Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Wicepremier Morawiecki - do Brukseli zbyt często ...

Zbigniew Kuźmiuk, 29.07.2016
Wicepremier Morawiecki - do Brukseli zbyt często jeździliśmy z „biała flagą”

1. Kilka dni temu wicepremier i minister rozwoju Mateusz Morawiecki wystąpił w TV Trwam i Radiu Maryja w programie „Rozmowy niedokończone” i jednym z ważnych wątków tej rozmowy były nasze relacje z instytucjami Unii Europejskiej głównie w zakresie rozwoju gospodarczego.

Ostatnie kilka lat w tym zakresie scharakteryzował następująco „Bogata Europa broni swoich przedsiębiorstw skuteczniej niż my do tej pory. Do Brukseli zbyt często jeździliśmy z biała flagą”.
Jako przykłady takiej postawy wymienił nieudane negocjacje poprzedniej ekipy rządowej w zakresie polityki klimatycznej, „poddanie” w zasadzie bez walki przemysłu stoczniowego, czy też brak reakcji z odpowiednim wyprzedzeniem na przygotowane przez Niemcy i Francję rozwiązania dotyczące płacy minimalnej w ich krajach co negatywnie uderzyło w polski sektor transportu towarowego.

2. Rzeczywiście negocjacje „klimatyczne” prowadzone najpierw przez rząd Donalda Tuska dotyczące unijnej polityki klimatycznej do roku 2020, i później przez rząd premier Ewy Kopacz związane z polityka klimatyczną do roku 2030, mówiąc najoględniej nie zakończyły się dla nas sukcesem i ich realizacja będzie kosztowała zarówno polską gospodarkę jak społeczeństwo naprawdę bardzo dużo.

Rzeczywiście rząd Donalda Tuska „poddał” polski przemysł stoczniowy, zdecydował się na przeprowadzenie likwidacji stoczni w Gdyni i w Szczecinie (na skutek decyzji KE o konieczności zwrotu pomocy publicznej przez te stocznie), choć w tym samym czasie niemiecki rząd udzielając pomocy publicznej ratował własne stocznie.

Z odpowiednim wyprzedzeniem polski rząd nie zareagował na przygotowane w Niemczech i we Francji ustanowienie płacy minimalnej (odpowiednio 8,5 euro/godz. i 9,8 euro/godz.), a szczególnie na objęcie nią kierowców środków transportu z innych krajów unijnych świadczących usługi w tych dwóch państwach), co bardzo pogorszyło konkurencyjność świadczących te usługi i oznacza wypychanie ich z tamtych rynków.

Na to ewidentne łamanie regulacji unijnych niezwykle ospale reaguje Komisja Europejska, mimo tego że rozwiązania w Niemczech obowiązują już 1,5 roku procedura wobec tego kraju jest ciągle w fazie „wyjaśniania” przez niemiecki rząd (francuskie rozwiązania obowiązują od 1 lipca tego roku, więc procedura KE wobec tego kraju dopiero się rozpoczyna).

3. Wicepremier Morawiecki nie tylko trafnie zdiagnozował postawę poprzedników wobec instytucji europejskich ale zapowiedział zdecydowanie inne postępowanie obecnej ekipy rządowej.
Wymienił przy tej okazji kilka przykładów zdecydowanych posunięć rządu premier Beaty Szydło, który zdecydowanie staje w obronie interesów polskich firm, dążąc do zapewnienia podobnych warunków funkcjonowania jakie mają firmy zagraniczne.

Takim rozwiązaniem jest choćby wprowadzenie progresywnego podatku handlowego dotyczącego głównie wielkich sieci handlowych, który poprawi konkurencyjność polskich firm działających w tym sektorze, chociaż na etapie prac nad nim, KE już miała zastrzeżenia do jego progresywnej stawki.

Podkreślił także twarde negocjacje prowadzone z Komisją przez ministra Piotra Naimskiego sekretarza stanu w Kancelarii Premiera, pełnomocnika rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej, w sprawie wsparcia środkami z budżetu UE budowy gazociągu Baltic Pape łączącego Danię z Polską.

Rząd zaangażował się także we wspieranie największego polskiego producenta okien dachowych, który jest dyskryminowany na unijnym rynku przez potentata z Danii i mimo wielu wniosków kierowanych w ostatnich latach do KE w tej sprawie, ta do tej pory nie podjęła żadnych działań.

Odejście przez nowy rząd od polityki „białej flagi” w stosunku do instytucji unijnych jeżeli chodzi o sprawy gospodarcze jest więc wyraźnie widoczne.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 5608
Marek1taki

Anonymous

29.07.2016 08:27

"Żyjemy w czasach, w których wszystko jest postawione na głowie." - przeczytałem przed chwilą słowa Jabe na blogu Elig. To dotyczy również poruszonego przez Pana tematu. Nienormalne jest, że władza zamyka stocznię albo interweniuje, żeby jej nie zamknąć. Normalne jest, że stocznia plajtuje albo przynosi zysk. Nienormalne jest, że się prowadzi negocjacje "klimatyczne". Za chwilę wprowadzą regulacje w zakresie ruchów planet. Nienormalne jest ingerowanie w warunki zatrudnienia i wymiany handlowej zamiast ochrony przez państwo warunków wolnego rynku. Nienormalne jest wprowadzanie progresywnych podatków zamiast ich obniżania aby opłacało się je płacić w Polsce. Unia to nienormalność.
mjk1

mjk1

29.07.2016 10:32

Dodane przez Marek1taki w odpowiedzi na "Żyjemy w czasach, w których

„Nienormalne jest, że władza zamyka stocznię albo interweniuje, żeby jej nie zamknąć. Normalne jest, że stocznia plajtuje albo przynosi zysk”. Wtedy musimy się też zgodzić, że normalne jest to, iż nasze dziewczyny jeżdżą podcierać d…ka NRD-owskim emerytom. Zawdzięczają to naszej normalności i są za to, tejże normalności dozgonnie wdzięczne.
Jabe

Jabe

29.07.2016 15:18

Dodane przez mjk1 w odpowiedzi na „Nienormalne jest, że władza

Czyżby?
mjk1

mjk1

29.07.2016 16:17

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na Czyżby?

Pyta Pan o dobrodziejstwo jakim jest zamykanie stoczni, czy dozgonną radość i wdzięczność naszych wspaniałych dziewczyn za umożliwienie im wykonywania takiego szlachetnego zajęcia?
Jabe

Jabe

29.07.2016 17:40

Dodane przez mjk1 w odpowiedzi na Pyta Pan o dobrodziejstwo

Czyżby to było w ten sposób powiązane? Nierentowne stocznie przynoszą straty, co oczywiste. Wobec tego zubażają nas. Bieda sprawia, że nasze wspaniałe dziewczyny robią to, co robią. Powiązanie jest, tylko że na odwrót.
mjk1

mjk1

29.07.2016 22:06

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na Czyżby to było w ten sposób

Czyżby to było w ten sposób powiązane? Dokładnie w ten sposób, nie na odwrót. „Nierentowne stocznie przynoszą straty, co oczywiste”. Nie da się w żaden sposób zaprzeczyć. „Wobec tego zubażają nas”. Nieprawda! Zubażają właścicieli stoczni. Jeżeli właścicielami stoczni są Polacy, zubożają Polaków. Jeżeli właścicielami są Niemcy, zubożają Niemców. Polski rząd postanawia nie ratować stoczni, przez co stocznie upadają co oczywiste. Przez tę fantastyczną i dogłębnie przemyślaną decyzję polscy stoczniowcy tracą pracę i ich rodziny biednieją. Niemiecki rząd natomiast postanawia ratować stocznie, przez co niemieccy stoczniowcy nie tracą pracy, przez co ich rodziny nie biednieją. Przyznaję Panu całkowitą rację, że to bieda sprawia, iż nasze wspaniałe dziewczyny robią to, co robią.
Jabe

Jabe

29.07.2016 22:52

Dodane przez mjk1 w odpowiedzi na Czyżby to było w ten sposób

Jeśli rząd postanawia „ratować”, to ogół traci. Ci stoczniowcy, tracąc pracę, stracili w sumie mniej, niż wszyscy musieliby wyłożyć na ratowanie. Takie ratowanie polega na dopłacaniu, albo na przywilejach. Tak czy owak inni muszą zapłacić. Na to się nie patrzy, bo tych innych jest dużo więcej, niż beneficjentów. Pomaganie wszystkim przyniosłoby wszystkim ogromną stratę. No i czy marzy nam się kraj, w którym wszystkie firmy są dziadowskie i przetrwać bez kroplówki nie potrafią? Niektórym tak – tęsknota za młodością. Dlaczego więc akurat stocznie? Przypuszczam, że ktoś sobie upatrzył, nazwijmy to, „partnerstwo publiczno-prywatne”. Nie po to ludzie pracują, by od tego biednieć. W zdrowej gospodarce na miejscu jednej upadłej stoczni zaraz powstałyby dwie nowe, jeśli tylko byłby zbyt. A stoczniowcy by tylko zyskali.
mjk1

