Miała babcia Mikołajka...

Przed chwilą pokazali w tefałenie, jak marszałek Sejmu i znany arcymistrz od kilometrówek niejaki Sikorski Radosław pojechał na biegun północny do Świętego Mikołaja.

Więc żywię głęboką nadzieję, że prokurator generalny niejaki Seremet nie da się omamić i sprawdzi czym pan Radek na ten biegun dojechał, a także jak rozliczył delegację i pociągnie marszałka za to to samo, co babcia Mikołajka. 

Krzysztof Pasierbiewicz (nauczyciel akademicki)

Post Scriptum

Właśnie w tefałenie pan profesor Kołodko zapytany przez pana Durczoka o podróże pana marszałka Sikorskiego powiedział, że, cytuję dosłownie: "wszyscy posłowie i politycy powinni trzymać rączki na kołdrze". Więc  sami Państwo widzą, że pociągnąć łatwo nie będzie.

Post Post Scriptum

W roku 1952 bezpieka wykończyła mi Ojca. Miałem wtedy 8 lat. Zrozpaczona matka, która kochała Tatę ponad wszystko, przez około 4 lata codziennie zabierała mnie na cmentarz, gdzie przez kilka godzin rozpaczała, a ja siedziałem z nią tam wściekły, że muszę całymi dniami przesiadywać na cmentarzu w czasie, kiedy moi koledzy grali w piłkę. I efekt był taki, że choć nad życie kochałem Mamę, z czasem przestałem ją lubić za to ciągłe zabieranie mnie na cmentarz. Dlatego uważam, że od jakiegoś czasu smoleńskie miesięcznice są przeciw-skuteczne.
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Tarantoga

09-12-2014 [20:48] - Tarantoga (niezweryfikowany) | Link:

Dobrze kiedyś,niedawno, napisałem,z @K.P.jeszcze przed porannym oddaniem moczu i umyciem zębów...włącza TVN24.

Co zdanie,to kompromitacja...panie nauczycielu akademicki...emerytowany.

I ustawiczne lansowanie siebie...nawet u Pani Stankiewicz "proponował" swoja notkę...jak sie nazywa taka postawa?

Ja tego nie napiszę,ale i tak wszyscy wiedzą...nawet postać enigmatyczna..."lektor"...czyli drugie konto @K.P.

albo jeszcze gorzej...

Obrazek użytkownika felek

09-12-2014 [21:39] - felek | Link:

Pan Krzysio to nasz telewizyjny sprawozdawca...:)

Obrazek użytkownika STARYWYGA-1

09-12-2014 [21:54] - STARYWYGA-1 | Link:

Stary mąciwoda co to Panu Bogu świeczkę a diabłu ogarek, ale zawsze!

Obrazek użytkownika andzia

09-12-2014 [22:08] - andzia | Link:

... i reklamiarz tefałenu :(

Obrazek użytkownika Oona

10-12-2014 [15:31] - Oona | Link:

... i nie gardzi CNN ;)

Obrazek użytkownika andzia

09-12-2014 [22:12] - andzia | Link:

A ja jestem dzisiaj winna podziękowanie Adminowi za usunięcie paskudnego komentarza lektora skierowanego do mojej osoby,mimo ,że nie zabiegałam o to.Panie Adminie,dzięki wielkie.

Obrazek użytkownika marekagryppa

09-12-2014 [21:24] - marekagryppa | Link:

Szanowny Panie to dotyczy całej tej klasy próżniaczej.

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

09-12-2014 [22:00] - Krzysztof Pasie... | Link:

"Szanowny Panie to dotyczy całej tej klasy próżniaczej..."
-----------------------
Szanowny Panie, bardzo bym chciał móc Panu zaprzeczyć, ale brak mi argumentów.

Serdecznie pozdrawiam.

Obrazek użytkownika xena2012

09-12-2014 [21:50] - xena2012 | Link:

a mnie bardziej ciekawi po co w podróż do Mikołaja wziął ze sobą tow.Iwińskiego.Przeciez to nie bylo spotkanie z Dziadkiem Mrozem.I jeszcze jedna drobnostka-to teraz konsulaty otwierają marszałkowie Sejmu,a nie szefowie MSZ?

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

09-12-2014 [23:12] - Krzysztof Pasie... | Link:

"a mnie bardziej ciekawi po co w podróż do Mikołaja wziął ze sobą tow.Iwińskiego..."
--------------------------------
A pamięta Pani może jak tow. Iwiński konwersował z pewną tłumaczką przy pomocy ręki?
Wie Pani, dziś w dobie gender być może znaleźli Mikołaja, który w przeciwieństwie do tamtej tłumaczki lubi takie gesty???

Serdecznie Panią pozdrawiam.

Obrazek użytkownika bolesław

09-12-2014 [22:41] - bolesław | Link:

Św.Mikołaj porusza się na sankach. Ciekawi mnie jak rozliczy kilometrówkę.

Obrazek użytkownika PIOTR Z GDAŃSKA

10-12-2014 [10:51] - PIOTR Z GDAŃSKA | Link:

Na sankach jeździ karsnal Coca-Cola. A św. Mikołaj biskup Miry miał małe szanse na zobaczenie sań zaprzężonych w renifery.

Obrazek użytkownika Cara al Sol

09-12-2014 [23:36] - Cara al Sol | Link:

Dobry wieczór!
Dobry wieczór ,Panie Marszałku!
Pani Ireno , proszę druk S-12. Chciałbym rozliczyć kilometrówkę na trzy pary reniferów i sanie.

Obrazek użytkownika Marcin Borgieł

11-12-2014 [00:06] - Marcin Borgieł | Link:

Witam Pana.
Po przeczytaniu Pana artykułu pt. Aborygeni i „żydowskie płaczki” Jarosława....czytanie Pana artykułów uważam za stratę czasu. Nawet nie odpowiedział Pan na mój komentarz. Ale tak to już jest z nie wszystkimi Polakami...jak usłyszą opinię kogoś z zagranicy (Australii... na ten przykład) to by się przypodobać...tracą swój rozum i jaśnie oświeceni przytakują. A szkoda...bo jak sam Pan pisze...wolny człowiek...więc życzę by nadal był pan wolny...jak...elektron.

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

11-12-2014 [10:17] - Krzysztof Pasie... | Link:

"Po przeczytaniu Pana artykułu pt. Aborygeni i „żydowskie płaczki” Jarosława....czytanie Pana artykułów uważam za stratę czasu. Nawet nie odpowiedział Pan na mój komentarz..."
----------------------------------
Odpowiedziałem, ale tej odpowiedzi nie ma.
Być może źle zapisałem więc odpowiadam jeszcze raz.

Więc jeszcze raz coś Panu opowiem.
W roku 1952 bezpieka wykończyła mi Ojca. Miałem wtedy 8 lat. Zrozpaczona matka, która kochała Tatę ponad wszystko, przez około 4 lata codziennie zabierała mnie na cmentarz, gdzie przez kilka godzin rozpaczała, a ja siedziałem z nią wściekły, że nuszę całymi dniami przesiadywać na cmentarzu w czasie, kiedy moi koledzy grali w piłkę. I efekt był taki, że choć nad życie kochałem Mamę, z czasem przestałem ją lubić za to ciągłe zabieranie mnie na cmentarz. Dlatego uważam, że od jakiegoś czasu smoleńskie miesięcznice są przeciw-skuteczne.

Wczoraj udzieliłem wywiadu telefonicznego australijskiemu radiu polonijnemu z życzeniami telefonicznymi. Proszę odsłuchać.

Pozdrawiam.