Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

JOW – czyli przepoczwarzenie systemu

danuta, 03.05.2015
Pojawił się na NB wielce interesujący tekst Pana Piotra Marca, w którym Autor usiłuje opisać fenomen ruchu społecznego, który ja nazwałabym  po prostu  „RZEKOMO” -  rzekomo antysystemowego, rzekomo demokratycznego, rzekomo ignorowanego przez wszystkie media (za wyjątkiem tych od Kuby Wojewódzkiego). Pomimo rzekomej blokady medialnej  rzekomo docierającego ze swoim przekazem do kompletnie niezainteresowanej polityką grupy absencyjnej, nieobecnej w wyborach, bo rzekomo także antysystemowej, czyli własną nieobecnością w głosowaniu głosującej przeciw systemowi… uff!!

Panowie!
A nie prościej byłoby napisać, że partyjna ścieżka jest długa i trudna, i pełna niewiadomych, wymagająca wielkiej determinacji i odwagi? Że nie macie ochoty nią iść, bo Smoleńsk pokazał, że na tej drodze ryzykuje się własnym życiem? Że o wiele łatwiej jest nazwać „systemem” to, co jest częścią składową polskiego parlamentaryzmu, i tylko przeciwko temu rzekomemu „systemowi”  wytaczać działa, przezornie zostawiając w spokoju wszystko, co tworzy rzeczywisty system władzy?

W waszych deklaracjach programowych, w Waszych wystąpieniach  o oligarchii nie ma ani słowa, o korupcji ani słowa, o morderstwach politycznych ani słowa, o sowieckim zagrożeniu ani słowa. 
Wielki przyjaciel walczącej Ukrainy Paweł Kukiz zaśpiewał ginącym na Majdanie chłopcom i dziewczętom parę rzekomo patriotycznych piosenek, ale o broni dla tych, którzy ocaleli z rzezi w Kijowie i poszli walczyć na front, już nie chce słyszeć, bo jest wprawdzie „antysystemowcem”, ale takim soft - na użytek systemu przez duże „S”. To, że ten system rzeczywisty, zbrodniczy i bezwzględny, wpędzający Polaków w coraz większe niewolnictwo i generujący coraz większe zagrożenie dla naszej państwowości istnieje i ma się dobrze – nie spędza mu snu z powiek. Sen z powiek spędzają mu partie polityczne -  i TYLKO ONE. Nie zajmuje się sytuacją w Polsce, nie interesuje go, jakie standardy polityczne i każde inne prezentuje koalicja, jakie opozycja, nie interesuje go zabranie zabawek systemowi, czyli odsunięcie jego posłusznych narzędzi od najwyższych stanowisk państwowych.
Jego celem jest demontaż polskiego parlamentaryzmu – ostatniego elementu demokracji, z którym będziemy musieli się pożegnać, zanim system w sposób jawny i BEZPOŚREDNI zacznie sprawować rządy.
Nie jest przypadkiem „pompowanie Kukiza” w mediach tak spolegliwych wobec aktualnej władzy, że nie da się ich nazwać mediami publicznymi. Tam Polski ani Polaków już nie ma. Jest tylko okno wystawowe dla clownów różnego autoramentu i  defiladowa płoszczad’ dla internacjonałów – racjonałów tropiących patriotyczną „ekstremę”, pokazywaną tylko w trakcie dokonywania na niej egzekucji.

