Uwaga miny!

Oficjalne raporty polskiej i rosyjskiej komisji powołanych do badania tragedii smoleńskiej, a także dotychczasowe ustalenia polskiej prokuratury wojskowej prowadzącej śledztwo, to w całości i w szczegółach stek kompletnych bzdur na bakier z logiką, zdrowym rozsądkiem i elementarną wiedzą o świecie, materii, przyrodzie i człowieku. By to widzieć nie trzeba być specjalistą, wystarczy umiejętność czytania ze zrozumieniem i... chęć czytania oficjalnych raportów.

Oto Prezydent, profesor prawa pracy, z zamiłowania znawca historii ze szczególnym uwzględnieniem stosunków polsko-rosyjskich, jeden z najbardziej zaprawionych w walce z systemem dysydentów totalitarnego państwa, filar nie tylko prawniczy legendarnych Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża, a później „Solidarności” legalnej i nielegalnej, polityk, jeden z głównych strategów uwolnienie Polski spod rosyjskiej okupacji i wykorzystania szans jakie przed Polską pojawiły się, prezes NIKu, prezydent Warszawy, wytrawny polityk, który zdołał drogą dyplomatyczną powstrzymać inwazję Rosji na Gruzję, zmobilizować Europę do dywersyfikacji dostaw surowców strategicznych, stworzyć blok państw zdolny do przeciwstawienia się dyktatowi Rosji z jednej strony i dominacji Niemiec i Francji w UE, z drugiej, wzmocnić relacje ze Stanami, przywrócić Polsce należne jej miejsce i autorytet, a Polakom poczucie tożsamości historycznej , więzi i dumy narodowej, człowiek który wygrywał z podszytym agenturą potężnym aparatem dyplomatycznym Rosji na forum międzynarodowym i cieszył się wielkim autorytetem wśród przywódców świata.

W raportach MAK-Millera ten właśnie człowiek okazuje się infantylnym imbecylem, który za wszelką cenę „CHCE” lądować w Smoleńsku mimo uniemożliwiającej lądowanie mgły, tak jak wcześniej „CHCIAŁ”, jak szydziły media, lecieć do Gruzji, by "wymachiwać szabelką", czy „CHCIAŁ”, jak zapluwały się pokurcze UBekistanu, uczestniczyć w międzynarodowych spotkaniach dotyczących ważnych dla Polski spraw, "żeby dodać sobie splendoru". To szydzenie w raportach nie było zatem czymś nowym, przeciwnie łączy się w jedną całość z wieloletnią produkcją przemysłu szydzenia, pogardy i nienawiści poprzedzającą tragedię smoleńską.

Tak ugnieciony w raportach Prezydent, jako zwierzchnik polskiego wojska, zmusza do interwencji lecącego z nim dowódcę polskich sił lotniczych - czytamy w raportach („wywiera presję”). W wersji MAKowej ten drugi jest pijany, mimo że wszyscy wiedzą, że był abstynentem, a jego obecność na uroczystościach, podobnie jak wielu innych uczestników, miała także wymiar osobisty - uczczenia bliskich, którzy na nieludzkiej ziemi zostali zamordowani. No i ten pijany dowódca wywiera z kolei presję na pilotach (w niektórych enuncjacjach siada za sterami), a ci - mało odporni ulegają i lądują. Gdy po przebiciu się przez mgłę widzą, że źle, usiłują skorygować swój błąd, ale nie potrafią, bo są w stresie lub nie zostali właściwie przeszkoleni. Tak oto wyglądają w raportach ci doborowi polscy piloci, spadkobiercy chwały polskiego lotnictwa, której nawet propaganda komunistyczna nie próbowała nadszarpnąć.

Jak to możliwe, że znaczna część polskiego społeczeństwa coś takiego „kupiła”? Nie wiem! Chodzę z tym struty od ponad 5 lat i nie mogę uwolnić się. To koszmar potworny rozmiarem i głębokością otumanienia.

Wiem, że zobaczyli MINY. Poniżej przypominam co ważniejsze i to czym dymiły (po kliknięciu w minę). Jest to

księga hańby (nie cała) największej w historii Polski.

Wszystkim Zaminowanym zaś dedykuję wierszyk, bo nie wiem czy śmiać się czy płakać.

Uwaga miny!
Czyż można wątpić, że brzoza była
że ON się uparł i zszedł po trupach?
Wystarczy spojrzeć, jakie są miny
tych co najbliżej wszystkiego byli:
Komorowskiego i Miedwiediewa,
obydwu Klichów i Janickiego.

Parulskiego, Millera miny
nie gorsze przecież niż Anodiny.
Jest Tuska mina urocza,
Arabskiego i mina Kopacz,
Borusewicza, Laska, Szezląga,
i jego kolegi co spust przy policzku jak trzeba pociąga.
Są jeszcze miny autorytetów,
twórców, uczonych, artystów, poetów.

