Niedziela 10 kwietnia. Znakomita perspektywa do obserwacji świata zamknięta między reprezentacyjnym deptakiem a powiatową mieściną na wschód od cywilizacji. Między rankiem a popołudniem przeskok z „serca Polski”, tej lepszej Polski jeśli wierzyć tym, których szczególnie uwiera „dzielenie ludzi” o ile to nie oni akurat dzielą, a ucieleśnieniem „Polski wykluczonej”. Zwanej też często Polską B. Jest coś takiego. Mówię tak z cała świadomością tego, bo niektórym zdaje się widocznie w jakimś porywie euforii, że jak rozkopano drogę na Łomianki czy tam Wawer to już cała Polska jest „wielkim placem budowy”. Nie jest. Ale to taka uwaga na zupełnym poboczu tego, o czym chcę mówić.
Bo ten „alfabet Polsk” wymyślony nie wiadomo po co, pewnie jako dość proste (by nie rzec prymitywne) narzędzie socjologicznych opisów i analiz, takie najoczywistsze spełnienie znajduje w opisie ludzkiej mentalności. By było jasne, nie chcę w ten sposób powiedzieć że w głowach moich rodaków istnieje jakaś lepsza „Polska A” i te gorsze Polski oznakowane innymi literami alfabetu. To nie ja tak to widzę. Ja raczej widzę je różne i bardziej niż wartościowanie interesuje mnie ich zrozumienie, uzasadnienie i obrona.
Oficjalny opis stanu rzeczy, czyli stanu umysłów w dniu 10 kwietnia roku bieżącego jest taki, że oto rosemann, jako odprysk tej Polski B, C, D czy którą tam zechcecie mi przypisać, przylazł był w porozumieniu i zbezcześcił kawał trotuaru, którym wszak zwykła się przechadzać dla przyjemności Polska A wyłącznie. Takie to życie podłe po prostu. Ta reszta Polsk nie ma czego tam szukać bo za wysokie progi… Bo choć wódka w „Przekąskach…” tylko cztery zyle to przecież nikt tam na jednego nie idzie. Raczej na „jednego” i do rana. A i przecież Polska B nie rozsiądzie się w Starbucksie by się napić szpanerskiej kawy za równowartość dwóch- trzech obiadów w prowincjonalnym mlecznym barze z rządową dotacją. Tedy po co się pcha ta Polska pustych kieszeni i pustych głów w sam środek wielkiego świata, co nawet dla swoich ma przed drzwiami tych modniejszych , bardziej wziętych więc i bardziej obleganych lokali ma takich gości od selekcji na jakąś Polskę A+ i resztę Polski… Resztę Polski A.
To proste Polsko A szanowna. Pcha się tam bo jest u siebie. Pcha się tam bo może ma i pusto w głowach ale, w odróżnieniu od was, Polsko A szanowna, tyle choć ma, iż wie, że tam, i wszędzie indziej w granicach oznaczonych dość gustownymi, biało czerwonymi słupkami z dumnym ptakiem na tarczy, jest u siebie. I że nie występuje, skoro jest przecież u siebie, w roli petenta.
Można mieć zastrzeżenia do tych czy innych słów i stwierdzeń. Szczególnie gdy ma się problem z ich rozumieniem. Masz więc prawo, Polsko A twierdzić, że ten czy inny „postawił się poza demokratycznym porządkiem”. Masz takie prawo nawet jeśli zdaje ci się, że rozumiesz co oceniasz. Masz prawo być kiepska w interpretacjach poetyckich tekstów bo nikt nie ma prawa, żądać od ciebie jakiejś określonej a w zasadzie jakiejkolwiek wrażliwości. Masz prawo uważać kogoś innego za szaleńca, stawiać pod znakiem zapytania jego intelektualne kompetencje, uczciwość i przyzwoitość.
Dokładnie na tej samej zasadzie ktoś inny, mało ważne czy z Polski B, C, D czy jakiejś innej, ma temu i owemu prawo wytknąć to i owo takimi słowami, jaki uzna do tego za właściwe. I może to robić bez potrzeby udowadniania tak długo póki jemu samemu ty Polsko A szanowna, bogata w wyszukane słownictwo, nie przedstawisz dowodów na swoje ułożone w kwieciste słowa i okrągłe zdania twierdzenia że ten jest taki a ów owaki.
Tak to działa Polsko A. Tak to działa i nie może być inaczej. Za rzuconych przez Ciebie „moherów”, „talibów”, „prymitywów”, „idiotów” dostaniesz w zamian „zdrajców” i parę innych, równie miłych słów. I nie oburzaj się, gdy to do ciebie, Polsko A, spacerująca czy tam grillująca na Krakowskim Przedmieściu, ta reszta alfabetu przyjedzie by ci udzielić odpowiedzi. Nie oburzaj się jeśli chcesz uniknąć stanu schizofrenicznego rozjechania się twoich fundamentalnych przekonań z doraźną, opartą na emocjach oceną sytuacji. Bo albo szczerze wierzysz w i rozumiesz znaczenie fundamentu na którym zbudowane jest NASZE państwo albo w ogóle szkoda gadać. Szkoda gada z tobą bo nie jesteś do rozmowy ani trochę przygotowana.
