Prawda o Smoleńsku była dla profesora nie do zniesienia

capture_017_28012016_214836Od redakcji: – smakowicie zapowiadająca się rozmowa Ewy Stankiewicz z profesorem Wolniewiczem zakończyła się, niestety, przed czasem.
W oczekiwaniu na komentarz samej Autorki, oraz na na oficjalny link Telewizji Republika podajemy obszerne fragmenty audio programu „Otwartym tekstem”, okraszone screenami z wczorajszej (28.01.2016) audycji.  Czytaj dalej → 

poza tym na blogu:

 

YouTube: 
Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

29-01-2016 [11:24] - NASZ_HENRY | Link:

Profesor Wolniewicz pierwszy raz mnie zawiódł ;-)

Obrazek użytkownika szara_komórka

29-01-2016 [12:34] - szara_komórka | Link:

a mnie Ewa Stankiewicz - jako dziennikarka.
Nie chodzi o zamach smoleński, ale sposób prowadzenia wywiadu.
(uznawanie hipotez za dowody - błąd karygodny).
Inna sprawa, że Rosja, widząc polską reakcję, trzyma wrak i będzie go trzymała, bo to jej pozwala na ustawianie Polski w roli petenta. I nie ważne dla niej jest czy ktoś nawet dowiedzie, że to sprawka Rosji. Nigdy nie dowiemy się jak było naprawdę.
O Katyniu wszystko wiemy. I co?
Nie takimi środkami robi się politykę i tego pani Ewa Stankiewicz nie wie.

Obrazek użytkownika Słoń Podwawelski

29-01-2016 [13:10] - Słoń Podwawelski | Link:

"nigdy nie dowiemy się" - to jest również hipoteza drogi logiku.

Obrazek użytkownika szara_komórka

29-01-2016 [15:45] - szara_komórka | Link:

Ale ja nie prowadzę wywiadu w TV z profesorem.
"Być może nigdy..." odpowiada?
Chociaż tak jak wielu też chciałbym się dowiedzieć.
Czym innym jest mozolne dochodzenia do prawdy, a czym innym praca dziennikarza.
Dziennikarz, każdy, jest propagandystą i powinien starannie przedstawiać swoje racje.

Obrazek użytkownika Słoń Podwawelski

29-01-2016 [13:08] - Słoń Podwawelski | Link:

Przykro mi, że filozof i logik, Pan Profesor Wolniewicz nie analizuje faktów. Bandyci z PO wybrali go do "Komisji Laska" jako ozdobę. Podpisał bzdury zawarte w Raporcie Millera swoim nazwiskiem i poparł swoim autorytetem. Broni swojej opinii wysnutej na podstawie bzdur z Raportu Millera. Wypowiedź na temat Prof. Kazimierza Nowaczyka świadczy o tym, że jest to bardzo wschodni profesor. Typowy Polski bonza z tytułem profesora, który nigdy nie pracował w żadnym europejskim lub amerykańskim uniwersytecie, gdzie mógłby nauczyć się kultury bycia obowiązującej w cywilizowanych środowiskach naukowych. Innym pajacem tego typu jest niejaki Zoll z Krakowa, nazywany również ZOOll'em.

Obrazek użytkownika RobertJerzy

29-01-2016 [23:08] - RobertJerzy | Link:

Przykro mi, że Autor wpisu nie odróżnia prof. Wolniewicza od dr. Żylicza, bo to on właśnie a nie profesor Bogusław Wolniewicz, podpisał ów pożałowania godny dokument. Resztę Pańskich wywodów pominę milczeniem. Tak to jest, gdy broni się tezy opartej na fałszywych przesłankach.

Obrazek użytkownika Studentka

29-01-2016 [15:34] - Studentka | Link:

Profesor Wolniewicz zachował się paskudnie, sam filozof i logik zarzucił pani Stankiewicz, że nie jest fizykiem ani matematykiem więc się nie zna, żeby zabierać głos o wybuchach, słownictwo i pogarda jakich użył w stosunku do profesorów Biniendy i Nowaczyka były z tego rynsztokowego, ale jego uwaga, że ma prawo tak się wyrażać o profesorach, bo zna to środowisko doskonale, przekreśla jego samego jako profesora.Taka arogancja profesora i zwykłe chamstwo , było szokiem dla mnie. Broniąc w taki sposób komisji Millera i działań Rosyjskich, zwolenników mu nie doda. Pogrzebał swój autorytet w odmętach niezrozumiałej arogancji. Dla mnie przestał istnieć. Nie broni się swoich racji w taki niekulturalny sposób , a i respektu nie zdobywa.

