Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Gdy "niepokorni" walczą ze sobą, Antypis się raduje
Wysłane przez elig w 08-08-2016 [21:27]
Kompromitujące posiedzenie Rady Mediów Narodowych, na którym usiłowano w trybie natychmiastowym odwołać prezesa TVP, Jacka Kurskiego, nie dobiegło jeszcze końca, a już Tomasz Sikora, dziennikarz portalu Tomasza Lisa [Natemat.pl] mianował następcą Kurskiego panią Małgorzatę Raczyńską {TUTAJ}. Zakończył zaś swój tekst przytaczając opinię Bronisława Wildsteina:
" – Nie nadaje się na to stanowisko. Nie jest w stanie poradzić sobie z takim zadaniem – mówił o Raczyńskiej Bronisław Wildstein, były prezes TVP.".
Od tego czasu minęło sześć dni. Ponieważ stanęło ostatecznie na tym, że Kurski zostaje na swym stanowisku co najmniej do połowy października, kiedy to ma się odbyć konkurs na stanowiska szefa TVP, można by sądzić, iż medialna wojna miedzy środowiskiem "Gazety Polskiej", portalem Niezalezna.pl i TV Republika z jednej strony, a portalem Wpolityce.pl i tygodnikiem "w Sieci" z drugiej - ucichnie przynajmniej chwilowo. Ależ skądże!!!
Wczoraj [7.08.2016] w portalu Wpolityce.pl ukazał się artykuł Michała Karnowskiego "Atak na Jacka Kurskiego to pierwsza od dawna tak otwarta i mocna próba podważenia przywództwa Jarosława Kaczyńskiego" {TUTAJ}. Autor stwierdził m.in.:
"Nasuwa się jednak pytanie: skąd się Jacek Kurski wziął w telewizji? Czy aby nie była to decyzja Jarosława Kaczyńskiego? Pozwolę sobie taką tezę postawić. Czy Jarosław Kaczyński mógł się pomylić? Owszem, mógł. Ale czy to on podjął próbę zmiany tej decyzji? Z tego co wiemy o przebiegu wtorkowych wydarzeń - nie on. Prezes Prawa i Sprawiedliwości akcją Rady Mediów Narodowych był zaskoczony, zadziwiony i wymusił jej anulowanie. Nie sądzę też by lider PiS kiedykolwiek autoryzował szokującą koalicję PO (Braun) - PiS (Czabański, Lichocka) zawiązaną w Radzie przez Czabańskiego.
Mimo to sam Krzysztof Czabański i wspierające go środowisko „Gazety Polskiej” nie odpuszczają.".
Rzeczywiście - nie odpuszczają. Tego samego dnia w portalu Niezalezna.pl Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny "Gazety Polskiej", odpowiedział Karnowskiemu tekstem "Tomasz Sakiewicz odpowiada na skandaliczny tekst Michała Karnowskiego" {TUTAJ}, w którym napisal:
"Absolutnie nikt ze mną nie konsultował ani odwołania, ani powołania prezesa Telewizji Polskiej. Bracia Karnowscy wywołali tę awanturę od samego początku. Celem tej grupy jest utrzymanie potężnych wpływów w Telewizji Polskiej, o które nigdy nie zabiegałem. (...) ednak nie jest mi obojętne jak zarządzana jest TVP i to, że decydujący głos mają ludzie od Romana Giertycha, z TVN i osoby odpowiedzialne za przemysł pogardy wobec rodzin smoleńskich, Antoniego Macierewicza, a nawet Jarosława Kaczyńskiego. To budzi moje najwyższe oburzenie. Jeżeli chcę cokolwiek zmienić, to właśnie to. (...) W tym wpisie jest jedno uczciwe - przyznali się do podpisania sutych umów z TVP. Ja takich umów nie chcę i nie zamierzam podpisywać.
A Jacek Kurski znalazł sobie fatalnych popleczników, którzy chcą konfliktu z całym środowiskiem prawicy, którzy sądzą, że Jarosław Kaczyński nabierze się na tak prostą sztuczkę.".
