Ucieszyła mnie wiadomość o zawetowaniu przez Prezydenta RP ustawy o nasiennictwie, która niebezpiecznie otwierała Polskę na możliwość ekspansji upraw roślin genetycznie zmodyfikowanych (GMO).
Weto prezydenta to sukces stanowczej kampanii sprzeciwu wobec tej ustawy, prowadzonej przez wiele organizacji społecznych, ludzi nauki i wielu ludzi dobrej woli. Ich głos był słyszalny w całej Polsce. Cieszę się, że dotarł również do Prezydenta RP.
Cieszę się, że dotarł tam również mój głos sprzeciwu i głos posłów i senatorów Prawa i Sprawiedliwości, którzy stanowczo przeciwstawiali się przyjęciu złej ustawy.
Mam nadzieję, że te głosy rozsądku dotrą też do większości sejmowej, która prezydenckiego weta nie odrzuci.
Mam nadzieję, że nie będzie już w tej sprawie uprawiania politycznej hipokryzji ze strony obecnej koalicji rządowej, która w słowach była przeciwna uprawom GMO, a w czynach popierała ich ekspansję.
Jestem zadowolony, że Pan Prezydent spełnił mój i wielu Polaków postulat i odmówił podpisania złej ustawy (choć nie w pełni zgadzam się z uzasadnieniem tej odmowy, które nie zawiera jednoznacznego opowiedzenia się za Polską wolną od GMO), ale przede wszystkim dziękuję organizacjom społecznym, naukowcom i wszystkim ludziom dobrej woli, którzy podjęli skuteczną kampanię sprzeciwu. Byliśmy i jesteśmy w tej sprawie po tej samej stronie, gdzie jest troska o zdrowie Polaków, o bezpieczne środowisko, o byt i przyszłość polskich rolników.
Zatrzymanie złej ustawy o nasiennictwie jest ważne również z tego powodu, że w prawie europejskim następują obecnie korzystne zmiany, dzięki którym będzie możliwe wprowadzanie zakazów upraw GMO przez poszczególne państwa członkowskie. Dzięki temu idea „Polska wolna od GMO” może doczekać się praktycznej realizacji, pod warunkiem woli politycznej dla realizacji tej idei.
Jeszcze raz podtrzymuję zobowiązanie, że Prawo i Sprawiedliwość, w trosce o dobro Polski i Polaków, uwzględniając przy tym wolę większości społeczeństwa polskiego, podejmie wszelkie niezbędne działania prawne zmierzające do tego, aby Polska stała się krajem całkowicie wolnym od upraw GMO.
Mam nadzieję, że w tej sprawie uzyskamy poparcie innych formacji politycznych, zwłaszcza obecnej koalicji, która dotychczas sprzyjała ekspansji GMO.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 7478
A Pan Prezydent, dziś w wywiadzie dla PR I Polskiego Radia chwalił GMO i mówił, że wsłuchuje się w głosy naukowców, którzy nie widzą nic złego w zmianach genetycznych nasion. W związku z tym, Panie Prezesie proszę się tak nie cieszyć. Być może jest to tylko typowa gra przedwyborcza, jak zauważyli blogerzy niezależni i niepoprawni. Zapewne maksymą przyświecającą Panu Prezydentowi było "co się odwlecze to nie uciecze".
Jak chodzi o pREZYDENTA (ew. PrezydĘta) to żaden jego ruch nie był, nie jest, i nie wierzę w to, że kiedyś będzie nastawiony na działanie pro krajowi (znaczy dokładnie pro Polsce, bo pro pewnemu krajowi akurat jest). Więc dokładnie sądzę, to co przedmówca "co się odwlecze to nie uciecze" ewentualnie "Zobaczcie wszyscy jaki ze mnie dzielny lew, przeciwstawiam się temu co MA TOLĘ (a potem jakoś tam się zakręci i ustawa przejdzie, bo kasa od lobbujących gigantów łechce zmysł powonienia, i ego). Ten nie-rząd ma w głębokim poważaniu zdanie społeczeństwa.
A panu co nie wierzy, czym jest, i o co chodzi w GMO nie obejrzy film "Korporacyjna żywność". Celem firm produkujących nasiona jest zawładnięcie rynkiem na całym świecie i przekształcenie rolników w niewolników.
