Pani Premier, Panie Prezydencie
Najpierw chcę serdecznie podziękować w imieniu biednego starszego pokolenia za pomoc dla nich na Święta Wielkanocne. Te 300 zł zapomogi to połowa tego co dostawali do tej pory. Jeśli dołożymy do tego, darmowe leki dla seniorów, to od wielu lat dla tych staruszków będą to pierwsze spokojne Święta, bez zmartwień i wyborów: leki czy chleb. Jeśli dołożymy do tego Program 500+, to chyba będą to od wielu lat pierwsze radosne i spokojne Święta we wszystkich polskich rodzinach.
Wiem, że tegoroczny Budżet to spadek po rządach sitwy, więc pole manewru było niewielkie. Proszę jednak rozważyć w przyszłości następujące rozwiązanie dla tych najbiedniejszych rencistów i emerytów, dla ludzi których dochody mieszczą się granicach ok. 700 zł. miesięcznie brutto:
1. Zamiast jednorazowej corocznej zapomogi w wysokości ok. 300 zł. i comiesięcznej zapomogi z MOPS w wysokości średnio 200zł, o którą mogą się ubiegać biedni ... proszę w imieniu tych biednych ludzi, o jednorazową podwyżkę ich dochodów do 1000 zł. brutto.
2. Rewaloryzacja rent i emerytur. Coroczna rewaloryzacja najniższych rent emerytur musi uwzględniać w 100% wzrost cen w tzw. koszyku artykułów i opłat niezbędnych do przeżycia. Podkreślam to NIEZBĘDNYCH DO PRZEŻYCIA ... bo spora część starszego pokolenia jest dzisiaj de facto, skazana na śmierć tylko i wyłącznie z braku środków do życia. Zwracam się tu szczególnie do Pani Premier, rządy PiS, to były zawsze przyzwoite rządy. To dzisiaj ostatnia nadzieja dla takich ludzi jak zamęczona na śmierć Pani Irena Szafrańska której los opisałam TUTAJ i TUTAJ
Skąd na to brać pieniądze, komu zabrać?
Myślę że kiedy odpadnie koszt obsługi: "śmieciowych" rewaloryzacji (sumy po kilka złotych), corocznej zapomogi i świadczeń z MOPS ... to uzyskana kwota w zupełności wystarczy aby pokryć jednorazową podwyżkę najniższych rent i emerytur do sumy 1000zł brutto, a także, pokryć coroczną rewaloryzację. Na barkach MOPS pozostałyby wtedy tylko działania pomocowe dla ludzi bez dochodów oraz z dochodami poniżej 500 zł. na osobę brutto. Natomiast plan zwiększenia kwoty wolnej od podatku którą deklarował Pan Prezydent Duda, przy przyjęciu mojego rozwiązania, można przesunąć na lata 2019 - 2020 kiedy będą lepsze warunki budżetowe. Sporo pieniędzy na sfinansowanie mojej propozycji można także odzyskać z rozbuchanych do niebywałych rozmiarów dochodów / premii / odpraw / etc. przeróżnych urzędasów. Nie stać nas także na budżetowe marnotrawstwo - liczę że jak zwykle, rządy PiS i koalicjantów wykażą się racjonalnym gospodarowaniem, oszczędzając przede wszystkim na wydatkach na administrację. Mamy zbyt wielką armię urzędników. Oszczędności plus restrukturyzacja wydatków na pomoc najbiedniejszym powinna sfinansować moją propozycję.
Dziękuję za uwagę.