Ta wymiana zdań ucieszyła niezmiernie antypisowskiego blogera Salonu24.pl, Cleofasa. Napisał on wczoraj notkę "Pisowska medialna wojna domowa" {TUTAJ}. Podsumował ją tymi słowami:
"Kurski goni Czabańskiego do roboty nad podatkiem, Czabański Kurskiemu nakazuje mordę w kubeł. A Kaczyński się cieszy, bo to on szczuje. Rezultat bedzie taki, że Kurski z Czabańskim będą się ścigać, kto lepiej bedzie wychwalał geniusz prezesa za „ogromne miliony”, bo Napoleon z Nowogrodzkiej patrzy.".
To oczywiście nie jest prawdą. W rzeczywistości Jarosław Kaczyński jest od wtorku, drugiego sierpnia, na urlopie i pływa jachtem po Zalewie Szczecińskim {TUTAJ}. Dziś natomiast - na okładce najnowszego numeru "W Sieci" [nr 32/2016] mamy portret Jacka Kurskiego i napis "Kto chce zniszczyć Jacka Kurskiego". W numerze zaś wywiad z Kurskim i artykuł Wojciecha Biedronia o kulisach próby dymisji prezesa TVP. W tygodniku "Do Rzeczy" [nr 32/2016] jest za to wywiad z Krzysztofem Czabański oraz - dla równowagi - tekst Piotra Semki krytyczny wobec działań RMN.
Wojenka medialna trwa. Gdy kota nie ma [albo jest na urlopie], to myszy harcują.
Komentarze
08-08-2016 [21:50] - Józef Darski | Link: rozumiem, że mamy być głusi i
rozumiem, że mamy być głusi i ślepi jak ludzie PiS upodabniają się do Po i zamiast zmienić koryto zmieniają częściowo ludzi przy korycie, bo przeciwnik się raduje.
Poczekam i przypomnę jak już się rozczarujecie i będziecie wrzeszczeli dlaczego wszyscy milczeli. Nie milczałem i przypomnę jak już Pisowcy upodobnią się do Peowców i już nie będzie wiadomo kto jest kto.
08-08-2016 [23:38] - Zunrin | Link: No to może w ramach "nie
No to może w ramach "nie milczenia" zapytajmy się głośno, które miejsce przy tym "korycie" chce zająć posłanka Lichocka? Z podwyżką pensji się nie udało, to myślała, że w przerwie od wyzywania ludzi od "durniów" może się na oddelegowanie do TVP załapie?
09-08-2016 [15:17] - Józef Darski | Link: Lichocka nie ma znaczenia.
Lichocka nie ma znaczenia. Radziłbym pomyśleć jak ktoś jest do tego jeszcze zdolny, komu jest wierna. Tu chodzi o poważniejsze sprawy: promowanie miernot i budowa własnych sieci klientelistycznych, przygarnianie mend poprzedniego układu i niszczenie tych, którzy przetrwali PO, bo będą też nieposłuszni. Vide obsada kierowniczych funkcji w mediach regionalnych przez baronów PiS i tolerowanie tego przez RMN.
09-08-2016 [00:11] - elig | Link: Mamy dwa walczące ze sobą
Mamy dwa walczące ze sobą obozy. Który z nich upodabnia się do PO?
09-08-2016 [11:28] - Józef Darski | Link: stratyfikacja jest b.
stratyfikacja jest b. skomplikowana.
09-08-2016 [02:20] - Mind Service | Link: Pisowcy upodabniają się do
Pisowcy upodabniają się do Peowców? - A to dobre! Ale siem ześmiałem ze śmiechu!
Chciałbym o coś zapytać, ale nie wiem czy mogę? Czy tym razem cenzura przepuści?
08-08-2016 [22:09] - Jabe | Link: W ten sposób prasa dostarcza
W ten sposób prasa dostarcza sama sobie tematów. Politycy stali się zbędni.
08-08-2016 [22:11] - xena2012 | Link: gdzie dwóch sie kłóci tam
gdzie dwóch sie kłóci tam trzeci korzysta.Tym trzecim jest ,,totalna opozycja''której własnie zrobiono w ten sposób miły prezent,tym milszy bo niespodziewany.A do problemów rządu i prawicy dochodzi kolejny klopot.
09-08-2016 [09:31] - NASZ_HENRY | Link: Mają wywalać POpaprańców a
Mają wywalać POpaprańców a nie wychwalać geniusz prezesa ;-)
09-08-2016 [12:45] - kwintesencja | Link: Brak pokory, to pycha. Pycha,
Brak pokory, to pycha. Pycha, to grzech główny. Jak media zreformować? Jak wymiar sprawiedliwości zreformować? Jak służbę zdrowia zreformować? Jak władzę zreformować? Jak, jak jak? Aby coś zreformować, potrzeba pokory i rzetelnej wiedzy. Potrzeba ludzi sumienia. Każdy ma sumienie - wielu ma czyste, bo nie używane. Warto pomyśleć nad tym problemem i pytać, i umieć wyciągać wnioski. Media mają służyć Polakom a nie obcym. Media maja krzewić prawdę i kulturę. Czy tak jest?
09-08-2016 [17:04] - Joanna K. | Link: Panowie, czuj duch!
Panowie, czuj duch! Małgorzata Raczyńska ta Kocznorowska z Wołomina, tak to ta sama :)- obawiam się, że czuwa, nie daj Bóg została prezesem. Najgorsze zdanie o tej babie ma p.Bronisław Wildstain. To już lepiej niech Kurski walczy - ma o co.
10-08-2016 [02:56] - Es | Link: Poprzednia ekipa była jednak
Poprzednia ekipa była jednak bardziej solidarna w łupieniu "poddanych" i dopóki było co dzielić,a perspektywy obiecujące, latyfundia przejmowano bez szemrania,czy wielkich wojen.A w każdym razie omerta była mocniejsza.
Natomiast "nasza"kolejna odsłona spektaklu TKM i gonitwy za odpowiednimi "znajomymi Królika",zmierza do pomagdalenkowej formy,(w czym należy zupełnie przyznać rację Darskiemu) więc tylko patrzeć jak nagle objawi się nam jakiś nowy "Nadredaktor".
Ale czy rzeczywiściew tym przypadku tylko o wojnę o kasę i wpływy chodzi?
Moja opinia jest niezmienna:Kurski nie powinien był dostać tak odpowiedzialnej roboty w ogóle,a lista zatrudnionych przez niego ludzi potwierdza,że nawetjako dobrze opłacany najemnik musi być prowadzony na bardzo krótkim sznurku.Mimo więc,że tryb jego odwołania to żenujący spektakl(będący dowodem,że nawet wieloletnie mówienie i komentowanie polityki,nie daje umiejetności politycznych zachowań),to z samego faktu szat bym nie rozdzierał.W tym wypadku wygląda na zwyczajną nadgorliwość nowych nominatów na sterników narodowych mediów,aby dokonać tego zaraz po objęciu funkcji i niezdarną próbę zmiany w nich kursu polityki kadrowej.Mniej natomiast na konflikt interesów.
Czabański,przecież do tej pory blisko związany z Karnowskimi ,tak z głupia frant wypaliłby do nich z obrzyna?
Karnowski w bronie swoich interesów,posuwa się do manipulacji-nie pierwszej zresztą,w czym zaczyna ścigać się z Michnikiem-sugerując próbę podważenia pozycji Jarosława Kaczyńskiego.Do pytania :skąd się wziął Kurski w roli prezesa telewizji,"zapomina"dodać pytania skąd się wzięli i Czabański,i Lichocka w instytucji,która Kurskiego ze stanowiska może odwołać.Ale dla niego to taki nieważny "szczegół".