Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
UPR oburzona zachowaniem warszawskiej policji
Wysłane przez Paweł Chojecki w 11-04-2011 [10:51]
Unia Polityki Realnej zdecydowanie potępia zachowanie policji wobec dziennikarza "Gazety Polskiej" Filipa Rdesińskiego, współorganizatora manifestacji pod ambasadą rosyjską w Warszawie.
Po zakończeniu wiecu pod ambasadą rosyjską Filip Rdesiński został zatrzymany w tramwaju przez dwóch funkcjonariuszy policji w cywilu działających na polecenie Wydziału Terroru Kryminalnego Komendy Stołecznej Policji i przewieziony do komisariatu policji na Wilczą. Po kilku godzinach dziennikarza zwolniono z zarzutem „nieostrożnego obchodzenia się z ogniem".
„Takie zachowanie policji przypomina mi najgorsze praktyki czasów PRL, gdy osoby kolportujące ulotki były oskarżane o „zaśmiecanie miasta”. Działania administracji Donalda Tuska wobec środowisk patriotycznych mieszczą się w standardach porównywalnych tylko z Rosją czy Białorusią. Niezależnie od poglądów politycznych obywatelom RP przysługuje prawo do wolności wypowiedzi i zgromadzeń. Rząd Tuska wczorajszego wieczoru pokazał, że nie szanuje naszych konstytucyjnych praw obywatelskich.” – skomentował Bartosz Józwiak, prezes UPR.
Komentarze
11-04-2011 [11:57] - Siwy (niezweryfikowany) | Link: Sowieckie metody działania
w użyciu jak za dawnych lat.Każde tego rodzaju przekroczenie uprawnień służb tajnych i jawnych nagłaśniać i pietnować.
11-04-2011 [21:26] - Jojo (niezweryfikowany) | Link: rdesiński
Media interesują się tylko opluwaniem Jarosława Kaczyńskiego, jak np. dzisiaj w Polsacie o godz.20.00 dał przykład babsztyl o wyglądzie niezwykle wulgarnym.
11-04-2011 [15:44] - ksena (niezweryfikowany) | Link: jedynie nasze media nie są oburzone
a wprost przeciwnie gardłują ile wlezie.Dlaczego nasi europarlamentarzysci milczą na temat traktowania dziennikarzy opozycyjnych jak wrogów pastwa ,a narod jako bydlo.Czy UE jest wladna rozpatrywać tylko jakies ogólnikowe sprawy łamania praw czlowieka i wolnosci słowa na jałowych konferencjach?Dlaczego nie drążymy i nie naswietlamy sprawy zamykania ludzi w szpitalach psychiatrycznych jak to mialo miejsce na Krakowskim Przedmiesciu.Bezkarność i nasze milczenie rozzuchwala wladzę.Obawiam się ,że niedługo dziennikarzy moga spotkać o wiele gorsze przypadki jak to możemy zaobserwować na Ukrainie czy w Rosji.