Obrazek użytkownika jdj

29-01-2016 [19:08] - jdj | Link:

Trafny komentarz. Aż dziwne, że zdaje się, uczy młodzież ...

Obrazek użytkownika Galiński

29-01-2016 [17:21] - Galiński | Link:

Pan profesor ani o chemii ani o fizyce pojęcia nie ma, bo by tak nerwowo nie reagował. Wyraźnie zafiksowany na "pilotach we mgle" i braterskiej przyjaźni ze Związkiem...przepraszam, Rosją!
To nie skleroza, to strach, coś tam jest w aktach, na Lubiance???
Takie mamy autorytety!

Obrazek użytkownika jdj

29-01-2016 [19:04] - jdj | Link:

Stary dureń i do tego cham. Przykre.

Obrazek użytkownika V for Vendetta

29-01-2016 [22:45] - V for Vendetta | Link:

Widziałem ten program wczoraj. Kolejny raz prof. Wolniewicz nie zawiódł... Kremla.
-----
Tak na chłodno. Zastanówmy się chociaż przez moment. Czy jest to możliwe, żeby Lech Bolesławowicz zamieszkały przy ul. Polanki w Gdańsku-Oliwie, był jedyną osobą w Polsce, na którą moskale mają mocne haki ?
-----
A TW Pudernica ? A Piaskowy Dziadek z Józefowa ? A ci wszyscy pseudoprawicowcy, którzy nam wmawiają, że PIS niczym nie różni się od PO, że Ukrainiec to twój wróg, że Ameryka to samo zło, itp. kremlowskie bajeczki.
-----
Czy "łykalibyśmy" sowiecką narrację tak samo chętnie z ust pracownika ruskiej ambasady, co z ust prof. Wolniewicza ?

Obrazek użytkownika 3rdOf9

29-01-2016 [23:14] - 3rdOf9 | Link:

Kolejny ruski agent... Ciekawe, czy istnieje jakaś granica wiekowa, poniżej której mamy do czynienia już wyłącznie z czystą, "niewinną" głupotą?

Obrazek użytkownika Janko Walski

30-01-2016 [13:38] - Janko Walski | Link:

W tej sprawie, w sprawie mordu smoleńskiego prof. Wolniewicz nie różni się od Cimoszewicza! To jest charakterystyczne dla części środowisk narodowych i katolickich na antypodach ideologicznego łajna reprezentowanego przez tego renegata.

Czyżby równy rytm pukania się w czoło Czołowych Wolniewicza porwał? Raczej nie, to on porywa innych. To udawane poirytowanie najmniejszym wspomnieniem o zamachu w jego przypadku ma źródło w charakterystycznej dla tej formacji ideologicznei rusofilii. Trafnie porównując zachowanie spetrufikowanych, stuskowanych i skodowanych do targowicy a Merkel do carycy Katarzyny zapomniał, że przed 2014 także Putin był ową carycą dla tej swołoczy. Mieliśmy carycę w dwóch osobach z dwóch stron przytulających targowiczan.

Panie profesorze Wolniewicz, każdy kto kwestionuje zbrodnię smoleńską chcąc-niechcąc współtworzy dzisiejszą targowicę. Po pięciu latach od zbrodni nagormadziło się tyle dowodów, ze żaden myślący człowiek nie może się tłumaczyć, że o nich nie słyszał. Jeśli spojrzymy na tragedię smoleńską z perspektywy tysięcy zdarzeń, zachowań, wypowiedzi bezpośrednio lub pośrednio z nią związanych to nie da się nie zauważyć, że WSZYSTKIE wskazują na zamach. Mało tego, znaczna część tych zdarzeń nie da się innaczej wytłumaczyć: wspomniane przez panią Ewę rozczłonkowanie szczątków, ich deformacje, 100 g, brak wgłębienia, a także falsyfikacja WSZYSTKICH tez oficjalnych raportów przez zespoły niezależnych ekspertów i naukowców, z pancerną brzozą włącznie. Pan po prostu nie przyjmuje niczego do wiadomości, posiłkuje się miałką erystyką podsuwaną przez mainstream, blokuje rewizję swojego myślenia.

Można zrozumieć zwykłych ludzi z pokorą wpatrzonych w autorytety, ale w przypadku profesora blokada weryfikacji własnych opinii jest kompromitacją!

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

31-01-2016 [08:32] - NASZ_HENRY | Link:

Profesorkowi ze szkoły Baumana nie jest PO drodze z profesorami z Ameryki. Czym skorupka za młodu nasiąknie tym na starość trąci ;-)

Obrazek użytkownika krystal

30-01-2016 [17:23] - krystal | Link:

Być może profesorowi W. chodziło o to, że wrak został przywieziony na miejsce "katastrofy", może wg niego nie przez Rosjan?, zniszczenia zainscenizowane, trupy tak pokiereszowane,żeby nie można było nikogo rozpoznać?

Prawdę mówiąc naprawdę nie wiemy, co się stało, bo wszelkie slady zatarto, niewygodni obserwatorzy nagle zmarli, nie dopuszczono do powstania komisji miedzynarodowej do zbadania przyczyny, itd. Nawet nie wiemy czy samolot z pasażerami w ogóle wystartował z Warszawy. Straszna, mroczna sprawa. Pani Ewa też tego nie wie, jak sądze.

Zadziwiająca jest tylko wściekłość pana W., który zamiast powiedzieć np. to, co powyżej, obraża kobietę wykrzykując, że się nie zna na fizyce, chemii itd. Jestem przekonana, że prof. W. też się na tym nie zna, a chce robić p. ewie egzamin -- z czego? Z zasad Newtona i termodynamiki? Znanie podstawowych zasad fizyki nie wystarczy, zeby orzec, co się stało z samolotem.

Dla mnie jest to wszystko dziwne, pan Wolniewicz mnie zdumiał niesamowicie.

Obrazek użytkownika RobertJerzy

31-01-2016 [02:44] - RobertJerzy | Link:

Szanowny Panie,
Od blisko trzech nie zdarzyło mi się nigdy z Panem polemizować a to oznacza, że Pańskie poglądy są mi bliskie. Z tym większą przykrością odnotowałem Pański dzisiejszy wpis. Obejrzałem i wysłuchałem ów "wywiad" trzykrotnie. Za każdym razem coraz bardziej wzbierały we mnie gniew i złość. Nie na prof. Wolniewicza, bynajmniej. Złościłem się na treść i formę przeprowadzanej przez Panią Stankiewicz rozmowy. Na początku było nieźle. Wolniewicz mówił o namiestnikach kolonizatorów, ba, wskazał
nawet "kierownika" jako głównego machera tego towarzystwa. Problem zaczął się wówczas, gdy Profesor, nie owijając w bawełnę, obnażył naszą rzeczywistą sytuację; kraju okradzionego nie tylko z marzeń o wielkości ale także z dorobku Jego obywateli. Wskazał na niezwykle agresywną politykę Niemiec i ich akolitów w stosunku do Polski i prawdziwe oblicze Makreli, porównywane przez niego do postawy Carycy. Nie było to w smak prowadzącej wywiad, nie tego się spodziewała. Stąd zmiana tematu na Smoleńsk. I od tej chwili zaczął się cyrk-nie wywiad. Wolniewicz nie chciał podejmować tego tematu, Stankiewicz uparcie do niego wracała. Wolniewicz prosił o powrót do bieżącej sytuacji w Polsce,podać receptę na przetrwanie; żyć we względnej zgodzie z sąsiadami"na prawo i na lewo, na wschód i na zachód" po to, by zachować tożsamość i suwerenność.W odpowiedzi usłyszał o wielkim zagrożeniu ze strony Rosji i o udowodnionym zabójstwie naszego Prezydenta przez Rosjan. Jednym z "dowodów" miało być przekazanie w 1991 roku przez gen. Bułę tajnych dokumentów Rosjanom i fakt, że "byle dziecko wie, jak jest natura zniszczenia." Nie przyszło do głowy Pani Redaktor, że jeżeli na pokładzie Tupolewa był materiał wybuchowy, to został podłożony przed wylotem do Rosji. Kto i dlaczego to uczynił, tego nie wie nawet Pani Stankiewicz. Ale uparcie powtarza, że skoro samolot rozbił się w Rosji, to Rosjanie zabili. Jak z takim poglądem dyskutować? Słusznie, moim zdaniem, Profesor jednostronnie zakończył ten nieszczęsny wywiad. A teraz kontekst: min. Waszczykowski w swoim expose wskazał jako jeden z celów polskiej polityki zagranicznej podjęcie dialogu z Rosją w celu polepszenia wzajemnych stosunków. Wolniewicz też tak uważa. A co mówi na ten temat Pani Stankiewicz? "Jak można mieć dobre stosunki z kimś, kto zabił polskiego Prezydenta?" No comment.

