No i uwalili.

Piszę to na szybko, w zasadzie jedynie z poczucia nie wiadomo skąd wziętego obowiązku "publicysty": aby za pomocą moich blogowych ultraskromnych środków poprzeć w trudnej chwili tych, których wybrałem i których za błędy nie omieszkałem zjechać.

Po to właśnie wybrałem PiS do władzy, by rządził skutecznie - no i to się właśnie dzieje. "Obywatelski" projekt ustawy antyaborcyjnej został dzisiaj przez PiS odrzucony w głosowaniu sejmowym, ku wielkiemu zdziwieniu i wściekłości ruskich kretów, którzy tę prowokację przygotowali i przeprowadzali.

Oto już byli w ogródku, witali się z gąską... Już pełną parą szły przygotowania, by przyprawić PiS-owi gębę ultrakatolickiego talibanu, już były bicze ukręcone na plecy Kaczyńskiego i Szydło... A tu guzik z pętelką. Teraz oczywiście namnożyło się w przestrzeni publicznej rozmaitych opinii, jaki to z kolei ten PiS niekatolicki jest, w których to opiniach i komentarzach wybrzmiewa sobie w najlepsze "prawdziwie chrześcijańska" wściekłość.

No ale po prostu krety nie poddadzą się, będą walczyć dalej, musiały więc swoją retorykę odwrócić... PiS bowiem rąbnął kretom gruchę, jak cholera. Nic już nie pomoże kwik i ujadanie: PiS po prostu okazał się tak samo "niekatolicki", jak "niekatolicka" jest większość Polaków, co najlepiej pokazują wyniki sondażu przeprowadzonego przez CBOS na początku roku a przytoczone przez kolegę Kalembę. PiS zachował się po prostu jak demokratyczna władza, która zasadniczo nie powinna przeprowadzać ustaw nie mających poparcia w społeczeństwie (nie posiadających społecznej legitymacji), niezależnie od tego, jak bardzo święta by się dana sprawa pewnej grupie społecznej wydawała.

PiS raz jeszcze stanął po stronie społeczeństwa.

Wprawdzie w Polsce wszyscy jesteśmy przyzwyczajeni na co dzień do rozmaitych form "załatwiactwa", więc nie byłoby to czymś niecodziennym, gdyby "swoi swoim" ustawę przepchnęli. Pragnę jednak zwrócić uwagę, że załatwiactwo jest jednym z wielu zjawisk, z którymi należy skończyć w ramach budowy prawdziwej Republiki. Nie można więc ganić PiS za to, że w załatwiactwie nie zechciał wziąć udziału.

Ponieważ jednak wiem doskonale, że sporo z głosów oburzenia, które się tutaj pod tym postem podniosą, będzie podyktowana autentycznym przekonaniem o potrzebie ochrony życia poczętego, chciałbym od razu poważnie odnieść się do meritum sprawy a nie tylko do samej politycznej otoczki.

Jeśli chodzi o "przykład z Marka Jurka" oraz kontrskuteczność, jaką się pro-liferzy notorycznie wykazują, to omówił już te sprawy dosyć dobrze bloger Janko Walski, tak więc ja nie będę tego tu rozwijał.

Chciałbym natomiast omówić pokrótce dwa zagadnienia, które moim zdaniem nie są brane w całej sprawie pod uwagę:

1. Nie jest moralne stanowienie prawa, które dotyczy wprawdzie wszystkich ale jest oparte na wierzeniach niektórych. 

Myślę, że każdej normalnej kobiecie wystarczy, by obejrzała sobie jeden czy drugi krwawy film, który ukazuje, czym tak naprawdę jest aborcja, żeby się poważnie i w cichości ducha nad sprawą zastanowiła. Tam wyraźnie widać po prostu, że to jest dziecko, które jest w brutalny sposób mordowane. Wszystkim "mój brzuch moja sprawa" feministkom mocno polecam, by obejrzały, zanim zaczną krzyczeć.

Godzi się jednak wspomnieć, że filmy te dotyczą aborcji późnej: w siódmym, szóstym... no niechby nawet piątym miesiącu.

