Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Kiedy przyjdą podpalić dom, ten, w którym mieszkasz, Polskę
Wysłane przez Losek w 21-01-2017 [12:00]
W lutym 1944 roku zakończyło się ukraińskie okrążenie Przebraża. Próżno na mapie dzisiejszej Ukrainy szukać wsi o tej nazwie. Po wojnie sowieckie władze zmieniły jej nazwę na Hajowe. Polskie Przebraże, była to niewielka osada w powiecie łuckim na Wołyniu, jeden z bardzo wielu punktów oporu przeciwko Ukraińcom, placówka samoobrony zorganizowanej przez Polaków w czasie Rzezi Wołyńskiej. Pomiędzy lutym 1943, a lutym 1944 roku, kiedy Ukraińska Powstańcza Armia została wyparta z Wołynia przez Armię Czerwoną, rejon Przebraża był największym polskim bastionem na Wołyniu. Cały obszar obronny otoczony był zasiekami, strzeżony przez polskie patrole, zabezpieczony system bunkrów i umocnień, które uzupełniały gniazda karabinów maszynowych i naturalne fortyfikacje, czyli bagna. Znalazło tam schronienie około 10-12 tysięcy Polaków, nie tylko mieszkańców samego Przebraża, ale wielu okolicznych miejscowości, którzy uciekali przez banderowcami. W czasie heroicznej obrony, oddziały liczące w szczytowym momencie cztery kompanie, czyli łącznie około 800-1000 ochotników, w większości cywilów, odparły kilka ataków ukraińskich nacjonalistów, z których największy miał miejsce na przełomie sierpnia i września 1943 roku. Wzięło w nim udział około 6000 tysięcy napastników, bojowników UPA, ale i zwykłych kryminalistów. Polscy obrońcy nie ograniczali się wyłącznie do obrony. Prowadzone były działania zaczepne, wyprawy aprowizacyjne, w czasie których zdobywano na Ukraińcach zboże i bydło konieczne do przetrwania, uwalniano Polaków pozostających w innych enklawach otoczonych przez UPA, a także prowadzono ataki na ukraińskie siły. Największym problemem obrońców był brak broni palnej. Część udało się uzyskać, kupując ją od Niemców i Węgrów, później udało się nawet uzyskać od okupanta zgodę na jej legalne posiadanie w związku z zagrożeniem ze strony UPA. W posiadaniu obrońców były też dwa działka kalibru 45mm, wymontowane z wraków sowieckich czołgów.
O szczegółach bohaterskiej obrony ludności polskiej na Wołyniu, można szerzej przeczytać w dostępnych źródłach. Z kronikarskiego obowiązku napiszę, że dowódcą samoobrony od kwietnia 1943 roku był podoficer rezerwy, porucznik Armii Krajowej, Henryk Cybulski, pseudonim Harry, a komendantem cywilnym były legionista Ludwik Malinowski.
Z historii powinniśmy wyciągnąć pewną naukę. W razie konieczności, w obliczu wrogów Polacy zjednoczyli się i zorganizowali skuteczną obronę. Dzięki temu ocalono życie kilkunastu tysięcy naszych rodaków. Sukces został odniesiony dzięki dobrej organizacji, polegającej na umiejętności zgromadzenia zapasów żywności, dzięki solidarności, która sprawiła, że mieszkańcy Przebraża potrafili podzielić się z uciekinierami tym co mieli, choć nie było tego dużo, ale przede wszystkim dzięki organizacji obrony militarnej z użyciem broni! Ważne w tej historii jest to, że obrońcy nie tylko Przebraża, ale i innych polskich enklaw nie byli żołnierzami - to byli w znakomitej większości cywile! Ale potrafili obchodzić się z bronią na tyle skutecznie, że umożliwiło im to odpieranie ataków banderowców!
