromitowały jej bezpośredniego rywala Shulza - zaliczyła niepotrzebną wpadkę po raz kolejny.
Nie chcę tu brzydko przypominać słynnego "podpierania za rączkę" pani Kopacz w Berlinie i o tym, że ta wpadka zauważona była w Niemczech choć u nas niemieckie media milczały.
Grunt, że tym razem to polska reprezentantka była silniejsza i niemieckie media to dostrzegą :)
rolnik z mazur

rolnik z mazur Waldek Bargłowski

10.03.2017 18:33

Dodane przez smieciu w odpowiedzi na Niestety nie osiągnął.

Dokładnie tak jak piszesz. Powiem więcej to duża wtopa i na miejscu J.Kaczyńskiego bym się zastanowił nad doborem doradców. Pozdrawiam ro z m.
Jabe

Jabe

10.03.2017 14:54

Dodane przez michnikuremek w odpowiedzi na  Kaczyński grał  po to by

Wiemy to my i wiedzą to rządy. Niczego nie trzeba było wykazywać. Publika europejska ma to gdzieś. Nie rozumiem tylko, co to ma mieć wspólnego z demokracją. Gdzie ten demos?
rolnik z mazur

rolnik z mazur Waldek Bargłowski

10.03.2017 18:28

Dodane przez michnikuremek w odpowiedzi na  Kaczyński grał  po to by

I tak to wychodzi jak emocje biorą górę nad faktami. "Ma być Tusk i mordy w kubeł, zrozumiano?" Tu nie trzeba nic udowadniać, Takie są nagie fakty i trudno rybie walczyć z ościeniem na który jest nabita. Kto podpisał " Traktat Lizboński " ? .Zgadzam się z tym co napisał śmieciu. Wszystkie te - o la boga, i inne emocje są o kant dupy potłuc.  Tuska wybierał naród polski dwa razy podobnie jak Kwaśniewskiego i co o tym sądzić ? Jak chce się coś osiągnąć to improwizacja tydzień przed wyborami to duuuużo  za mało. Dobrze to o doradcach J. Kaczyńskiego nie świadczy. PiS zaliczył porażkę i to sporą. Pozdrawiam ro z m
rolnik z mazur

rolnik z mazur Waldek Bargłowski

10.03.2017 18:38

Dodane przez michnikuremek w odpowiedzi na  Kaczyński grał  po to by

To są oczywiste oczywistości. Kto tego nie wiedział to kiep i nie trzeba było urządzać gier wojennych żeby to dostrzec.  Te gry PiS- owi tylko zaszkodziły. Pozdrawiam ro z m.
Domyślny avatar

Biedronka

10.03.2017 15:01

Strasznie jest Pan smutny. Trochę wiary - zwykli ludzie w Polsce są już mądrzejsi o całe lata mafijnych rządów poprzedniej formacji. Zwykli ludzie w Europie raczej też dostrzegą słabość Unii - nie trzeba daleko szukać choćby problemy Niemców z rozmowami z Turcją. To tylko kwestią czasu i jak ktoś napisał bardzo dobrze, że to Polska właśnie zasiało to ziarno akurat w Europie. Mamy do tego pełne prawo bo to nas Niemcy wraz z aspirującymi do Europy i udzielania się w Europie Rosjanami napadli zaczynając drugą wojnę światową.
Nikt za zniszczenia, grabieże - nie zapłacił. Sami podnieśliśmy się po zaborach, po wojnach a wie Pan skąd ta siła? Skąd ta ogromna siła która pozwoliła i po tragicznej dla Europy pierwszej wojnie bo wieloletnich zaborach zbudować samodzielne, prężne państwo polskie? Ano z pragnienia wolności i poczucia przynależności do państwa pomimo narzuconych przez zaborców - trudnych do pokonania różnic, finansowych, logistycznych, językowych, edukacyjnych.
UE nie ma "konkretnych ludzi z konkretnym programem" . Niemcy nie przeżywają bynajmniej boomu gospodarczego i mają bardzo poważne problemy. Pod tym względem o wiele sprytniej - niestety działa Putin który bez wątpienia cieszy się słabością gospodarczą i organizacyjną naszych państw i to zarówno słabością Niemiec jak i naszą. 
Niemcy po prostu nie oduczą się swojej buty, mają ja wpisaną  w scenariusz polityczny od czasów Bismarcka i braku umiejętności dyplomatycznych. To ten sam problem co niemieckie poczucie humoru.... W każdym razie na pewno nie szybko. 
Natomiast gdy chodzi o konkrety - a tu miejsce łamanie prawa publicznie i brak konsekwencji to takie sprawy i Niemcy wyłapują.
O lemingi poza granicami naszego kraju nie martwmy się - całego świata nie naprawimy :)
Pozdrawiam
Domyślny avatar