Dla pro-liferów jednak formą aborcji jest również "tabletka dzień po". To jest przeciwna skrajność w stosunku do stawiska pro-aborterów. A tutaj już sprawa nie jest tak jasna, bo tak naprawdę nie wiemy kiedy zaczyna się życie. Obie strony mają wprawdzie argumenty na ten temat, ale są one oparte na wierzeniach. Formułowanie zakazów, które obejmują również te przypadki, nie jest już tak jednoznaczne moralnie.

2. Sprawa druga, najważniejsza: walka o życie dzieci nienarodzonych, tak jak również walka o życie ludzi starszych - zagrożonych eutanazją - jest moralnie słuszna. Staram się na co dzień brać w tej walce udział według moich możliwości, moimi metodami. Są one nieco inne niż te, które mieliśmy okazję w ostatnich tygodniach oglądać w medialnych przekazach, albowiem uważam, że polem tej walki jest przede wszystkim serce człowieka.

Eutanazja, aborcja, antykoncepcja - to są tylko skutki. Skutki braku miłości bliźniego, odpowiedzialności, dojrzałości, szacunku do siebie i do innych. I to na tym polu należy przede wszystkim prowadzić walkę. Choćbyśmy nie wiem jak restrykcyjne prawo wprowadzili, nie uratujemy wszystkich dzieci poczętych: tam gdzie jest popyt i zakaz, wykształca się bowiem czarny rynek - ten prosty schemat był przerabiany na świecie wiele razy i nie tylko przez Ala Capone.

Trzeba walczyć przede wszystkim o to, by zminimalizować popyt na pozbywanie się dzieci, na pozbywanie się starych, niedołężnych rodziców, popyt na używanie partnera jak zabawki, popyt na antykoncepcję. Samo to zredukuje liczbę aborcji bardziej, niż jakiekolwiek stanowione zakazy. Z kolei rozwiązania prawne - jeżeli się je wtedy wprowadzi - nie będą też budzić takich kontrowersji.

To tyle.

Politykom PiS - jeśli są tacy, którzy ten blog czytają - chciałbym zatem podziękować za mądry wybór i czujność.

Natomiast prawdziwym pro-liferom: ludziom autentycznie zaangażowanym, przekonanym do walki o sprawę chciałbym życzyć wytrwałości, rozsądku i spokoju, które umożliwią im kontynuowanie walki o słuszną sprawę i nadrobienie niedociągnięć, których skutki widzieliśmy dzisiaj.

Pamiętajcie, co mówił klucznik Gerwazy: "Wygraj w polu a wygrasz i w sądzie".

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Janko Walski

06-10-2016 [14:51] - Janko Walski | Link:

Co raz więcej osób dostrzega tę wojnę UBekistanu przeciwko Polsce. Chodzi w niej nie tylko odzyskanie wpływów politycznych, ale też całkiem przyziemnych profitów z lewych interesów. Najsilniej jednak motywuje ich perspektywa więzień aż do dożywocia za Smoleńsk.

Przeglądając internet mam wrażenie, ze powoli zbliżamy się do klimatów pierwszej Solidarności, kiedy to nikt nikomu nie musiał niczego tłumaczyć. W czasie karnawału Solidarności przytłaczająca większość działałaby identycznie jak liderzy, gdyby przypadkiem na nich padło, włącznie z lisią taktyką prowadzoną wobec reżimu (pomijając zgrzyty wywoływane przez Bolka - dziś jest już jasne, że był zaworem bezpieczeństwa dla junty). Dziś podobnie jak wtedy, z różnych środowisk wychodzi przekaz odsłaniający gry UBekistanu oraz celne propozycje odpowiedzi na nie.

Przykłady można znaleźć nie tylko na tym forum. Polecam jedno z takich spojrzeń na portalu niepoprawnych:

http://niepoprawni.pl/blog/mpy...

Obrazek użytkownika 3rdOf9

06-10-2016 [17:04] - 3rdOf9 | Link:

Acha - fajne :)

Strasburg to też jest taka strona medalu, o której się nie wszędzie wie i nie wszędzie mówi.

Obrazek użytkownika xena2012

06-10-2016 [17:34] - xena2012 | Link:

nasi aktywiści Pro-life potraktowali PiS jak chłopaka który na każde skinienie ma spełniać co każą.Przecież było 500000 podpisów mówią.Ale łatwiej usiąść wygodnie przed telewizorem zamiast te 500000 wyprowadzić na ulicę,by zademonstrować w obronie życia.Łatwiej jest wymagać ,żądać i oczekiwać aż rząd za nich załatwi a sejm przyklepie.

Obrazek użytkownika Jabe

06-10-2016 [17:49] - Jabe | Link:

Co rząd miał za nich załatwić?

Obrazek użytkownika Stoczniowiec

07-10-2016 [07:06] - Stoczniowiec | Link:

Przecież chodzimy w marszach życia, od lat, coraz więcej w każdym mieście - nie widzisz tego?
I teraz - narodowcy to putiniści, proliferzy (katole) ubekistan. Dużo wam (teraz już piszę wam) sojuszników nie zostało. Będziecie mieli to swoje 'centrum' i kilkanaście %.

A 3/9 oczywiste brednie pisze, ale to na pewno człowiek nowoczesny, nie jakiś katotalib. Nie wie (z podkreśleniem) kiedy zaczyna się życie. Pisze 'nie wiemy', ale chodzi o to że on nie wie, bo jest to nawet zapisane w ustawie. Gdyby był wierzący mógłby też przeczytać co o tym piszą mądrzejsi, nasi przełożeni, biskupi, papieże. No ale jak nie chce wiedzieć to nikt go nie zmusi. Taki stan.
No i twierdzenie że 'przerywanie ciąży' to kwestia religijna. A jakiej religii jest to dziecko w brzuchu?

Obrazek użytkownika 3rdOf9

07-10-2016 [13:18] - 3rdOf9 | Link:

Hmm... Będziemy mieli za sobą tych Polaków, którzy potrafią czytać ze zrozumieniem, co się do nich pisze.

Sam mi tutaj przyznałeś rację, chociaż chyba o tym nie wiesz. Piszesz bowiem: "Gdyby był wierzący mógłby też przeczytać co o tym piszą mądrzejsi, nasi przełożeni, biskupi, papieże".

No właśnie. "A gdyby nie był wierzący, to by nie mógł." - ponieważ zgodnie z tym, co napisałem w notce, sprawa zależy od tego w co się wierzy.

Dlatego właśnie jako argumenty podałeś poglądy autorytetów religijnych oraz zapis w ustawie (nawiasem mówiąc: co ma do tego ten zapis? czyżbyś chciał demokratycznie ustalać stany faktyczne?)

Oczywiście: można przekonywać do swojej racji, skłaniać do tego, by nie używano pigułki dzień po, czy innych wątpliwych moralnie środków. Ja nie krytykuję w swojej notce chodzenia w marszach życia. Mało tego: sam w rozmowach na co dzień staram się przekonywać ludzi, żeby aborcji nie stosowali.

Ale przekonywać i edukować - to jedno - a zakazywać i karać to zupełnie co innego. By zakazywać i karać potrzeba jest czegoś więcej, niż tylko przekonania wypływającego z wiary. Istnieją projekty, aby uczynić z Polski państwo wyznaniowe, ale póki co Polska jest jednak państwem świeckim.

Obrazek użytkownika Piotr Węcław

06-10-2016 [17:43] - Piotr Węcław | Link:

Gratuluje doskonalego wpisu. Porusza kilka zasadniczych spraw o jakich powinno sie mowic wiecej:

1. "PiS zachował się po prostu jak demokratyczna władza, która zasadniczo nie powinna przeprowadzać ustaw nie mających poparcia w społeczeństwie (nie posiadających społecznej legitymacji)"

2. "Wprawdzie w Polsce wszyscy jesteśmy przyzwyczajeni na co dzień do rozmaitych form "załatwiactwa", więc nie byłoby to czymś niecodziennym, gdyby "swoi swoim" ustawę przepchnęli. Pragnę jednak zwrócić uwagę, że załatwiactwo jest jednym z wielu zjawisk, z którymi należy skończyć w ramach budowy prawdziwej Republiki. Nie można więc ganić PiS za to, że w załatwiactwie nie zechciał wziąć udziału.

Te dwa punkty powinny stac sie mottem dla wielu debat o Polsce.
Pozdrawiam.

Obrazek użytkownika JacBiel

07-10-2016 [02:22] - JacBiel | Link:

Wojna kretynów z narodem

Z przykrością stwierdzam, że nazywanie ruskimi agentami pół miliona ludzia za to, że poparli ustawę Ordo Iuris, to kretynizm, albo głąbizm, do wyboru.

Proszę poczytać Gościa Niedzielnego, inee prawicowe komentarze łącznien z Karnowskim i trochę otrzeźwieć. PiS zdradził idee które wyniosły go do władzy i ludzie to podsumują. Żegnaj ukochana władzuchno.

Obrazek użytkownika BlondiFromEriwan

07-10-2016 [08:55] - BlondiFromEriwan | Link:

Na tym antyaborcyjnym koniu chcieliscie z PiSem wojowac..

ale od wczoraj zostalo wam znowu tylko " patataj patataj "

http://i0.wp.com/kulturawplot....

Jaka opozycja takie rycerstwo

Obrazek użytkownika Jabe

07-10-2016 [11:06] - Jabe | Link:

Przecież sejmowa opozycja zrobiła PiS na cacy.

Obrazek użytkownika BlondiFromEriwan

07-10-2016 [11:27] - BlondiFromEriwan | Link:

Z okazji cacy wielkiego sukcesu opozycji
proszę z podanych niżej wyrazów ułożyć zdanie proste:

- wczoraj , patataj patataj, znowu , zostało , od, wam , tylko , -

Obrazek użytkownika 3rdOf9

07-10-2016 [12:51] - 3rdOf9 | Link:

Dla każdego, nawet ćwiercinteligentnego człowieka - jeśli tylko nie jest ruskim agentem - jasne będzie, że ruskimi agentami nazywam tych, którzy świadomie przygotowali opartą na tym projekcie prowokację a nie tych, którzy ją w dobrej wierze popierali, chcąc po prostu bronić życia poczętego.

Insynuując mi nazwanie tych wszystkich ludzi ruskimi agentami popełniasz zwykłe skurwysyństwo, zapewne za garść judaszowych rubli. Głupotą i agresją popisywałeś się na tej blogosferze już nie raz, ale nie uwierzę, że jesteś aż tak głupi.

Obrazek użytkownika JacBiel

07-10-2016 [17:07] - JacBiel | Link:

Nie podniecaj się tak, bo ci wątroba pęknie. Wklejam twój cytat, gdzie pośrednio określiłeś pół miliona Polaków ruskimi kretami, tylko dlatego, że bronią życia poczętego. Skurwysyński diabeł ubrał się w ornat i do Mszy dzwoni.

""Obywatelski" projekt ustawy antyaborcyjnej został dzisiaj przez PiS odrzucony w głosowaniu sejmowym, ku wielkiemu zdziwieniu i wściekłości ruskich kretów, którzy tę prowokację przygotowali i przeprowadzali."

1. Obywatelski dałeś w cudzysłowie, więc osoby zgłaszające ten projekt, to nie obywatele - tylko krety - nieprawdaż?
2. Projekt fizycznie składa w sejmie pełnomocnik, a zgłaszają go osoby ujawnione na listach poparcia danej inicjatywy ustawodawczej.

no i co załgany oszczerco?

Obrazek użytkownika 3rdOf9

07-10-2016 [18:42] - 3rdOf9 | Link:

Obywatelski w cudzysłowie oznacza tyle, że choć ten projekt teoretycznie jest obywatelski i popierany przez obywateli, to jednak stanowi element prowokacji przygotowywanej i skoordynowanej przez ruskich kretów.

Poza tym nawet, jeśli to nie wynikałoby wystarczająco jasno z mojego tekstu, to odżegnałem się od twojej interpretacji w komentarzu. ty jednak najwyraźniej nie chcesz dojść do tego, o co mi chodzi, a tylko przypisać mi poglądy, których nie mam.

Postępujesz - tym samym - dokładnie tak, jak postępowali funkcjonariusze mediów mainstreamowych oskarżając Kaczyńskiego o to, że nazwał połowę Polaków "gorszym sortem".

Obrazek użytkownika JacBiel

07-10-2016 [21:05] - JacBiel | Link:

Musiałem wałkować temat, bo
1. ja też podpisałem się pod tym projektem, a nie lubię jak mi ktoś wymyśla i ubliża
2. jw

Ponieważ wyjaśniło się, że to jedynie niezręczność językowa, przepraszam za epitety, choć te w sumie spełniły swoje zadanie, ale jednak w mało przyjemny sposób.

Ciszę się, że nie wszyscy są tutaj niedyskusyjni, jak to ma zazwyczaj miejsce.

pozdrawiam

Obrazek użytkownika 3rdOf9

07-10-2016 [23:06] - 3rdOf9 | Link:

Nie odepchnę ręki wyciągniętej do zgody.

Zatem przeprosiny przyjmuję i również przepraszam za moje ostre słowa.

Zapewne nieraz się będziemy jeszcze różnić na tym forum, ale to dobrze, że przynajmniej tym razem udało się nam po chrześcijańsku zażegnać konflikt.

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika angela

07-10-2016 [07:51] - angela | Link:

Absolutnie tak,wytrącił polityczne narzędzie do walki z coraz lepiej poczynająca władza.
Siły wrogie Polsce, sine ze wściekłości.Brawo PiS !!!!!

Obrazek użytkownika HenrykHenry

07-10-2016 [09:37] - HenrykHenry | Link:

Tak wlasnie Angela , brawo PiS a JacBiel siny ze zlosci ...

Obrazek użytkownika HenrykHenry

07-10-2016 [09:37] - HenrykHenry | Link:

Tak wlasnie Angela , brawo PiS a JacBiel siny ze zlosci ...

Obrazek użytkownika Marek1taki

07-10-2016 [09:20] - Marek1taki | Link:

" nie wiemy kiedy zaczyna się życie "
Wiemy. W dzisiejszych czasach widać to uzbrojonym okiem in vitro.
Dawniej wiedzieli to bez tego, ale cóż... Postęp.

Obrazek użytkownika 3rdOf9

07-10-2016 [13:30] - 3rdOf9 | Link:

Jako odpowiedź na Twój komentarz, podaję taki oto link: http://naszeblogi.pl/54139-kto...

W tamtym artykule wyjaśniam bowiem dokładniej kwestię wątpliwości w tej materii.

Obrazek użytkownika Marek1taki

07-10-2016 [14:47] - Marek1taki | Link:

Wątpienie to pożywka dla myśli. Wynika, że odpowiedź znasz i nie ma między nami niezgodności.
Nie złapaliśmy w laboratorium Pana Boga za rękę na tchnieniu życia przy użyciu iskry - i niech tak pozostanie - ale nie ma powodu by wątpić, że jednokomórkowy człowiek nie ma duszy.

Obrazek użytkownika 3rdOf9

07-10-2016 [15:47] - 3rdOf9 | Link:

Widzisz, ja tutaj jestem nieco w kropce, ponieważ chciałbym załagodzić nieco ten spór w naszej przestrzeni forumowej, w czym niestety nie pomagają mi ludzie zacietrzewieni, jak np. JacBiel, czy Stoczniowiec, którzy zachowują się tak, jakby chcieli za wszelką cenę ten spór rozjątrzyć.

W notce ująłem - być może - sprawę nie dość precyzyjnie. Napisałem "nie wiemy, od kiedy zaczyna się życie". Powinienem napisać raczej "nie wiemy od kiedy człowiek zaczyna być człowiekiem". Embrion jest żywą tkanką - tu nie ma wątpliwości. Natomiast wątpliwości może budzić pytanie, "od kiedy zaczyna się byt" - to miałem na myśli.

My - tzn, ja i Ty na przykład - możemy oczywiście wierzyć, że jednokomórkowy człowiek ma duszę. Nie mogę się jednak zgodzić, że "nie ma powodu by wątpić", ponieważ takie powody właśnie jak najbardziej istnieją:

Najprostszym z nich jest oczywiście ateizm, ale warto pamiętać, że również ludzie ponad wszelką wątpliwość wierzący w istnienie duszy - na przykład żydzi i muzułmanie - mogą posiadać odmienny pogląd na sprawę posiadania duszy przez ludzki embrion.

Problem jest właśnie w tym, że jak na razie brak jest jednoznacznego naukowego kryterium, by rozstrzygnąć od kiedy człowiek zaczyna być człowiekiem: od kiedy ta grupa dzielących się komórek zaczyna BYĆ. Nie mają takiego kryterium ani feministki, które po prostu założyły sobie, że człowiek zaczyna być człowiekiem dopiero w momencie urodzenia ani nie mają go pro-liferzy, którzy zakładają sobie, że to się dzieje w momencie poczęcia, ponieważ tak mówi im ich wiara.

I teraz: niektórzy, pomimo tej naukowej niewiedzy, postulują by karać za czyn, co do którego nie ma naukowej pewności, czym on jest.

Z takim podejściem nie mogę się zgodzić: do wiary i płynących z niej poglądów można ludzi przekonywać - nie zmuszać. Chrystus słowem nawraca - nie mieczem.

Poza tym chciałem też zwrócić uwagę na fakt, że aborcja jest przede wszystkim skutkiem znacznie głębszych i bardziej podstawowych problemów, których nie rozwiąże się tym czy innym zakazem. Potrzebna jest odnowa moralna a tej nie da się zadekretować w sejmie, czy też w sądzie... Niektórzy obrońcy życia zdają się tego nie dostrzegać, traktując wprowadzenie prawnego zakazu aborcji, jako remedium na wszelkie zło.

Obrazek użytkownika Marek1taki

07-10-2016 [18:24] - Marek1taki | Link:

Dziękuję za obszerną odpowiedź.

To może prymitywne, ale wydaje się mało prawdopodobne, że dusza pojawia się np. między 2 a 3 podziałem komórkowym.
Dla ateisty, z biologicznego punktu widzenia, nowym życiem też będzie już byt jednokomórkowy.

Wnioskując z tego co piszesz możliwe, że mamy obecnie wpływ etyki żydowskiej i muzułmańskiej na naszą etykę i dalej na nasze prawo. Wiązałoby się to z rozprzestrzenieniem cywilizacji socjalistycznej, uważanej przez Konecznego za kontynuację cywilizacji żydowskiej.

Patrząc wstecz na III RP trzeba stwierdzić, że ustawa aborcyjna ograniczyła aborcje na życzenie i myślę (może błędnie), że częściowo zmieniła jej ocenę.
W tym czasie doszło do zmiany pokoleniowej, której skutki są dwojakie: ubyło mężczyzn i kobiet zaangażowanych osobiście w aborcję, ubyło też głęboko wierzących.
Doszło też do wpływu antykoncepcji i środków wczesnoporonnych oraz propagandy.
I miało miejsce rozpowszechnienie się ultrasonografii co daje dwa skutki: możliwość oglądania życia zarodków nawet przez całe rodziny oraz możliwość działań eugenicznych. Oba skutki nie pozostają bez wpływu na etykę, a wywierając wpływ przeciwny mogą prowadzić do dysonansu i relatywizmu etycznego.

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika 3rdOf9

07-10-2016 [18:56] - 3rdOf9 | Link:

wpływ etyki żydowskiej

Koneczny niewątpliwie ma poglądy ciekawe, ale nie wiem, czy "etyka" socjalistyczna rzeczywiście ma wiele wspólnego z żydowską. Faktem jest, że wielu żydów było socjalistami, ale czy to byli ludzie przywiązani do swej religijnej tradycji?

Doszło też do wpływu (...) propagandy.

To prawda: propaganda lewicowa święciła triumfy, zwłaszcza w latach 90-ych. Uważam, że z naszej strony za mało jest propagandy miłości bliźniego tudzież szacunku ludzi do siebie nawzajem... "Propagandy cywilizacji życia" powiedzmy. To znaczy niby taka propaganda istnieje, ale zbyt mało na razie skutku odniosła: i to w tym przede wszystkim upatruję przyczynę faktu, że aborcja wciąż pozostaje poważnym problemem.

Pozdrawiam również