1. Niszczcie wszystko, co w kraju wroga najlepsze i zabierajcie surowce i owoce pracy. Czyńcie ludzi biednymi i zostawiajcie ich w poczuciu zadłużenia. Odbierajcie im radość, indywidualność, wartość i celowość ich pracy.
Sun-tzu2. Ośmieszajcie jego bogów, wiarę, szargajcie tradycję i obrzędy, umniejszajcie znaczenie świąt państwowych. Łamcie ducha i autorytet przewodników duchowych, nauczycieli i kapłanów, odbierzcie im wiarygodność. Podrywajcie ich dobre imię. I w odpowiednim momencie rzućcie ich na pastwę pogardy rodaków. Zamiast prawdziwym nauczycielom, dawajcie pierwszeństwo fałszywym prorokom i łasym na dobra materialne zręcznym mówcom, którzy zgrabnie użyją wypaczonych nauk, by zwodzić, odwodzić od wiary i ograbiać naród.
3. Pomniejszajcie autorytet sprawujących władzę, wmieszajcie ich w ciemne interesy i sprowadźcie na nich hańbę i odrazę społeczeństwa.
4. Wszczynajcie kłótnie i siejcie niezgodę w narodzie.
5. Buntujcie młodych przeciw starym i starych przeciw młodym. Wmawiajcie im brak poszanowania wartości i doświadczeń starszego/młodszego pokolenia, uczcie powtarzać „za moich czasów”, „a co ty możesz wiedzieć”, „ty się na niczym nie znasz”.
6. Utrudniajcie działalność władz i urzędów. Wprowadźcie jak największą i niesprawiedliwą biurokrację, utrudniającą zrozumienie praw, podkreślającą obowiązki i kary, wprowadźcie opłaty, znaki, pieczęcie, poświadczenia i wszelkich ekspertów, by opóźniać inicjatywy, decyzje i działania ludzi; powtarzajcie, że to dla ich dobra, bezpieczeństwa i po to, by wszystko odbywało się uczciwie i rzetelnie.
7. Miejcie wszędzie swych szpiegów, agentów i zręcznych agitatorów. Podżegajcie do nienawiści. Odbierajcie prawa i znaczenie rodzinie – podważajcie jej status w imię wolności i poprawności politycznej wobec wszystkich grup. Jednocześnie – obiecując prawa mniejszościom – nie nadawajcie ich. To podsyci konflikty, wzajemne oskarżenia i niechęć.
8. Nie odrzucajcie współpracy najgorszych kreatur. Wynoście ich na piedestały i okrzyknijcie zbawcami narodu.
9. Nie szczędźcie też:
– zwodniczych obietnic,
– ofert pieniędzy – rzadko spełnionych i w minimalnym zakresie – tyle, by zyskać wiarygodność,
– pochlebstw i fałszywych pochwał,
– przekupnych podarków, lecz wbrew pozorom mało wartościowych. Nie żałujcie pieniędzy, bo pieniądz w ten sposób wydany, zwróci się stokrotnie.
10. Osłabiajcie, gdzie tylko możliwe rozwój sił zbrojnych przeciwnika. Odbierzcie broń, umiejętność samoobrony i sztuk walki – wmawiając, że ich ochronicie. Jeśli dowódca jest zawzięty i skłonny do gniewu, obrażajcie go i doprowadźcie do wściekłości, aż zirytowany i zmieszany ruszy na was bez planu i lekkomyślnie.
Autor: Sun Tsu
I jeszcze jedno...Panie Kaczyński!
Podczas wojny nie bierze się jeńców,ani nie zostawia niedobitych wrogów na polu bitwy.
Pan powiedział,że nie będzie zemsty,ani wyrównywania rachunków...z tymi wrogami walczy się na smierć i życie.
Ma Pan dowód po wyborach prezydenckich i parlamentarnych...oni nie popuszczą,ani ich mocodawcy w Berlinie,Luksemburgu,Brukseli...Moskwa tylko pstryknie w puste miejsce po Polsce.
Dodam jeszcze jedno...jak Filip II Macedoński uczył swojego syna Aleksandra po jakiejś bitwie...
"I pamiętaj synu...nigdy nie bierz jeńców,a juz nigdy nie zabieraj dostojników wroga do swego obozu...będziesz musiał mieć 100 oczu,a i tak nigdy nie wyśpisz się spokojnie."
Teraz czytam,że premier Kaczyński proponuje coś Schetynie...ręce opadają!
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 5719
Spokojnie. Są takie propozycje, które się składa, upewniwszy się wprzódy dobrze, że zostaną odrzucone.
Socjotechnika i inżynieria medialna?