Biedronka

10.03.2017 15:48

I najważniejsze. Podobnie jak nie ma sensu demonizowania ludzi takich jak Tusk i PO czy Nowoczesna w polskim sejmie tak i nie ma sensu demonizowanie EU. Demony są potężne a to są zwykłe marionetki - ludzie mali, pazerni, głównie na stanowiska i pieniądze bez instynktów społecznych.
Natomiast owszem, trzeba sobie zdawać sprawę, że na wolnym rynku istnieją grupy próbujące realizować swoje lewe interesy w pominięciu zasad czy prawa w państwach chroniących właśnie i przede wszystkim przed takim biznesem, który może szkodzić państwu i obywatelom. Takie grupy zawsze będą istniały tak jak wojny, czy przestępczość w państwach i tyle.
Nie chcę  i tutaj wyjaśniać oczywistości i tego jak misternie rząd poradziłl sobie z problemem Europy dwóch prędkości lansowanym przez polityków niemieckich jako rozwiązanie tych problemów - które sami stworzyli w Europie ale wlaśnie tym ruchem wywalczyliśmy więcej niż być może będziemy mogli przy pomocy działających na forum EU naszych polityków takich jak choćby pan Czarnecki.
michnikuremek

michnikuremek

10.03.2017 16:50

Tusk już NIGDY nie wróci do życia politycznego w Polsce! A teraz Schetyna doprowadzi do całkowitego unicestwienia PO!
Czy tak trudno zrozumieć, że właśnie O TO chodziło Kaczyńskiemu i to mu się doskonale udało??????
smieciu

smieciu

10.03.2017 17:14

Dodane przez michnikuremek w odpowiedzi na Tusk już NIGDY nie wróci do

To rzeczy bez znaczenia. Jeśli tak niewiele potrzeba J. Kaczyńskiemu do szczęścia to niedaleko zajedziemy.
Projekt PO został zakończony już dawno. Wtedy kiedy rządy objęła Kopacz i otoczyła się swoimi psiapsiółkami, ciotkami rewolucji. Gdyby PO miało przetrwać rozegrano by to inaczej. Ludzie którzy stworzyli PO nie musieli doprowadzać do prawie kompletnej kompromitacji tego ugrupowania.
Skoro to zrobili to znaczy że jest inny plan. Plan obmyślany w gabinetach, które nie znajdują się w Polsce.
michnikuremek

michnikuremek

10.03.2017 17:53

Dodane przez smieciu w odpowiedzi na To rzeczy bez znaczenia.

Plan "Nowoczesna" - nie wypalił.
Plan "KOD" - nie wypalił.
PLan "PO" - zakończony.....
Wygląda na to, że byty te powołano  właśnie po to, żeby się skompromitowały - wystarczy popatrzeć na intelektualny potencjał przywódców.....
To co teraz?
Mord polityczny? ("wielu emerytowanych funkcjonariuszy ma broń, i w końcu któremuś mogą puścić nerwy")
smieciu

