Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
O co chodzi Angeli Merkel?
Wysłane przez alchymista w 30-05-2015 [08:10]
Czy tylko ja mam wrażenie, że pan Jurgen Roth bardziej gra rolę dziennikarza, niż jest dziennikarzem? I co to w ogóle za historia, żeby niemiecki sąd orzekał o tym, czy w Smoleńsku był zamach, czy nie? Na jakiej podstawie? Na podstawie dowodów, których nie ma? A może na podstawie wraku samolotu, który Rosja łaskawie przekaże Niemcom, a ci jeszcze bardziej łaskawie przekażą go nam – swoim wasalom?
W wywiadzie z Dorotą Gawryluk Prezydent Andrzej Duda powiedział: „Jest takie wrażenie i nie tylko moje, że temat Smoleńska stanowi iskierkę - by doszło do zamieszania i eksplozji nastrojów społecznych. To bardzo mi się nie podoba.”.
Mnie też. Nawet amerykański wymiar sprawiedliwości nie ośmielił się ingerować w wewnętrzne sprawy Rzeczypospolitej, a tymczasem okazuje się, że niemiecka prokuratura i zadowolony z siebie mecenas Hambura nie mają w tym zakresie żadnych oporów. Może jestem zagubiony i czegoś tutaj nie rozumiem, ale wydaje mi się, że została przekroczona cienka czerwona linia.
Aby być dobrze zrozumianym, przytoczę drugą część wypowiedzi Prezydenta: „Chciałbym, by podstawowe dowody znalazły się w Polsce, by zostały przeprowadzone ekspertyzy, nie mam nic przeciwko konferencjom naukowców na ten temat, nawet jeśli mają odmienne zdania. Niech weryfikują, porównują… Chciałbym, by to się odbywało w atmosferze wzajemnego szacunku i dyskusji”.
Postulat Prezydenta to inaczej mówiąc: Normalne Państwo.
Jakub Brodacki
Komentarze
30-05-2015 [09:29] - NASZ_HENRY | Link: W kontaktach z Merkel
W kontaktach z Merkel tłumaczka Dukaczewskiego już nie zarobi ;-)
30-05-2015 [10:59] - Ula Ujejska | Link: Może sitwa szykuje sobie
Może sitwa szykuje sobie obrońcę, tak na wszelki wypadek ?