mjk1

30.07.2016 08:47

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na Jeśli rząd postanawia

Witam w ten słoneczny sobotni poranek i widzę, że idee „Miszcza” wiecznie żywe, a dokładnie korwinizmy w postaci wręcz klasycznej. Pisząc korwinizmy, zawsze mam ochotę nad o postawić kreskę, ale obawiam się, że cenzor zwany dziś moderatorem mógłby nie puścić tekstu pod pretekstem użycia wulgaryzmu. Przejdźmy jednak do meritum. Szanowny Jabe, przykro mi, że muszę Cię zmartwić, ale to, co napisałeś, już dawno się zdezaktualizowało. Cała ta, stręczona przez „Miszcza”, austriacka szkoła ekonomii, już dawno nie obowiązuje. Tłumacząc to ja język prostego ludu: nie obowiązuje zasada, że kto nie pracuje ten nie je!!! Kiedy zasada ta przestała obowiązywać można bardzo precyzyjnie określić. Ponieważ jednak guru w muszce o tym nie mówi, jego sekta nie ma o tym bladego pojęcia. Nie wymagam jednak od Ciebie odpowiedzi na pytanie, kiedy zasada ta obowiązywać przestała. Chciałbym jednak abyś odpowiedział, czy zasada, że kto nie pracuje ten nie je, dalej obowiązuje. Tak lub nie? Możesz poprosić innych wyznawców „Miszcza” komentujących na Naszych Blogach. Powinni pomóc Marek1taki, Oli, Misiek przez dwa m i wielu innych. Może Pan Piotr Solis pomoże. Na gospodarza tego bloga jednak nie licz, nie odpowie. Jak by się potem w telewizorze pokazał.
Jabe

Jabe

30.07.2016 15:22

Dodane przez mjk1 w odpowiedzi na Witam w ten słoneczny sobotni

A wracając do tematu? (I proszę odstawić to świństwo, po którym wklepuje Pan takie odpowiedzi)
mjk1

mjk1

30.07.2016 18:10

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na A wracając do tematu? (I

„Pomaganie wszystkim przyniosłoby wszystkim ogromną stratę”. I zapewne bardzo jesteś zmartwiony tym, że Niemcom pomaganie wszystkim straty nie przynosi. „No i czy marzy nam się kraj, w którym wszystkie firmy są dziadowskie i przetrwać bez kroplówki nie potrafią?”. Tak marzy mi się kraj, który ma tak dziadowskie firmy, jak np. Simens czy Volkswagen, które bez kroplówki przeżyć nie potrafią. „Niektórym tak – tęsknota za młodością”. Bezapelacyjnie, tęsknię za młodością i krajem, w którym nie byłoby ani głodnych, ani bezdomnych. Na ponowną młodość nikt nie ma szans, reszta jest jak najbardziej możliwa. „Dlaczego więc akurat stocznie?” Nie napisałem, że tylko stocznie. Stocznie podałem jako przykład. „Nie po to ludzie pracują, by od tego biednieć”. Oczywiście i jak wykazałem wcześniej, w Niemczech pracują i nie biednieją, a rząd dalej ratuje, i co najciekawsze dopłaca ratowanym, nie zabierając przy tym innym. „W zdrowej gospodarce na miejscu jednej upadłej stoczni zaraz powstałyby dwie nowe, jeśli tylko byłby zbyt”. To jest najmądrzejsze zdanie ze wszystkich twoich tekstów. Zastanów się więc co zrobić, aby zapewnić zbyt. Przykładów na to w historii ludzkości masz bez liku. Musisz tylko zacząć patrzeć oczyma, a nie Korwinem. Zapewnij zbyt, wtedy wszyscy zyskają nie tylko stoczniowcy. Jeżeli gdziekolwiek w tym teście napisałem nieprawdę, podaj gdzie, a ja na pewno postaram się wyjaśnić.
Jabe

Jabe

30.07.2016 19:08

Dodane przez mjk1 w odpowiedzi na „Pomaganie wszystkim

Proponuję, by Pan w miarę możliwości uporządkował swoje myśli i przedstawił je w przystępnej formie, zwięźle. Bardzo proszę nie pisać ciurkiem. Ktoś może zechcieć Pańską wypowiedź przeczytać.
mjk1

mjk1

30.07.2016 20:13

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na Proponuję, by Pan w miarę

„Pomaganie wszystkim przyniosłoby wszystkim ogromną stratę”. I zapewne bardzo jesteś zmartwiony tym, że Niemcom pomaganie wszystkim straty nie przynosi. „No i czy marzy nam się kraj, w którym wszystkie firmy są dziadowskie i przetrwać bez kroplówki nie potrafią?”. Tak marzy mi się kraj, który ma tak dziadowskie firmy, jak np. Simens czy Volkswagen, które bez kroplówki przeżyć nie potrafią. „Niektórym tak – tęsknota za młodością”. Bezapelacyjnie, tęsknię za młodością i krajem, w którym nie byłoby ani głodnych, ani bezdomnych. Na ponowną młodość nikt nie ma szans, reszta jest jak najbardziej możliwa. „Dlaczego więc akurat stocznie?” Nie napisałem, że tylko stocznie. Stocznie podałem jako przykład. „Nie po to ludzie pracują, by od tego biednieć”. Oczywiście i jak wykazałem wcześniej, w Niemczech pracują i nie biednieją, a rząd dalej ratuje, i co najciekawsze dopłaca ratowanym, nie zabierając przy tym innym. „W zdrowej gospodarce na miejscu jednej upadłej stoczni zaraz powstałyby dwie nowe, jeśli tylko byłby zbyt”. To jest najmądrzejsze zdanie ze wszystkich twoich tekstów. Zastanów się więc co zrobić, aby zapewnić zbyt. Przykładów na to w historii ludzkości masz bez liku. Musisz tylko zacząć patrzeć oczyma, a nie Korwinem. Zapewnij zbyt, wtedy wszyscy zyskają nie tylko stoczniowcy. Jeżeli gdziekolwiek w tym teście napisałem nieprawdę, podaj gdzie, a ja na pewno postaram się wyjaśnić.
Jabe

Jabe

30.07.2016 21:52

Dodane przez mjk1 w odpowiedzi na „Pomaganie wszystkim

Trudno to nazwać zwięzłą wypowiedzią. „Niemcom pomaganie wszystkim straty nie przynosi.” Wcale nie widać, że niemiecki ogół nie traci. Widać tylko, że ich wciąż, i finansowo, i politycznie ich na to stać. „Można było uratować stocznie, czyli dać stoczniowcom, nie zabierając innym.” Jak wygląda takie ratowanie? Na koszty ogółu „[p]atrzy się jak najbardziej i jak pokazałem wcześniej, tych beneficjentów jest coraz więcej, a liczba tych innych stale maleje.” Wcale Pan nie pokazał. „Tak marzy mi się kraj, który ma tak dziadowskie firmy, jak np. Simens czy Volkswagen, które bez kroplówki przeżyć nie potrafią.” Nie wiedziałem, że z czołowymi niemieckimi firmami jest tak źle. „Bezapelacyjnie, tęsknię za młodością i krajem, w którym nie byłoby ani głodnych, ani bezdomnych.” Chodziło mi o to, że niektórym PRL się dobrze kojarzy, bo byli wtedy młodzi. „Nie napisałem, że tylko stocznie. Stocznie podałem jako przykład.” O stoczniach pisze Autor. „[R]ząd dalej ratuje, i co najciekawsze dopłaca ratowanym, nie zabierając przy tym innym.” Perpetum mobile. Proszę o wyjaśnienie. „Zastanów się więc co zrobić, aby zapewnić zbyt.” Pozostawiam to Panu. Ciekawi mnie to zwłaszcza dlatego, że nie mamy właściwie wpływu na koniunkturę międzynarodową.
mjk1