smieciu

10.03.2017 18:45

Dodane przez michnikuremek w odpowiedzi na Plan "Nowoczesna" - nie

Poruszył pan trudną kwestię!
Ciężko odpowiedzieć tu uczciwie no ale...
Może dlatego że nadchodzą czasy ostateczne? :) Tak więc tak bardziej na lekko:
Planem był i jest oczywiście PiS.
Po co PO skoro PiS robi to o co chodzi? W kluczowych sprawach.
Bratnia pomoc? Jest.
Ustawa antyterrorystyczna napisana przez PO? Jest.
CETA? Jest.
W czym PiS szkodzi wielkim tego świata? Co dla tych ludzi znaczy Tusk? HGW? Nic!
Liczą się rzeczy poważne.
W naszym polskim przypadku jak się wydaje kluczowa jest Rosja. To że ktoś tam gdzieś podjął decyzję że ma dojść do konfrontacji z Rosją. Robi się wiele a tym kierunku. Oczywiste jest że rząd PiSu nadaje się najlepiej do tej roli. Ciężko sobie właściwie wyobrazić Bula (a może Petru?) jak chojrakują wobec Putina.
To jest oczywista rola PiSu. PO, Nowoczesna itd. miały zadanie się skompromitować. Po to właśnie by PiS zyskał. By w trudnym momencie, który nadchodzi, miał odpowiednie wsparcie dla swoich idiotycznych, samobójczych dla Polski, działań. Mam tu na myśli konfrontację z Rosją. Kiedy, jak zwykle się wykrwawimy w imię czyiś interesów. Ok. Rosja to Rosja, można się z nią bić. Ale tylko wtedy kiedy my tego chcemy, a nie kiedy ktoś tam naszkicował taki plan przeżuwając kubańskie cygaro.
Sprawa jest prosta. PiS jest projektem chwilowym. Albo i dłuższym po tym jak prezes zachoruje i odejdzie na tamten świat. Nie ważne. Oni tam nawet w PiSie nie muszą wiedzieć że są czyimś projektem.
Ważne jest że PiS jest w stanie zebrać wokół siebie jakichś lokalnych ideowych ludzi. Patriotów itd. Kiedy się ich zbierze łatwo można ich będzie zlikwidować. Rzucając do boju czy inaczej.
Albo też inaczej, mniej drastycznie, może chodzić dokładnie o to co obserwujemy np. na naszych blogach. Jak to ludzie z zasadami, np. prawicowymi przechodzą na czarną stronę mocy. Nie walczą ze zdradą, sprzedażą Polski. Tylko dlatego że mamy niby patriotyczny rząd prawicowy.
Który przepycha antywolnościowe i antyniepodległosciowe ustawy. Przepycha CETĘ. Przepycha całkowicie lewackie 500+. Mamy rząd, który buduje systematycznie centralizm, zwiększa uzależnienie człowieka od państwa. Ale teraz nikt się nie buntuje! Bo teraz jest ok! Buntownicy zostali zagospodarowani. Lepiej! Bronią tych lewackich rozwiązań!
Stalin kiedyś powiedział: Idee są niebezpieczniejsze od karabinów. Nie pozwólmy ludziom mieć idei!
Ci co kręcą UE poszli o krok dalej: Czemu ludzie nie mają uwierzyć, bronić naszych idei?
Właściwie to tak można potraktować mój główny tekst. PiS nie idzie drogą idei. I dlatego przegrywa. Sprzedaje się. Niektórym wydaje się że to jakaś sprytna gra. Tyle tylko że krok po kroczku realizowany jest plan, wprowadzane są idee, które są odwrotnością tego w co wydawałoby się ludzie tu wierzą.
Domyślny avatar

Biedronka

10.03.2017 18:57

Dodane przez smieciu w odpowiedzi na Poruszył pan trudną kwestię!

Mocno wydumana teoria spiskowa...
"To jest oczywista rola PiSu. PO, Nowoczesna itd. miały zadanie się skompromitować. Po to właśnie by PiS zyskał. "
Widać że jest Pan teoretykiem a nie praktykiem nie tylko w polityce ale choćby w biznesie ...
Pan jest miłośnikiem Korwina?
smieciu

smieciu

10.03.2017 19:27

Dodane przez Biedronka w odpowiedzi na Mocno wydumana teoria

Nigdy nie byłem zwolennikiem Korwina. Jakby co.
Co do teorii, to cóż, nie zamierzam się upierać. Jeśli jest inaczej to dobrze.
Mam swoje zdanie bo trzymam się faktów. A te są takie że oni systematycznie robią z siebie idiotów przysparzając elektoratu PiSowi. Ale to tylko drobny puzzle. Zaczęło się od afery taśmowej, od tego że idiotę z siebie zaczął robić Bul. Potem tylko kontynuowano w tym stylu.
Myślę że ci co opłacają te marionetki potrafią swoje egzekwować. I najwyraźniej egzekwują. Jest tak jak ma być.
Domyślny avatar

Biedronka

10.03.2017 19:35

Dodane przez smieciu w odpowiedzi na Nigdy nie byłem zwolennikiem

"A te są takie że oni systematycznie robią z siebie idiotów przysparzając elektoratu PiSowi." Sugeruje Pan że p. Komorowski robił z siebie idiotę bo na tym mu zależało?
Ma Pan problem z logiką i wnioskowaniem... Możemy sobie żartować ale mi nasuwa sie skojarzenie z tym uczonym rosyjskim badającym narząd słuchu u muchy....
Zna Pan? :)
Domyślny avatar

