Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Polish Gas Chambers, Polish Death Camps...
Wysłane przez Seryjny-Samobójca w 02-05-2015 [12:22]
Polish concentration camps, Polish death camps, Polish Holocaust, Polish death houses, Polnische Vernichtungslager, polnische Vernichtungslager Sobibor und Treblinka, Polish Gas Chambers…..
Podobno podobnych tytułów w ciągu roku ukazuje się ponad sto na świecie, kilka dni temu kolejny wpis http://http://www.jpost.com/Opinion/Too-important-for-politics-to-get-in-the-way-400621, gdzie czytamy o Polish Gas Chambers. Skoro Polskie, to pewnie i za gaz nie płaciliśmy, bo przecież Polak to złodziej. Kolejna burza, ale raczej na forach internetowych niż w światowej publicystyce, no bo co Polak może?..on ma pełnić inną rolę. Polskie MSZ od kilku lat kataloguje przykłady użycia sformułowania „polskie obozy koncentracyjne” w odniesieniu do niemieckich obozów koncentracyjnych znajdujących się na terenie Polski. Terminem tym – bez wyjaśnienia, że chodzi o lokalizację geograficzną – posługiwały się czasopisma takie jak amerykański „New York Times”, New York Daily News (Polish concentration camps,Polish death camp, Polish Holocaust, brytyjski „The Guardian” czy „The Australian” oraz amerykańskie stacje telewizyjne ABC News i CBS News które użyły zwrotów „Sobibór – Polish Nazi death camp” i „Poland’s Treblinka death camp”. Według raportu polskiego MSZ jedynie w ciągu 2009 roku aż 103 razy w zagranicznych mediach użyto sformułowania „polskie obozy koncentracyjne”. Najczęściej termin ten pojawił się w Niemczech – 20 razy, po 16 w mediach amerykańskich i hiszpańskich, 8 razy w Austrii, 6 w Kanadzie, 6 we Włoszech, 5 razy we Francji. Przekłamania zdarzyły się także po jednym razie na Słowacji, Serbii i Irlandii.
W październiku 2013 zwrot „polski obóz” (wł. „lager polacco”) pojawił się w depeszy włoskiej agencji prasowej ANSA w odniesieniu do nazistowskiego obozu zagłady Auschwitz w kontekście odwiedzenia tego miejsca przez burmistrza Rzymu Ignazio Marino.
Coraz częściej termin pojawia się nawet w prasie niemieckiej. Użyły go gazety jak „Der Spiegel”, „Bild”, „Der Tagesspiegel”, „Stern”, „Focus”, „Die Welt”, „Westdeutsche Zeitung”, „Junge Welt”, „Thurgauer Zeitung”, „Die Zeit”, „Süddeutsche Zeitung” niemiecka agencja prasowa „dpa”, niemiecki oddział Reuters, internetowy portal rozgłośni „Saarlaendischer Rundfunk” oraz portal internetowy niemieckiej telewizji NTV. Używany jest również zwrot „polski obóz zagłady” Źródło: Wikipedia.
ZACHODZI PYTANIE: Na ile jest to celowe działanie, jak to powiedział kiedyś działacz Jan Winnicki – Ukartowana Gra Określonych Kół, na ile niewiedza i odmóżdżenie dziennikarzy po skończonej 30% maturze ( uwierzcie mnie, w świecie jest jeszcze gorzej z wiedzą o świecie niż w POlsce), a na ile jest to błąd filologiczny. O dwóch pierwszych aspektach powiedziano dość dużo, to że jest to kłamstwo o dużej wadze, człowiek choć trochę interesujący się historią, o tym wie. Co zrobić jeśli ten błąd powstaje z powodów językowych?
Otóż jako filolog języka angielskiego mam świadomość, że języki funkcjonują i chodzą swoimi ‘torami’, często niezrozumiałymi dla obcokrajowca. Już dawno zauważyłem, że przymiotniki w języku angielskim, czy też mówiąc inaczej, używane przez Anglosasów, mają często charakter ‘geograficzny’ – odnoszą się do miejsca danego zdarzenia i okoliczności i niekoniecznie musi mieć podtekst propagandowego zakłamywania świata – wyłączając omówione dwa wcześniejsze punkty. Dlatego też mówi się często Chinese products, - to nic, że firma holenderska dajmy na to Philips, myśl technologiczna europejska – ale jest robiona przez chińskie rączki i ma napis Made in China (!). W Polsce mieliśmy niedawno Euro 2012 – określana jako Polish Tournament czy tam Polish Championships. Tylko jaka to polska impreza?! Na terenie Polski i robiona w dużej mierze przez naszych, ale na licencji UEFA i to jest ich impreza!- szwajcarsko-francusko-niemieckiego Związku Piłkarskiego. Ale w tym przypadku nikt nie protestował – nawet łechce naszą świadomość takie sformułowanie. My np. mówimy Matka Boska Częstochowska - czy to oznacza, że pochodziła z Częstochowy? Nie..odnosie się to do miejsca kultu, obrazu itp. Takich Matek Bosek w świecie są setki. Tych przykładów można by mnożyć jeszcze wiele, mówię to ludziom, którzy nie przyglądają się słowom z punktu widzenia językoznawstwa i semantyki.
Niemniej jednak, nigdy nie wiemy z powodu jakich błędów i przyzwyczajeń myśleniowych padają sformułowania: Polish coś tam, coś tam….a, że historia jest za poważną dziedziną życia i łatwo nią manipulować, trzeba kategorycznie sprzeciwiać się takich słownym potworkom! Toteż przyglądając się zdebileniu i często light-owym poziomem na teoretycznie klasowych amerykańskich uczelniach wyższych, mamy takie określenia jak sławetne Polish Death Camps by Barack Obama. Idąc tym tokiem myślenia proponuje pójść dalej i powiedzieć: Amerykański zamach terrorystyczny z dnia 11 września 2001 na World Trade Center. Było przecież w USA, Brytyjskie ludobójstwo - nalot bombowy na Drezno w kwietniu 1945 roku etc.
Jak mówi powiedzenie – ‘’Na pochyle drzewo kozy skacza’’. Zachod nie respektuje Polski, bo jest biednym krajem, nie wiele znaczącym, POlacy po świecie szukaja pracy jako bezrobotni. Rozrreklamowaliśmy grupę motocyklową zza sovieckiej granicy, zamiast zamknać granicę po cichu, raz a porządnie. Albo krótka piłka: Otwarta granica za Wrak!
Ale u nas z praktycznym PR-em jest krucho, jeszcze lansują tego mongoła z polskiego odłamu motocyklistów Wiktora Węgrzyna, którego 'kupili' za kawałek ruskiej kiełbasy i ruskiej wódki - chodzi po telewizjach i płacze, że go już nie wpuszczą tam. Ponadto, skoro na własnym łonie hodujemy takich kretynów jak tranzysto-model Witkowski i jego SS-czapeczka, to tylko czekać, aż w książkach przeczytamy, że:
SS to przecież Szare Szeregi,
AK to Auschwitz Kommando, którzy walczyli w lasach i bronili niemieckich wiosek przed spaleniem przez Polskich oddziały SS.
Już czytamy od wielu lat, że: Chopin był Francuzem, Curie-Skłodowska Francuzką, Kopernik był Niemcem, a Jan Paweł II Włochem. Tylko naziści byli POLAKAMI.
To PO-kłosie 25 lat wolności w rękach okrągłostołowców, mamy francuskie helikoptery, niemieckie media i samochody, chińskie drogi i ruską wódkę... TYLKO OBOZY I KOMORY ZOSTAŁY POLSKIE.
To ja proponuję zmienić dialektykę na ichszą i mówić: To nie są polskie komory tylko żydowskie, bo to Żydzi głównie z nich korzystali.
Komentarze
02-05-2015 [12:44] - NASZ_HENRY | Link: Może to faktycznie
Może to faktycznie zadziała!
"Amerykański zamach terrorystyczny z dnia 11 września 2001 na World Trade Center."
Auschwitz to był żydowski obóz, bo to Żydzi głównie z niego korzystali.
Podoba mi się pańskie poczucie humoru ale nie wiem czy nie będę odosobniony ;-)
02-05-2015 [14:18] - mada | Link: Samoloty były amerykańskie.
Samoloty były amerykańskie. Amerykańskie samoloty staranowały wieże - na to ostatecznie się zgadzam.
02-05-2015 [17:54] - marsie | Link: Fragment Biuletynu
Fragment Biuletynu 044/15:
"Tzw. kontekst nie jest tu ważny, facet jest doktorantem, dużo wie, o pomyłce nie ma mowy – wielu z tych idiotów tłumaczonych jest w sposób dość prymitywny – to skrót myślowy, bo przecież obozy te były w Polsce!
Może więc czas najwyższy stosować zacząć myślowe skróty podobne?
„Żydowski obóz koncentracyjny” – bo przecież pastwiono się tam nad Żydami.
„Żydowskie komory gazowe” – bo przecież palono tam Żydów.
Stosując „smoleńską” nomenklaturę naszych władz – do ustalenia pozostaje, kto ich tam palił i mordował, ale dobry początek już jest – ani obozy, ani krematoria, nie były polskie!"
Popieram i pozdrawiam!
02-05-2015 [21:01] - Seryjny-Samobójca | Link: Taka jest dialektyka często
Taka jest dialektyka często Anglosasów..wynika z lenistwa i skracania wszystkiego jak się da. Kiedyś na reklamę mówiono Advertisement, potem Advert, a teraz często mówi się już samo Ad.