mjk1

31.07.2016 09:39

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na Trudno to nazwać zwięzłą

Teraz przedostatnie pańskie pytanie. Łatwiej będzie Panu zrozumieć, jak dopłacać jednym nie zabierając jednocześnie nikomu, jeżeli prześledzi Pan dyskusję we wskazanym poranku. Jak wygląda pomoc obecnie bardzo łatwo można prześledzić na przykładzie naszego programu 500+. W skrócie można opisać to tak, że aby dać wybranym 500 zł, trzeba wszystkim zabrać 700 zł. Jak pokazała praktyka i to nie wystarczyło i rząd Beci naszej ukochanej musiał się dodatkowo zadłużyć. Taką praktykę stosują wszystkie rządy na świecie, rządów strefy Euro nie wyłączając. Nie tak dawno jednak, strefa Euro skończyła z tą praktyką i zaczęła wdrażać politykę gospodarczą, kopiując dokładnie rozwiązania niemieckie sprzed wojny. Gdzie może Pan o tym przeczytać? Choćby tu: https://www.obserwatorfi… I teraz najważniejsze. Wiadomo, że wprowadzenie do obiegu pustego pieniądza na 100% spowoduje inflację. Dlaczego więc wydrukowanie tak gigantycznej ilości Euro i co najważniejsze wprowadzenie tych pieniędzy na rynek nie spowodowało wzrostu cen? Jeżeli potrafi Pan odpowiedzieć na to pytanie, zrozumie Pan wszystko bez problemu. Pozdrawiam i czekam na jakiekolwiek pytania, jeżeli z czymkolwiek się Pan nie zgadza. PS. Dzisiaj wyjeżdżam na urlop i nie wiem, jak będzie wieczorem z dostępem do internetu. Na pewno jednak sobie poradzę, może z jednodniowym opóźnieniem.
Jabe

Jabe

31.07.2016 10:47

Dodane przez mjk1 w odpowiedzi na Teraz przedostatnie pańskie

Znowu długa, dwuczęściowa wypowiedź ma ukryć fakt, że Pan wbrew deklaracjom nie potrafi wyjaśnić nic. Ciekawa sprawa z tym brakiem wzrostu cen. Rzekomym, czy rzeczywistym. W USA i UK radosne drukowanie pieniędzy spowodowało bańki spekulacyjne na rynku nieruchomości. Można to nazwać punktową inflacją.
mjk1

mjk1

31.07.2016 11:45

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na Znowu długa, dwuczęściowa

Szanowny Panie. Niczego nie zamierzam ukrywać. Przeciwnie, chce jak najwięcej wyjaśnić, dlatego podałem Panu, gdzie owe wyjaśnienia Pan znajdzie. Tylko od Pana zależy czy chce wiedzieć, czy nie. Nie jest żadną ciekawą sprawą brak wzrostu cen. To jest faktem. To dzieje się naprawdę i nie ma nic wspólnego z bańką spekulacyjną w USA i UK. Wie Pan, dlaczego ceny w strefie Euro nie rosną czy nie? Na pewno jednak nie wiedział Pan, że EBC wykupuje długi czołowych firm niemieckich o czy sam Pan napisał. Jak się okazuje nie tylko niemieckich: http://niewygodne.info.p… Jeżeli długie czytanie Pana nudzi i ta wypowiedź jest jeszcze za długa następną postaram się skrócić jeszcze bardziej. Pozdrawiam Pana.
Jabe

Jabe

31.07.2016 12:25

Dodane przez mjk1 w odpowiedzi na Szanowny Panie. Niczego nie

Rzecz w tym, że Pan nie odpowiada, zamiast tego samemu zadając pytania. Znudziło mnie to.
mjk1

mjk1

31.07.2016 12:46

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na Rzecz w tym, że Pan nie

Szanowny Panie. Dotychczas odpowiedziałem na wszystkie pańskie pytania. Nie moją winą jest, że nie rozumie Pan odpowiedzi. Proszę więc wybrać i zadać tylko jedno pytanie i skupimy się tylko na nim. Zapewniam, że udzielę wyczerpującej odpowiedzi, jak również udzielę wszelkich wyjaśnień, jeżeli nie zrozumie Pan czegokolwiek z mojej wypowiedzi.
mjk1

mjk1

31.07.2016 09:41

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na Trudno to nazwać zwięzłą

Bardzo ciekawe pytania i wszystkie bez wyjątku wymagają odpowiedzi. Na początek proponuję wyjaśnić dwa ostatnie, bo są najciekawsze i całkowicie ze sobą związane. Pyta Pan co zrobić, aby zapewnić zbyt, stwierdzając jednocześnie, że nie mamy wpływu na koniunkturę. Po pierwsze mamy wpływ na koniunkturę i to większą niż się Panu wydaje. Jeżeli możemy sterować koniunkturą, to ze zbytem nie mamy wtedy żadnego problemu. Gdybym jednak zaczął pisać tutaj o zastosowaniu w praktyce teorii Johna Maynarda Keynesa, to jakiś Misiek jako przykład podałby Zimbabwe i skierował dyskusję w zupełnie przeciwnym kierunku. Podam więc przykład, gdzie taka polityka przyniosła nieprawdopodobne sukcesy, choć sam eksperyment został tragicznie przerwany. W tym celu proszę wejść na stronę Radia Wnet. Tam w poranku z dnia 13 czerwca 2016 zapoznać się z moją polemiką z Panem Markiem Olszewskim. Zrozumie Pan wtedy, jak sterowano koniunkturą w Niemczech przed wojną i jakie przyniosło to rezultaty. W tym miejscu dobra rada: zanim napisze Pan o tragicznym końcowym efekcie tej polityki, proszę najpierw przeczytać polemikę w wymienionym poranku. Odsyłam do poranka tylko dlatego, że wyjaśnienie tego tutaj zajęłoby kilkanaście osobnych wpisów.
mjk1

mjk1

30.07.2016 20:17

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na Proponuję, by Pan w miarę

Mam nadzieję, że tak będzie dobrze. Szanowny Jabe zadałem proste pytanie, na które wystarczyło odpowiedzieć tak lub nie. Nie odpowiedziałeś, podobnie jak wszyscy wyznawcy Korwina, bo podobnie jak oni nie masz wiedzy. Jeżeli byłbyś pewien bzdetów, które przekazuje ci guru w muszce, odpowiedziałbyś zdecydowanie nie. Ponieważ pewien nie jesteś, nie masz cywilnej odwagi udzielić przeczącej odpowiedzi. Teraz analiza Twojego wpisu. „Jeśli rząd postanawia „ratować”, to ogół traci”. Na ogół tak, niemiecki ogół jednak, jak widać, nie stracił. „Ci stoczniowcy, tracąc pracę, stracili w sumie mniej, niż wszyscy musieliby wyłożyć na ratowanie. Takie ratowanie polega na dopłacaniu albo na przywilejach. Tak czy owak, inni muszą zapłacić”. Niestety nie masz racji. Można było uratować stocznie, czyli dać stoczniowcom, nie zabierając innym. Tak właśnie zrobili i dalej robią Niemcy. „Na to się nie patrzy, bo tych innych jest dużo więcej, niż beneficjentów”. Patrzy się jak najbardziej i jak pokazałem wcześniej, tych beneficjentów jest coraz więcej, a liczba tych innych stale maleje.
mjk1

mjk1

30.07.2016 18:11

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na A wracając do tematu? (I

Szanowny Jabe zadałem proste pytanie, na które wystarczyło odpowiedzieć tak lub nie. Nie odpowiedziałeś, podobnie jak wszyscy wyznawcy Korwina, bo podobnie jak oni nie masz wiedzy. Jeżeli byłbyś pewien bzdetów, które przekazuje ci guru w muszce, odpowiedziałbyś zdecydowanie nie. Ponieważ pewien nie jesteś, nie masz cywilnej odwagi udzielić przeczącej odpowiedzi.. Teraz analiza Twojego wpisu.„Jeśli rząd postanawia „ratować”, to ogół traci”. Na ogół tak, niemiecki jednak, jak widać, nie stracił. „Ci stoczniowcy, tracąc pracę, stracili w sumie mniej, niż wszyscy musieliby wyłożyć na ratowanie. Takie ratowanie polega na dopłacaniu albo na przywilejach. Tak czy owak, inni muszą zapłacić”. Niestety nie masz racji. Można było uratować stocznie, czyli dać stoczniowcom, nie zabierając innym. Tak właśnie zrobili i dalej robią Niemcy. „Na to się nie patrzy, bo tych innych jest dużo więcej, niż beneficjentów”. Patrzy się jak najbardziej i jak pokazałem wcześniej, tych beneficjentów jest coraz więcej, a liczba tych innych stale maleje.
mjk1

mjk1

29.07.2016 09:59

Szanowny Panie Pośle. Napisał Pan: „Z odpowiednim wyprzedzeniem polski rząd nie zareagował na przygotowane w Niemczech i we Francji ustanowienie płacy minimalnej (odpowiednio 8,5 euro/godz. i 9,8 euro/godz.), a szczególnie na objęcie nią kierowców środków transportu z innych krajów unijnych świadczących usługi w tych dwóch państwach), co bardzo pogorszyło konkurencyjność świadczących te usługi i oznacza wypychanie ich z tamtych rynków”. Na co zareagował: „Wicepremier Morawiecki, który nie tylko trafnie zdiagnozował postawę poprzedników wobec instytucji europejskich ale zapowiedział zdecydowanie inne postępowanie obecnej ekipy rządowej. Wymienił przy tej okazji kilka przykładów zdecydowanych posunięć rządu premier Beaty Szydło, który zdecydowanie staje w obronie interesów polskich firm, dążąc do zapewnienia podobnych warunków funkcjonowania jakie mają firmy zagraniczne”. Proszę szczególnie zapamiętać ostatni fragment: „ … dążąc do zapewnienia podobnych warunków funkcjonowania jakie mają firmy zagraniczne”. Co więc zrobi Rząd Beci naszej ukochanej, aby zapewnić firmom transportowym podobne warunki gospodarowania, jakie maja zachodnie firmy transportowe? Wprowadzi progresywny podatek dla wielkich sieci handlowych, który poprawi konkurencyjność polskich firm działających w tym sektorze. Tłumacząc z rządowego na nasze: uwali rodaków robiących zakupy w zagranicznych sieciach handlowych, bo to zapewni podobne warunki gospodarowania w firmach transportowych!!! Chciałbym poznać „tfurcę” tego epokowego pomysłu. Dalej jest jeszcze śmieszniej. „Podkreślił także twarde negocjacje prowadzone z Komisją przez ministra Piotra Naimskiego sekretarza stanu w Kancelarii Premiera, pełnomocnika rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej, w sprawie wsparcia środkami z budżetu UE budowy gazociągu Baltic Pape (Pipe) łączącego Danię z Polską”. Szanowny Panie Pośle. Byłby Pan uprzejmy i wyjaśnił dlaczego KE ma finansować prywatną inwestycję? Nie tak dawno zwracaliście się do tejże KE, aby nie pozwoliła na budowę przez prywatne firmy drugiej i trzeciej nitki Nord - Streamu. Dlaczego KE jednym prywatnym firmom ma zabronić inwestycji a inne prywatne firmy ma wspierać finansowo?
Zbigniew Kuźmiuk
Nazwa bloga:
Blog autorski
Zawód:
Zbigniew Kuźmiuk
Miasto:
Radom

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 5, 836
Liczba wyświetleń: 10,380,733
Liczba komentarzy: 15,530

Ostatnie wpisy blogera

  • Utajnienie obrad Sejmu i oskarżenia prezydenta, mają przykryć dramat w ochronie zdrowia
  • Przez ponad 30 lat dług publiczny urósł do 1,6 bln zł, a przez 3 lata rządów Tuska aż o 1,1 bln zł
  • Plan inwestycyjny do pożyczek z SAFE już w Brukseli, ale czy zostanie zaakceptowany przez KE?

Moje ostatnie komentarze

  • Ja jestem teraz posłem do polskiego Sejmu  a w Parlamencie europejskim pracowałem do roku 2009
  • Jak dogonimy Niemcy pod względem poziomu infrastruktury technicznej i społecznej to wtedy zaczniemy mieć budżety zrównoważone. Pozdrawiam

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Kogo my mamy za prezydenta?
  • Czy śmierć Andrzeja Leppera spowoduje polityczne trzęsienie ziemi?
  • Za gaz płacimy jak za przysłowiowe zboże

Ostatnio komentowane

  • Jabe, Cóż zaś Bosak zawinił, che?
  • Jabe, Pokazuchy.
  • sake2020, W tej grubymi nićmi szytą intrygą mającą powiązać prezydenta z dywersją rosyjskich szpiegów dziwi rola Bosaka. Po nasilonej nagonce na prezydenta przez Sikorskiego, Żurka i Tuska przypuszczam,że…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności