MOGĄ OPOWIEDZIEĆ PO RAZ ENTY BAJKĘ O KOŚCIELE. EWENTUALNIE DODAĆ JAKIŚ NOWY WĄTEK.
Bajka o Kościele, a raczej o dwóch Kościołach jest stara może nie jak świat, ale na pewno stara jak gazeta, która tę bajkę opowiada. Według tej bajki i według tej gazety Kościoły są dwa. Jeden jest zły, drugi jest dobry. Jak to w bajkach (parę lat temu się toto nazywało „O Kościele toruńskim i Kościele łagiewnickim", jeśli ktoś jeszcze pamięta).
Ten zły to Kościół prawicowy. Kościół ciemnogrodzian, Kościół pisowski, nieludzki, okrutny, bezduszny, rydzykowy, kaczystowski, nietolerancyjny, dyskryminujący, gardzący. Członkowie tego Kościoła zamordowali młodego Stuhra i rytualnie zjadają żydowskie dzieci na śniadanie.
Ten dobry Kościół to Kościół postępowy. Jest ludzki, tolerancyjny, oświecony, światły, otwarty, liberalny, gejowski, tęczowy, aborcyjny, eutanazyjny. W tym Kościele jest w ogóle fajnie i atrakcyjnie: występy Nergala, debaty o kazirodztwie, kazania biskupa Żakowskiego głoszone w "prezbiterium demokracji". Jednym słowem Kościół niechrzczonych chrześcijan, jak intelektualiści z Czerskiej niemylnie objawili.
W ogóle to intelektualiści z Czerskiej bardzo się o wszystkie sprawy kościelne troszczą.

A zatem różnica jest wielka a i wybór jest prosty: Albo (postępowe i tęczowe) "miłosierdzie" albo (nietolerancyjne i dyskryminujące) "prawo i sprawiedliwość".

Nowy, rozwijany i rozdymany ostatnio wątek bajki opowiada o rycerzu Lemańskim, wzorze cnót wszelkich co to „z Żydami rozmawiał, ludziom pomagał” a „rycerzem jest przez odwagę i radykalizm”. Zdobią go „skromność, prostota, miłosierdzie, poszukiwanie prawdy” zaś „odporny jest na straszną chorobę konformizmu i lizusostwa”.

Ostatnia produkcja intelektualistów z Czerskiej nie jest, wbrew pozorom, jak sugerują niektórzy, tekstem przeznaczonym dla papieża (po co pisać, skoro przecież nie wiadomo, jak sugerują intelektualiści z Czerskiej, czy katolicyzm przetrwa najbliższy rok?) a tym bardziej jakąś formą nacisku na papieża. Jest to tekst adresowany do odbiorcy krajowego. Napisany na kolanie przez dwóch pajaców „przejmujących się ludzkością” gniot o rycerzu Lemańskim ma taki sam cel jak wrzutka smoleńska o tym, jak to „samolot rozbił się o brzozę”, że „załoga była pijana”, że „Lech Kaczyński był w kokpicie”, albo że „generał Błasik był w kokpicie…”, że „nie ma żadnych wątpliwości, że były naciski”…. Itp.
A zatem:
MOGĄ WRZUCIĆ KOLEJNĄ WRZUTKĘ SMOLEŃSKĄ.

Skoro bajka o Kościele i wrzutka smoleńska były, można zapytać:
CO WRZUCĄ W NAJBLIŻSZYM CZASIE?
Otóż ja stawiam na tekst o groźnej i okrutnej opozycji, ewentualnie o tym, jakie kataklizmy nastąpią, gdy groźna i okrutna opozycja wygra wybory.
Spodziewam się przede wszystkim, że w najbliższym czasie dowiemy się, że opozycja (ewentualnie jej wymieniony z imienia i nazwiska przedstawiciel) jest:
a) nieodpowiedzialna,
b) chora z nienawiści,
c) chce podzielić społeczeństwo,
d) chce podpalić Polskę.
Ubawił mnie Pan swoimi komentarzami pod moimi wpisami. Bawi mnie Pan od kilku dobrych miesięcy. Nawet zaczynam Pana lubić.
Ale na Miłość Boską. Proszę czytać ze zrozumieniem.
Pozdrawiam.
Będę straszny i opowiem dowcip. Z brodą, jakem Brodacki.
Idą turyści, a tu patrzą na łączce baca siedzi i pierze kota w miednicy.
- Baco - mówią turyści - kota się nie pierze!
- Piere se, piere! - odpowiada baca i dalej pierze nieszczęsnego zwierzaka.
Turyści, jak to turyści, poszli w góry, czyli tam, gdzie górale nie chodzą. Po południu turyści schodzą tą samą łączką i widzą tego samego bace, jak sobie siedzi z miednicą. Obok zniekształcone zwłoki biednego kocura.
- No i widzicie, baco? - mówią turyści - mówiliśmy, że kota się nie pierze!
- Piere se, piere! Ino sie nie wyzymo!
Mam wrażenie, że niektórzy naprawdę mają już kompletnego fioła na tym punkcie.
To, czy dany egzemplarz należący do sitwy czeciej erpe należy do osób o pochodzeniu żydowskim, czy też dajmy na to do antysemitów z kręgów moczarowszczyzny-jaruzelszczyzny nie jest dla mnie naprawdę informacją najistotniejszą.
po co znowu o tym środowisku żydowskim?
Otóż z tych samych przyczyn, dla których pisze się o Rosjanach i Niemcach. Rosjanie, Niemcy i Żydzi są nam obcy cywilizacyjnie -kulturowo, a w przypadku działalności ich agend w Polsce mamy do czynienia z bardzo profesjonalną propagandą i innymi destrukcyjnymi działaniami.
Pokazał pan jak na dłoni wrzutki, ale moim zdaniem pytaniem zasadniczym jest,co Polacy mają z tym zrobić.
Przypominam także pytanie, które zadałem: Dlaczego Polacy nie potrafią się zjednoczyć? Dlaczego nieliczne polskie media nie prowadzą swojej narracji i nie reagują na propagandę w sposób profesjonalny?
Pytanie "po co znowu o tym środowisku żydowskim?" pobrzmiewa podobnie do : po co znowu o tym Putinie?, po co znowu o tych resortowych dzieciach? itp.