Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Ogólnowojskowy nonsens bojowy
Wysłane przez elig w 22-11-2016 [16:08]
Sądzę, że jest nim ostatnia [21.11.2016] wypowiedź płk Wiesława Kukuły na temat podległych mu nowo tworzonych Wojsk Obrony Terytorialnej. Stwierdził on:
"Żołnierze przyszłych Wojsk Obrony Terytorialnej będą mieć w domach indywidualne wyposażenie, ale nie broń. Ta będzie przechowywana centralnie i dowożona na szkolenie w specjalnych kontenerach – powiedział w poniedziałek dziennikarzom dowódca WOT płk Wiesław Kukuła. (...) "Na szkolenie weekendowe zostanie ona dowieziona specjalnym kontenerem i wydana na miejscu tego szkolenia. Chcemy się szkolić przywiązani do terenu, czyli to szkolenie najczęściej będzie się odbywać w rejonach, za które będziemy odpowiadać. Po zakończonym szkoleniu ta broń zostanie obsłużona, zebrana do kontenera i odwieziona z powrotem do jej miejsca przechowywania" – powiedział Kukuła, który w poniedziałek uczestniczył w poświęconej WOT konferencji eksperckiej w Akademii Sztuki Wojennej w Warszawie.
Żołnierze WOT przed szkoleniem mają dostawać informację o jego miejscu i czasie oraz wyposażeniu, jakie mają ze sobą zabrać. "W domu żołnierz będzie przechowywał wyposażenie. Będzie to mienie użytku osobistego, ale nie będzie tam uzbrojenia" – powiedział Kukuła." {TUTAJ}.
Hmmm.... Minister Macierewicz oświadczył {TUTAJ} w tym samym dniu, iż:
"Przeszkolenie żołnierzy obrony terytorialnej tak, by byli w stanie stawić czoła specnazowi, to zadanie niesłychanie trudne, ale właśnie dlatego na czele nowej formacji stoją oficerowie Wojsk Specjalnych." I dalej:
"Macierewicz zwrócił uwagę, że bardzo ważnym elementem funkcjonowania WOT będzie współdziałanie ze strukturami paramilitarnymi poza wojskiem. - Współdziałanie ze strukturami proobronnymi jest bardzo ważne, bardzo istotne i będzie przez nas pielęgnowane, chociaż nie w tej formie, w jakiej niektórzy z członków tych struktur proobronnych sobie wyobrażali, licząc na to, że całe formacje w kształcie, w jakim powstały, będą wcielane do obrony terytorialnej kraju. To jest ze względu na jednolitość armii polskiej w ogóle niestety, albo stety, niemożliwe – powiedział szef MON. (...) Dodał, że zdaje sobie sprawę, iż często będzie to pewien zawód dla ludzi, którzy wiele włożyli w budowę własnych struktur. - Ale naprawdę proszę się tym nie martwić. To tak jakby domagać się, żeby klasy proobronne wchodziły (do wojska – PAP) w takich strukturach, w jakich przez lata funkcjonowały w szkołach. Takie działanie nie jest możliwe, ale wasz zapał, waszą wiedzę, wasze doświadczenie będziemy wykorzystywali – powiedział Macierewicz.".
Jednym słowem, oddziały paramilitarne muszą zrezygnować ze swojego dotychczasowego dorobku, ale broni do ręki i tak nie dostaną. Co innego jest jednak najistotniejsze. Trudno przypuszczać, że specnaz lub grupy terrorystyczne zaatakują uprzejmie właśnie wtedy, gdy w okolicy bedą się odbywać ćwiczenia WOT. W innym przypadku będą one wiedzieć na pewno, że WOT nic im nie zrobią, bo nie mają broni pod ręką. [plk Kukuła właśnie to zagwarantował]. Bezbronna obrona jest bezużyteczna.
A jak to wygląda w innych krajach? Przemysław Żurawski vel Grajewski pisze {TUTAJ}, iż w armii szwajcarskiej: "Broń i ekwipunek przechowywane są w domu, a terytorialny system mobilizacji pozwala na osiąganie pełnej gotowości bojowej armii w ciągu 72 godzin.". Taka OT ma sens.
Do spuścizny komunizmu należy niemal całkowite rozbrojenie społeczeństwa. Władza obawiała się broni w rękach ludzi. To nastawienie pozostało do dzisiaj. Walczą z nim: partia Kukiz'15 oraz red. Łukasz Warzecha, ale bez wiekszego efektu. Jak widać - wdrukowany strach nie pozwala nawet powierzyć pieczy nad bronią zaprzysiężonym żołnierzom Wojska Polskiego [tacy będą służyć w OT]. Z tego powodu cenna inicjatywa proobronna zostanie w znacznym stopniu zaprzepaszczona.
Komentarze
22-11-2016 [18:20] - Jabe | Link: Polska władza boi się
Polska władza boi się tubylców.
p.s. 72 godziny?
22-11-2016 [18:14] - smieciu | Link: I to wszystko w temacie
I to wszystko w temacie powszechnego dostępu do broni.
Zostaje jednak pytanie po co ten cały szum, o co chodzi Macierewiczowi? Czemu naprawdę mają służyć te oddziały. Dzisiaj kiedy kiedy wystarczy najpierw wysłać drona, a potem odpalić rakietę na namierzony cel. Siedząc wygodnie w fotelu setki kilometrów za linią frontu.
Mają tam w ministerstwie obrony jakieś dane że III Wojna Światowa będzie się toczyć na kałachy czy jak?