Obrazek użytkownika Janko Walski

01-02-2016 [02:16] - Janko Walski | Link:

RobertJerzy 2016-01-31 [02:44]

Szanowny Panie, bardzo mnie dziwi ta "bliskość poglądów", gdyż o zbrodni smoleńskiej mówię od 10 kwietnia 2010 roku i jest to jeden z widących tematów w moich wpisach ...

Pani Ewa usiłowała przywołać argumenty, które falsyfikują oficjalne raporty i dowodzą wybuchów, w odpowiedzi na które pan Profesor ordynarnie sponiewierał ją. Pomijając kulturę, co to za profesor, który nie potrafi odeprzeć absurdalnych jego zdaniem argumentów i zamiast do meritum odwołuje się do swojego profesorskiego autorytetu?!

Niedopuszczalne było także sponiewieranie przez prof. Wolniewicza innych profesorów bez podania jakichkolwiek argumentów tylko dlatego że wysuwają i dowodzą tez, z którymi prof. Wolniewicz z sobie tylko wiadomych powodów nie zgadza się.

Prof Wolniewicz ma rację, gdy mówi o zagrożeniu niemieckim, ale dlaczego nie zauważa rzeczy wydawałoby się oczywistej, ze to zagrożenie dla Polski ze strony Niemiec wynika głównie z zacieśnienia stosunków Niemiec z Rosją właśnie kosztem Polski. Nie wyjaśnia co Polska miałaby uczynić skoro Rosja prowadzi ostry antypolski kurs i jest on częścią polityki przywracenia stanu posiadania z okresu Rosji sowieckiej. Ponieważ zbrodnia smoleńska była usunięciem jednej z najpoważniejszych barier na tej drodze nie sposób nie mówić o tej zbrodni.

Miał okazję błysnąć prof. Wolniewicz w rozmowie z Ewą Stankiewicz skoro uważa za MAK-Millerem, że "jak walnęło to odpadło" i rozleciało się w drobny mak bo infantylny prezydent skłonił pijanego dowódcę wojsk lotniczych by nacisnął pilotów by lądowali bez względu na brak widoczności i ci nieodporni na stres i nie potrafiący latać własnie walneli, a w tle jeszcze "rozmowa z bratem" snuje się na portalach odświeżana co jakiś czas przez Bolka i jemu podobne wzory cnót wszelakich.

Obrazek użytkownika Janko Walski

01-02-2016 [10:54] - Janko Walski | Link:

Uwikłanie rządzących skutkujące staniem murem za tym naigrywaniem się z rozumu jakim są oficjalne raporty i ich udział w zacieraniu śladów to dodatkowe upokorzenie Polski. Upokorzeniem Polski są wszyscy którzy ten absurd "kupili".

Peerelowskie archiwa w rękach Rosji są narzędziem podboju Polski, i dlatego pani Ewa Stankiewicz przywołała ten fakt, moim zdaniem jednen z najsilniejszych czynników niepozwalających wciąż wyrwać się nam ze sfery odziaływania czarnej dziury cywilizacji, którą od stuleci jest Rosja.