Na drodze systemu zupełnie nieoczekiwanie stanął młody, dynamiczny, błyskawicznie zdobywający ludzkie serca Andrzej Duda. Nie jest przypadkiem, że prawie natychmiast po pierwszej wyborczej konwencji zaczęto mu wypominać przynależność do PiS. „Partyjność”. Jakoś dziwnie harmonijnie w tę nagonkę (bo kampanii Andrzeja Dudy się nie pokazuje, w mediach trwa wyłącznie nieustająca nagonka!) wpisuje się „antypartyjność antysystemowców” – i JOW.
 Jednomandatowe Okręgi Wyborcze, które są prostą drogą do przejęcia państwowych stanowisk przez tych, którzy nimi za pośrednictwem swoich posłusznych pajacyków z koalicji zarządzają. Albo do wyboru Sejmu takiego, który  będzie przegłosowywał wyłącznie to, co korzystne dla holdingu. Albo dla służb obcych państw, niekoniecznie przyjaznych. Albo dla organizacji przestępczych, niekoniecznie rodzimych.
Nie łudźmy się, że zwyczajny Kowalski, choćby nie wiem jakie miał zalety, będzie beneficjentem tego przepoczwarzonego systemu. Beneficjentami będą ci, którzy mają pieniądze. Duże pieniądze. Nie ma kampanii tanich, nie ma kampanii za darmo. Zawsze jest coś za coś. Albo oligarcha, baron, czy jakiś inny bogaty w/w sponsor sam sprawuje rządy, albo kupuje sobie posłów i senatorów. W „nowym” systemie JOW przeciętnie sytuowany rosyjski oligarcha może sobie kupić cały Sejm i cały Senat. Żaden problem.
W końcu na tym polega „jednomandatowość”, że nikt kandydata nie ocenia odgórnie, nie ma żadnej hierarchii, żadnej reprezentacji partyjnej. Kandydatem może być każdy. Nie skorumpowane partie polityczne odchodzą w niebyt (zakaz finansowania z budżetu państwa). Skorumpowane rosną w siłę na garnuszku miliarderów.
 Jednomandatowe Okręgi Wyborcze mogą mieć dowolny zasięg. W zależności od zapotrzebowania sponsorów. Ludzie wystawieni w wyborach mogą mieć dowolne poglądy. W zależności od zapotrzebowania sponsorów. Instytucja referendum, tak oszczędnie używana przez obecną władzę, już nie stanowiłaby zagrożenia dla żadnych interesów. Także dla interesów tych, którym się marzy podział dzielnicowy Polski. W końcu w propozycjach propagatorów JOW jest także zmiana Konstytucji nie przez 3/5 Sejmu, lecz prostą większością… 

Nie wiem czy „antysystemowość” tchórzy, którzy przez 5 lat nie zająknęli się ani słowem o wymordowaniu 1/10 polskiego Parlamentu jest głupotą, czy koniunkturalizmem, czy elementem jakiejś gry.  Wiem, że to jest pretekst do wypowiedzenia wojny realnej opozycji. Paweł Kukiz „nie poprze nikogo” w II turze. A tej drugiej tury mogłoby nie być. Będzie dzięki Pawłowi Kukizowi i jeszcze paru „antysystemowcom” walczącym de facto w interesie systemu. Dzięki Pawłowi Kukizowi możemy mieć powtórkę z rozrywki – tak marnej rozrywki jak ta, którą hołota serwuje dziś Polakom w telewizyjnych „kabaretach” (o wielcy mistrzowie polskiej satyry, spuśćcie wreszcie jakieś plagi na ten przeraźliwy szajs!).

 Wiem, że SYSTEM powinien czym prędzej powalczyć o JOW. To jest w interesie SYSTEMU. Takie przepoczwarzenie zapewni SYSTEMOWI rządy po wsze czasy, a nawet jeden dzień dłużej.
Polacy lubią eksperymenty. Wystarczy popatrzeć, z jaką lubością kupują za ostatnie grosze sterty różnych odmian paracetamolu, każdą z tych stert rzekomo na coś innego… Co parę lat twierdzą  „oni już rządzili” i szukają politycznych nowości, i ryzykują bez końca, ryzykują swoim życiem, życiem własnych dzieci i wnuków.
Może spełni się marzenie twórców rzekomej „antysystemowości”? Może i tym razem Polacy zechcą na sobie przetestować to, co zamiast skutecznie wyleczyć Polskę z ciężkiej infekcji zaaplikuje jej raka z przerzutami? 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 15160
Andrzej W.

