Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Gloryfikowanie Jaruzelskiego i polityczne troski biskupów
Wysłane przez Marcin Tomala w 13-12-2014 [12:30]
Wszyscy biskupi wycofali się z komitetu honorowego "Marszu w Obronie Demokracji i Wolności Mediów" tłumacząc to troską o "budowanie jedności wszystkich Polaków, przy jednoczesnym zachowaniu szacunku dla osób zwracających uwagę na przejrzystość działań w polskiej polityce." Parsknąłbym złośliwie śmiechem, gdyby nie to, że zdanie to wygląda dokładnie tak, jakby zostało napisane w kancelarii prezydenta Komorowskiego - co, w rzeczy samej, wcale by mnie nie zdziwiło.
Brakuje tylko jakiegoś personalnego dodatku o zasługach i lojalce "bałwana" Jarosława Kaczyńskiego, ewentualnie bajkowego, wyrazistego opisu zagrożenia ze strony Prawa i Sprawiedliwości, jakim podzielił się wspomniany prezydent z Wyborczą: "odmęty szaleństwa zmienią się w otchłań, która nas pochłonie." Nie mam pojęcia, jakie odmęty szykuje dla demonstrantów Hanna Gronkiewicz-Waltz, ale właśnie czytam, że publikacją ogłoszeń prasowych dla Urzędu m.st. Warszawy w latach 2014-2017 zajmie się Agora, więc oni pewnie wiedzą lepiej.
Do kościoła wracając i tej troski o budowanie jedności Polaków - szkoda, że podobnym wyczuciem nie wykazali się w przypadku farsy, jaką było pożegnanie i pogrzeb generała Jaruzelskiego. Przypomnę tylko, iż nie była to zwykła, naturalna i ludzka ceremonia pogrzebowa nawróconego przed śmiercią człowieka. Przekształciło się to raczej w dziwaczny polityczno-historyczny happening, gdzie starły się ze sobą hipokryzja i zakłamanie historii z jednej strony, z poczuciem bezradności i niesprawiedliwości z drugiej. Gdzie to pierwsze nazywano honorowym zwycięstwem, a to ostatnie barbarzyńskim wymiarem chrześcijaństwa.
Imprezą państwową, na której z pompą i honorami godnymi prawdziwego bohatera i katolika żegnano jednego z największych zbrodniarzy PZPR była wg hierarchów kościoła katolickiego godna i usprawiedliwiona, ludzka; protest, symbolicznie - 13 grudnia - przeciwko grotesce ostatnich wyborów samorządowych, fasadowości polskiej, upadłej i podłej demokracji, zagraża przejrzystości i szacunkowi społecznemu.
Biskupi pokazali dziś, na jakiej Polsce im zależy, po czyjej stronie stoją - czy bliżej im do ideałów i postaci jak ks Popiełuszko, czy może Kiszczaka, Wałęsy, Komorowskiego. Tu nie chodzi o wiarę w polityków Prawa i Sprawiedliwości, co do których sam nieraz wyrażam wątpliwości, uzasadnioną, surową krytykę.
Chodzi o rzeszę ludzi, którzy jeszcze wierzą - w to, że państwo polskie jest w stanie odrodzić się z upiornych wizji upadłej demokracji, okowów hipokryzji, arogancji, kłamstwa. Tych, w których sercu tli się jeszcze nadzieja - przykro mi bardzo, iż miast wsparcia i dobrego słowa, czeka ich z tak wielu stron atak i agresja.
Mimo to idą - przyzwoitość każe, serce podpowiada - powodzenia! I mimo wszystko, Bóg z Wami.
Zachęcam do śledzenia: http://twitter.com/MarcinTomala
Komentarze
13-12-2014 [14:10] - Lektor | Link: Jak w takim przypadku mają
Jak w takim przypadku mają się zjednoczyć ludzie prawicy z ludzmi Kościoła ?
13-12-2014 [14:13] - xena2012 | Link: a w niedziele pewno odczytany
a w niedziele pewno odczytany zostanie w Kościołach list pasterski biskupów z zapewnieniami o trosce nad jednością Polaków,pełen pustych frazesów,pięknych słów i patosu.
13-12-2014 [18:00] - elek | Link: Cóż , może miast oglądać
Cóż , może miast oglądać rzecz całą jako kolejną "zdradę"
spójrzmy na to jak na łaskę poznania kolejnej prawdy,
Kto z nami , w nieuniknionym decydującym starciu,
to wielka łaska wiedzieć z kim sprawa ,
a w starciu - kto opoką a kto chwiejną trzciną.
ps. dobrze że nie czytają za dokładnie Biblii ,
bo a nuż wyczytali by radę o wysłaniu posłów
do znacznie silniejszego przeciwnika..
pozdrawiam serdecznie
J.P.
13-12-2014 [18:56] - contessa | Link: Wczoraj pisałam - "Jakby
Wczoraj pisałam - "Jakby rączkę pana Nycza było widać, a kto tę rączkę prowadzi? Bronisłaf I Poborzny."*
Dziś:
"Czy biskupi musieli się wycofać ? Wg mnie NIE musieli ! Argument "Z powodu wielkiego upolitycznienia faktu poparcia przez kilku biskupów idei Marszu" brzmi cokolwiek infantylnie i dla mnie jest nie do przyjęcia. Ale...
Z powodu wielkiego upolitycznienia faktu poparcia... W tych słowach abp Depo co czytam między wierszami - że do tego by biskupi zrezygnowali z udziału w komitecie honorowym Marszu ktoś użył polityków z partii rządzącej! I to z najwyższych szczebli władzy. Tym ktosiem wg mnie jest Nycz - kapelan Komorowskiego (jak go nazywam) i... dalej już wszystko jasne kto zainteresował sprawą nuncjusza apostolskiego, który wydał decyzje jakie wydał.
To jest to prawdziwe "wielkie upolitycznienie" ale oczywiście platfonsiera i media będą wyć na okrągło, że to Kaczyński upolitycznia wszystko, nawet zupę pomidorową i będą ukrywać kulisy tej decyzji biskupów ale z czasem i tak wyjdzie na wierzch kto za tym stoi.
Jedyny ks.Małkowski trwa na barykadzie i chwała Mu za to !
Ciekawe jakie represje go za to spotkają bo pan Nycz mu nie daruje. "**
Pozdrawiam.
* http://niepoprawni.pl/comment/...
** http://niepoprawni.pl/comment/...
13-12-2014 [19:49] - xena2012 | Link: nyślę,ze decyzję o wycofaniu
nyślę,ze decyzję o wycofaniu się biskupów wydał nie nuncjusz apostolski tylko nuncjusz Komorowski.Oczywiscie ,,niepolitycznie''ale i przekonująco tak jak to potrafi stare dobre WSI.Panowie biskupi wzięli sobie ten rozkaz do serca i teraz zaczną żwawo sie krzątać z troską nad wypracowaniem jedności i poglądów Polaków na miarę TVN.
13-12-2014 [21:26] - wandaherbert | Link: Tym Biskupom, wierni powinni
Tym Biskupom, wierni powinni okazac pogardę, nie uczestnicząc w nabozenstwie celebrowanym przez nich
14-12-2014 [12:34] - trawa | Link: Błędem biskupów był pochopny
Błędem biskupów był pochopny akces do komitetu poparcia Marszu. Wycofanie się to tylko konsekwencja tego błędu i bolesny, niepotrzebny i niespodziewany cios dla organizatorów, skutkujący być może nawet obniżeniem frekwencji. Marsz, choć w słusznej sprawie i w założeniu obywatelski, a nie partyjny, miał jednak zdecydowanie twarz PiSu i Kościół nie mógł przymykać oczu na ten fakt. Opowiedzenie się po stronie prawdy nie może wyrażać się w przypadku biskupów marszem u boku polityków jednej czy drugiej partii.
Natomiast huczny pogrzeb zdrajcy i zbrodniarza, który do końca unikał odpowiedzialności za swoje występki, to policzek wymierzony wszystkim, którzy walczyli z systemem komunistycznym. Do dziś boleję nad udziałem Kościoła w tej hańbie. Nie mogę sobie tego wytłumaczyć inaczej, jak tylko pychą hierarchów, którzy chcieli się pokazać w świetle kamer u boku "ważnych osobistości ze świata kultury i polityki". Szkoda, że i wtedy się nie opamiętali i w porę nie wycofali.
14-12-2014 [22:45] - Marcin Tomala | Link: Po pierwsze przepraszam, że
Po pierwsze przepraszam, że odpisuje z opóźnieniem wszystkich komentujących.
Zgadzam się - czasem lepiej po prostu zachować ciszę, gest wycofania się trudno nazwać apolitycznym i neutralnym. Smutne i bolesne, zresztą od 2010 roku hierarchowie kościoła częściej rozczarowują, niż...
Zresztą, widzicie sami.
Pozdrawiam serdecznie jak zawsze :)