Mam wrażenie , że tak naprawdę prof. Wolniewicz nigdy w swoim zyciu nie wyszedł poza nieco uwspółcześnioną teraz propagandę peerelowską nienawiści do "zgniłego imperialistycznego Zachodu" i miłości do "pokój miłującej Rosji", którymi to uczuciami towarzysze, w tym towarzysz Wolniewicz (od czasów stalinowskich do 1981 roku!) w przeciwieństwie do indoktrynowanego Narodu nasiąknął. A czym skórka za młodu nasiąknie...

I jeszcze to wrzucanie do jednego wora z Niemcami Stanów, kwestionowanie (zgodnie z tą groźną dla Polski polityką Merkel(sic!)) potrzeby tarczy i obecności sił NATO. Jak to możliwe, że tak skrajnie antypolskie postawy prof Wolniewicza tak szeroko w Polsce są manifestowane?

Sanacja Polski nie będzie możliwa bez zdemaskowania i neutralizacji rosyjskiej agentury wpływu. Jej siła to także sprawa archiwów PRLu w ręku Putina. Putin ma pełne archiwa, te co zostały w Polsce pozwolił palić zrobiony pomyłkowo premierem dawny stalinowski funkcjonariusz medialny, który szczuł młodych ludzi na polskich patriotów i na Polskę i miał do tego zapewnione wszelkie środki. Tak więc nie mamy pełnej listy tych których Kreml może szantażować. Te peerelowskie kompromaty zostały znacznie powiększone po 1989 skoro "pierwszy milion trzeba ukraść", jak zachęcał minister Lewandowski,

Pozdrawiam,
JW

Obrazek użytkownika Janko Walski

01-02-2016 [09:29] - Janko Walski | Link:

RobertJerzy 2016-01-31 [02:44]

Szanowny Panie, bardzo mnie dziwi ta "bliskość poglądów", gdyż o zbrodni smoleńskiej mówię od 10 kwietnia 2010 roku i jest to jeden z wiodących tematów w moich wpisach ...

Pani Ewa usiłowała przywołać argumenty, które falsyfikują oficjalne raporty i dowodzą wybuchów, w odpowiedzi na które pan Profesor ordynarnie sponiewierał ją. Pomijając kulturę, co to za profesor, który nie potrafi odeprzeć absurdalnych jego zdaniem argumentów i zamiast do meritum odwołuje się do swojego profesorskiego autorytetu?!

Niedopuszczalne było także sponiewieranie przez prof. Wolniewicza innych profesorów bez podania jakichkolwiek argumentów tylko dlatego że wysuwają i dowodzą tez, z którymi prof. Wolniewicz z sobie tylko wiadomych powodów nie zgadza się.

Prof Wolniewicz ma rację, gdy mówi o zagrożeniu niemieckim, ale dlaczego nie zauważa rzeczy wydawałoby się oczywistej, ze to zagrożenie dla Polski ze strony Niemiec wynika głównie z zacieśnienia stosunków Niemiec z Rosją właśnie kosztem Polski. Nie wyjaśnia co Polska miałaby uczynić skoro Rosja prowadzi ostry antypolski kurs i jest on częścią polityki przywracenia stanu posiadania z okresu Rosji sowieckiej. Ponieważ zbrodnia smoleńska była usunięciem jednej z najpoważniejszych barier na tej drodze nie sposób nie mówić o tej zbrodni.

Miał okazję błysnąć prof. Wolniewicz w rozmowie z Ewą Stankiewicz skoro uważa za MAK-Millerem, że "jak walnęło to odpadło" i rozleciało się w drobny mak bo infantylny prezydent skłonił pijanego dowódcę wojsk lotniczych by nacisnął pilotów by lądowali bez względu na brak widoczności i ci nieodporni na stres i nie potrafiący latać własnie walneli, a w tle jeszcze "rozmowa z bratem" snuje się na portalach odświeżana co jakiś czas przez Bolka i jemu podobne wzory cnót wszelakich.

cdn.