Andrzej Wolak

03.05.2015 06:35

Zgadzam się z Panią. Jak zdążę to dziś jeszcze "dorzucę" coś do Pani tekstu. Pozdrawiam.
angela

angela

03.05.2015 08:54

Zniszczyć gospodarczo i moralnie Polaków, a na koniec zrobić degrengolade polityczną, gdzie nikt nie będzie wiedział o co chodzi.
danuta

danuta

03.05.2015 10:44

Dodane przez angela w odpowiedzi na Zniszczyć gospodarczo i

...Czyli tak naprawdę pozbawić ich prawa głosu - bo przecież w takim galimatiasie wybory nie będą miały żadnego znaczenia. A w razie jakiejś nieprawomyślności zawsze pozostaje wariant: wybory contra referendum. System domknięty. Zabetonowany. Serdecznie pozdrawiam!
Domyślny avatar

loli pop

04.05.2015 15:50

Dodane przez danuta w odpowiedzi na ...Czyli tak naprawdę

Czyli dzisiejszy system jest najlepszy na wiek wieków, amen ?
angela

angela

03.05.2015 09:03

Wspanialy tekst.Zdrajcy, czy POżyteczni idioci- zapewne i to i to. P.dr KP zapewne przeczytał. W tekście nie ma o zaślinionej blondynce, ale jest troska o Polskę
Mikołaj Kwibuzda

Mikołaj Kwibuzda

03.05.2015 09:36

To, co Pani napisała, jest logiczne i przekonujące. Jeśli ktoś chce zmienić system, to znaczy, że faktycznie go broni. A ten, co nie dopuszcza w ogóle myśli o zmianie systemu, jest bez wątpienia do szpiku kości antysystemowy. Niczego nie można Pani rozumowaniu zarzucić.
danuta

danuta

03.05.2015 11:25

Dodane przez Mikołaj Kwibuzda w odpowiedzi na To, co Pani napisała, jest

I tu mamy (a przynajmniej powinniśmy mieć, jeśli myślimy logicznie) spory problem. Bo tego systemu, który nas niszczy - wszystkich bez wyjątku, nawet tych, którzy mu służą - zmienić się już nie da. Można go tylko wyrzucić na śmietnik. Ten system - to nie partie polityczne, lecz kryminalne metody zarządzania, traktowanie państwa jak żerowiska, a obywateli jak stada zwierząt przeznaczonych do odstrzału. Można, jak Kukiz, nie przyjmować do wiadomości istnienia systemu śmiertelnie groźnego dla Polski i trwonic energię na zwalczanie czegoś, co funkcjonuje jeszcze jako tako POMIMO tego systemu - ale w tym momencie kazdy myślący człowiek ma prawo zadać pytanie o intencje. I nie tylko o intencje - o żródła takiej "odkrywczości" też. Infantylizm zawsze przynosi więcej szkody niż pożytku. I nie ma znaczenia, czy się go prezentuje na poważnie czy na zlecenie. Przykład Bolka powinien nas czegoś nauczyć. A my, zamiast rozpoznawać mimikrę w mgnieniu oka, ciągle dajemy się nabierać na "apolityczne" aż do bUlu, kreowane z wielką dawką nadzieJI "antysystemowe" macki systemu.
Domyślny avatar

Michał W.

03.05.2015 09:45

Szczegółowy opis symptomów, trafna diagnoza i dokładne wskazanie fatalnych skutków ewentualnego sukcesu wyborczego podwórkowego zapiewajły Kukiza i innych równie inteligentnych "antysystemowców" JKM i Kowalskiego. W zasadzie nic dodać nic ująć. Może tylko to, że po ewentualnym wprowadzeniu tych JOW-ów życie publiczne w Polsce mogłoby nabrać nowych walorów komedii dell'arte. Wyobraźmy sobie tylko tę polską tzw. scenę polityczną, na której tłoczy się 460-ciu niedomytych Kukizów, tandetnych elegantów w czarnych muszkach i kapeluszach, z wypchniętymi przed rozpięte poły surducików brzuchami JKM-ów, łysoglacych Kowalskich i może jeszcze na okrasę peruwiańskich biznesmenów Tymińskich z czarnymi teczkami w ręku - czyż nie wesoły byłby to widok? Łączę majowe pozdrowienia.
danuta