A nad wszystkimi jak słońce świecą
pełne mądrości i troski Lenina oraz dobroci i szlachetności Stalina,
miny Putina.

    
  - Właściwie to nic się nie stało         "część Polaków uwierzyła w absurdalne teorie o zamachu smoleńskim, od których Kaczyński się nie odciął"          Najwyższe nasze zdumienie wywołała decyzja pochowania prezydenta Lecha Kaczyńskiego z żoną - na Wawelu   „niebezpieczny dla Polski Kabaret”             „raport broni się sam”  (debatować może tylko z równymi sobie)   oni powinni stanąć przed sądem za to, mówiąc o 50 m, chronią swoje tyłki  "to są całkowite brednie, które osiągnęły stan piramidalny"   takiego stopnia szaleństwa dawno nie widziałem!   Macierewicza to prawdziwy atak na powagę polskie nauki"    "Mamy do czynienia z cynizmem, a nawet szaleństwem"               Dziwi mnie, że Putin jeszcze się nie wkurzył         „Ukrzyżujmy Lecha” –kwiecień 2011                   http://wpolityce.pl/gwiazdy/223001-kowalewski-w-oparach-absurdu-jak-patrze-na-twarze-z-pis-u-to-kojarzy-mi-sie-to-z-pierwsza-strona-trybuny-ludu                                                                                                                                 

Przemysł szydzenia, pogardy i nienawiści uruchomomiony ponownie niedługo po 10-tym kwietnia (sygnał dał Wajda!)  szybko powrócił do obrotów sprzed tragedii. Praca nie poszła na marne co widać było i czuć już trzy miesiące po tragedii na Krakowskim Przedmieściu:

              

Filmu dokumentalnego "Krzyż" Ewy Stankiewicz pokazującego to wszystko już nie zobaczycie.  "Konto YouTube, które jest powiązane z tym filmem, zostało usunięte z powodu wielu powiadomień o naruszeniu praw autorskich przesłanych przez osoby trzecie." - jak wyświetla się po próbie odtworzenia.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

18-10-2015 [11:31] - NASZ_HENRY | Link:

Piękna kolekcja zdjęć!
Prokurator będzie miał jak znalazł ;-)

Obrazek użytkownika Janko Walski

18-10-2015 [16:31] - Janko Walski | Link:

"Prokurator będzie miał jak znalazł ;-)"

Niestety odmóżdżenie wskutek długotrwałego szczucia mediów nie jest karalne, a takich jest większość.

Obrazek użytkownika krystal

18-10-2015 [12:07] - krystal | Link:

Przyczyna główna, dlaczego tak z tymi ludzmi jest, jest prosta. Nie mówię tu o wyjadaczach konfitur, sprzedajnych karierowiczach i tych, którzy po prostu nienawidzą Polaków i Polski, ale o tzw. pozytecznych idiotach, wśród których znajdzie Pan całkiem przyzwoitych ludzi. Ludzie ci nie wiedzą, albo jeśli gdzieś przypadkiem usłyszeli, to już dawno zapomnieli o: "Oto Prezydent, profesor prawa pracy, z zamiłowania znawca historii ze szczególnym uwzględnieniem stosunków polsko-rosyjskich, jeden z najbardziej zaprawionych w walce z systemem dysydentów totalitarnego państwa, filar prawniczy legendarnych Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża, a później „Solidarności” legalnej i nielegalnej, polityk, jeden z głównych strategów uwolnienie Polski spod rosyjskiej okupacji i wykorzystania szans jakie przed Polską pojawiły się, prezes NIKu, prezydent Warszawy, wytrawny polityk, który zdołał drogą dyplomatyczną powstrzymać inwazję Rosji na Gruzję, zmobilizować Europę do dywersyfikacji dostaw surowców strategicznych, stworzyć blok państw zdolny do przeciwstawienia się dyktatowi Rosji z jednej strony i dominacji Niemiec i Francji w UE, z drugiej, wzmocnić relacje ze Stanami, przywrócić Polsce należne jej miejsce i autorytet, a Polakom poczucie tożsamości historycznej , więzi i dumy narodowej, człowiek który wygrywał z podszytym agenturą potężnym aparatem dyplomatycznym Rosji na forum międzynarodowym i cieszył się wielkim autorytetem wśród przywódców świata". Wiedzą natomiast, że to 'prymitywny kartofel, zawistny i żądny odwetu karzeł, który bez pardonu zniszczy każdego Walskiego :), jeśli się mu będzie podobało, wiedzą to, co im stale, codziennie wtłacza do głów tv i sprzedajna prasa. Powie Pan- nic prostszego jak poczytać drugi obieg. Niestety, nie poczytają,chociaż nawet czasem wiedzą o jego istnieniu, bo "nigdy bym nie wpadła na to, żeby taakie gazety czytać", tzn. jestem ponad taki ciemnogród, jak mi niedawno odpowiedziała pani doktor nauk ścisłych, gdy podsunąłem jej ciekawy i sensowny artykuł z Naszego Dziennika.Tu dodam, że jest to osoba w sumie jedna z pozytywniejszych na uniwersytecie...
Radzę powyższy artykuł, ZE ZDJĘCIAMI, drukować gdzie się tylko da i przypominac. Także tutaj,bo ludzka pamięć jest ulotna. A merdia bombardują nas stale zmanipulowanym obrazem rzeczywistości.

Obrazek użytkownika Janko Walski

18-10-2015 [16:28] - Janko Walski | Link:

"nigdy bym nie wpadła na to, żeby taakie gazety czytać"

To nic nowego. Od zarania swojego istnienia bolszewia tak działa: nie wchodzić w żadną polemikę - dyskredytować tych co mówią co innego niż my. Niestety osiągnęła wielki sukces, który dopiero teraz daje znać o sobie. Mianowicie wykształciła "elity", które strciły podstawowy wyróżnik elity: stawianie pod znakiem zapytania własnej wiedzy, czyli otwartość na nową wiedzę i negatywne weryfikowanie własnego postrzegania rzeczy.

"Za nic nie wezmę do ręki" książki Wojciecha Sumlińskiego, Pawła Zyzaka, Gazety Polskiej, Raportu Zespołu Parlamentarnego badającego katastrofę smoleńską, itd. Lista wykluczeń jest tak długa, że łatwiej wymienić co weźmie do ręki: GW, PVN, Polsat, TP, Politykę z jej "Niezbędnikiem Inteligenta". W tym ostatnim przypadku nie dostrzegają nawet, że sam tytuł uwłacza inteligencji "Inteligencji". No bo co to za elita której ktoś podpowiada co powinna myśleć...

Obrazek użytkownika Art

18-10-2015 [20:27] - Art | Link:

Należy cierpliwie tę listę złoczyńców rozpowszechniać i uzupełniać.Pamiętajmy,że co roku w dorosłość wchodzi tysiące młodych ludzi i nie wszyscy wiedzą co zdarzyło się 5 lat temu.Dziękuję autorowi za ten artykuł i wybór zdjęć.Czy mogę rozpowszechniać?

Obrazek użytkownika Janko Walski

19-10-2015 [00:56] - Janko Walski | Link:

Art (2015-10-18 [20:27]): "Czy mogę rozpowszechniać?"

Oni sami stale rozpowszechniają się! Media są nimi wypełnione, ich oszukiwaniem, ich nienawiścią. Podlinkowałem tylko nieznaczną część z tego co z siebie publicznie wydzielają. Warto również pamiętać, że ta tablica hańby jest dalece niekompletna. Starałem się wybrać tych, którzy z różnych względów największy mają wpływ na opinię publiczną, w największym stopniu odpowiadają za wszczepienie znacznej części Narodu kłamstwa smoleńskiego.

Obrazek użytkownika Dorota M

18-10-2015 [21:54] - Dorota M | Link:

Mam w rodzinie taką osobę. Ma doktorat z kardiochirurgii, pomimo młodych lat i niezwykle wybiórczą wiedzę o rzeczywistości. "Takich mediów nie oglądam i nie czytam takiej prasy" - to jej słowa odnośnie mediów niezależnych. Nie podejmuje też żadnej dyskusji na tematy polityczne. Jej rodzina nie ma przeszłości resortowej. Zastanawiam się skąd taka stanowczość. Oczywiście głosuje zawsze na PO, nie mając z tego żadnych korzyści. Czy można pomimo szerokiej wiedzy w jakiejś dziedzinie, być tak hermetycznym na otaczajacy świat?

Obrazek użytkownika Janko Walski

19-10-2015 [01:09] - Janko Walski | Link:

"Ma doktorat z kardiochirurgii, pomimo młodych lat i niezwykle wybiórczą wiedzę o rzeczywistości."

Ta niemożność dyskusji z takimi osobami jest znamienna i symptomatyczna. Wskazuje na silne emocje. Co ciekawe, im bardziej klamstwa oficjalnych przekazów stają się widoczne tym większa nienawiść do ofiar, ich bliskich, wszystkich którzy oficjalne przekazy kwestionują, wykazują fałsze. To wskazywałoby, że źródłem tych emocji jest dysonans poznawczy. Oni wiedzą lub wyczuwają co się stało, ale pycha wciąż ich trzyma na pozycjach pierwotnych. No bo jak to, "tacy dobrzy i mądrzy daliśmy się poszczuć jak psy na największych współczesnych Polaków, przez Cichych, Szmaciaków, małych zawistnych kiwaczy podwórkowych i Gęgaczy na ubeckich smyczach, których uważaliśmy za bogów"?