Kiedy Polska B, C, D czy cała reszta alfabetu melduje się, w większym czy mniejszym gronie, melduje się w „salonie Warszawy”, zamiatanym od pewnego czasu z kwiatów i zniczy jakby ktoś miał na tym tle psychozę natręctw, to nie po to by tobie, Polsko A zrobić na złość i zmusić ciebie, pachnącą jak ze „Złotych tarasów” i „Wysokich obcasów”, do gwałtownego zatkania noska. Twoje absmaki i rozterki estetyczne ma serdecznie w dupie na szeroko rozumianej zasadzie wzajemności. Kiedy chce tam być, to jest i nie ma zamiaru pytać ciebie, czy jej wolno. Bo tam jest Polska. Bez literek. tak jak w Siedlcach, Braniewie, Krośnie, Gryficach, Kotomierzu, Prabutach, Małym Pułkowie, Rzędzianach.
Jeśli to jest zbyt trudne do pojęcia to nic na to nie poradzę. Mogę co najwyżej komuś takiemu, kto nie pojmuje a jednak czepia się i lezie w oczy, zasugerować tylko jedno. By wypie****. I wtedy będziemy prawie kwita.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3441
dziękuję, bo tam byłam: w mojej Warszawie, w mojej stolicy, w stolicy mojego kraju, w mieście, które polubiłam od czasu lektury "Lalka". I żadne tuskowe ZOMO nie będzie zagdzać mi przejścia po Krakowskim Przedmieściu.
A kto nie pojmuje, że wywalczyłam sobie wolną Polskę w Europie i wolną stolicę, to ja mu mówię :spieprzaj dziadu".
Powtórzę za JPII: "To jest moja ojczyzna, ten kraj, to jest moja matka, ta ziemia" i żaden tuskomatoł nie będzie mi dzielił Ojczyzny na kawałki.
Pozdrawiam serdecznie z nadzieją w sercu.
Prosimy o nagłaśnianie mordowania Chrześcijan na Wybrzeżu Kości Słoniowej znów najlepiej poinformowane media milczą!!!
Umieścilismy film
http://www.youtube.com/u…
Pozdrawiamy
Fundacja Fecwis
Świetny tekst a końcówkę dedykuję rządzącym.Wypie..... i wcale nie będziemy kwita.
było wielu wspaniałych ludzi,niesamowita atmosfera,prawdziwe rozmowy i kultura słowa której tak mi brakuje... Pozdrawiam Was wszystkich wspaniali Rodacy! Niech żyje wolna Polska!
TOMASZ NAŁĘCZ przebił mistrza geobbelsa stalina urbana. thórzka .d. półniemca połruska ruskiego psa namiestnika z budy.. ruskiej WSI nkwd kgb fsb jamesBŁOND ..ARYK abwsbwsi nadredaktora michnika TW GieWu Jego listy TOMASZA WIERNEGOjaruzelskiego kiszczaka q....NAD q....mi jego czarna dziura większa od kosmosu i GALAKTYK
NIKCZEMNOŚCI ZDRADA o POranku to POrażenie przez Potworny Obłęd Putinowych Obrońców.Pozdrówka 4swoi
PiS
MÓJ MĄŻ BYŁ ZDRADZONY WIECZOREM sms widzów TVN-POlive SB-POlsat TVP-PO I WŁAŚCICIELI tylko q ...y i rogaczy bawi ale śmieszne nie :))
Tak trzymajmy pisuary.A reszta niech spada na Młociny
przenosłaś z z FORUM- fakty pl. na Niezależną? I tu na tym forum od pisuarów nas wyzywasz zpieprzaj na ONET .pl albo Fakty.pl. Cos ci nie leży ? to wypieprzaj do tuska albo komoruska, oni tam czekają na ciebie bo coś ostatnio osamotnieni są!!
O to,to,to. "Przyjdź i weź" - powiedział Leonidas do króla Persów, kiedy domagał się by złożyli broń. Podpisuję się pod każdym Pańskim słowem w tym wpisie. Póki mogę, póki Polska A nie zabierze mi tej ostatniej możliwości wyrażenia co sobie o niej myślę.
Od dłuższego czasu czytam Pana opinie i........... nie mogę doczekać się kolejnej. Są bardzo trafne, inteligentne i .......... prawdziwe! Jestem dumna, że należę do "PolskiB,C,D....)
Serdecznie pozdrawiam