Biedronka

10.03.2017 19:49

Dodane przez smieciu w odpowiedzi na Nigdy nie byłem zwolennikiem

Afera taśmowa była ewidentnym wystawieniem przez stronę wschodnią Tuska, który przestał być użyteczny. To oczywiste, że faktyczni inicjatorzy zamieszania przy wizycie do Smoleńska raczej nie wskazaliby siebie. Raczej nie sprawa do dyskusji na forum otwartym w towarzystwie wszelakim. Niejaki Stonoga dopiero ma zeznawać. 
Kropka
Co do dowcipu z uczonym, który szukał u muchy narządów słuchu w nogach przez wyrywanie nóg reakcję na polecenie "mucha stój" to tylko mała sugestia że nie zna Pan oczywistej zasady iż tam gdzie nie można wysłać namiestnika oficjalnego (we współczesnej demokracji nie można) firmy czy nawet panowie z różnych byłych organizacji wojskowych mogą wysyłać tzw. bałaganiarzy. Ci bałaganiarze robią bałagan we własnym interesie (stanowiska, pieniądze) a innym pomagają albo destabilizować rząd (co pasuje do teży pt STONOGA. albo np zwyczajnie kraść bo w bałaganie kradnie się łatwiej.
Musi Pan przyjać do wiadomości, że Polacy zwyczajnie nauczyli się czegoś po aferach PO nie z uwagi na współpracę rosyjskich i niemieckich służb (czy też chwilowe ich konflikty interesów) ale zwyczajnie popierają taki rząd który dąży do budowy a nie niszczenia państwa.
Howgh
Jabe

Jabe

10.03.2017 20:21

Dodane przez Biedronka w odpowiedzi na Afera taśmowa była ewidentnym

Czyli „strona wschodnia” wystawiła Tuska, otwierając antyrosyjskiemu PiS-owi drogę do władzy. To się kupy nie trzyma. No chyba że wiąże z rządem PiS-u jakieś tajemne nadzieje.
Domyślny avatar

Biedronka

10.03.2017 21:34

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na Czyli „strona wschodnia”

są rzeczy które są dziwne w istocie tak jak współpraca rosyjsko niemiecka z jednoczesnymi ogłoszonymi sankcjami.
Dla jednych trzyma się "kupy" dla innych nie - dla większości istotne są konsekwencje dla nich samych a takowymi miała być destabilizacja państwa polskiego i ośmieszenie go przy okazji, która się nadażyła. Posiadanie kaset to są też np haki - nieprawdaż? Zna Pan takiego jednego "Bolka"?.
Strona wschodnia nie mogła przewidzieć sukcesu PISu i sądząc po sondażach p. Komorowskiego raczej nie przewidywała.
Dla większości Polaków rząd Tuska i rezydentura Komorowskiego to był zwyczajny mariaż interesów niemieckich i rosyjskich, albo przynajmniej postsowieckich służb rezydujących w Polsce.

Stronicowanie

  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Wszyscy 3
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
smieciu
Nazwa bloga:
Anarchia czyli Świadomość

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 194
Liczba wyświetleń: 1,207,407
Liczba komentarzy: 4,461

Ostatnie wpisy blogera

  • Tak ode mnie trochę o wyborach, Nawrockim i Ukrainie
  • To kim są ci agenci i popychadła o których pisałem?
  • Wraz z wzrostem ciśnienia agentury wyłażą na wierzch stadami

Moje ostatnie komentarze

  • Jedyne co ten wpis pokazał to że autor jest trollem memowym. Na temat zdjęcia właściwie nic nie wiadomo. Kiedy zrobione. Może jest z przed 4 lat? Jest to jakaś tandetna o wyjątkowo małym zasięgu…
  • „Reakcja władzy i jej mediów? Jednoznaczna. Wyśmiewanie, olewanie, kpiny, ataki. Wyzwiska- w tym uderzenie w tych, którzy o tym mówili, w Starostę Powiatu Garwolińskiego.Rzecznik MSWiA nawet…
  • Autor z każdym tekstem przebija swój sufit pisowskiego nawiedzenia... Parodia, groteska, kompletny odlot. Wydawałoby się niemożliwe że można mieć mózg, być dorosłym człowiekiem i pisać tak żenujące…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • PiS giął kark przed UE
  • Kukiz a Morawiecki. Wielki czy mały spisek?
  • A może, przy okazji, wróćmy do Smoleńska?

Ostatnio komentowane

  • keram, Apel do wyborców Polonii w zachodniej Europie ! Odpierdolcie się wreszcie od Polski !!!  
  • spike, Sądzę, że Prezydent Nawrocki odda hołd pomordowanym, tym bardziej, że jako prezes IPNu walczył o pozwolenie ekshumacji ofiar na Ukrainie. Ciekawi mnie czy się odważy na ekshumacje ofiar w Jedwabnem,…
  • Jabe, Bez partii pana Nawrockiego by nie było. Łaska pre­zesa jest jedynym po­wodem jego byt­ności w polityce.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności