Bот дурачок czyli uśmiech Stalina

W przypadku Durczoka doskonale sprawdza się stara zasada: „qui gladio ferit, gladio perit” co się tłumaczy: „kto mieczem wojuje ten od miecza ginie”. Durczok na własnej skórze doświadczył jak to miło być przedmiotem nagonki i co przeżywa ktoś podejrzewany, a szczególnie fałszywie oskarżany. Tak jak na przykład żona generała Błasika oskarżonego o to, że wtrącając się po pijanemu do pracy pilotów spowodował katastrofę smoleńską. Jak się okazało generała w ogóle nie było w kokpicie, a perfidia oskarżenia polegała przede wszystkim na tym, że- w przeciwieństwie do Durczoka- nie mógł się on bronić. Przypadek Durczoka bardziej przypomina perypetie Piesiewicza, który też stał się ofiarą poszczutych na niego, dyspozycyjnych kryminalistów. Spotykaliśmy ich potem w akcji pod krzyżem na Krakowskim Przedmieściu.

Wiele osób nawołuje, żeby Durczoka nie żałować i nie stawać w jego obronie. Zupełnie się z tym nie zgadzam. Przede wszystkim zasada: „oko za oko ząb za ząb” wywodząca się duchem ze Starego Testamentu jest zupełnie nie chrześcijańska. Niezależnie od okoliczności nie wolno nam się cieszyć z cudzego nieszczęścia. Posłużę się wymownym przykładem. W Emowie koło Józefowa był piękny ośrodek jeździecki. Jego właścicielka, elegancka dama, bardzo mnie kiedyś oburzyła tym, że płaciła skierowanemu do niej do pracy niepełnosprawnemu tylko 5 złotych dziennie. Dodam, że zgodnie z ustaleniami chłopak miał otrzymywać 5 złotych za godzinę, ale nie znał wartości pieniądza, więc brał co mu dawano i po prostu głodował. Po pół roku matka zabrała go do domu. Niedługo potem w Emowie wybuchł pożar, w którym zginęły właścicielka tatersalu , jej córka i wnuczka. Czy źle opłacani i oszukiwani przez szefową pracownicy ośrodka ( przez ostrożność procesową dodam, że jestem w stanie to udowodnić) powinni się z tego cieszyć? Czy mieli prawo doszukiwać się w tej tragedii zemsty losu za ich upokorzenia?.

Mutacją zasady „oko za oko” jest sformułowany przez naszego wieszcza postulat: „ gwałt niech się gwałtem odciska”. Stosują obecnie tę zasadę z najgłębszym przekonaniem wszelkiej maści terroryści. Wiemy już, że prowadzi ona na ogół tylko do eskalacji przemocy.

Kolejna mutacja zasady „oko za oko” - to leninowskie hasło: „грабь похищенное” - „ kradnij kradzione”. Jest ono apoteozą zła. Prowadzi do uprawomocnienia złodziejstwa. Kradnąc kradzione uznajemy złodziejstwo za pełnoprawną zasadę życia społecznego, dajemy wyraz przeświadczeniu, że „inaczej się nie da”.

Czy za zło należy odpłacać złem i czy mamy do tego prawo?

Jeżeli ktoś donosił na mnie do SB czy powinnam donosić na niego? A może mam żałować, że nie donosiłam? Jak zwykle odwołam się do wspomnień.

Pewna młoda nauczycielka, pracująca w liceum Żmichowskiej zapisała się do partii w nadziei, że dostanie mieszkanie. Była to miła i dobra osoba, samotna matka. Pewnego dnia zastaliśmy ją zalaną łzami nad pustą kartką papieru. Wyznała, że kazano jej donosić o czym mówimy w pokoju nauczycielskim. „ Niech pani nie płacze, chętnie pani pomożemy” - powiedział młody praktykant i zaśmiewając się do łez dyktowaliśmy jej na wyścigi nasze prawdziwe i rzekome antypaństwowe wypowiedzi. Nie wiem czy nieszczęsna ofiara skorzystała z naszych samooskarżeń. Wiem że mieszkania i tak nie dostała. Młody praktykant na pocieszenie opowiedział jej bajeczkę o wierzbie. W tych czasach zaśmiewaliśmy się z tak zwanych „bajeczek” należących do kategorii pure nonsens . Na przykład bajeczka o żabie brzmiała: „ żabierz pan tę rękę”, bajeczka o nosie: „ odczep no się”, wspomniana bajeczka o wierzbie: „ i wierz biedaku w socjalizm”. Jak widać były to czasy gdy odwaga była dość tania, świnienie się mało skuteczne i cieszył nas tylko pure nonsens.

Chrześcijanin za zło nie odpłaca złem ale czy można zło zwalczać złem? Moim zdaniem można, a nawet czasami trzeba., Ktoś, z prawie siedmiuset terroryzowanych na wyspie Utoya i kolejno mordowanych przez Andersa Breivika osób, powinien po prostu go zabić. Uratowałoby to życie wielu niewinnym ofiarom. Wychowana pacyfistycznie, w „świadomej bezradności” norweska młodzież nie potrafiła jednak czynnie przeciwstawić się złu. Protestacyjny marsz z białymi tulipanami po ulicach Oslo był w tej sytuacji tylko niezamierzoną drwiną z ofiar. Na drugim biegunie jest „czynna walka o pokój”, która zawsze była spécialité de la maison sowieckiego totalitaryzmu. Pomiędzy tymi skrajnymi postawami istnieje jednak pełne spectrum postaw pośrednich.

Należało przeciwstawić się Durczokowi gdy z właściwym sobie wdziękiem sztorcował współpracowników. Jeżeli jednak nikt się na to nie zdobył, nie ma sensu cieszyć się z jego klęski. Warto uświadomić sobie, że jeżeli , nawet Durczok nie jest chroniony przed tego rodzaju metodami jak podrzucanie kompromitujących dowodów, może to tym łatwiej spotkać każdego. Radość z klęski Durczoka przypomina mi wielokrotnie opisywane zachowania komunistów z najbliższego otoczenia Stalina, którzy nie rozumiejąc, że na nich też przyjdzie kolej, cieszyli się gdy ich jakiś osobisty wróg postradał życie albo powędrował do łagru.

Zana jest historia Jeżowa, który miał zwyczaj śmiać się do rozpuku gdy jakiś nieszczęśnik dowiadywał się o swoim skazaniu. Stalin podobno powiedział o nim z ciepłym uśmiechem :„вот дурачок, ничего не понимает” (a to głupek, niczego nie rozumie). Wkrótce Jeżow, ze względu na swój wzrost (1,53) nazywany krwawym karłem, został zabity strzałem w tył głowy. Został nawet wykasowany z historycznego zdjęcia na którym widać stojących obok siebie nad brzegiem kanału Moskwa: Woroszyłowa, Mołotowa, Stalina i Jeżowa. Podobno Stalin zaśmiewał się wspominając durnia, który nie rozumiał, że ten kto czynnie uczestniczy w zbrodniczym systemie też może stać się jego ofiarą.

Dobrze to rozumiał natomiast Melchior Wańkowicz. W 1964 roku podczas procesu, który mu wytoczyły komunistyczne władze Melchior Wańkowicz powiedział: „Przyszła pora na Melchiora - przyjdą momenta i na Putramenta”. I jak się okazało miał rację.

Tekst drukowany w numerze 11 ( 404) Gazety Warszawskiej

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika jazgdyni

14-03-2015 [16:21] - jazgdyni | Link:

Witaj Izo

Trochę chyba manipulujesz.

Jak wobec tego rozumiesz pojęcie sprawiedliwości i pojęcie kary?

Dlaczego Temida trzyma wagę i miecz?

Jakoś ci się zlała kara z zemstą.

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika izabela

14-03-2015 [19:42] - izabela | Link:

Sprawiedliwość jest zwykle tylko w nazwie a Temida jest ślepa. Ale nie o to chodzi. W sprawach poważnych zostawmy karanie Górze. W kwestiach prawnych - Temidzie. Nie oczekujmy jednak , że niebiosa ukarzą kogoś w naszym imieniu.A nie ma nic gorszego niż sprawiedliwość ludowa, którą kiedyś wymierzały sowieckie bojówki, często po artykule w Prawdzie  a teraz wzięły się do tego media pokroju Wprost I Pudelek.   Pozdrawiam serdecznie. 

Obrazek użytkownika jazgdyni

14-03-2015 [20:04] - jazgdyni | Link:

"...a Temida jest ślepa."
???

Opaska na oczach symbolizuje bezstronność.
Droczysz się, bo dobrze o tym wiesz.

Uściski

Obrazek użytkownika andzia

14-03-2015 [17:14] - andzia | Link:

Pani Izabelo,ja tak troszkę z zażenowaniem,bo przy okazji czytania i mnie się przypomniała taka bajeczka.
O apostołach: "jedzcie,pijcie,a po stołach nie rzygajcie".
Pani wpisy mają cudowną moc cofania mnie w czas przeszły.Temat,który Pani porusza,jest niezwykle trudny,dlatego nie mam nawet odwagi odnieść się do niego,mimo iż wiem,jakie powinno być moje zdanie,ale niekoniecznie takie jest.

Obrazek użytkownika izabela

14-03-2015 [19:45] - izabela | Link:

Dziękuję za bajeczkę. Musze sobie spisać te które przypomniałam.  Pozdrawiam serdecznie.

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

14-03-2015 [17:20] - NASZ_HENRY | Link:

Ten Duraczok wystapił o 2 mln nieopodatkowanego(!) odszkowoania, które zasądzi POsłuszny sąd ;-)

Obrazek użytkownika izabela

14-03-2015 [19:44] - izabela | Link:

Tak jak go nie lubię i nigdy nie lubiłam-  też bym wystąpiła.

Obrazek użytkownika joawa123

14-03-2015 [22:55] - joawa123 | Link:

Znalazłam to na tej stronie "demotywatorów" . Warto posłuchać... Sama się zdumiałam.