danuta

03.05.2015 11:41

Dodane przez Michał W. w odpowiedzi na Szczegółowy opis symptomów,

Michale, taki model państwa już jest lansowany, już jest wciskany Polakom na siłę przez telewizję z nazwy publiczną. Ja nie mogę tego oglądać bez obrzydzenia, dlatego wszelkie tzw. "programy kabaretowe" omijam szerokim łukiem, ale tak się to rozpleniło, że nie włączysz telewizora bez natknięcia się na jakieś prostactwo robiące za "satyryków". Prawie wszyscy deklamują zadane frazy quasi- polityczne, prawie wszyscy doskonale się bawią za nasze pieniądze. Publiczność zawsze można wygenerować komputerowo, przenieść w czasie albo po prostu jej zapłacić za rechot. Pozdrawiam serdecznie!
Domyślny avatar

loli pop

04.05.2015 15:45

Dodane przez danuta w odpowiedzi na Michale, taki model państwa

Czyli jesteś pewna, że dzisiejszy system wyborczy ( nie myślę tu o fałszerstwach co zostało po ostatnich wyborach samorządowych przyklepane przez sądy jako norma) jest jedyny i najlepszy ? JOWy są jakimś rozwiązaniem, choć zgadzam się z krytykami, że może nie dzisiaj. Ja optowałbym za obniżeniem progu wejścia do parlamentu, do 3%, przy zachowaniu d'Hondta. Byłaby premia za jedność, ale byłoby też zróżnicowanie.
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

03.05.2015 09:51

Kukiz Klonem Korwina. Nie głosuj na POdróbkę ;-)
Freiherr

Freiherr

03.05.2015 10:13

Próbę budowania czegoś, co abstrahowałoby od systemu partyjnego podjął swego czasu Klub Obywatelski przy Lechu Wałęsie, który w porę został na szczęście rozgoniony. Idea JOW, aczkolwiek generalnie słuszna, póki co nie nadaje się do implementacji w naszych warunkach. Podzielam dystans, jaki wobec tego pomysłu ma Jarosław Kaczyński. Podobnie jest z innym pomysłem tzw.antysytemowców tj. demokracją bezpośrednią realizowaną przez referenda. System partyjny, przy wszystkich swoich wadach, jest w naszych warunkach nie do zastąpienia. Niemniej w jakiś sposób konserwuje on układ sił politycznych, blokuje dopływ nowych, młodych ludzi m.in z powodu oporu aparatu partyjnego. To powoduje frustrację młodego pokolenia, które szuka swojej szansy u JKM czy Kukiza pomimo, że obiecują oni gruszki na wierzbie. Miller też je kiedyś obiecywał i proszę jak skończył. Osobiście uważam, że wybór p.Dudy na Prezydenta RP a potem znacząca wygrana PiS wraz ze zgromadzoną wokół niego koalicją daje szansę na zmianę, na otwarcie systemu. Dlatego też, pomimo wszelkie wątpliwości, na to stawiam. Wypowiedź p.Marca uważam za interesującą ale podzielam też wyrażony przez p.Danutę.
danuta

danuta

03.05.2015 11:55

Dodane przez Freiherr w odpowiedzi na Próbę budowania czegoś, co

Jakoś nie chce mi się wierzyć w te tłumy młodych ludzi odsyłanych z kwitkiem przez aparat partyjny PiS. To raczej nie "zakonserwowany" układ sił politycznych, lecz prosty rachunek kaze im szukać szans tam gdzie konkurencja mniejsza, a i wymagania też. Serdecznie pozdrawiam!
Freiherr

Freiherr

03.05.2015 19:24

Dodane przez danuta w odpowiedzi na Jakoś nie chce mi się wierzyć

Nie wiem jak to wygląda w Warszawie. Ale w Wielkopolsce struktury PiS niezbyt są chętne do przyciągania nowych środowisk, w tym ludzi młodych. Nie myślę od odsyłanych z kwitkiem tłumach, ale sporą grupę zniechęcono. Wiem, bo mam z młodzieżą kontakt na różnych płaszczyznach (popieram PiS od zawsze ale jestem bezpartyjnym emerytem). Także z silnym w Poznaniu Akademickim Klubem Obywatelskim im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego jakoś miejscowemu PiS niezbyt jest po drodze, by nie powiedzieć dosadniej. Młodzi gotowi są do wsparcia np.PiS ale nie mają ochoty na robienie kariery w samej partii, która jest przecież i tak dość hermetyczna. Jeżeli ich energia nie jest tam wykorzystana szukają innego miejsca, gdzie swoje niezadowolenie mogą wyartykułować. No i idą do Korwina czy Kukiza. Jak zachowają się w II turze? Dalibóg, nie wiem. To w ogóle temat na dłuższą dyskusję a 10 maj ante portas. Wzajemnie pozdrawiam.
alchymista

alchymista

03.05.2015 10:56

Doskonały tekst! Trzeba zwrócić uwagę, że JOWy w polskich warunkach prowadzą do ustroju jednopartyjnego. Wyniki wyborów do senatu pokazują to niezbicie. JOWy mogą funkcjonować dobre w krajach o długotrwałej tradycji i zasiedziałych przekonaniach zasiedziałych wyborców w zasiedziałych okręgach wyborczych. Drugi zarzut do JOW to w istocie ich cenzusowość. Sa dwa warianty tej cenzusowości: - gdy wybieramy kandydata zwykłą większością głosów może się zdarzyć, że np 70% wyborców nie ma swojego reprezentanta! - gdy wybieramy kandydata w II turach, to w II turze spada frekwencja i do wyborów idą głównie zwolennicy dwóch kandydatów (znowu: wyłączenie części wyborców, np. 30%).
danuta

danuta

03.05.2015 12:12

Dodane przez alchymista w odpowiedzi na Doskonały tekst! Trzeba

Właśnie tak. Na JOW mogą sobie pozwolić państwa o ugruntowanej demokracji, o wysokich standardach życia politycznego. Nasza demokracja ciągle stoi na skraju przepaści, a poziom skorumpowania różnych "elit" jest tak ogromny, że jedyne, czego jeszcze mogą te "elity" pragnąć - to nieograniczony dostęp do władzy. Pozdrawiam i dziękuję!
angela

angela

03.05.2015 11:31

Dokladnie tak.Pozdrawiam
Domyślny avatar

Dorota M

03.05.2015 11:44

Dobrze byłoby gdyby pa Duda w debacie kandydatów potrafił przekonać Polaków czym w aktualnym stanie politycznym państwa byłyby JOW-y oraz zmusić kontrkandydatów do zajęcia stanowiska na temat konkretnych decyzji Rządu, niszczących polski potencjał gospodarczy, decyzji Prezydenta popierania złych dla społeczeństwa i państwa uchwał Rządu i odnośnie najistotniejszych dla nas spraw międzynarodowych. Bowiem bełkot pana Kukiaza i JKM winien być, przynajmniej w pewnej mierze, na takiej debacie obnażony. Pozdrowienia i uznanie za przejrzysty artykuł.
mjk1

