Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Na złość kibicom, ojcu i dziennikarzom
Wysłane przez Marcin Tomala w 07-07-2015 [22:39]
Wielu Agnieszkę Radwańską skreśliło szybciutko - uwielbiana na świecie i wyjątkowo marnie doceniana w Polsce zawodniczka, na złość wielu, po najsłabszym sezonie od lat w fenomenalnym stylu udowadnia dziś swą wartość w kolebce światowego tenisa - Wimbledonie.
Agnieszka w najlepszej "10" światowej listy była nieprzerwanie od 10 października 2011 roku. Wypadnięcie z tego grona było efektem 1/8 finału turnieju WTA w Madrycie, gdzie przegrała z Caroline Wozniacki 3:6, 2:6. Ten sezon, mimo całkiem optymistycznego początku w nieoficjalnych mistrzostwach świata par mieszanych, był do tej pory w jej wykonaniu (jak na jej talent i możliwości) średnio udany. Atak całej rzeszy nowych, silnych zawodniczek sprawił, iż Radwańska przegrywała spotkania także z niżej notowanymi rywalkami w pierwszych fazach turniejów - co nie zdarzało się praktycznie do tej pory nigdy.
Do tego doszedł chybiony epizod współpracy z legendą tenisa, Navratilową - której koniec wielu kojarzyło raczej z bezradną rejteradą słynnej Martiny, aniżeli z wynikającej z dojrzałości obu pań decyzji.
Na sztab trenerski Agnieszki i ją samą mniej lub bardziej bezpośrednio (anonimowo) wylano wiadro pomyj - koniec zawodniczki, nieuchronny spadek, celebrytka, kasa się musi zgadzać, trenować się już nie chce itd. Nawet eksperci pokroju Dawida Olejniczaka nie wierzyli w rychły powrót na szczyt, apelowali co najwyżej o szacunek dla dotychczasowych osiągnięć. Hejterzy z lubością wypominali Radwańskiej związek ze sparingpartnerem, ci grzeczniejsi porównywali ją z Jędrzejczak czy Gruchałą, które sportowe sukcesy zamieniły na "kobiecość" i telewizję - jakkolwiek by tego nie rozumieć.
Do chóru krytyków dołączył także ojciec Agnieszki, któremu bardzo nie po drodze z trenerem Wiktorowskim. Dziś niewątpliwie jedna z największych gwiazd polskiego sportu udowadnia, że jest sportowcem nie tylko utalentowanym, sympatycznym i pracowitym - jest także konsekwentna, dojrzała i mimo specyficznego stylu gry potrafi przeciwstawić jeszcze swój spryt i finezję tenisowej sile i agresji.
Zwycięstwo nad Amerykanką Medison Keys w ćwierćfinale Wimbledonu jest nad wyraz cenne - to nie tylko sygnał niespodziewanego powrotu formy, ale także wygrana z własnymi emocjami, złością, frustracją. Tak, tak - i dziś na twarzy Agnieszki w kilku momentach rysował się ten tak nielubiany przez jej fanów grymas rezygnacji - nie poddała się jej, triumfowały doświadczenie, kunszt, umiejętność czytania gry.
Nie szczęście, cwaniactwo czy szarpanina - jak sugerują wieczni malkontenci, wybrani kibice i dziennikarze. Dla niektórych Radwańska nigdy nie będzie wystarczająco dobra i zawsze znajdą oni powód do krytyki - dzięki Bogu Agnieszka jak widać nic sobie z tego tytułu nie robi i... walczy. Pamięć ma także świetną - TVN krechę ma dożywotnią i dziś panowie z tej stacji przekonali się o tym dobitnie po raz kolejny.
Nie mam pojęcia czy uda się sympatycznej Polce ugrać coś więcej na Wimbledonie - byłoby to jednak magiczne i wyjątkowe, by największy sukces w karierze przyszedł wtedy, gdy tak wielu tę karierę spisało na straty. Za taki wyczyn trzymam kciuki nawet mocniej, niż zawsze.