Ciekawe,kto podpowiada Panu Kaczyńskiemu takie pomysły...?
zakładam się o flaszkę że prezes czytał , przecież to jest tak oklepane,że nie można tego nie znać
Trzymam zakład,ale się chyba nie dowiemy...kto stawia? :-))
Tak..... to dotyczy działań Moskwy i Berlina wobec Polski w/g strategi Sun Tsu . Kaczyński jako atakowany , musi przynajmniej próbować nas zjednoczyć . Uda się lub nie , ale próbować trzeba - dorżnąć Scheta zawsze będzie czas. Ewentualni jeńcy to kacapy i szwaby. Pozdrawiam
"Zwyciężają ci, którzy z wyprzedzeniem przeprowadzają w swojej kwaterze kalkulacje, uwzględniając jak największą liczbę czynników. Pobieżne kalkulacje oznaczają porażkę. A co dopiero ich brak!"---ten sam autor :-)
I tu jest PiS pogrzebany :-)))
przyłączam się do apelu
Szanowny Panie Premierze J.Kaczyński!
powiedział Pan, że: "... nie będzie zemsty, ani wyrównywania rachunków..."
piszę, krzyczę od dawna, "Prawo i Sprawiedliwość" nie zostało wybrane w demokratycznych wyborach
"Prawo i Sprawiedliwość" wygrało ledwie jedną potyczkę i ledwie jedną bitwę w WOJNIE, którą ONI wywołali 10-04-2010r
bo TO JEST WOJNA
ONI toczą wojnę na śmierć i życie!
a Pan drugą GRUBĄ KRESKĘ robisz?!
rękę wyciągasz?
ODGRYZĄ Panu jak 8 lat temu!
i nie chodzi o zemstę
i nawet nie chodzi o zasady Sun Tsu
Bo gdy chłop polski chce nowe ziarno posiać, żeby dobry plon dało - to najpierw ziemię orze, chwasty wyrywa do cna, kamienie wyrzuca
Naszą ziemię trzeba z ONYCH chwastów wypalić ogniem i ziobrem jak Sodomę i Gomorę i gdyby nawet 10-ciu sprawiedliwych u ONYCH się znalazło, to trzeba ich też wypalić
....za ich durnotę i ślepotę
ps
i mówiąc klasykiem: "chcesz mafię wytępić? idź śladem ich pieniędzy"
A'propos mafii...
"mogę mu wybaczyć...pod warunkiem,że umrze trzy dni wcześniej,a ja będę na jego pogrzebie.Ale mu nie zapomnę!"
Don Corleone
Gratuluje , masz wreszcie swojego bloga. Staraj sie bede patrzyl. Pierwszy wpis jest OK , ale nastepne mysle ze beda lepsze.
Pozdrawiam serdecznie.
Spłoniłem się jak dziewica...dzięki z uznanie...:-))
Spokojnie, Szanowni Panowie, swoje emocje proponowałbym podzielić na pół. San Tsu nie reprezentuje cywilizacji zachodniej lub łacińskiej, lecz chińską. Zakłada strategię totalną i agresywną. Nie obronę, lecz atak. Jesteśmy więc jakby po drugiej stronie. Owszem, musimy ją znać, bo jesteśmy poddawani jej działaniu, ale nie jesteśmy w stanie jej zastosować... Z kilku powodów: 1. zbyt mało z nas potrafi myśleć samodzielnie, 2. nie posiadamy własności prywatnej, a skoro już, to zaledwie w pierwszym pokoleniu, 3. III RP to nie II RP, 4. razmemłana świadomość i dominacja anarchizmu, 5. brak interpretacji pańtwa, 6. polskie społeczeństwo nie zna kierunku własnego rozwoju, 7. beznadziejny poziom szkolnictwa... itd. Ponadto w demokracji trudno zastosować taką taktykę.
Położenie między Niemcami a Rosją wystawia nas na szczególną próbę i zobowiązuje do ponadludzkiego wysiłku. I taki wysiłek został wykonany w czasie II wojny światowej.W ekstremalnych warunkach zbudowaliśmy Polskie Państwo Podziemne, a nasz wywiad, a więc egzamin z istoty sprawności obywatelskiej, był wówczas najlepszy na świecie. Przyznali to wreszcie sami Anglicy. Co z tego pozostało dziś...? Prawie nic. Nie mamy wiedzy na temat II RP, a żołnierze niezłomni dopiero zmartwychwstają. Poznajemy ich szkielety, ale nie wiemy dlaczego do końca bronili wolności i niepodległości. A przecież byli to nasi ojcowie i potomkowie. Wielu z nich znaliśmy osobiście... I co?
Pretensje do Kaczyńskiego są nieuzasadnione, ponieważ nie ma on ani siły ani możliwości. Skazany jest na balans i polityczną grę - tak samo jak jego poprzednicy przez ostatnie ponad 200 lat. Druga RP była niepodległa i dlatego miała zupełnie inne możliwości, ale, jak się okazało w 1939 r., nie miała sojuszników i dlatego musiała przegrać. Podobnie jest dziś z Ukrainą. Warto o tym pamiętać.
Co do artykułu, dobrze, że Autor przypomina zasady, dobrze, że na głowy rozdyskutowanego i podnieconego społeczeństwa wylewa pewien kubeł zimnej wody... Witamy więc serdecznie nowego blogera.
Pozdrawiam
Alleluja i do przodu!
Jarosławowi Kaczyńskiemu nikt nic nie musi podpowiadać choć nie neguję, że ma doradców.