mjk1

03.05.2015 11:45

Bardzo trafnie, choć w ironicznej formie, podsumował treść Pani notki, Pan Mikołaj. Pozwoli Pani, że dorzucę swoje trzy grosze. Na kilku portalach pozwoliłem sobie przedstawić swoją opinię na temet PiS-u. Proszę sobie wyobrazić, że zamiast rzeczowej polemiki, zosałem obrzucony stertą wyzwisk z których ruski trol jest jednym z łagodnych. Napisałem, że z chwilą ogłoszenia kandydatury Dudy na prezydenta, stało się jasne, że uzgodniono drugą kadencję dla Komorowskiego. Przrcież kandydatem PiS-u miał być zupełnie ktoś inny niż plastikowy i bezbarwny Duda. Zarówno wcześniejszy kandydat jak i prezes milczą na ten temat a dziennikarze i szeregowi członkowie głupich pytań nie stawiają. Nie trzeba być Einsteinem, żeby zorientować się, że Kukiz jest po to, żeby kanalizować oddolny ruch, który bardzo trafnie opisał Pan Piotr Marzec. Kowalski z Bosakiem, Winnickim i resztą tancerzy, mają spacyfikować Ruch Narodowy, Korwin tradycyjnie ma dyskredytować prawicę. I wszystko szło ładnie, do czasu wejścia do gry kandydata o którym nie tylko Pani jakoś dziwnie zapomniała. Hitler powiedział kiedyś, kłamcie ile wlezie, motłoch nie ma pamięci. Uważa Pani, że w Polsce już nikt nie myśli? Mysli Pani, że nikt nie pamięta jak w poprzednich wyborach szanowny prezes zawiesił jedyny temat, który pozwoliłby mu wygrać. Trochę nieładnie zarzucać teraz komuś, że nie mówi o moredrstwach. Kilka dni temu dostaliście, jak na tacy, książkę Sumlińskiego. Publikację, która pozwala roznieść w pył nie tylko Bronka, ale całe ugrupowanie. I co? I dokładnie to samo co 5 lat temu. Nie ma tematu. Już pojawiają się tłumaczenia, że wprawdzie w starych demokracjach taka publikacja pozwoliłaby osiągnąć zamierzony cel, ale nie w Polace. Czyli znowu społeczeństwo za głupie. Na szczęście pojawił się ktoś, kto wali z grubej rury. Książką Sumlińskiego też. Fantastycznie obnaża Waszą sztuczną opozycyjność. I cała w nim nadzieja.
danuta

danuta

03.05.2015 12:29

Dodane przez mjk1 w odpowiedzi na Bardzo trafnie, choć w

Odpowiedziałam Panu Mikołajowi, więc nie będę tego powtarzać. Zapraszam do lektury. Skąd Panu przyszło do głowy, że Andrzej Duda jest "plastikowy i bezbarwny"? Nie z głównego nurtu medialnego przypadkiem? a widział Pan chociaż jedno wystąpienie Andrzeja Dudy? Bo jeśliby Pan widział, to by takich bzdur nie pisał. Nie wiem, jaki kandydat "wszedł do gry". Ma Pan na myśli Pana Grzegorza Brauna? I ostatnie - proszę mi pokazać te tłumy wyborców, które przeczytają książkę Sumlińskiego do 10 maja. Proszę mi pokazać media o ogromnym zasięgu, które pomogą do 10 maja "roznieść w pył nie tylko Bronka, ale i całe ugrupowanie". Takich mediów w tzw. "głównym nurcie" NIE MA! Tam jest obecnie komitet wyborczy Bula, a nie bezstronne dziennikarstwo! Nie sadzę, żeby książka Sumlińskiego przeszła bez echa. Przyjdzie i na nią czas. Szkoda marnować taką amunicję strzelając w pospiechu. Wcale nie sztucznie pozdrawiam.
mjk1

mjk1

03.05.2015 14:19

Dodane przez danuta w odpowiedzi na Odpowiedziałam Panu

Szanowna blogerko. Wydaje mi się, że nie rozumie Pani znaczenia słowa ironia, więc tym razem użyjję innego. Wydaje mi się, że to co napisał Pan Mikołaj, to był sarkazm. Prościej - zakpił z Pani. Jest to oczywiście moje subiektywne zdanie i rozstrzygnąć powinien to nie kto inny, tylko Pan Mikołaj. Śledzę nie tylko wystąpienia Pana Dudy, ale wszystkie jego publikacje. We wszystkich mediach. Poza kilkoma hasłami, że jest źle, ale jak mnie wybierzecie to będzie lepiej żadnych konkretów w programie Pana Dudy znaleźć nie potrafię. Napiszę więcej, on nie ma żadnego programu! Chętnie podyskutuję na jakikolwiek temat. Na początek proponuję omówienie problemu powrotu do wcześniejszego wieku emerytalnego. Jeżeli nie mój temat, proszę zaproponować własny. Nie pokaże Pani tłumów, które przeczytają książkę Sumlińskiego, ale tłumy, które olał szanowny prezes 5 lat temu w internecie znajdzie Pani bez problemu. Media głównego ścieku oczywiście nie pokażą, ale dlaczego Republika i Trwam milczy? Nie tylko media. Sam kandydat milczy. Ciekawe dlaczego nie chce rozjechać Bronka i jego ugrupawania? A co do Brauna. Jak pokazał w publicznej telewizji publikację Sumlińskiego, to dziennikarka całkowicie się pogubiła. Nie zastanawia Panią, dlaczego Duda nie robi tego samego co Braun?
danuta

