Węgrzy u granic RP, Putin i banderowcy. Komentarze fachowców

   Zamieszczając przemyślnie skleconą (i „udokumentowaną” stosownymi zdjęciami, filmami i mapami) ewidentną brednię o antypolskich marszach w Budapeszcie i roszczeniach terytorialnych pod adresem RP (link do tekstu tutaj), zamierzałem przede wszystkim pokazać, w jaki sposób działają pewne mechanizmy propagandy (wątpliwości pod tym względem nie pozostawiał dodany pod tekstem stosowny komentarz).
   A jednak pomimo tych czytelnych wyjaśnień, news o zamiarach Bratanków wobec południowych terytoriów województwa małopolskiego zaczął żyć własnym życiem. Niezależnie od komentarzy pod samym wpisem, brednia została powielona na kilku serwisach społecznościowych, (Fejsbukach, Wykopach itp.), gdzie głos zabrali liczni fachowcy (z których większość nie doczytała tekstu do końca, skupiając się na tytule i paru linijkach).
   Oto część komentatorów namiętnie dyskutuje, chcąc dociec, kto stoi za antypolskimi akcjami na Węgrzech. Pojawiają się głosy bijące na alarm: No bo wychodzi na to, że już absolutnie wszyscy chcą wykorzystać słabość naszego teoretycznego państwa. I Rosja i Ukraina, no a teraz te Węgry. Kroi si kolejny rozbiór!
   Niektórzy odgrażają się Bratankom („Bratanki, nie będzie szklanki”), inni wyrokują: to jakaś prowokacja, z którą pewnie większość narodu węgierskiego nie ma nic wspólnego! Ktoś przytomnie zauważa, że to chyba nie Jobbik (trafna uwaga: w istocie, manifestację w Budapeszcie zorganizował ruch HVIM – 64 Komitaty). Co ciekawe, wśród podejrzanych za zorganizowanie antypolskich prowokacji w Budapeszcie pojawiają się zarówno agenci Putina jak i nieśmiertelni banderowcy.
   Są tacy, którzy martwią się, co na to wszystko powiedzą Słowacy (bo przecież skądinąd hasło rewizji traktatów trianońskich oznaczałoby likwidacje państwa słowackiego), inni kibicują Węgrom (mogliby przecież w sumie uszczknąć część terytoriów obecnej Słowacji z mniejszością węgierską), jeszcze inni proponują, by Węgrzy, korzystając ze słabości Ukrainy, urwali węgierskojęzyczny kawałek Rusi Zakarpackiej (z węgierskiego punktu widzenia właściwie Rusi Podkarpackiej).
   Głos zabierają miedzy innymi zdeklarowani nacjonaliści. Polscy nacjonaliści to zresztą dziwna rasa. Mogą pić na umór ze słowackimi nacjonalistami w takiej dajmy na to Bańskiej Bystrzycy, a potem wraz z nacjonalistami węgierskimi domagać się by węgierskiej macierzy wróciła Besztercebánya (czyli Bańska Bystrzyca). Nacjonaliści wszystkich krajów, łączcie się!
   Wspomniany trop rosyjski i banderowski (do wyboru, a nawet łącznie – czyli dywersja ukraińska i rosyjska razem do spółki!) przewija się także wśród komentarzy tych, którzy w tytułową brednię co prawda nie uwierzyli, ale i tak do końca nie doczytali, więc w moim wpisie wietrzą przemyślną i opłaconą sowicie prowokację, tym razem z kolei antywęgierską.

Poniżej krótki wybór komentarzy (pisownia oryginalna):

użytkownik Siergiej0:
   Mam wrażenie, że teraz wszyscy będą chcieli wykorzystać słabość naszego teoretycznego państwa. Rosja, Ukraina, teraz Węgry. Jak tak dalej pójdzie to rozbiorą nas na części.
użytkownik janusz0:
   Trololo ze strony kremla, dziel i rządź. Ciekawe co na to Słowacy:)
użytkownik elmo141:
   oj bracia, bo isę pogniewamy. czy wujek wołodzia coś tu miesza?
użytkownik Opipramoli_dihydrochloridum do użytkownika elmo141:
   bardzo możliwe, że znowu zadziałała tu "niewidzialna ręka Putina" który bardzo to lubi "rozszczelniać" tożsamość europejską. Jeśli wierzyć tekstowi to w demonstracjach nie uczestniczyła żadna partia (czyt. Jobbik) więc to zbiorowisko "no namów" mogło być opłacone.
użtkownik elmo 141 do użytkownika Opipramoli_dihydrochloridum:
   cos tak mi się wydaje, że rozszczelnia.
użytkownik PatologiiZew:
   Co za kretyński artykuł. Tak to jest jak się pisze na zlecenie. Polscy nacjonaliści pamiętają o tragedii węgierskiego narodu i potrafią współpracować z węgierskimi. Ukraińskie i rosyjskie trolle jak zawsze dorabiają chore teorie.
użytkownik Radogost:
   Banderowska V kolumna pracuje by skłócić bratanków.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika alchymista

21-06-2015 [19:18] - alchymista | Link:

Totalitaryści nie mają poczucia humoru, stąd cokolwiek im powiesz, oni to zrealizują na serio i z całym sadyzmem, na jaki ich stać.