Obrazek użytkownika joawa123

14-03-2015 [22:58] - joawa123 | Link:

http://demotywatory.pl/poczeka...

tytuł: może dlatego poleciał?"

Obrazek użytkownika joawa123

14-03-2015 [23:24] - joawa123 | Link:

Przepraszam, że latam tam i z powrotem, ale tu jest lepszy link:
https://www.youtube.com/watch?...

Obrazek użytkownika izabela

15-03-2015 [13:10] - izabela | Link:

Dziękuję, bardzo ciekawe.

Obrazek użytkownika milady

15-03-2015 [10:42] - milady | Link:

Wydaje mi się, że zasada "oko za oko, ząb za ząb" duchowo wywodzi się z Kodeksu Hammurabiego, ale nie wiem, czy historycznie starszy jest Stary Testament czy ów Kodeks.
Odnośnie historii o pożarze: na pewno nie powinniśmy się cieszyć z tego, że komuś kara ziściła się w życiu doczesnym. Może nie wierzył w wieczne i dlatego? Powinniśmy jednak mieć na uwadze, że krzywda czy złe słowo zysku nie przynosi - przynosi procent od kapitału.
Żyjemy w dużych społecznościach i często nie widzimy dalszego ciągu - tych procentów od zła i cwaniactwa. Ale na przykład taka historia: rzecz miała miejsce na wsi, więc ciąg zdarzeń jest do prześledzenia. Uboga kobieta, wdowa miała kilkoro dzieci i niewiele ziemi. Bogaty gospodarz mówił o niej, że po co to dziadów rodzić - sam miał jedno czy dwoje dzieci - takich dziedziców. Do tego gospodarza ludzie chodzili na zarobek, zatrudniał parobków. Czas minął: wdowa wykształciła wszystkie dzieci, wychowała na porządnych ludzi - kto do zakonu ten do zakonu, kto do pracy ten do pracy. Ile razy wyjdę przed furtkę widzę ten piękny dom bogatego gospodarza, którego zawsze zazdrościłam: ganek, kolumienki, jakieś pięterko - ledwie wygląda z samosiejek, stoi w gąszczu krzewów wyrosłych przez lata, bo nikt o to nie dba, bo nie ma komu. Ów dziedzic jedynak chodzi po wsi brudny, niemyty - najgorszy dziad. Wszystko się zmarnowało - i dziedzic i gospodarka.I chyba to jest właśnie "oko za oko, ząb za ząb".
I kiedy sobie przypominam takie różne historie "bez kary", to myślę, że albo nic nie wiemy o tej karze, która dokonała się w różny sposób, albo ta kara się zbliża.
Pan Płużański często mówi o swojej walce o dobre imię Żołnierzy Wyklętych jako beznadziejnej prawie. Przyszedł mi ostatnio na myśl w związku z tą sprawą taki fragment: "i zdało się oczom głupich, że pomarli". To jest ziarno, które wyda owoc tysiąckrotny, bo to już się dzieje. Nie ma winy bez kary, ani ofiary bez nagrody.

Obrazek użytkownika izabela

15-03-2015 [13:09] - izabela | Link:

Otwórzmy  drugą z kolei księgę Starego Testamentu, Księgę Wyjścia i sprawdźmy jak sformułowana jest tam kluczowa zasada odpłaty. Czytamy tam o karze za pobicie kobiety: "Jeśli poniesie ona jakąś szkodę, wówczas winowajca odda życie za życie, oko za oko, ząb za ząb, rękę za rękę, nogę za nogę, oparzenie za oparzenie, ranę za ranę, siniec za siniec" (Wj 21,23-25).

Stary Testament mówi więc wyraźnie o karze za krzywdę wyrządzoną kobiecie, a nie o regulowaniu sporów między ludźmi. Stary Testament antycypuje w ten sposób niejako wszelkie postulaty wojującego feminizmu i konwencję o zwalczaniu przemocy w rodzinie. To paradoks ale potrafię go wyjaśnić. Może w kolejnym tekście.

Obrazek użytkownika stachu

15-03-2015 [20:45] - stachu | Link:

Jest jeszcze takie powiedzenie,, siejesz wiatr zbierasz burzę,,pozdrawiam.

Obrazek użytkownika grzegorz l.

31-03-2015 [09:27] - grzegorz l. | Link:

syci utytłani w błocie co dzień zadają śmierć
w służbie bez Boga
zalęknieni o siebie parcelują strzępy przetrwania
by na wątłej pewności
budować wiarę tych którzy nadejdą
a służyć muszą
by karmić nieziszczoną nadzieję
kłamcy w szczurowisku przetrwania
antyżycie
karmiące się śmiercią wszelkiej prawdy

komuniści
LG

Obrazek użytkownika grzegorz l.

11-04-2015 [12:05] - grzegorz l. | Link:

Istnieje szansa żeby Durczok powrócił do łask. Biedroń premierem, ew Grodzka, tak czy tak jakaś szansa istnieje, trzeba się tylko lekko zniżyć, ale skoro się już upadło.