Rewolucja w PiS? ... zacznę od tego. A dlaczego nie?! Czyż w PiS nie ma i nie było młodzieży która chciała także zmian nie tylko w Polsce, ale i w podejściu partii do różnych polskich problemów - w tym także do "innych"? Uważnie śledzący politykę kadrową PiS, już w wyborach samorządowych, powinni dostrzec ten szturm młodzieży :) Wielu analityków i komentatorów uważa, że pisowski beton jest niereformowalny i wręcz uwikłany w lokalne "sprawki". Otóż, geniusz Kaczyńskiego i to przewiduje w swych planach - bo to Prezydent elekt będzie prawdopodobnie siłą sprawczą, siłą która wymusi na pisowskim betonie zmiany. Czas pokaże czy i tym razem cel postawiony przez Prezesa wyda odpowiednie owoce.
Wielu analityków i komentatorów zwróciło także uwagę na deklarację Prezesa Kaczyńskiego, że On nie musi być Premierem po ewentualnym zwycięstwie PiS w wyborach do sejmu, że to Prezydent powinien ewentualnie wskazać Premiera. Tak więc zarzut, że to wycieraczka Prezesa jest trampoliną do kariery, może okazać się kulą w płot. Prezydent elekt tak jakby zrobił już ten pierwszy krok, wskazując na Beatę Szydło, że byłaby dobrym kandydatem na to stanowisko. Idźmy dalej, jaki scenariusz powyborczy szykuje się ze strony "obozu prezydenckiego"? Wszystko wskazuje na to, że zostanie powołany RZĄD FACHOWCÓW, złożonych z bezpartyjnych a także szeroko tu rozumianych koalicyjnych polityków z pewnym dorobkiem naukowym i politycznym pod kierownictwem ... fachowca z PiS? Prezydent ma ogromną szansę zagospodarować politycznie tę młodą falę buntu, możliwe jest więc także (i wcale się nie zdziwię), że w skład rządu wejdą ludzie związani z "kukizowym buntem" - i tu liczę na jego mądrość i mądrość całego gabinetu nad właściwym doborem "rządowego klucza": MŁODOŚĆ i DOŚWIADCZENIE - ja za tym optuję!. Jedna uwaga, nie może się powtórzyć sytuacja z koalicją PiS,SO,LPR - Polski nie stać już na kolejne eksperymenty z prowokatorami i sitwą. Samego Kukiza, jednak nie widzę w tym gronie, sam właściwie się już wykluczył deklaracją, że ...Po JOWach będzie grał a nie politykował :)
Tak może wyglądać w praktyce realizacja wyborczej deklaracji Andrzeja Dudy o zjednoczeniu Polaków wokół naprawy Rzeczypospolitej. A jaki program będzie podstawą działalności tego rządu ? Chciałoby się przytoczyć tu słowa Marszałka do pewnego hrabiego, który także pytał go o program ... no cóż, to jeszcze chyba nie ten czas i nie ci ludzie. Myślę że na początek Prezydent Duda ma inny plan. Najpierw trzeba zrobić rzetelny audyt stanu państwa po rządach nieudaczników, później wprowadzić pewne najpilniejsze korekty ustawowe, aby np. obronić polski stan posiadania, no i być może wtedy przyjdzie czas na Marszałka :)
Czy Prezydent Duda miałby jakieś mocne argumenty wpływające na wszystkich? Oczywiście, przykładowo mogą to być JOWy. Jeśli w wyborach do sejmu mógłby wystartować każdy kto ma prawa wyborcze, z jednym tylko warunkiem, że zbierze w swoim okręgu 3000 podpisów pod swoją kandydaturą, to żadne partie i ich prezesi nie będą już miały takiego wpływu na skład sejmu jaki jeszcze mają dzisiaj :) Proste i skuteczne odpartyjnienie państwa, to jedno, a drugie, jakże skuteczne powstrzymanie także fałszerstw wyborczych. I tu jest właśnie pole do popisu dla Prezydenta, zgodnie z jego wyborczą deklaracją o której wyżej pisałam.
Powodzenia Panie Prezydencie !
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 59138
Pani się zajmuje moimi problemami, zastanawia, jaki jestem, opowiada o sobie, panu prezydencie i pani premier... Miło mi, że moja osoba tak Panią zajmuje, ale to nie jest temat. Napisałem, że jest jedyna okazja, żeby prezydent dokonał wyłomu, uczestnicząc w masowym, organizowanym oddolnie zdarzeniu, którego nie firmuje ani urząd, ani jego partia. Wyraziłem żal, że będzie po staremu.
