Od dawna wiadomo, że najbardziej popularna partia polityczna w Polsce - to Partia Niegłosujących. Zwykle ponad 50% procent uprawnionych do głosowania nie bierze udziału w wyborach, tylko czasami wskaźnik ten spada do ponad 45%. Pod tym względem Polska jest ewenementem w Europie, gdyż tam nie głosuje ok. 20-35%. Przy okazji wyborów parlamentarnych 2011 okazało się, iż ugrupowanie to wyraźnie wzrosło w siłę. W roku 2007 uprawnionych do głosowania było 30 615 471 , a w 2011 - 30 762 931 , czyli o 145 460 więcej. Głosów ważnych oddano zaś w 2007 - 16 142 202, a w 2011 - 14 369 503 , czyli o 1 772 699 mniej. Procent niegłosujących wzrósł z nieco ponad 46% do ponad 51%.
Bloger Raróg napisał dzis w Salonie 24 notkę p.t. "Platforma straciła milion zwolenników" /TUTAJ/, w której zauważył, że w porównaniu z rokiem 2007 na PO zagłosowało obecnie o ponad milion osób mniej, a na PiS o prawie 900 tysięcy mniej. Postanowiłam przyjrzeć się dokładniej tej sytuacji. Okazało się, że w 2007 na PO głosowało 6 701 010 wyborców, a w 2011 - 5 626 773, czyli o 1 071 237 mniej, co oznacza utratę ok. 16% elektoratu. Na PiS odpowiednio 5 183 477 i 4 295 016 o 888 461, czyli 17% mniej, na SLD /LiD/ - 2 122 981 i 1 184 303 - o 938 678, czyli 42% mniej i wreszcie na PSL - 1 437 638 i 1 201 628 - spadek o 236 010 , czyli o 16,4%. Ogółem łączny elektorat czterech partii, obecnych w minionej kadencji w Sejmie zmniejszył się o 3 miliony 343 tysiące 386 głosujących, co stanowi ponad 20% tego z roku 2007. Sposób uprawiania polityki w Sejmie w latach 2007-2011 zniechęcił ponad 1/5 wyborców.
Co stało się nimi? Część zrezygnowała z udziału w wyborach i to jest większość z tych 1 772 699 dodatkowych niegłosujących. Inni natomiast zagłosowali na nowe ugrupowania powstałe w ciągu ostatniego roku, czyli głównie na Ruch Poparcia Palikota, PJN oraz Nową Prawicę /JKM/. Otrzymały one odpowiednio 1 438 490 , 315 393 oraz 151 837 głosów. W sumie daje to 1 906 720 głosów. Razem z nowymi niegłosującymi daje to liczbę 3 679 419, czyli o zaledwie nieco ponad 330 tysięcy większą od liczby głosów utraconych przez cztery główne partie poprzedniej kadencji.
Można więc postawić następującą hipotezę: Wyborca rozczarowany do PO. PiS, SLD, czy PSL, nie popiera na ogól innej z tych czterech partii, tylko albo wcale nie idzie na następne wybory /lub oddaje w nich głos nieważny/, albo szuka jakiegoś nowo powstałego ugrupowania.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 5863
na uciekający elektorat,znudzony,obojętny i bierny.Naprzeciw tym oczekiwaniom wyszedł Palikot ze swoim zespołem przebierańców zwanym szumnie partią licząc ,ze nastepne wybory ,,będą ich''Należy po prostu pytac ludzi czy głosowali ,jeśli nie to dlaczego ?
niestety tłumaczenie jest podobne u wszystkich;uważają,że na tak silną mafię my "malutcy" nic nie poradzimy.
P.Kaczyński też nie da rady.No i dodatkowo osoby te nie wierzyły w uczciwe wybory w dobie komputeryzacji.
Ich rozumowanie nie było wcale takie głupie i wcale nie jest im obojętna nasza Ojczyzna.W ich przekonaniu jesteśmy bezsilni w stosunku do otaczającego nas zła.
Chyba trzeba im tłumaczyć, że jak nic nie zrobimy, to sytuacja może się tylko pogorszyć.
Wydaje mi się, iż ludzie maja dość polityków zamykających się w swoim własnym świecie i przypominających sobie raz na cztery lata, że istnieją jacyś wyborcy. Co by złego nie powiedzieć o Palikocie, on oprócz "nadmuchiwania" przez media w ostatnich kilku tygodniach, wykonał sam pracę polegającą na objechaniu licznych /podobno 400/ miejscowości i kontaktowaniu się z elektoratem. Jedni głosowali na niego dla hecy, inni na złość działaczom innych partii. Niewykluczone, że wśród tych 40 posłów RPP znajdzie się parę rozsądnych osób. To się okaże.
Prosze sobie spojrzec na kandydatow z ramienia PiS w okregu sosnowieckim. Prosze przeczytac ich dokonania i programy. Normalnie czarna rozpacz. Kto tych ludzi wstawil na listy? W porownaniu do kandydatow z SLD czy PO to przepasc. Rozumiem ze Sosnowiec to Czerwone Zaglebie. Ale miejcie litosc. Jak mozna przekonac niezdecydowanych do kandydatow-figurantow. Jakas poslanka na sejm. Pierwsze slysze. Jakis zastepca... Normalnie zal dupe sciska
jak czytam listy wyborcze Pisu w tym okregu. Widac prezes odpuscil sobie Sosnowiec i okolice. Ciekawe ile jest jeszcze miejsc na mapie odpuszczonych przez sztab wyborczy pisu
Na listach Palikota byli w większości ludzie o których nikt przedtem nie słyszał, a mimo to głosowano na nich. Sprawa warta przemyślenia.
To ludzie, ktorzy od dawna byli przeciwni kosciolowi. Widzac niezdecydowanie w szeregach Po i SLD glosowali na Palikota pod haslem: Chce zrobic na zlosc proboszczowi. Byli i luzacy, ale nie o nich pisze. Czy nie widzisz,
ze czas wyborow jednomandatowych juz sie zaczal? Przeciez agent Tomek dostal sie do sejmu z 20 pozycji, zas Vincent zaliczyl tylko 1% glosow. Ludzie zaczeli glosowac na autorytety nie na partie. Dlatego radze zweryfikowac podejscie podczas nastepnych wyborow przy ukladaniu list kandydatow. Pozdrawiam
wcale nie uważam ,ze są to jakieś anonimowe,niegodne zaszczytu kandydowania osoby.Niektórzy zreszta jak pani Malik czy pan Andzel już wcześniej byli posłami. Minusem była słaba akcja oplakatowania w stosunku do kandydatów z innych partii wywieszonych gdzie się da.Gruba przesada z tą przepaścią.
Na głupotę niestety ale lekarstwa nie ma bo tak określam stan umysłu głosujących na partię rozrabiaczy albo nie chodzących na głosowania.
Jeśli zaczniemy od wymyślania ludziom od głupców - do niczego ich nie przekonamy.
Ważna informacja: według Onetu http://wybory.onet.pl/pa… 32% wyborców Palikota ma 19-25 lat, a dalsze 30% ma od 26 do 39 lat. To oznacza, że prawie 900 000 głosujących na Palikota ma poniżej czterdziestki, a tylko ok. 550 tys. jest starszych. To tłumaczy jego niepodziewany sukces.
To byly moje ostatnie wybory nie chce brac udzialu w cyrku jakie zafundowalo panstwo swoim wyborcom,partia na ktora glosowalam byla dyskryminowana osmieszana i POnizana w TV ogladalo sie tylko Tuska i niektorych jego druchow.Skoro panstwo mnie olewa POmimo,ze place podatki to ja tez mam gdzies wylaczylam TV nie bede placic abonamentu i sluchac inwektyw pod swoim adresem za moje pieniadze.Obrazanie PIS-u i Jaroslawa kaczynskiego jest rowniez obrazaniem jego wyborcow i eliminowanie z zycia spolecznego.Takich dzis mamy przywodcow i prezydenta "zakomleksialego".
Ja już od dawna w TV oglądam tylko zawody sportowe, filmy i programy dokumentalne typu Discovery. Żadnej publicystyki, wiadomości i temu podobnych.