danuta

03.05.2015 15:33

Dodane przez mjk1 w odpowiedzi na Szanowna blogerko. Wydaje mi

Proszę Pana, Pan Mikołaj PRÓBOWAŁ ze mnie zakpić. A to istotna różnica. Duda ma robić to samo co Braun? A po co? Wielokrólewie jakieś się Panu Braunowi marzy?
mjk1

mjk1

03.05.2015 15:52

Dodane przez danuta w odpowiedzi na Proszę Pana, Pan Mikołaj

Za każdym razem to samo. Albo inwektywy, albo brak reakcji. Może jakiś punkt programu, który mógłby kogokolwiek przekonać do Dudy? Rozumiem, że wieku emerytalnego nie obniży? Wygrać z Komorowskim nie chce, bo o Sumlińskim nie wspomni. Może powie, jak zaspokoić żydowskie roszczenia, bez sprzedaży lasów? Mogę tak długo, tylko po co? Odpowiedzi nie będzie.
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

03.05.2015 16:10

Dodane przez mjk1 w odpowiedzi na Za każdym razem to samo. Albo

sPOkojnie @mjk1 to tylko klon permutacji JKM ;-)
danuta

danuta

03.05.2015 16:18

Dodane przez mjk1 w odpowiedzi na Za każdym razem to samo. Albo

http://andrzejduda.pl/um… Proszę nie udawać internetowego analfabety.

Stronicowanie

  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
danuta
Nazwa bloga:
Szkodnika komentarz perfidny
Zawód:
aktualnie bez zawodu
Miasto:
Warszawa

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 216
Liczba wyświetleń: 1,782,952
Liczba komentarzy: 2,507

Ostatnie wpisy blogera

  • Budzimy się powoli
  • Przyjacielowi
  • Czy damy radę?

Moje ostatnie komentarze

  • Alina@WarszawaPrzeczytałam - i to nie jest odtrutka. To są wszystko rzeczy oczywiste, z których nie zdawaliśmy sobie sprawy tylko w czasach Magdalenki i parę lat później. Od nocy 4/5 czerwca 1992…
  • Wyborcom nie "wisi", wyborców jest po prostu za mało, a (re)prezentacja dzisiejsza PiS, z paroma chlubnymi wyjątkami, nie zachęca młodych pokoleń pomimo obecności w tej partii wielu wspaniałych…
  • @sakeBezmyślnym ujadaniem na wszystkich, którzy ośmielają się uświadamiać PiS, dlaczego jego własny elektorat nie jest w stu procentach zachwycony i dlaczego nie pojawia się nowy, robi się więcej…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Ściema
  • Prawdziwa twarz Doriana Graya
  • Rzecz o martyrologii przaśnych staruszków

Ostatnio komentowane

  • JzL, Putinowski  atak na prezydenta Od kilku dni radykalnie wzmógł się atak na Prezydenta ze strony mediów Tuska. W końcu, czy może być lepszy moment, niż rosyjskie akty dywersji, żeby rozpętać…
  • Jabe, Co PiS zrobił przez te dwie kadencje?
  • Jan1797, "70 procent młodych... Jesteśmy."Tu kończy się aprobata i akceptacja dla dalszej treści, Pani Danuto, a ciśnie się wręcz odpowiedź pełna tupetu, może nawet niegrzeczna. I co w związku z tym, że…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności