Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
CZY WYBUCHNIE WOJNA?
Wysłane przez Lech Makowiecki w 22-03-2016 [09:36]
Zapewne wielu ludzi w Europie zastanawia się dziś nad tym. Ponad siedemdziesiąt lat pokoju uśpiło naszą czujność. Tymczasem prawidłowo postawione pytanie nie powinno brzmieć: „Czy będzie wojna?”, tylko: „Kiedy?”. I tę oczywistą oczywistość wbić sobie powinny do swych lewackich łbów aktualnie rządzące Europą „elity”.
Jednostronny „reset” wojenny stanowi tylko zachętę do agresji. Dla Rosji, dżihadu, kogokolwiek... Ta nowa sytuacja wymaga zmiany podejścia do szkolenia wojskowego młodych, nieznających wojny ludzi. Nie każdy może być super-wojownikiem. Nie każdy ma do tego predyspozycje. Ale każdy powinien mieć jakąś wiedzę i podstawowe umiejętności z zakresu samoobrony. Tak, jak każdy powinien umieć pływać, chociaż nie wszyscy będą odnosić sukcesy na miarę Otylii Jędrzejczak. Henry Sienkiewicz pisał: „Śmiercią nie wolno nikomu szafować, ale jeśli ktoś zagrozi twej ojczyźnie, życiu twej matki, siostry lub życiu kobiety, którą ci oddano w opiekę, to pal mu w łeb, ani pytaj, i nie czyń sobie z tego żadnych wyrzutów...”
PS Przed chwilą usłyszałem o strzałach i eksplozji na lotnisku w Brukseli. 11 osób zginęło, 25 zostało rannych. Czy chcemy tego samego w Warszawie, Krakowie czy Gdańsku? Czy godzina policyjna w normalnym kraju musi stać się jedynym sposobem na uniknięcie gwałtu czy przemocy? Po jaką cholerę brać udział w tym zbiorowym samobójstwie, które ktoś odgórnie organizuje w zinfantylizowanej Europie? Czy zapatrzeni w nieomylność „elit” Europy posłowie PO-Nowoczesna-PSL chcą przejść do historii jako targowiczanie bądź … idioci...
Żyjemy – niestety – w ciekawych czasach. Istnieje kilka wariantów rozwoju sytuacji – od podporządkowania się uległej Europy i przejścia jej na „skuteczniejszy” w bezwzględnej konfrontacji islam – po obudzenie się Europy i przystąpienie do radykalnego kontrataku (zablokowania granic, odsyłania uchodźców etc.). Oba warianty okupione będą rozlewem krwi i okrucieństwem, o jakim zapomnieliśmy od czasów II wojny światowej.
Świat bez wartości musi zginąć.
Dlaczego?
Bo nie ma go kto bronić!
W tomiku „Pro publico bono”, w wierszu „Polskość to nienormalność” pisałem:
„ (…) Wiecie, w czym pradziadowie lepsi byli od nas?
Oni wygrać umieli. My wolim się poddać...
Oni patrzyli dalej. My – na siebie tylko...
Biada tym, co dziś żyją ułudą i chwilką,
Bowiem od zwierząt głupsi (te o młode dbają!),
Znikną stąd bezpamiętnie. Tu mocni wygrają.”
PSS Przed chwilą usłyszałem informację o kolejnej eksplozji w Brukseli.
Kończę ten wpis, bo szlag mnie trafi!!!
Obudźcie się Polacy!
ROK 966
https://www.youtube.com/watch?v=qxK-hjNsSkc
YouTube:
Komentarze
22-03-2016 [10:26] - jazgdyni | Link: Witaj Jestem właśnie w
Witaj
Jestem właśnie w trakcie pisania tekstu o naszej "gangsterskiej" Gdyni, gdzie próbuję wyjaśnić, albo tylko zbliżyć się do prawdy, afery Amber Gold, gdy usłyszałem o wydarzeniach na lotnisku (znanym mi skądinąd z bardzo brzydkiej cechy, bo każdy eurokrata ma pierwszeństwo i może ciebie pozbawić ważnego biletu) w Brukseli.
Czy będzie wojna?
Od chyba dziesięciu lat piszę i ostrzegam, po moich życiowych doświadczeniach i wieloletnich kontaktach z islamem, że największym zagrożeniem dla całej Europy jest muzułmaństwo. Jak widać idea kalifatu się właśnie odradza...
Lecz nie będzie to wojna taka, jaka toczy się w Syrii. To będzie stopniowe wypieranie nas z naszych domów, kultury, tradycji i religii.
Nieco pocisków, rakiet i bomb możemy się ewentualnie spodziewać ze strony Rosji, gdy wpadnie ona w końcu w czarną dziurę nędzy i tylko wojna będzie ją mogła stamtąd wyrwać.
Obyśmy tym razem byli mądrzy przed szkodą.
A idiotów i idiotki typu Angela Merkel przegnać na Alaskę.
Serdecznosci
22-03-2016 [10:48] - jdj | Link: 3 dni temu w Warszawie, pod
3 dni temu w Warszawie, pod okiem i za przyzwoleniem lewackich władz miejskich rodowodu PO odbyła się demonstracja - żeby więcej imigrantów islamistów ... (a wcześniej Bufetowa zablokowała marsz przeciwko islamistycznemu zagrożeniu). Tak więc i stolica swoich ma idiotów ...
22-03-2016 [11:47] - Marek1taki | Link: Wojna trwa - to właśnie jest
Wojna trwa - to właśnie jest wojna hybrydowa. Jej elementem jest zapraszanie muzułmanów, którzy są odpowiednikami zielonych ludzików na Krymie. Jednocześnie nikt nie grozi im użyciem broni (tak samo jak na Krymie) tylko prowokuje do przybywania. W sferze propagandy używana jest cenzura i dezinformacyjna nowomowa: nie nazywa się agresji, najazdu po imieniu, tylko mówi o migrantach, uchodźcach - wbrew faktom (na Krymie mieliśmy separatystów a nie rosyjskich terrorystów a później regularnych oddziałów rosyjskich). Biorąc pod uwagę potencjalne możliwości skala ataków nie wydaje się duża mimo dzisiejszej i wcześniejszych tragedii, bo o wzbudzenie strachu a nie dezorganizację i zniszczenia tu chodzi - przynajmniej na razie. A temu wszystkiemu towarzyszą działania polityczne i administracyjne zupełnie absurdalne w takiej sytuacji.
Nic nie dzieje się bez powodu. Chyba, że jesteśmy świadkami przypadków na miarę rzucania kośćmi samych szóstek.
22-03-2016 [13:05] - xena2012 | Link: niebezpieczeństwo dalszych
niebezpieczeństwo dalszych zamachów jest bliżej niż nam sie wydaje.Islamiści chyba z rozbawieniem patrzą na działania unijnych oficjeli.Te ustawiczne wspólne rezolucje i spotkania na zakończenie których pstryka się fotkę,je obiadem i odjazd do domciu z poczuciem spełnionego nudnego obowiązku.Czy teraz owi oficjele też umówią sie na idiotyczny spęd jak nie tak dawno w Paryżu i z marsowymi ,przejętymi minami trzymając się pod ręce będą pozowali w grupce w bocznej uliczce do zdjecia pod tytułem ,,marsz protestu''?
22-03-2016 [13:16] - twardek | Link: Mądry i utalentowany z Pana
Mądry i utalentowany z Pana gość i dlatego jestem zafrasowany nieudaną próbą (wy)rozumienia konstatacji:
„...Jednostronny „reset” wojenny stanowi tylko zachętę do agresji. Dla Rosji, dżihadu, kogokolwiek”...
Jednostronny?
Poza tym w kontekście wydarzeń w Brukseli wyszczególnienie Rosji, i to na 1-szym miejscu, wskazywałoby jednak na (uniwersalnego chłopca do bicia) Putina...Obciążałaby go więc także rola, jak Pan dalej pisze, organizatora zbiorowego samobójstwa, które: „...ktoś odgórnie organizuje w zinfantylizowanej Europie?...” Jestem skołowany.
Ponieważ ma Pan silne poparcie w komentarzu blogera „jazgdyni”, więc będę musiał chyba zrewidować swój stosunek do Rosji. W ślad za nadziejami JPII, ja w obecnej Rosji upatrywałem jeszcze przed chwilą nadzieję dla wybronienia świata tradycyjnych wartości. Wprawdzie z "życiowej" dla Rosji konieczności ale jednak a tu takie buty!?
Mam mętlik i kaca.
22-03-2016 [18:30] - Adam66 | Link: No nie - Angela na Alaskę...?
No nie - Angela na Alaskę...? Amerykanie są i tak wystarczająco skołowani i jeszcze tak źle im życzyć;-)
Jeżeli już to troszeczkę dalej, na drugą stronę cieśniny Beringa albo jeśli tam byłoby jej za zimno to myślę, że "demokratyczna" Arabia Saudyjska przyjmie ją z otwartymi ramionami!
Pozdrawiam.
PS Komentarz był dla "jazgdyni" ale jakoś znalazł się pod głównym artykułem...
22-03-2016 [20:30] - twardek | Link: spryciarz zawsze wyjdzie na
spryciarz zawsze wyjdzie na czoło...