Dobry lekarz dla redaktor Kim

Jeśli ktoś sądzi, że chodzi tu u tego samego lekarza, jakiego potrzebuje od dawna Stefan Niesiołowski, to absolutnie nie. Renata Kim jest jak najbardziej zdrową psychicznie i w ogóle tryskającą zdrowiem młodą, czołową dziennikarką ze stajni Tomasza Lisa i  świetnie sobie radzi z każdym tematem, a w zasadzie radziła sobie do niedawna. Łatwo się domyślić, od kiedy - ona i wielu innych publicystów oraz publicystek (!) - mają niewyobrażalnie ciężkie życie, w zasadzie nie do wytrzymania. Wspiera szlachetnie świat mediów biskup Tadeusz Pieronek: "Sytuacja jest coraz gorsza. Tak się nie da żyć".  To prawda. Gdy słyszę, co mówią redaktorzy z GW, TVN, TOK FM i ważnych tygodników (choć naprawdę nie wszyscy), to lekarze mają z nimi pełne ręce roboty. I co najsmutniejsze, ani terapia, ani leki nie skutkują, jest coraz gorzej.

Redaktor Renata Kim* (RRK) zdradziła redaktorowi Wróblowi, że gdy słuchała rano tego co mówił wiceminister kultury Krzysztof Czabański, to ją aż skręcało w środku. Tak była przerażona jego opiniami o TVP i tym co mówią inni politycy PiS-u, że wszystko razem jest po prostu porażające. Nie mam pojęcia, dlaczego się tak katuje, jakby liczyła na to, że minister Czabański zaatakuje Jacka Kurskiego, albo przystąpi do KOD-u. Nic się nie zmieni, będzie jeszcze gorzej, jeszcze bardziej ponuro i strasznie, więc stan chorobowy, nie tylko redaktor Kim, będzie się pogłębiał. No bo wyobraźmy sobie jakiś taki spokojny weekendowy obiad w rodzinie Pani redaktor. Na stole pyszne przystawki, pyszny krem pomidorowy (?) i pyszne polędwiczki w sosie śliwkowym. Wszyscy uśmiechnięci, radośni, a RRK wstaje od stołu i mówi:

- Nie mogę już tak dłużej żyć, wszystko mnie skręca w środku, patrzę na talerz i zamiast polędwiczek widzę ich twarze pełne nienawiści, dziękuję, ale nie jem. - Odchodzi od stołu i pada zmęczona na fotel. Tak nie można żyć, chyba że przyjmie się postawę redaktora Tomasza Wołka, czyli trwałego porażenia i skręcenia wywołanego istnieniem Prawa i Sprawiedliwości. Stałe porażenie sytuacją w Polsce powoduje, że ani sam porażony, ani ludzie wokół nie zauważają tego, że potrzebuje troskliwej opieki lekarskiej. Dla jasności: psychologa i gastrologa. Tu trzeba z człowiekiem fachowo porozmawiać, uzmysłowić mu, że nie musi oglądać i słuchać PiS-u, że ma teraz nowy, fajny program Lisa na jednym z portali. Ale już wirus porażenia działa, już drąży mózg redaktora i ma kontrargument: "Ale tam cały czas właśnie mówią o tym, co mnie poraża!". Co racja, to racja. Gastrolog doradzi, co jeść, i jak radzić sobie ze skręcaniem w środku, bo to nie są żarty.

Redaktor Kim skręca oczywiście to co dzieje się w działach informacyjnych TVP, jest przerażona i porażona, że zwolniono już 65 dziennikarzy. Nie wiedzieć czemu, na liście znalazł się red. Marek Czyż, który co prawda nie prowadzi już poranków w TVP INFO, ale nadal jest prowadzącym dwóch dużych, flagowych, można powiedzieć, programów publicystycznych tej stacji telewizyjnej. Zresztą nie on jeden znalazł się na liście zwolnionych, choć nie został zwolniony. Ale to drobiazg. Bo jeszcze straszniejsze jest łamanie młodych dziennikarzy, którzy zdradzili RRK, że zrobią wszystko co każą pisowscy kierownicy redakcji , żeby tylko dalej pracować. To jest system niewolniczy. Redaktor Kim w sposób przejrzysty wyjaśnia też, co się dzieje w Polsce. Ujawniają  teraz te wszystkie  teczki z szafy Kiszczaka, żeby gawiedź miała o czym mówić. No i to jedno zdanie wystarczy, by zrozumieć, co tak naprawdę skręca Panią Kim.          

* "Poranek Radia TOK FM" - 01.03.2016

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika xena2012

01-03-2016 [12:47] - xena2012 | Link:

nie redaktorzy GW.TVN,TOK FM proszę pana tylko redaktorzyny i pseudopismacy.Pojęciem redaktorzy niepotrzebnie ich Pan dowartościowuje.

Obrazek użytkownika ba.a

01-03-2016 [17:06] - ba.a | Link:

A mnie w odniesieniu do tej kobiety,nurtuje takie pytanie,dlaczego Kim? Czyżby żaden rodak nie był zainteresowany /w końcu ładna to dziewczyna/ożenkiem? Czy jej jakże nam nie znany "fantastyczny" charakter,skutecznie odstraszał naszych chłopaków? No,ale co się dziwić,toż ona nie Wanda.