Jak mówi mądre przysłowie: chcesz pokoju, szykuj się do wojny. Jeżeli chcemy obecnym i przyszłym pokoleniom Polaków dać szansę na to, by w razie konieczności mogli stanąć do walki w obronie życia swojego, swych sąsiadów i bliskich, trzeba dać im możliwość nauczenia się posługiwania bronią. Dom, szkoła, kościół i strzelnica, to miejsca w których kształtuje się charakter. O wartości rodziny mówić nie muszę. To oczywiste. Szkoła i kościół też na tych łamach nie wymagają reklamy. Ale jest jeszcze strzelnica. Przestrzeń, w której nie tylko można nabywać umiejętności strzeleckie. To też jest miejsce, w którym można i trzeba kształtować propaństwowe i patriotyczne postawy. Jest okazja, by poprzez organizowanie się w różnego rodzaju towarzystwa strzeleckie, kultywować piękne tradycje polskiego oręża, przypominać dzieje niezwyciężonej husarii, jak i bohaterstwo Powstańców Warszawskich, obrońców Helu i Westerplatte i wołyńskiego Przebraża, a także jeszcze bardziej współczesne osiągnięcia, jak na przykład polska obrona City Hall w irackiej Karbali.
Ale żeby to wszystko osiągnąć, nie można dalej blokować dostępu uczciwych obywateli do broni palnej. Przypomnijmy raz jeszcze. Bezimienni obrońcy Polaków z Przebraża, z przełomu 1943-go i 44-go roku, to w większości byli cywile. Tylko dzięki ich obyciu z bronią, wspartemu determinacją, dobrą organizacją, umiejętnością wykorzystywania szans, solidarnością, udało się im przeżyć rzeź, którą próbowali im zgotować Ukraińcy. Nie ma żadnych powodów, by utrudnienia w dostępie do broni były nadal tak nonsensowne, jak są obecnie. Mamy liczne dowody, świadomie przemilczane przez media liberalne, na to, że na tych obszarach Stanów Zjednoczonych, w których legalnie można poruszać się z bronią palną jest znacznie mniej gwałtów i napadów. O czym również sie nie mówi, poszczególnych Stanów w których chodzenie z bronią jest dopuszczalne, od kilkudziesięciu lat przybywa. Najwyższy czas i u nas zliberalizować prawo i oddać zwykłym ludziom możliwość wybrania sobie formy obrony siebie i własnej rodziny. Niech ci, co dają wiarę lewackim bredniom, uzbroją się w kredki, kwiaty i znicze. A ci, którzy wolą wziąć sprawy w swoje ręce, powinni - po spełnieniu jasnych warunków i uzasadnionych wymagań - mieć prawo do posiadania broni!
Nie mamy pewności, że takie zagrożenia, wymagające obrony z użyciem broni palnej nigdy się już Polakom nie przytrafią! Mamy taką nadzieję, ale na samej nadziei nie należy budować przyszłości państwa i narodu. Tak jak nie da się jej zbudować na wierze w obronną siłę muzyki fortepianowej, na ufności w marksizm i wynikające z niego aberracje. Nadzieję na przetrwanie daje nam: dom, szkoła, kościół i strzelnica!
"Kiedy przyjdą podpalić dom, ten, w którym mieszkasz, Polskę..." wtedy potrzebny nam będzie bagnet i broń! I umiejętność posługiwania się nimi!
Lech Mucha
Tekst ukazał się w tygodniku Polska Niepodległa (18.01.2017)
Komentarze
21-01-2017 [13:02] - Marek1taki | Link: "A ci, którzy wolą wziąć
"A ci, którzy wolą wziąć sprawy w swoje ręce, powinni - po spełnieniu jasnych warunków i uzasadnionych wymagań - mieć prawo do posiadania broni!"
Wydawałoby się oczywiste a od roku nic w tym kierunku nie zrobiono. Dziwne, bo wygląda jakby PiS bał się klasy średniej.
Obrona Terytorialna jest na miarę możliwości organizacyjnych państwa etatystycznego a nie państwa obywatelskiego. Jej idea uzupełnia się z możliwością oddolnego szkolenia kadr na własny koszt i ryzyko niespełnienia wymogów MON. Państwu się wszystko opłaca, dlatego wszyscy przyjęci do OT są szkoleni i ekwipowani na koszt państwa, a po wyszkoleniu nie mają prawa posiadania broni w domu i na własność.
Min. Macierewicz ma wiele dokonań na koncie ale w tej sprawie działa na szkodę. Straciliśmy przez niego ponad rok, bo bardziej liczy na pomoc z zewnątrz niż na swoich. Trochę wynika to z błędów propagandowych i ideologicznych, że nie umie odróżnić KODziarzy i owsiakowców od tych, którzy zasługują na zaufanie.
21-01-2017 [13:49] - Losek | Link: Ja też tego nie rozumiem.
Ja też tego nie rozumiem. Jedynym logicznym wytłumaczeniem jest chyba tylko ideologia. PiS jest poprostu ideologicznie partią socjalistyczną...
21-01-2017 [13:20] - GAZOSTAN | Link: Ten artykuł powinni
Ten artykuł powinni przeczytać obowiązkowo wszyscy rządzący którzy to rozumieją a tym co nie niech po prostu niech uświadomią w czym problem
21-01-2017 [13:47] - Losek | Link: Miło mi to czytać. Dziękuję.
Miło mi to czytać. Dziękuję.
21-01-2017 [14:48] - Mind Service | Link: Jeszcze tego brakuje, żeby
Jeszcze tego brakuje, żeby ludzie zaczęli sami do siebie strzelać. Ci, którzy nawołują do tego, aby dać ludziom broń palną do ręki igrają z ogniem. Czy trzeba dużej wyobraźni żeby przewidzieć, co się może zdarzyć podczas następnej demonstracji KOD-u blokującej wyjazd posłów z sejmu, albo uniemożliwiającej wjazd na Wawel jak bedą mieli pistolety i karabiny? Już mamy Obronę Terytorialną dla tych co chcą dla zdrowia pobiegać sobie po lesie i pobawić się w podchody. Wydano już dużo pieniędzy na formację, która do niczego się nie przyda. A tu jeszcze niektórym marzą się grupki paramilitarne, pewnie w mundurkach ze sklepu myśliwskiego. Putler by lepiej tego nie wymyślił, aby Polacy sami przebrali się w "zielone ludziki". A porównania do działań wojennych z czasów II-ej WŚ są dla naiwnych. Czy dziś tak wygląda wojna? A może rozdać chętnym łuki i miecze, bo kiedyś tak walczono?
21-01-2017 [15:19] - Losek | Link: Pewnie, lepiej rozdać ludziom
Pewnie, lepiej rozdać ludziom znicze, kwiatki, pograć na fortepianie i tym podobne głupstwa? Zagrożenie ze strony na przykład terrorystów TERAZ nie jest może w Polsce wysokie, ale nie jest powiedziane, że nie zwiększy się. I trzeba być przyotowanym. Trzeba o tym myśleć teraz, a nie dopiero wtedy jak zagrożenie stanie się realne. I niech każdy ma wybór. Kto chce, może ufać marksistowskim bredniom. A inni muszą mieć prawo do obrony. Wielu z działaczy KOD już ma służbową broń palną, i co z tego? To powód, żeb uczciwym ludziom zabraniać? Nonsens! Fragmentu o łukach nie skomentuję, bo mi szkoda na takie idiotyzmy czasu...
21-01-2017 [15:55] - Marek1taki | Link: Trochę jestem zaskoczony.
Trochę jestem zaskoczony. Dlaczego mieliby ludzie do siebie strzelać bez powodu. Ludzie tak nie funkcjonują.
Nie wszystko musi być, poza tym, od razu jak w państwach, w których broń palna jest w równie powszechnym użyciu jak sprzęt AGD i samochody, tylko dłużej. Dłużej chyba nawet niż sztućce.
21-01-2017 [15:56] - Jabe | Link: Dla niektórych największym
Dla niektórych największym wrogiem jest współobywatel.
21-01-2017 [15:03] - Domasuł (niezweryfikowany) | Link: Mam nadzieje ze dostep do
Mam nadzieje ze dostep do broni nie będzie powszechniejszy, mimo pewnej manii w tym temacie dającej się zauwazyc w blogosferze i u jednego czubka-kandydata na prezydenta.
Dlaczego, do diaska, PiS mialby zmieniac przepisy w tej kwestii, jeśli w kampanii wyborczej nie poruszal tego tematu??? Jak slysze ze PiS stracil rok bo nic nie zmienil w tej kwestii, to zastanawiam się skad u ludzi bierze się taka totalnie pokretna logika. Ktos tu się chyba rozminal z rozumem.
W USA dostepnosc do broni to nieprzerwana tradycja. Ale jednocześnie wiele przestępstw jest popełnianych z uzyciem broni palnej. Gdzies tam się to rownowazy. Polska miedzywojenna również miała nieprzerwana tradycje uzycia broni, tym bardziej swiezo po I wojnie swiatowej (a wcześniej powstaniach i niewoli).
Wieksza dostepnosc do broni po pierwsze powinna być wprowadzana bardzo ostrożnie. Potrzebna jest zmiana swiatopogladu, przyzwyczajenie ludzi do nowej sytuacji. Ale po drugie to sami ludzie masowo powinni przejawiać chec takich zmian.
Przykład Przebraza jest tylko wzruszajaca ciekawostka z czasów wojny. Dzieki za przypomnienie. Nijak się jednak ma do obecnych czasów.
21-01-2017 [15:13] - Losek | Link: Ależ wręcz przeciwnie. Jak
Ależ wręcz przeciwnie. Jak najbadziej ma się do naszych czasów. Jest przykładem na skuteczność obrony stworzonej przez cywilów z użyciem broni palnej. My w Polsce też mieliśmy wielowiekowe tradycje posługiwania się bronią i twierdzenie, jakobyśmy byli jakoś upośledzeni ( nie wiem jak, umysłowo, społecznie, czy jakkolwiek inaczej) i niezdolni do umiejętnego posługiwania się bronią, są efektem propagandy. Nie jesteśmy statystycznie głupsi od Amerykanów, a raczej przeciwnie. I skoro o statystykach mowa, to radzę się zapoznać z prawdziwymi danymi o wpływie prawa do posiadania broni na bezpieczeństwo obywateli. Napadów z bronią w ręku jest właśnie więcej tam, gdzie napastnik ma pewność, że ofiara nie ma przy sobie własnej broni.
21-01-2017 [18:04] - mmisiek | Link: Wszystko ma dwie strony
Wszystko ma dwie strony medalu - Pan sobie wyobraża co by było gdyby oszalałych KODomitów wyposażyć jeszcze w broń?
21-01-2017 [19:09] - Losek | Link: Broń jest tak powszechna we
Broń jest tak powszechna we współczesnym świecie, że ograniczenie do niej dostępu skutkuje tylko tym, że uczciwi i normalni ludzie jej nienabywają. Dla przestępców nie jest probleme zdobycie jej. I byli tacy KODomici, co się chwalili, że ją mają i co?!?!?!
KODomici polują na to, by zostać poszkodowanymi, a nie by strzelać do innych!
21-01-2017 [18:35] - Jabe | Link: „Mamy liczne dowody,
„Mamy liczne dowody, świadomie przemilczane przez media liberalne”..., „Najwyższy czas i u nas zliberalizować prawo” – Media liberalne nie chcą liberalizacji. Coś tu nie gra.
Dodałbym, że ważniejsze od trzymania gnata w szufladzie, a nawet od umiejętności posługiwania się bronią, jest uniknięcie sieczki pojęciowej i pacyfistycznego wychowania, którego efekty można było zaobserwować podczas masakry na wyspie Utøya.
21-01-2017 [19:07] - Losek | Link: Oczywiście! To jest bardzo
Oczywiście! To jest bardzo ważne. Dlatego napisałem, że ważna jest "strzelnica", czyli miejsce w którym nie tylko uczymy się posługiwać bronią, ale miejsce, ale i sposob spędzania czasu, który kształtu jenaszą osobowość.
21-01-2017 [21:20] - Captain Nemo | Link: Ja tam chciałbym zupełnie
Ja tam chciałbym zupełnie legalnie postawić sobie przed domem taką tabliczę:
TEN DOM JEST STRZEŻONY PRZEZ BOGA I UZBROJONYCH MIESZKAŃCÓW. JEŚLI PRZYJDZIESZ W ZŁYCH ZAMIARACH - SPOTKASZ ICH WSZYSTKICH!
Dla opornych jeszcze to:
http://www.hoplofobia.info/ari...
21-01-2017 [22:15] - Losek | Link: Link świetny. Tylko ilu
Link świetny. Tylko ilu opornych go przeczyta...?