Zachęcam do śledzenia: http://twitter.com/MarcinTomala
Można mnie także polubić (lub znienawidzić, co kto woli), porozmawiać, zapytać, zganić: https://www.facebook.com/okiememigranta
ps. Informacja o wyproszonych dziennikarzach TVN-u okazała się nieprawdą. Czytelników przepraszam, informując jednocześnie, że portale Niezależna i wPolityce mają u mnie przechlapane, delikatnie rzecz ujmując - czekam na ich przeprosiny albo dowody zdarzenia. Jak nie - cóż, zbliżajcie się dalej do poziomu Wyborczej, gratuluję samopoczucia.
Komentarze
08-07-2015 [00:35] - corcaigh | Link: "Pamięć ma także świetną -
"Pamięć ma także świetną - TVN krechę ma dożywotnią i dziś panowie z tej stacji przekonali się o tym dobitnie po raz kolejny"
"Jak się jednak okazało, była to zwykły chochlik dziennikarski, za którego powielenie przepraszamy"
http://wpolityce.pl/sport/2585...
Widzi Pan, to chochlik był. Chochlik dziennikarski. Co do meritum - pełna zgoda.
08-07-2015 [21:38] - Marcin Tomala | Link: Wkurzający chochlik
Wkurzający chochlik ;)
pozdrawiam!
08-07-2015 [08:29] - NASZ_HENRY | Link: Aga ma zawsze szanse na finał
Aga ma zawsze szanse na finał ;-)
08-07-2015 [11:14] - arabas | Link: Szanowny Panie tak jestem
Szanowny Panie tak jestem jednym z tych malkontentów jeśli chodzi o Agnieszkę Radwańską ponieważ uważam,że od dawna nie wykorzystuje wielkich możliwości jakie posiada i to jest Jej wybór.Pisząc,że dotąd miała średnio udany sezon chyba śledził Pan wyniki innej tenisistki.Świat jest teraz taki,że w sporcie liczą się tylko zwycięzcy.Kiedyś karmiono nas mirażem sukcesów naszych reprezentantów ogłaszając ile to punktowanych szóstych miejsc zajęli.Pana filozofia jest podobna kiedy Pan mówi jak długo utrzymywała się w pierwszej dziesiątce.Wszyscy czekamy na wielki spektakularny sukces w Jej wykonaniu ,ale czy się doczekamy?.Wracając do meczu z amerykanką bardzo jednostronną surową tenisistką należy się Jej uznanie za zwycięstwo,ale nie grała dobrze nawet na miarę możliwości jakie widzieliśmy w minionych latach.Jak Pan spojrzy na pary półfinałowe to jeśli jest tak dobrze to czemu uważa Pan że dalszy krok w Wimbledonie będzie czymś magicznym i wyjątkowym.Pozdrawiam
08-07-2015 [21:38] - Marcin Tomala | Link: Utrzymywanie się w pierwszej
Utrzymywanie się w pierwszej dziesiątce rankingu WTA przez tak długi okres czasu, biorąc pod uwagę liczbę zawodników szturmujących korty i popularność tej dyscypliny, jest, z całym szacunkiem dla tych niszowych dyscyplin, cenniejsze i trudniejsze do osiągnięcia niż medale w skokach narciarskich czy biegach.
Styl gry Agnieszki i jej wielkie możliwości bezpośrednio są związane z jej charakterem - należy jej się szacunek, a nie stawianie nieosiągalnych wymagań.
Pozdrawiam!
08-07-2015 [11:22] - Deidara | Link: Jakby kopała piłkę, to byłaby
Jakby kopała piłkę, to byłaby bohaterką narodową...
08-07-2015 [21:34] - Marcin Tomala | Link: Ewentualnie skakała na
Ewentualnie skakała na nartach ;) Ale najbardziej by się opłaciła wizyta u Wojewódzkiego i żarty z Kaczyńskiego...