Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Kto faktycznie broni interesu Polski
Wysłane przez Dorota Arciszew... w 16-12-2016 [12:33]
W Parlamencie Europejskim odbyła się kolejna (która to już rzędu?) debata na temat sytuacji w Polsce. Po stronie atakującej aktywnie uczestniczyli europosłowie PO z Januszem Lewandowskim na czele, który zdaje się hołdować zasadzie, że jak się złotówkę rzuci, to i metr drutu z niej można wyciągać. Wydać wyraźnie, że p. Lewandowski nie dostrzegł, iż Kolejny odcinek pt. Grillowanie Polski ciszy się wątpliwym zainteresowaniem w kraju (że o zagranicy nie wspomnę), tak więc następną relację z PE trzeba będzie transmitować między prognozą pogody, a wiadomościami sportowymi. Oczywiście z góry przepraszam obie wymienione redakcje, bo nie moją intencją jest deprecjonowanie ich interesującej i pożytecznej pracy.
Gdyby nie obecność prof. Legutki, o którym jeden z internautów napisał, że jest jak ten "rzymski retor", to natychmiast wyłączyłabym odbiornik, bo - krótko rzecz ujmując - szkoda nafty, a przede wszystkim czasu.
Prof. Legutko określił kolejną w tym roku debatę „orwellowskim spektaklem”, a zwracając się bezpośrednio do atakującego polski rząd Fransa Timmermansa powiedział: "Nie mówcie, że chodzi wam o wolność, bo o nią chodzi wam najmniej. Chodzi wam o zachowanie monopolu jednej strony - waszej. Choćbyście nie wiem, jak długo mówili o wartościach europejskich, coraz mniej macie z nimi wspólnego".
Szanowny Panie Profesorze, rozmowa z ludźmi pokroju Timmermansa czy Lewandowskiego jest niczym innym, jak wołaniem na puszczy. Oczywiście można i należy argumenty wyłożyć (kto głosu nie zabiera, tego nie ma w mediach, a jak nie ma, to pozostaje tylko przekaz tych mówiących - przeważnie głupstwa), ale z góry trzeba przyjąć, że oni żyją w innym - równoległym świecie. Jest to świat tłustych, zadowolonych z siebie misiów, które zatraciły pierwotne instynkty przetrwania i ciągną całą UE ku przepaści. Nasze zadanie polega na tym, by tymi radosnymi misiami wstrząsnąć, wywołać polityczne trzęsienie ziemi, które wybudzi ich z głębokiego letargu. Nie będzie to zadanie łatwe.
W pierwszej kolejności proponuję, by przy europejskich ławach zainstalować dynama. To ich na pewno zaintryguje i zaciekawi...Na początku dobre i to.
Nie jest to pomysł nowy, bo np. hotelu Cottage Lodge, aby włączyć telewizor, konieczne jest wyprodukowanie odpowiedniej ilości prądu za pomocą ustawionego przed nim roweru treningowego. Oglądanie filmu możliwe jest dopiero po naładowaniu akumulatora. Podobne rozwiązanie zastosowano m.in. w brazylijskim więzieniu Santa Rita do Sapucaí, w którym więźniowie, ćwicząc, produkują prąd pozwalający na oświetlenie miejskich ulic.
Można by więc połączyć przyjemne z pożytecznym. Timmermasn zszedłby na wadze, a Bruksela miałaby prąd za darmo. A p. Lewandowskiemu, po tym wykreśleniu wspólnego mianownika pomiędzy Warszawą i Aleppo - niewiele już raczej pomoże. Pozostaje szczera modlitwa o rychły powrót zdrowia.
Dorota Arciszewska-Mielewczyk
Poseł na Sejm RP
Komentarze
16-12-2016 [19:06] - twardek | Link: Gdyby p.Lewandowski miał się
Gdyby p.Lewandowski miał się okazać największym po stronie polskiej, indywidualnym beneficjentem przekształceń własnościowych z czasu Sorosa czyli tzw. Balcerowicza (o ile pamiętam, Lewandowski był szefem takiego resortu), to jego postawa jest jak najbardziej racjonalna. Zamiast psychiatryka jednak będzie wskazanie na tzw. pudło.
17-12-2016 [08:59] - rolnik z mazur | Link: Niech p. Lewandowski modli
Niech p. Lewandowski modli się o zdrowie bo o rozum już za późno. Pozdrawiam ro z m.
25-02-2017 [00:24] - twardek | Link: Lewandowski nie jest głupi,
Lewandowski nie jest głupi, on po prostu ma wszystko do stracenia. Gdyby publiczne lizanie duetu państwa Merkel/Timmermans, gdziekolwiek, dawało mu szansę przetrwania - uczyniłby to niechybnie (zwalając następnie winę na JK za zachowanie widowni...)