1. Mimo tego, że do pierwszej tury wyborów prezydenckich zostało już niepełne 2 miesiące i notowania urzędującego prezydenta Bronisława Komorowskiego wyraźnie maleją, a jego głównego konkurenta Andrzeja Dudy rosną, walka buldogów pod dywanem w Platformie, gwałtownie przyśpiesza.
Wczoraj niespodziewanie na dodatkowej okładce gazety "Puls Biznesu", zastępca redaktora naczelnego w artykule z wielkim tytułem "House of cards po polsku" stwierdza jednoznacznie, że za ostatnimi ujawnieniami podsłuchów, akcjami służb specjalnych, wejściem CBA do PZU, wreszcie próbą zmian zarządu KGHM, stoi obecny minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna.
Ten polityk prawie już "zaduszony" w swej pieczarze przez Donalda Tuska (tak nazywano gabinet Schetyny w położonym na uboczu w sejmowym budynku K gdzie mieści się gabinet przewodniczącego komisji spraw zagranicznych), niespodziewanie został zaproszony przez Ewę Kopacz do rządu i teraz coraz bardziej zdecydowanymi działaniami, odbudowuje swoją pozycję nie tylko w rządzie ale przede wszystkim w Platformie.
2. Puls Biznesu przypomina, że bardzo krytyczny raport NIK dotyczący budowy Gazoportu nie został opublikowany przez Izbę ale przeciekł do mediów i bardzo mocno uderzył w ministra Skarbu Państwa.
Wspomniany raport nie zostawił przysłowiowej suchej nitki na rządowych instytucjach realizujących tę inwestycję zarówno poszczególnych resortach (skarbu, infrastruktury, gospodarki), podmiotach im podległych (np. na Transportowym Dozorze Technicznym), spółkach będących inwestorami (GAZ-SYSTEM, Polskie LNG), wreszcie wykonawcach w tym włoskiej spółce Saipem.
Z raportu wyłonił się wręcz niesłychany chaos organizacyjny i kompetencyjny związany z realizacją tej inwestycji (w tym także niezwykła przychylność rządzących dla generalnego wykonawcy czyli włoskiej Saipem), co świadczyło o kompletnym braku nadzoru nad państwowymi instytucjami ze strony poszczególnych ministrów.
NIK zwrócił uwagę, że jeżeli do końca 2015 roku inwestycja nie zostanie oddana do użytku i rozliczona, to Polska będzie musiała zwrócić środki z budżetu UE, które były przeznaczone na realizację tego projektu (chodzi o kwotę o około 450 mln zł).
3. Niespodziewanie "wznowiona" została w mediach także afera taśmowa.
Do wiodących tygodników opinii przeciekły informacje o zawartości akt postępowania prokuratorskiego w sprawie tzw. afery taśmowej, z których wynika, że większość członków rządu Donalda Tuska, a teraz także Ewy Kopacz na nieformalnych spotkaniach z przedstawicielami biznesu wcale nie chroniła interesów Skarbu Państwa ale wręcz przeciwnie skłaniała się do załatwiania ich interesów.
Tygodnik "Do Rzeczy" we wczorajszym wydaniu wymienia blisko 60 osób podsłuchanych w restauracjach Sowa i Przyjaciele i Amber Room, przy czym ponad połowa to ministrowie i wiceministrowie rządu, a także czołowi politycy Platformy i PSL-u.
Tego już nie da się zamieść pod dywan, choć do tej pory jednak się udawało, wszak pierwsze uderzenie tzw. afery taśmowej miało miejsce latem poprzedniego roku kiedy premierem był jeszcze Donald Tusk.
4. Puls Biznesu pisze, że ostatnio odbyły się spotkania ministra Schetyny z prezesami wiodących spółek Skarbu Państwa i że ataki na PZU i KGHM tuż przed wyborami nowych składów zarządów tych spółek, wcale nie są przypadkowe.
Posady w zarządach wiodących spółek Skarbu Państwa dałyby Grzegorzowi Schetynie do ręki dodatkowe instrumenty przy pomocy których mógłby odzyskiwać wpływy nie tylko w sferach rządowych ale także w terenowych strukturach Platformy.
Walka Grzegorza Schetyny o wpływy w Platformie jest coraz brutalniejsza, ponieważ wie on doskonale, że niezależnie od tego jak potoczą się losy tego ugrupowania po wyborach Parlamentarnych na jesieni 2015 roku, kierowanie tą partią nie pozostanie w rękach Ewy Kopacz.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4097
Sz.P. Posle.
Tak jak bardzo pana szanuje..tak też często nie mogę zrozumieć..pozostaje zadać zawsze jedno niesmiertelne pytanie..gdzie są smutni panowie?gdzie są,gdzie były służby??ktoś za to odpowiada??na zdrowy ludzki rozsądek..toc przecież jedna taśma wystarczyła by by rozwalić w drobny mak ten "rząd",.(cały czas pomijam smolensk-ma się rozumieć)..gdyby wszystko było "normalnie ".jedno nagranie wystarczyłoby by cala zawartość ław poselsko-ministerialnych przenieść na prycze..to z czym mamy do czynienia to nic innego jak jak tylko jakowas gra operacyjna obliczona na wzajemne "wiemy ze oni wiedzą że my wiemy"..jakie jest remedium dla wszystkich??reinstalacja Berezy Kartuskiej chyba nie wystarczy..
"Cichy"
właśnie...gdzie są smutni panowie?
kilku widziałam z dawnej ekipy w spółkach pana kluczyka, i kilku innych w POzostałych spółkach i spółeczkach..Platformy Oszustów...
kiedyś pod ochronnym parasolem rządów Buzka,dzisiaj PO
siedzą cicho i zawijają te sreberka...
a wiatr wciąż dmie w Zagle i kuny wraz z lisem i im podobnymi...mają się SUPER
ciekawe tylko czy nadal latają na sniadania z Wiednia do Moskwy...jak niegyś ...
w tramwaju mówią,ze TAK...
pozdr
Latali "OLT-ekspresem"....a teraz już nie wiem.....
Cichy :)
teraz to już chyba własnymi ...:)
co do grzecha,to pamiętam z przed laty jego bojówki internetowe...ciekawe czy jeszcze "żyją " ?
pozdr z drogi
Schetyna dokopie Kopacz ;-)