Czerski kalifat wytropił kolejnych groźnych wrogów prawdy

   Prawda jest tylko jedna, a Czerska jest jej jedynym depozytariuszem.
   Jak wiadomo z nauczania czerskich kalifów nie od dziś, ci, którzy mają czelność głosić, że putinowska Rosja mogła dokonać zamachu na polskiego prezydenta, to „smoleńska sekta”, która „prawdę zakrzykuje”.
   Dziś kalifat z Czerskiej wytropił kolejną kategorię niebezpiecznych wrogów prawdy. Groźniejszą nawet niż "smoleńska sekta".

   Od „smoleńskiej sekty”, która „prawdę zakrzykuje” groźniejsi są ci, którzy „prawdę zacierają”. A „zacieranie” to już samo poddawanie w wątpliwość prawd przez Anodinę-Millera objawionych i autorytetem proroka Michnika potwierdzonych.
(co ciekawe, w poetyckiej frazeologii czerskich wersetów „zacieranie prawdy” to innymi słowy „rozsnuwanie smoleńskiej mgły”... hmmm...)
   Kalifat z Czerskiej nie omieszkał ostrzec dziś swoich wiernych przed wypowiadaniem szczególnie zuchwałych bluźnierstw przeciwko jedynej prawdzie. Bluźni więc ten, kto głosi, że:
„Nie wiadomo, co się stało w Smoleńsku.”
„Nie rozwiano wątpliwości dotyczących katastrofy.”
„Należy wciąż docierać do prawdy.”
„Społeczeństwo polskie ma prawo znać przyczyny katastrofy.”
„Państwo polskie zawiodło.”
„Nadal prawdy nie znamy.”

*  * *

   A tym, którzy mają czelność głosić że „prawdy nie znamy”, kazanie proroka Michnika, w którym swą wiedze objawiał, autorytatywnie rosyjską opozycję czym jest Rosja pouczał oraz słowami swymi cudownie kompleksy leczył, cytujemy:
    U was też są ludzie, którzy nawet napisali do Polaków list: nie wierzcie Putinowi! Znam wszystkie szczegóły tej katastrofy. Nie ma ani jednego dowodu, że maczała w niej ręce FSB. To manipulacja strachem i kompleksem przeszłości. Kompleks ofiary właściwy jest dla krajów, w których przez wiele lat nie było wolności. (Komsomolska Prawda, 2011)

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Mikołaj Kwibuzda

11-04-2015 [06:55] - Mikołaj Kwibuzda | Link:

Wyklinanie sceptyków jest tak głupie, że chyba trzeba to zinterpretować jako rzeczywiście głęboką defensywę. Po pięciu latach byłbym ostrożny z optymizmem - moje krowy muczą jako wprzódy - ale chyba po prostu sekta wyznawców objawionej przez MAK prawdy wymiera.

Obrazek użytkownika Chatar Leon

11-04-2015 [08:41] - Chatar Leon | Link:

Tak, oni się już kończą. To widać, choćby właśnie po wściekłym wyklinaniu sceptyków. Jest to kolejny krok w staczaniu się.
A im bardziej się kończą, tym ciekawszych rzeczy można się o nich dowiedzieć.
Symptomatyczne jest przypisywanie przez nich oponentom bycia "oblężoną twierdzą" czy "sektą", a więc tego, co sami prezentują w sposób aż modelowy.
To, co prezentuje sobą owo towarzystwo, posiada wszelkie cechy pseudoreligii, łącznie z dziwacznymi niby-dogmatami, świętymi księgami, autorytetami-kapłanami, quasi-etyką.
Nie mówiąc już o religijnym słownictwie, którym ta czeredka opatruje najbardziej skompromitowane instytucje III RP, jak "tabernakulum demokracji" na określenie PKW.

Obrazek użytkownika Mikołaj Kwibuzda

11-04-2015 [10:16] - Mikołaj Kwibuzda | Link:

Ba, wszak to popłuczyny po marksistach, których quasi-religijny charakter dawno zdiagnozowano. Ale bardzo trafnie wskazuje Pan na te słownikowe harce. Zresztą już sam język Stasińskiego w przytoczonym przez Pana fragmencie - ta homiletyczna emfaza, aż słychać dudnienie z najgłębszych zakątków ciemnych naw świątyni Antypisa!

W swoim czasie piekłoszczyk Jaruzelski przestrzegał przed lustracją grożąc, że "pospada wiele aureol". I oni sami sobie zafundowali lustrację mentalną. Prawdę mówiąc, jej skutki są dla mnie bardziej wstrząsające, niż lektura akt bezpieki. Bo przecież niemożliwe, by człowiek inteligentny mógł choćby szczerze przytaknąć przytoczonemu przez Pana cytatowi: musi być głupi albo podły. Tylu więc głupców mamy wśród cenionych niegdyś, czytanych z wypiekami intelektualistów? Tylu jakoby niezłomnych okazało się cuchnącymi tchórzami? Tylu moralistów, świecących nam wśród nocy, okazało się kanaliami? A w życiu prywatnym - aż tylu bliskich jest tak daleko?

To jest bardziej przygnębiające, niż samo smoleńskie nieszczęście.

I obawiam się pokusy ucieczki w łatwy optymizm. To nie miauczące pajace z Czerskiej są naszym wrogiem, a całkiem kto inny. A chyba nie bardzo wiemy, kto to jest.

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

11-04-2015 [11:49] - NASZ_HENRY | Link:

Kłamstwo niejedno ma imię. Prawda jest tylko jedna! Był zamach ;-)