Muszę przyznać, że kampania wyborcza nabiera rumieńców.
Przed chwilą pokazali w tefałenie pana prezydenta Komorowskiego, który tym razem wysiadł z bronkobusu pod Tatrami.
Otoczony wianuszkiem odzianych w regionalne stroje zapatrzonych w niego czerstwych góralek belwederski prelegent z uśmiechem od ucha do ucha na rumianym licu podzielił się z nimi swoim doświadczeniem w sprawach intymnych i rubasznym barytonem powiedział z góralskim zaśpiewem, cytuję słowo w słowo, bo sobie zapisałem:
„Bywa i tak, że gazda przyjdzie napity, z nieumytymi nogami, ale kochać się trzeba!...”, koniec cytatu.
Trzeba uznać, że równy chłop i doświadczony narodowy przywódca!
Krzysztof Pasierbiewicz (nauczyciel akademicki)
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4720
Szanowny Panie Krzysztofie.
Często zastanawiam się czym "zasłużyliśmy" sobie u Boga, że pokarał nas takim prezydentem.
Ale to część narodu tak zdecydowała.Mam nadzieję, że tylko raz.....
Serdecznie pozdrawiam,
bolesław
Czas kupić papugę i ja nauczyć, jak kiedyś Pokora w CK dezerterzy - Szogun umyj nogi, szogun umyj nogi, Szogun idiot, szogun idiot - może POmoże, a może nie. A papugę POwinien kupić prezydentusk Europy.
Burak mówił z własnego doświadczenia, w końcu jego ruskie onuce hrabinie de domo Dziadzia też zdaje się nie przeszkadzają...
Szanowny Panie widocznie "pom pRezydą" jest zwolennikiem hasła -'Częste mycie skraca życie"
Tylko za cholerę nie rozumiem po co ten "góralen folk" dał mu tę ciupagę.
Pan schował czy panu schowali wczorajsze tulipany ;-)