Dla mnie sprawa jest jasna- wygrana myślących patriotów w wyborach (miażdżącą większością) albo emigracja, bo sąsiadom wyzwolicielom tyłka całować nie będę!
Masz sluszna racje,koniec z calowaniem tylkow obcym narodom. Niby z jakiej racji mamy sie ponizac i szukac miejsca zamieszkania, gdzies indziej. Tylko jest jeden warunek: musimy powtorzyc lata Solidarnosci, kiedy to wszyscy jak jeden maz glosowali na nia. Niestety ruch ten nekany rozpadl sie, ale pamiec o tym na co nas stac pozostala i wystarczy, jezeli ten wyczyn powtorzymy jeszcze raz, a zwyciestwo PIS-u gwarantowane.
nie wiem na jakich to LUDZI NAUKI Pan się powołuje-z pewnościa nie na przyrodników i rolników praktyków.Wszelkie próby zastopowania -skrótowo mówiac-GMO ,to typowy przykład ZAWRACANIA KIJEM WISŁY.Niestety, podobnie jak to było z energetyką jądrową w początku lat 90-owe NIEKOMPETENTNE i TCHÓRZLIWE działania+ znowu nas ustawią w OGONIE EUROPY, jeśli nie TRZECIEGO ŚWIATA.Nie podejrzewam Pana o cynizm, aczkolwiek wygląda mi to na demagogiczne działanie POD PUBLICZKĘ-publiczkę kierujacą się nie wiedzą(której nie posiada) lecz HISTERYCZNYMI ,MODNYMI EMOCJAMI.Jesli zależy Panu wyłącznie na TANIEJ POPULRNOCI,to traci Pan takich jak ja.
A Szanowny Pan to na jakich ludzi nauki się powołuje? Chętnie poznam.
Na takich samych, co kasiorę trzepali na "globalnym ociepleniu"?
Ci, których słyszałem dotychczas nt GMO jakoś mnie nie przekonali.
A przekonuje mnie kazanie abp Andrzeja Dzięgi.
To ostatnie. Z Jasnej Góry.
Wiele tematów.Między innymi ten.
Tylko słuchać trzeba.
Pozdrawiam.
Panie Premierze, coś mi się nie podoba to "zawetowanie ustawy" przez Komora,
przecież GMO nadal może być wożone do Polski z przeznaczeniem "na własne potrzeby"
i nadal nie ma ustawy, która by jednoznacznie porządkowała ten problem.
Komor zawetował ale niczego nie uregulował.
"[...][w prawie europejskim następują obecnie korzystne zmiany, dzięki którym będzie możliwe wprowadzanie zakazów upraw GMO przez poszczególne państwa członkowskie. Dzięki temu idea może doczekać się praktycznej realizacji, pod warunkiem woli politycznej dla realizacji tej idei."
Wiadomo kto rządzi Unią Europejską i jakie są cele ( maksymalne ograniczenie suwerenności państw członkowskich oraz dążenie do pełnej integracji w jeden organizm ) Dla niektórych brzmi fantastycznie, ale jest w tym jeden kruczek, nie wszyscy są traktowani jednakowo w tym "jednym" organizmie. Część osób chce być mózgiem i mieć wpływ na wszystko a resztę spycha się do roli mięśni co mają tym wszystkim poruszać ( czytaj: pracować za 2zł/h ) Tylko silna, sprawna I ODWAŻNA władza naszego Państwa ma szansę wywalczyć coś w UE, inaczej zepchną nas do roli parobków i nikt z nami nie będzie dyskutował tylko nakazywał i egzekwował.
Globalny kryzys oraz osłabienie roli USA na świecie może spowodować zagrożenie bezpieczeństwa Polski w UE, musimy być na to przygotowani gospodarczo i militarnie. Teraz jest czas na przygotowania, niestety ostatnie lata były zaprzepaszczone.
Zgadzam sie w pełni z Panem dr Kaczyńskim -poniewz GMO to systematyczna i totalitarna zagłada POLAKÓW!!!nIE DO POJECIA JEST FAKT ŻE GMO CHCIAŁ WPROWADZIĆ "PAPIEROWY MINISTER ROLNICTWA "-wywodzacy sie z partii chłopskiej -partii komunistycznej -nie majacej nic wspólnego ż Witosem!!!FE!!!panie sawicki i pawlak!!!
"...spełnił mój postulat" - he he he marzenie siwo-łysej rozgorączkowanej głowy.
Wot kulturnyj z ciebie czełowiek. Moze jeszcze bezy umiesz jeść?
Z ta ustawa zawetowana przez rezydenta Komorowskiego to tak jak z komisja naciskowa co to teraz naciska Czume.Pozdrawiam i oddam glos na pana.
Przecież nie dlatego, że kogoś posłuchał. Osobnik, który twierdzi, że Światowid miał 5 twarzy (jest podobno historykiem), pisze "bul" i "brak nadzieji" z pewnością nie ma najmniejszego pojęcia o tym, co to GMO. Rzucił ślepy kulą w płot, i trafił.
MOnsranto? Przecież uprzedzająco zaPOwiedział własną inicjatywę. Co tam razem z Nałęczem i Kuźniarem (POdobno już wrócił sPOd Elbrusa) wyPOcą, to przewidzieć nie sPOsób, ale z PEwnością cieszyć się nie będzie czym.
Zobowiązania wobec różnych mrocznych firm, instytucji i POstaci tuskomory traktują bardzo gorliwie - w przeciwieństwie do zobowiązań wobec Polaków - i nie odpuszczą, dokąd nie oddadzą polskiej biosfery we władanie wynaturzonych interesów.
APEL do władz PiS i Wszystkich czujących się Polakami na EMIGRACJI!
Głosowanie KoresPOndecyjne dla EMIGRACJI w Niemczech, Anglii i USA - sPOsób na sukces PO!
Dlaczego tak uważam?
Dzis się dowiedziałem, ze jednak będzię głosowanie koresPOndencyjne dla emigracji.
Od kogo? Od kandydata PiS z Londynu.
Jakie to ma znaczenie? Ooogromne:
Przecież to oczywiste - wszystko co zrobimy jako przeciwnicy PO/SLD/PSL/UPR itp i tak nie ma sensu o ile na wybory do komisji obwodowych na emigracji osobiście nie pofatyguje się conajmniej 70-80% uprawnionych.
A nie pofatyguje się, bo mają "kiełbasę na grillu", albo zajęci są zbieraniem "kartoflów", bo w końcu po to wyjechali.
Ponieważ nawet przy 50% założeniu dobrej woli z drugiej strony- czyli partii rządzącej - nie sposób znaleźć odpowiedzi na pytania:
- jak udowodnić, ze ktoś po możliwość oddania głosu w formie korespondencyjnej w ogóle się zgłosił?
- jak udowodnić, ze glos został w ogóle oddany i wysłany?
- jak udowodnić, ze głos dotarł?
- jak udowodnić, ze głos nie został POdmieniony w czasie POdrózy?
- jak udowodnić, ze do miejsca przeznaczenia dotarła dokładnie taka sama liczba głosów jaka została wysłana?
- jak udowodnić, że na miescu oddane głosy nie zostały POdmienione?
- jak udowodnić, ze na miejscu oddane głosy nie zostały unieważnione?
Jeśli ktos odPOwie że w konsulatach itp są niezależni profesjonaliści - to przyznam że tak - tacy jak Tomasz Turowski i Radosław Sikorski itp.
Moje podejście ma prawo być podejrzliwe, ponieważ:
- udowodniono przypadki fałszerst wyborczych przez PO;
- Sądownictwo jest sPOlegliwe i sa na to dowody.
- MSZ nie istnieje w rozumieniu Polskiej racji stanu.
A do tego to głosowanie koresPOndencyjne ma kosztować ponad 6 MLN zł, czyli 9 X więcej niż tradycyjne z 2007r.
Jak ktoś, traci władzę to nie wyrzuca pieniędzy tylko je skrzętnie chowa. No chyba że jest to INWESTYCJA.
Ludzie, powiedzcie wszystkim, których znacie na EMIGRACJI:
Nie idziesz na wybory? Rozumiem - NIEWOLNIK NIE MA prawa głosu, za niewolnika głosuje jego Pan Płemieł.
Niech wszyscy się rejestrują w konsulatach i IDĄ NA TE WYBORY, bo banda Ryżego nie żartuje, bo MA do STRACENIA WSZYSTKO z WOLNOŚCIĄ włącznie!
A obecne sondaże tylko to PO(u)twierdzają (nie bez przyczyny), szykują "grunt".
USA 15 mln Polaków, Wik. Brytania 2 mln Polaków, Niemcy 2 mln Polaków...
czyli ok 20 mln POtencjalnych głosów do PRZEROBIENIA metodą "głosowania koresPOndencyjnego" - jest czym
P O r z ą d z i ć - nieprawdaż?
Tymbardziej, ze ludzie nawet nie będą wiedzieli, ze "ich" głos został oddany na PO, mimo ze nie byli na wyborach, lub byli i głosowali przeciwnie.
"Nie wazne kto wygrywa wybory - wazne kto głosy (koresPOndencyjne) PO-LICZY"
...obym był SZALONY.
poZdrawiam
Gab
Frekwencja i stosunek głosów na PO do głosów na PiS, porównanie tego z latami 2005 i 2007. Duża różnica będzie świadczyć o fałszerstwie. Ważny będzie % głosów nieważnych i wogóle porównanie do %% w wyborach w kraju. Ale tu na miejscu PiS też nie ma sposobu na uczciwe liczenie, szczególnie na szczeblu wyższym, gdzie robotę wykonaja komputery zaopatrzone w program opracowany przez kolesi aferałów PO-wskich. Przecież ci kolesie robią system telekomunikacyjny autostrad Grabarczyka.
Dziękuję ze poDjąłeś temat.
Jedyny cień szansy upatruję w zdecydowanej wypowiedzi publicznej Pana Premiera dr. J.Kaczyńskiego, z kilku conajmniej względów:
- osobiście: jestem dumny z bycia członkiem PiS i z przewodniczenia tej partii przez Pana dr. J. Kaczyńskiego - rzeczywiście jest On jedynym obecnie mężem stanu i moim reprezentantem w realnym życiu społ-politycznym mojego Kraju;
- JK jest społecznie (bez względu na idywidualne poglądy polit.) najbardziej wiarygodnym poLitykiem (40%);
- z samym JK utożsamia się min. 30% społeczeństwa, a w wyborach prezydenckich zdobył prawie 49% poParcia;
- ma realne i osobiste dowody by nie ufać rządowi Tuska i reprezentowanym przez niego "elytom"; etc.
Wiadomo, że samo PiS nie ma szans w bezPOśrednim starciu z PO-łączonymi siłami reszty sceny poLiDycznej, lecz zwrócenie uwagi opinii publicznej na takie fakty jak:
- miało być "tanie państwo", to DLACZEGO "rząd cieszący się SZTYWNYM PO-parciem" mimo braku sukcesów - ZMIENIA taktykę głosowania - na koszt PO-datnika ( z 707 tys.zł w 2007r. na 6 mln zł w 2011r. = 9 RAZY DROŻEJ!) - zmieniając prawo i wprowadzając "PO-dejrzaną furtkę" by "PO-większyć skuteczność" w wyborach, głównie tam gdzie ostatnio bezsposrnie miał kłoPOty - czyli POLACY w USA!
A zaś drugiej strony Anglia i Niemcy - więc dlaczego? Przecież zwycięskiego składu/systemu się NIE ZMIENIA, szczególnie ZA TAKĄ, OLBRZYMIĄ CENĘ w czasie globalnego kryzysu ekonomicznego!
- system komputerowy dla PKW wykonany przez PO-dejrzanie PO-wiązane z "PełO" - PO-dmioty;
Ludzie - przeciez to na kilometry PO-dlatuje smrodem! A to są wybory parlamentarne - prawdopodobnie ostatnie.
Faktycznie, nie można zrobić już wiele, ale jedyne co ktoś może to chyba sam Pan Kaczyński - może publicznie podsunąć wszystkim Obywatelom temat do rozważenia - zadając publicznie pytania takie jak wpisałem powyżej, np w formie KONKURSU z okazji kampanii wyborczej - ot, taka "promocja obywatelskiego myślenia o wiarygodności w wyborach" jako zasadniczym warunku REALNEJ DEMOKRACJI.
Wiem, ze te pytania trafiają ludziom głęboko w serce, bo mimo, ze nie chodzą na wybory, to nie lubią być OSZUKIWANI i to tak bezczelnie i jawnie.
Rozmawiam dużo z adwersażami i tu akurat, w tym konkretnym przypadku PRZYZNAJĄ MI RACJĘ.
poZdrawiam
Gab
I z tą moją opinią chciałem się z wami po prostu podzielić