22-11-2016 [19:04] - Jabe | Link: Nie wiadomo, jak będzie
Nie wiadomo, jak będzie wyglądać III Wojna Światowa. Tylko nieliczni przewidywali, jak będzie wyglądać druga. A Obrona Terytorialna jest tylko dodatkiem.
Zaletą takiej milicji (sic) jest tempo mobilizacji. Można się spodziewać, że chłopaki same się zgłoszą, gdy będzie trzeba. Migiem to zrobią. A potem będą gnuśnie czekać na dostawę broni, która może nigdy nie nadejść. Może się o to postarać wróg, ale może to być wina jakiegoś gamonia ze sztabu.
W zasadzie takie oddziały powinny być w stanie działać bez kontaktu z dowództwem, na sposób quasipartyzancki, bo nie można wykluczyć paraliżu struktur. W tym kierunku powinno też iść szkolenie.
No ale skoro wyraźnie widać, że polska władza nie ufa poddanym, to faktycznie należy zapytać, po co to komu.
O co chodzi min. Macierewiczowi? Mam nadzieję, że on wie, bo ja pojęcia nie mam.
22-11-2016 [22:34] - Marek1taki | Link: Działanie kompatybilne z
Działanie kompatybilne z działaniami ekonomicznymi rządu PiS dla zapobieżenia powstania klasy średniej.
Projekt OT ogranicza liczebność i zniechęca do idei. Celem jest kontrola bezbronnego społeczeństwa, a nie jego wolność. Mieliśmy to u poprzedników.
22-11-2016 [23:36] - Jabe | Link: Podłoże jest (chyba) inne,
Podłoże jest (chyba) inne, ale na to wychodzi.
22-11-2016 [20:32] - twardek | Link: Może chodzić o antyKOD, w
Może chodzić o antyKOD, w fazie wystąpień ze sztachetami prawdy ?
22-11-2016 [16:49] - Mind Service | Link: Długo byłem sceptyczny wobec
Długo byłem sceptyczny wobec OT, gdyż zgadzam się z głosami specjalistów, że wyszkolenie i zdolność do walki w pełno skalowym konflikcie zbrojnym, np.z Rosją będą równe zero, ale myślę sobie teraz, że to wcale nie musi być aż tak źle, bo w razie jakichś zamieszek lub napływu imigrantów taka formacja jak OT z powodzeniem będzie mogła wesprzeć policję. Może też pełnić bazę do szkolenia w konkretnych specjalizacjach wojskowych, i za kilka miesięcy lub lat stali by się doskonałą bazą uzupełnienień kadrowych
22-11-2016 [17:03] - elig | Link: Tak, ale trzeba traktować ja
Tak, ale trzeba traktować ja poważnie. Macierewicz porównał członków formacji paramilitarnych do uczniaków, a Kukuła nie chce dać im broni do ręki.
22-11-2016 [17:16] - tomo1958 | Link: Jeśli władza będzie przeginać
Jeśli władza będzie przeginać to szybko się z nią pożegna, to już nie te czasy młodzi już inaczej myślą i nie da się ich tak łatwo spacyfikować. Jeżeli Macierewicz będzie tak ograniczał dostęp do broni to szybko się przekona że nie tędy droga.
22-11-2016 [18:10] - Mind Service | Link: Jaki dostęp do broni? Do
Jaki dostęp do broni? Do kałacha i ostrej amunicji, którą mieli by trzymać w domu? To jest właśnie przykład kompletnej ignorancji i niezrozumienia podstawowych kwestii.
22-11-2016 [19:33] - anakonda | Link: Kupa smiechu, polski minister
Kupa smiechu, polski minister obrony w rzekomo prawicowo - konserwatywnym rzadzie,
siega po PRL-owskie rozwiazania z lat siedemdziesiatych ubieglego wieku.
Dla przypomnienia mlodej generacji Polakow, w tamtym czasie ministrem obrony
byl Wojciech Jaruzelski, a szefem Sztabu Generalnego byl Florian Siwicki.
Ach, czym skoropka za mlodu nasiaknie...
22-11-2016 [19:57] - Captain Nemo | Link: Obrona bez broni to tylko
Obrona bez broni to tylko brona. Rolnicy wiedz do czego służy.
Teraz na serio. Dostęp do broni czarnoprochowej /ci którzy bawili się Coltem Pacemakerem M 1873 wiedzą o czym mówię/ jest? Jest. Czy ludziska naparzają się jak na westernach? Nie.
Jak by mieli dostęp do broni wojskowej byłoby tak samo, albo lepiej, bo ta obrona byłaby coś warta, a tak to tylko mięso armatnie.
Tu coś na poarcie mojej tezy http://www.hoplofobia.info/ari...
P.S.
I tak wszyscy mądrale będą wiedzieć lepiej.
P.P.S.
Kultury posiadania i używanie broni w ludziach nie można wyrobić bez dostępu do niej.
23-11-2016 [00:45] - Art | Link: Jeżeli Polacy dostaliby broń
Jeżeli Polacy dostaliby broń to tego samego dnia waadza musiałaby zamknąć w bezpiecznym miejscu wszystkich adwokatów (diabła),prokuratorów i sędziów.Czyli prawników.Gdyż,a nóż Polak upomniałby się o sprawiedliwość?A na poważnie,to ta sprawa jest postawiona na głowie.
23-11-2016 [22:30] - elig | Link: Obecnie modna jest tzw. wojna
Obecnie modna jest tzw. wojna hybrydowa. Polega to na działaniach małych, lekkozbrojnych grup metodą "hit and run". Napastnicy pojawiają się nagle, robią swoje i znikają. Zanim OT doczeka się dostawy broni - jest po wszystkim.