Kropka.
Zaczął Pan kłamstwem i kończy kłamstwem. Marsz w którym widzi Pan Prezydenta nie jest oddolnym masowym wydarzeniem - organizują go osoby o których pisałam wyżej. Napisałam także, że nie dziwię się Prezydentowi który tej "oddolności" nie chce firmować. Napisałam także w formie pytania do Pana: Dlaczego to właśnie Prezydent nie jest jedynym organizatorem tego Marszu, zgodnie z Pańską logiką?
Pokrętność Pańskich sugestii i "szczerość" intencji widać już jak na dłoni :)
Tradycyjnie chcielibyście uwikłać Prezydenta i PiS w swoje hulanki? Nie tym razem!
Co teraz na Marszu podpalą prowokatorzy: siedzibę Platformy Obywatelskiej, by dać materiał szwabskiej i putinowskiej łże propagandzie argumenty przeciw nowej władzy?
Tego marszu prezydent nie może organizować, bo go organizują inni. Kto inny utrzymywał przez lata tę inicjatywę przy życiu wbrew przeciwnościom. Kto inny ma prawo to robić teraz. Akceptacja tego faktu oznaczałaby, że się skończyła pewna epoka – epoka arogancji rządzących. Zresztą pojawienie się prezydenta na jego własnym marszu, nie miałoby żadnego politycznego znaczenia (poprzedni prezydent miał własny kondukt). W Pani logice, żadna inicjatywa nie może być oddolna, bo każdą ktoś musi zorganizować.
Co podpalą prowokatorzy? Nie wiem. Proszę spytać rzecznika prowokatorów. Jeśli się boicie takich rzeczy, jużeście przegrali.
Tak na przyszłość: Jestem jedną osobą i reprezentuję samego siebie.
A ja mam inne zdanie i podziela go dzisiaj większość Obozu Patriotycznego: Marsz powinien organizować wyłącznie Prezydent - i to On powinien zapraszać WSZYSTKICH do świętowania.
Mam nadzieję że tak właśnie będzie od przyszłego roku :)
Prezydent mógł manifestację odebrać w punkcie docelowym i rzec "słowo". Kancelaria powinna ewentualnie dogadać z organizatorami właściwą sekwencję w układzie partyjnym pochodu. Zresztą, ewentualne straty z wrogich czy głupich podkrzyków nijak by się miały do ogromnego efektu integracji władzy z narodem.
Szkoda. Niemcy mają specjalne tłumaczenie dla skrótu FIAT. Powiem więc: FIAT.
Najmocniejszy efekt byłby, gdyby pan prezydent poprostu był. A ten skrót jest niecenzuralny? Nie znam się na germanizmach.
@Twardek
Właśnie o to "dogadać się" sprawa się rozbija - z niektórymi liderami po ich wcześniejszych "występach" nie tylko w mediach, rozmów żadnych nie będzie. A młodzież powoli dojrzewa i zaczyna właściwie odczytywać zabiegi i cele co niektórych. Wierzę jednak, że kiedyś przyjdzie taki czas, że na Marsz pójdziemy wszyscy bez żadnych podtekstów.
"Chciałoby się przytoczyć tu słowa Marszałka" Marszalek juz wtedy byl bardzo chorym czlowiekem, który nie za bardzo panował nad jezykiem. Zresztą załozenia programu który tak skrotowo opisał nie powiodły sie. chybaa że do wymienionego kręgu z ktorym chciał Marszałek walczyć zaliczyc by trzeba Witosa, Korfantego, Sikorskiego, i innych wielu zacnych ludzi. gdyby znala Pani "Hrabina" od kiszki wedzonej historię II RP .... ale po co komu znajomosc historii własnego kraju.
Dla "posowieckich plemników" wszelki kontekst historyczny oraz kontekst polskich tradycji jest zawsze niezrozumiały - tego was na szkoleniach nie nauczą, bo to się wynosi z polskiego domu.
Oj ciekawie ta Polska będzie wyglądać jak o tym co polskie decydować będą ignorantki.
Polska ma wreszcie szansę wyglądać tak, jak tego chcą Polacy ... a nie "posowieckie plemniki".