Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Po co ta konferencja? Po co ten cyrk?

jazgdyni, 28.03.2015


Żołnierze II Rzeczpospolitej, a już oficerowie w szczególności, znani byli na całym świecie ze swojego honoru, dumy i godności. Oprócz wojskowej przysięgi, ich życiem rządził Kodeks Honorowy. Nawet jeszcze w XX wieku pojedynkowali się, choć było to zabronione.
Nierzadko zdarzały się też samobójstwa...
Najczęściej spowodowane manipulacjami polityków i władzy. A już zdecydowanie wtedy, gdy ich patriotyzm wystawiono na próbę.
 
W roku 1942 w Nowym Jorku, samobójstwo popełnił , skacząc z okna, generał Bolesław Wieniawa – Długoszowski. To był nie byle kto – prawdziwy Dyletant i miłośnik życia. Znawca kobiet, koni i "hucznej zabawy". Przez krótki czas nawet desygnowany na następcę prezydenta RP. Postać niesłychanie atrakcyjna, popularna i ważna. Najbliższy człowiek marszałka Piłsudskiego.
Odsunięto go, w skutek intryg na górze, oraz jako symbol sanacji, od walki o Polskę. To wystarczyło dla prawdziwego Polaka – oficera by popełnić samobójstwo.
 
Parę lat wcześniej, w sierpniu 1939 roku, z identycznych powodów, na cmentarzu w Krakowie popełnił samobójstwo ktoś niesłychanie mi bliski, jeden z najwybitniejszych polskich pilotów, prawdziwy as przestworzy, pułkownik Jerzy Kossowski. Ten człowiek, będący chlubą Grodna, a którego zdjęcie oglądałem codziennie w domu rodziców, w pięknym mundurze i z masą orderów, powrócił do Polski z Francji z Błękitną Armią Hallera. Awanse jego były błyskawiczne. Został nawet szefem Departamentu Lotnictwa w Ministerstwie Spraw Wojskowych. Był głównym oblatywaczem PZL, a także dowódcą słynnego 11 Pułku Myśliwskiego, stacjonującego w Lidzie, sto kilometrów od Grodna.
11 Pułk Myśliwski praktycznie składał się z samych asów. Ich wyczyny sławiły polskie lotnictwo na całym świecie. Płk Kossowski świetnie sobie radził z tymi ambitnymi indywidualistami i utalentowanymi pilotami. Bardzo to nie podobało się w Warszawie. Generał Ludomił Rayski, facet, który rozłożył przed wojną polskie lotnictwo na łopatki, za co zresztą był sądzony przez Sikorskiego w czasie II WŚ, a który tuż przed wojną pełnił stanowisko dowódcy Lotnictwa, odmówił płk Kossowskiemu, którego prywatnie szczerze nienawidził i zazdrościł mu międzynarodowej renomy, powrotu do wojska, by bronić ojczyzny przed zbliżającą się wojną.
Zrozpaczony Jerzy Kossowski 6-tego sierpnia 1939 w 25 rocznicę wymarszu I – Kadrowej, strzelił do siebie. Zmarł w szpitalu.
 
Te dwa przykłady świadczą dobitnie, jak ważny w życiu polskiego oficera był honor, godność i duma. To wówczas jeszcze ciągle byli rycerze.
 
To niestety skończyło się po II Wojnie Światowej. Sowiecki element, przywieziony ze wschodu, z Berlingiem i Rokossowskim na czele nic już niestety nie miał do czynienia z honorem, czy rycerskością.
 
 
Z obowiązku patriotycznego obejrzałem wczoraj w TV konferencję prasową prokuratury wojskowej, gdzie trzech, wysokiej rangi wojskowych: dwóch pułkowników, i co mnie najbardziej wq..a, komandor w granatowym, jak mój mundurze (tylko mój marynarki handlowej), udowadniali przez godzinę, że honor, godność i duma niestety są obce, mam nadzieję, że tylko niektórym, tym na moskiewskim łańcuchu.
Oficer nie musi być już dłużej prawym, nieskazitelnym rycerzem.
 
Oficer Wojska Polskiego może już teraz być świnią. Albo nawet błaznem, jak szef BBN generał Koziej, skaczący wokół Komorowskiego, gdy ten pokrzykuje na niego – Chono tu szogun! Lub ten pułkownik, co się postrzelił w policzek symulując próbę samobójstwa. I wszyscy oni wcale tą podłością i śmiesznością się nie przejmują.
 
Obserwowałem więc wczoraj tych trzech niegodnych, niehonorowych wyższych oficerów, wyszczekanych, a jakże, jak wszystkie papugi, którzy w obecnej przykrej sytuacji kraju, swobodnie mogą kłamać, mataczyć, obrażać starszym stopniem poległych kolegów, obrażać rodziny zabitych i zachowywać się jak najgorsze chamstwo z folwarków.
 
I zastanawiałem się po jaką cholerę zwołano tą konferencję prasową?
Uważam, że tylko w jednym celu – celu propagandowym i by nadal mącić Polakom w głowach. Absolutnie nic nowego nie usłyszeliśmy. Pięć lat pracy polskiej prokuratury zatoczyło koło i powróciło do wniosków generał Anodiny, oszczerczyni Polski, która za swój raport, po przekroczeniu naszej granicy powinna być natychmiast aresztowana i postawiona przed sądem. No więc tak, jak u Anodiny, generał Błasik ponownie jest w kokpicie. Jak dalej tak pójdzie, to zapewne na następnej konferencji prokuratury usłyszymy znowu, że jednak generał Błasik był pijany. Krąg się zamknie.
 
Po co więc zwoływać na początku kwietnia konferencję prasową, jeżeli  nie ma się absolutnie nic nowego do powiedzenia? Ano po to, że by zneutralizować niewątpliwy impakt, jakie będą miały dwa wydarzenia: - opublikowanie wkrótce książki niemieckiego dziennikarza śledczego, Jurgena Rotha, który już wzbudza sensację i paniczny niepokój polskich władz, gdyż  niezależnie od kogokolwiek w Polsce publikuje swoją książkę, gdzie główną tezą jest: " Według niemieckich służb Smoleńsk to nie wypadek. Użyto materiałów wybuchowych."; drugim wydarzeniem, które usiłowano zneutralizować, tą kabaretową konferencją prasową jest zbliżająca się okrągła piąta rocznica 10 kwietnia, oraz raport z nowymi ustaleniami, który minister Macierewicz obiecał 10-tego opublikować.
Takie sprawy, według ważnych zasad ustalonych jeszcze przez Dzierżyńskiego i jego czekistów, należy wyprzedzająco przykryć, ośmieszyć i zbagatelizować.
Tego ohydnego planu, jakim była wczorajsza konferencja prokuratury wojskowej, najprawdopodobniej wysmażona w kacapskich łbach wsiowego ramienia sowieckiego wywiadu, nie dałoby się zrealizować w II Rzeczpospolitej. Oficerowie po kolei strzelali by sobie w łeb, lub natychmiast zwalniali się ze służby.
Lecz, jak już powiedziałem, w III RP można być świnią w oficerskim mundurze.
 
Niecałą godzinę po konferencji, Antoni Macierewicz obrócił w pył przedstawione wnioski tzw. ekspertów, zaprezentowane przez akrobatyczne trio kabareciarzy. Pokazał fakty i dowody; wskazał idiotyczne kłamstwa prokuratury. Ośmieszył doszczętnie cała tą konferencję. I to mimo bezczelnych, chamskich i głupich pytań funkcjonariuszy propagandy, którzy uważają się za dziennikarzy. A którzy milczeli, jak barany w czasie prokuratorskiej konferencji i pytań nie mieli.
 
Każdy zdrowy człowiek, nawet o dosyć przeciętnym ilorazie IQ i z dosyć logicznym umysłem, nie powinien mieć najmniejszych wątpliwości – konferencja prasowa prokuratury wojskowej była podłą wrzutką, cyrkiem dla głupich i hańbiącym aktorów w mundurach, jarmarcznym widowiskiem.
 
A wszystko to w imię hasła wyborczego kandydata na prezydenta Bronisława Komorowskiego: - Zgoda buduje!



.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 12100
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

28.03.2015 08:32

Wszyscy prokuratorzy won ;-)
mada

mada

28.03.2015 09:26

Dodane przez NASZ_HENRY w odpowiedzi na Wszyscy prokuratorzy won ;-)

Wymienić mundury wojsku - krój, kolor,... wszystko.
Domyślny avatar

cichy

28.03.2015 09:08

witam. ja tez ogladalem konfę zielonych "ludzików"..miotają mną podobne odczucia..i mam potworny "kociokwik" w glowie.. jak w tym nieśmiertelnym dowcipie co to zajączek doprowadzil do białej gorączki niedzwiedzia-wlasciciela leśnego sklepu spożywczego pytaniami o marchewke..i tez jak jakąś schizofeniczną;perwersyjną emocjonalnie mantre przytaczam słowa bodajże z przed 2-3 dni pana seniora-elektryka o tym ze...'po wyplynieciu jakichś ważnych materiałów smoleńskich wiele bardzo ważnych osób w państwie popelni samobójstwo..albo wyjaduje w szpitalu psychiatrycznym.."..idąc za nieśmiertelnym tekstem przecudownego wspaniałego człowieka-kabareciarza Bohgana Smolenia.."nie oglądaj telewizji bo będziesz miał w glowie glizdy.."..nie wiem czy w czoraj w pewnej komercynej pro-rzadowej telewizji pokazano ten owiany aura grozy i tajemniczości material o tym jak to syn prezydenta pogonil jak bezdomnego psa urzędnika który miał skontrolować pewna inwestycje budowlana w stolicy..miało to mieć swoisty wydzwiek propagandowy i miało być testem na owa niezaleznosc tego medium..wiec nie wiem...puścili??czy nie puścili...ktoś wie??proszę o info...i również powtorze za toba ze tak jak najwspanialszy poseł we wszystkich kadencjach sejmowych nowożytnej historii polski (maciarka) zrownal z ziemia owej "państwo-dziennikarstwo-synonim polactwa-prawa autorskie RAZ-a..tzw "dziennikarstwo"-prawa autorskie moje.. :-)..tak nikt lepiej od niego nie mogl tego LEPIEJ I W LEPSZEJ CHWILI ZROBIC... wiem jedno..zadnej ekstradycji nie będzie..jak pan Kononowicz swego czasu mawial..'nie będzie niczego'..teraz z zapartym tchem poczekajmy na w/w ksiazke pana Rothe'a..i jak o chiczkoka poczekajmy na odpowiedz strony rosjskiej..czy wzorem kreacji pana elektryka większość tych którzy nie targna się na swoje zycie w obliczu hanby;kilka osob z dyplomacji lub rzadowo-administracyjnych stanowisk nie wroci do kraju??ucieknie??gdzies indziej poprosi o azyl..co będzie później?skoro nie mamy takich wspaniałych postaci jak ty wymieniles czy takich o których historia pamięta ze wybrali smierc od hanby..mamy poprosić detektywa Rutkowskiego o sprowadzenie ich z kurtka na lbie i koszulka przykrytymi skute kajdankami rece??ma prawo wierzyc;myslec ze gdzies jest nowy plk kuklinski który wiedział do kogo pojsc??mam prawo mniemać ze ten przecudownie piękny galowy mundur oficera WP cokolwiek jeszcze dla kogos znaczy??
jazgdyni

jazgdyni

28.03.2015 11:02

Dodane przez cichy w odpowiedzi na witam. ja tez ogladalem konfę

Witaj
Powiem ci tak - przyszłość zależy w dużym stopniu od nas. Czy wtedy będziemy dostatecznie silni i twardzi.
Mówisz - użyć Rutkowskiego do sprowadzenia do kraju uciekinierów? Pierwszego z ambasady w Madrycie?
Niedawno była inna samolotowa tragedia.
W nocy z 1 na 2 lipca 2002 nad granicą niemiecko - szwajcarską zderzyły się dwa samoloty rosyjski TU 154 wiozący rosyjskie dzieciaki na wakacje i transportowy Boeing 757 firmy DHL. Zginęło 71 osób w tym 46 rosyjskich dzieci.
Jedną z ustalonych przyczyn było ewidentne zaniedbanie kontrolera lotu w Zurichu.
Jeden z Rosjan, który w katastrofie stracił rodzinę, odszukał w Zurichu konrolera, pośrednio odpowiedzialnego za tragedię i go zamordował.
To jest ruska metoda ekstradycji.
Pozdrawiam
Domyślny avatar

cichy

28.03.2015 11:48

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na Witaj Powiem ci tak -

bardziej by mi pasowala metoda ekstradycji pułkownika Krawcowa z ambasady zsrr w zurrychu..opisywana w "akwarium"..po cichuśku...na konwejer..tak by żaden dziennikarz z tvn24 nie biegal po sali przylotow z dyktafonem....a później w komin....
Andy51

Andy51

28.03.2015 09:17

Cześć
Z honorem w wojsku to jest tak: nie ma honoru bo jest chonor, nie ma honoru bo jest honorarium tyle mogę powiedzieć o polskim wojsku.
Pozdrawiam
jazgdyni

jazgdyni

28.03.2015 10:45

Dodane przez Andy51 w odpowiedzi na Cześć Z honorem w wojsku to

Witaj Andrzej
To jest bardzo, bardzo dziwne.
Jeszcze za komuny znałem paru komandorów i nawet jednego admirała i to jeszcze byli ludzie z klasą i dumni!
Boże, jak to wszystko w Polsce tragicznie psieje!
Serdeczności
Domyślny avatar

Stan

28.03.2015 09:19

Trzy świnie w mundurach.
Lektor

Lektor

28.03.2015 09:43

Dodane przez Stan w odpowiedzi na Trzy świnie w mundurach.

Poprawiam: Trzy czerwone wieprze w mundurach.
jazgdyni

jazgdyni

28.03.2015 10:42

Dodane przez Stan w odpowiedzi na Trzy świnie w mundurach.

Niestety...
To przykre jak cholera.
Pozdrawiam
Domyślny avatar

Sceptyk

28.03.2015 09:54

"To był nie byle kto – prawdziwy Dyletant". Pierwszy raz czytam coś takiego. "Dyletant" - trudne słowo. Może warto sprawdzić jego znaczenie w słowniku.
Domyślny avatar

annmas

28.03.2015 10:38

Dodane przez Sceptyk w odpowiedzi na "To był nie byle kto –

no właśnie
jazgdyni

jazgdyni

28.03.2015 10:41

Dodane przez Sceptyk w odpowiedzi na "To był nie byle kto –

@sceptyk
Witam
Walczę o powrót do prawdziwych znaczeń słów, a nie potocznych, przyjętych przez folklor.
http://www.slownik-onlin…
"Słownik wyrazów obcych i zwrotów obcojęzycznych Władysława Kopalińskiego"
dyletant amator, miłośnik sztuki a. nauki; człowiek zajmujący się jakąś dziedziną (zwł. sztuki, nauki) z amatorstwa, nie zawodowo, niekiedy sporadycznie, powierzchownie; laik o rozlicznych zainteresowaniach.
  dyletantyzm.
 
Etym. - wł. dilettante 'jw.' od dilettare 'lubować się' z łac. delectare, zob. delektować się.
Pozdrawiam
Domyślny avatar

Sceptyk

28.03.2015 12:02

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na @sceptyk Witam Walczę o

Nie ma czegoś takiego, jak "prawdziwe znaczenie słów". Jest uzus językowy. A współczesny słownik języka polskiego podaje: dyletant «człowiek zajmujący się jakąś dziedziną albo wypowiadający się o niej bez fachowej wiedzy lub odpowiedniego przygotowania»
jazgdyni

jazgdyni

28.03.2015 13:01

Dodane przez Sceptyk w odpowiedzi na Nie ma czegoś takiego, jak

To może ja jestem nieco staroświecki?
Nie cierpię na przykład łoł!, dżizas, rewelka, ziomal, jes,jes,jes, narracja i Komorowski - hrabia.
Tutaj więcej o tym:
http://klubdyletantow.bl…
Hasło: Przywróćmy tradycyjną, wysoką kulturę polską.
jazgdyni

jazgdyni

28.03.2015 13:03

Dodane przez Sceptyk w odpowiedzi na Nie ma czegoś takiego, jak

To może ja jestem nieco staroświecki?
Nie cierpię na przykład łoł!, dżizas, rewelka, ziomal, jes,jes,jes, narracja i Komorowski - hrabia.
Tutaj więcej o tym:
http://klubdyletantow.bl…
Hasło: Przywróćmy tradycyjną, wysoką kulturę polską.
Domyślny avatar

Sceptyk

28.03.2015 14:17

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na To może ja jestem nieco

No cóż... zajrzałem. I jak widzę "Za nim ktoś zostanie Dyletantem, musi pokazać, że jest człowiekiem wyrafinowanym." to się zastanawiam, na czym to wyrafinowanie ma polegać - na pisaniu "za nim"? Naprawdę warto czytać teksty przed ich wysłaniem w świat.
jazgdyni

jazgdyni

28.03.2015 16:55

Dodane przez Sceptyk w odpowiedzi na No cóż... zajrzałem. I jak

Test na wyrafinowanie.
1. Wolisz klasyczny obraz "jeleń na rykowisku", czy może bardziej podoba ci się prymitywny nikifor?
2. Czy przykładasz wagę do rodzaju i czystości swoich butów?
3. (Dla starszych) czy regularnie wycinasz włoski w nosie i w uszach?
3, Odróżniasz Earl Greya od Yunana?
4. Kupujesz tylko wino (jeżeli w ogóle kupujesz). czy tylko rozróżniasz czerwone i białe? Czy zazwyczaj zadowalasz się Sophią? Masz ulubiony gatunek?
5. Przeczytałeś "Czarodziejską górę" ?
6. Odróżniasz bęben od kotłów?
7. Kochasz zwierzęta?
8. Lubisz coś gorzkiego?
9. Co sądzisz o Sokratesie?
10. W jakiej temperaturze lubisz lody (temperatura lodów, a nie otoczenia)?
Domyślny avatar

Sceptyk

28.03.2015 20:51

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na Test na wyrafinowanie. 1.

0. Będąc wyrafinowanym piszę (zgodnie ze słownikiem ort.) "zanim", a nie "za nim". 1. Wolę nikifory, choć van Goghiem nie pogardzę. 2. Do rodzaju - nie, do czystości - tak, zdecydowanie. 3. W uszach nic mi nie rośnie. 3. Podobno tak, choć nazwę tej drugiej piszę przez dwa "n". 4. Kupuję, zwykle czerwone, wytrawne, choć dobryn tokajem nie pogardzę. Sophia? Co to jest? 5. Nie i nie zamierzam. 6. Bęben od kotła CO rozróżnię nawet na trzeźwo. 7. Niektóre. Komarów nie kocham. 8. Jeśli jest podawane z ginem. 9. Zdecydowanie wolę Platona. 10. Lekarze zabronili mi jeść. Niestety. Teraz ja: Nie wiem, co to za test, skoro są dwa pytania nr 3 (to też wyrafinowanie?) Jakie są Twoje kompetencje, aby oceniać innych? Konkretnie. I moje pytania: 1. Które zwierzę jest Ci bliższe: kot Schroedingera czy pies Pawłowa? 2. Co sądzisz o bozonie Higgsa? 3. Disco polo czy italo disco? 4. Czy można postawić butelkę Kleina na dywanie Sierpińskiego? 5. Czy bez sprawdzania źródeł wiesz, jak wygląda wychuchol?
Teresa Bochwic

Teresa Bochwic

28.03.2015 18:43

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na To może ja jestem nieco

Jest w danym momencie prawdziwe znaczenie słów, tylko potem chamstwo je niszczy i jezyk zsuwa się. (Czasem co prawda rośnie, przy dobrych i trafnych neologizmach na przykład). Teraz uzus pozwala mówić masło maślane "dlatego bo" (ulubione powiedzonko Paradowskiej), nie odróżnia "otrąbić" (ogłosić wszem i wobec) od "odtrąbić" (odwołać, zakończyć).
Domyślny avatar

annmas

28.03.2015 10:16

generał Bolesław Wieniawa – Długoszowski. To był nie byle kto – prawdziwy Dyletant i miłośnik życia. Znawca kobiet, koni i "hucznej zabawy" dyletant «człowiek zajmujący się jakąś dziedziną albo wypowiadajacy się o niej bez fachowej wiedzy lub odpowiedniego przygotowania»
jazgdyni

jazgdyni

28.03.2015 11:05

Dodane przez annmas w odpowiedzi na generał Bolesław Wieniawa –

To jest pospolite, potoczne znaczenie.
Człowiek wykształcony powinien używać raczej tego
http://www.slownik-onlin…
dyletant amator, miłośnik sztuki a. nauki; człowiek zajmujący się jakąś dziedziną (zwł. sztuki, nauki) z amatorstwa, nie zawodowo, niekiedy sporadycznie, powierzchownie; laik o rozlicznych zainteresowaniach.
  dyletantyzm.
 
Etym. - wł. dilettante 'jw.' od dilettare 'lubować się' z łac. delectare, zob. delektować się.
Pozdrawiam
Zofia

Zofia

28.03.2015 10:40

Moim skromnym zdaniem,do tej konferencji ośmieliło ich stwierdzenie władz niemieckich , jakoby ich pilot zabił 149 osób w ostatnim wypadku lotniczym. Przez 5 lat utrzymywali polscy prokuratorzy wojskowi, że winę za katastrofę smoleńską ponoszą polscy , niedouczeni i pijący piloci.Więc podpięli się "pod niemieckie stwierdzenie o chorym pilocie" co by uwiarygodnić Anodinę i siebie. A nawiasem mówiąc, kto miał wojsko polskie nauczyć co to jest HONOR! Radzieccy towarzysze? Elity polskie zginęły w czasie wojny.Im więcej występują wojskowi prokuratorzy czy tzw. eksperci tym są bardziej niewiarygodni!
jazgdyni

jazgdyni

28.03.2015 12:16

Dodane przez Zofia w odpowiedzi na Moim skromnym zdaniem,do tej

Witam
To jest wielce prawdopodobne przypuszczenie i wielu ludzi tak podejrzewa.
Jak mógł Niemiec, to czemu nie Polacy.
Tylko ci, co tą konferencję postanowili zaprezentować wystawili sobie jeszcze gorsze świadectwo.
Lecz świństwa w wojsku były juz także możliwe w II RP. Wspomniany gen. Rayski uczestniczył w nagonce na płk Kossowskiego kolportując plotki, że jest alkoholikiem i praktycznie wszyscy w 11 pułku mysliwców piją i imprezują, mimo tego, że piloci praktycznie codziennie latali i byli podziwiani dosłownie przez cały świat . To tu były niespotykane w innych formacjach takie Diamenty, jak Bojan, Cichocki, Grzybowski, Kossowski, Orliński i Szurlej. To właśnie płk Orliński wraz z mechanikiem Kubiakiem dokonali fantastycznego na owe czasy wyczynu - przelotu z Polski do Tokio. Entuzjazm w Japonii był tak wielki, że otrzymali cesarski order "wschodzącego słońca".
Cóż... warszawka już wtedy istniała.
Pozdrawiam
Domyślny avatar

Józef Skrzyszowski

28.03.2015 11:58

Do tego co Pan napisał trzeba dodać koniecznie, że Wojsko Polskie to istniało na zachodzie, oraz w kraju jako Armia Krajowa. W Polsce powojennej istniało LUDOWE Wojsko Polskie i tą nazwę wbijano ludziom przy każdej wzmiance o wojsku. Cała obłuda tego znajduje się na Powązkach Wojskowych gdzie na grobie gen. Jaruzelskiego widnieje napis "generał" oraz "żołnierz". Napisu, że to żołnierz Ludowego WP brak. Tak się zakłamuje historię. OHYDA!!!!!

Stronicowanie

  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
jazgdyni
Nazwa bloga:
Żadnej bieżączki i propagandy
Zawód:
inżynier elektronik, oficer ETO (statki offshore), obecnie zasłużenie odpoczywa
Miasto:
Gdynia

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 130
Liczba wyświetleń: 8,832,845
Liczba komentarzy: 31,995

Ostatnie wpisy blogera

  • PO/KO do góry a PiS dołuje. Dlaczego?
  • Spanikowany Bilderberg wściekle atakuje
  • PAŃSTWO NALEŻY DO NAS

Moje ostatnie komentarze

  • @@@Koncentrując się na antypolskich działaniach tych międzynarodowych cwaniaków z realizacją przez część władzy kraju można sobie wyobrazić w zakresie teorii spiskowych inny, bardzo prawdopodobny…
  • @@@Wyjątek: - cwaniacy z Berlina i opanowanej przez nich Brukseli, to dzisiaj wyjątkowi durnie.Wystarczy sobie przypomnieć zaproszenie emigrantów do siebie, bo tak socjalem rozleniwili swoich Niemców…
  • @Imć WaszećMam glupie pytanie, do dzisiaj zafascynowany linijkami zer i jedynek w chaoyucznej kolejności. Tak więć: - czy wy, matematyce, pracujecie głównie w systemie binarnym, czy również w…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • PROWOKATOR
  • Czego my nie wiemy, choć powinniśmy wiedzieć.
  • Mafia powstała w Trójmieście. Tak, jak obecny rząd.

Ostatnio komentowane

  • spike, Jeżeli dobrze pamiętam, chodziło o Sumerów, odkryto że posługiwali się systemem liczenia trzydziestodwójkowym (32), co było zaskoczeniem.
  • Lech Makowiecki, [email protected] właśnie miało być. Dziękuję, już poprawiłem...Ostatni nabój (raper Basti & Lech Makowiecki)https://www.youtube.com/watch?v=qBI0g5ZR1uc
  • Zofia, Nastał już czas wskrzesić zapomnianą organizację późnych lat siedemdziesiątych XX wieku o nazwie TOTO. Kto walczył z komuną ten ten skrót rozszyfruje. Oni znowu łby podnoszą i protestują.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności